HAMED: FROCH POWINIEN ZAKOŃCZYĆ KARIERĘ
Legendarny brytyjski wirtuoz "Prince" Naseem Hamed z odległości kilku metrów oglądał listopadowy pojedynek pomiędzy Carlem Frochem (32-2, 23 KO) a Georgem Grovesem (19-1, 15 KO). Dawny mistrz przyznaje, że przed walką nie dawał szans zawodnikowi z Londynu, ale po tym co zobaczył w ringu jest zdania, że dla "Kobry" nie ma już miejsca wśród aktywnych zawodowych pięściarzy.
- Carl Froch jest wypalony. Dla mnie to oznacza, że jako bokser jesteś skończony - powiedział Hamed, który już ponad dekadę temu zakończył karierę krótko po porażce z rąk Marco Antonio Barrery. - Przed listopadową walką nawet nie przyglądałem się Grovesowi. Byłem w wielkim szoku, kiedy w pierwszej rundzie zrobił wszystko to, co zapowiedział wcześniej.
- Mam szacunek dla Frocha za to, że przetrwał to wszystko i znalazł sposób, żeby wygrać walkę. Tak robią mistrzowie. Jeśli jednak dojdzie do rewanżu, jestem przekonany, że George Groves zwycięży bardzo wyraźnie. Froch ma za sobą wspaniałą karierę, wygrał kilka niesamowitych walk. Osiągnął w boksie to, o czym wielu tylko marzy. Zamiast teraz toczyć kolejne walki i coś udowadniać, czemu nie miałby powiedzieć sobie jak Sugar Ray Leonard, że najlepsze już za nim? Cały kraj może chcieć tego rewanżu, ale ja życzyłbym sobie, żeby Froch zakończył karierę - kończy Prince.
Wystarczy zobaczyć na nokauty Grovesa , wszystkie były po precyzyjnych uderzeniach, idealnie w czas( tzw timing ).
Do powiedzenia Stamma , że nie ma bokserów odpornych na ciosy , są tylko źle trafieni , można dodać, że nie tylko źle , ale i nie w czas.
Wystarczyło zobaczyć deski Frocha z Taylorem , by wiedzieć co się będzie działo.
Jermain resztką swojego timingu niemalże znokautował Frocha .
Ktoś z choć odrobinę słabszą szczęką , by padł jak martwy .
To co zobaczyłem w pierwszej walce wprawiło mnie w osłupienie, nie doceniałem Grovesa i oddaje mu to, że już teraz jest wielkim pięściarzem, a tyle jeszcze przed nim.
Zobaczymy czy dostanie rewanż. Jeśli nie, pewnie będzie miał zadre do końca życia, jak Kliczko do Lennoxa :D
W rewanżu stawiałbym na Frocha przez TKO ponownie, ale szanse tak obiektywnie patrząc to chyba 50/50.
W ringu przed walką z Barrerą opowiadał jakieś dyrdymały o Allahu a teraz też opowiada baje że raz się noga powinęła Frochowi i niby ma kończyć karierę... żal.pl
Może Hamed jest ciotą ze słabymi rywalami w rekordzie i jednym porządnym który go obił ale to nie znaczy że każdy ma od razu peniać i iść na waksy...