POCIĘTY SĘDZIA: CHCIAŁ MNIE ZMUSIĆ DO NIEUCZCIWEGO SĘDZIOWANIA
- Turek chciał mnie zmusić do nieuczciwego sędziowania, myślał, że jak ma kasę, to może to zrobić. Jak się nie zgodziłem, to groził, że mnie zabije. Wyszedł z pokoju i wrócił z kuchennym nożem. Dźgnął mnie trzy razy w brzuch i po twarzy. Czuję się fatalnie, wcześniej byłem wielokrotnie przez niego nękany. Jak popił, to się czepiał - tak relacjonuje wydarzenia wtorkowej nocy w rozmowie z Super Expressem pocięty nożem międzynarodowy sędzia Zbigniew Zagrodnik. Sprawcą tego czynu był pijany Mustafa K., wiceprezes Polskiego Związku Bokserskiego.
Prezes związku - niegdyś także sędzia międzynarodowy Zbigniew Górski, próbuje wytłumaczyć sobie całe to zdarzenie.
- Nie wiem, dlaczego zaatakował sędziego, podobno gorąco dyskutowali wcześniej o sporcie. Mogę to tylko kłaść na karb gorącego południowego temperamentu Mustafy. To był jeden z najbardziej aktywnych działaczy PZB, niesamowicie angażował się w problemy polskiego boksu - stwierdził Górski.
Gość niemal zamordował z zimną krwią a ten pieprzy że ma "gorący temperament". To jest właśnie zboczenie zwane polityczną poprawnością. A prawda jest taka, że ktoś kto robi takie rzeczy jest psycholem i należy go izolować od ludzi.
racja
To żadna polityczna poprawność. Po pierwsze ci ludzie naprawdę nie rozumieją wagi tego co się stało. Po drugie trzęsą dupami w obawie przed utratą stołków i próbują łagodzić wizerunek medialny wydarzenia.
".A sędzia tez nie aniołek"
A niby co masz mu do zarzucenia?
Zupełnie nie masz pojęcia o realiach panujących w PZB. W ramach związku spotyka się cała masa ludzi, która w życiu prywatnym nigdy nie utrzymywałaby ze sobą kontaktu. Inaczej się po prostu nie da. To nie wina Zagrodnika, że w ramach spełniania swoich obowiązków sędziowskich musi również obcować z takimi śmieciami jak Kucilongu.
"Zglosil to komus wcześniej?"
Komu? :)
Słaby z Ciebie prowokator, ale próbuj dalej, może kiedyś Ci się uda :s
Jeśli chodzi o dalsze postępowanie to uważam jak BYKZBRONXU2011 nie będą się starali go skrzywdzić, bo przecież Europa i nie można dyskryminować.
"Normalny i nieskorumpowany sędzia powinien takie nękanie i zaczepianie a moze i wcześniejsze grożenie zglosic na POLICJE.Dlaczego tego nie zrobił?"
Widocznie nie były groźbą karalną.
"a realia znam doskonale"
Gdybyś znał, to nie pisałbyś takich rzeczy.
Bo nie jest konfidentem :D
"Bo nie jest konfidentem :D "
....za to teraz jest pacjentem
teraz dwoch gosci sie najbalo z czego Kebab pocal naszego , jakis dramat , masakra
"Ciekawe ilu sędziom wczesniej groził i zmuszał do oszukiwania pięsciarzy?"
I to jest bardzo dobre pytanie. Ciekaw jestem ilu w przeciwieństwie do Zagrodnika uległo naciskom Kucilongu.
"Normalny sedzia zmuszany do przekretów wdg.Ciebie powinien milczeć tak?"
Zagrodnik odmówił, a także poinformował media o przyczynach zajścia. Stawianie zarzutów wobec jego czystości jako sędziego to nieuprawnione spekulacje.
Pytania, które ja bym zadał i od tego uzależnił ocenę pracy np Prezesa PZB sa następujące:
1. Czy feralne spotkanie odbyło się w siedzibie związku, podczas oficjalnej odprawy, posiedzenia itp? Czy też odbyło się stricte w prywatnej scenerii w pokoju hotelowym w tzn. "po godzinach pracy"?
2. Kto gościł w pokoju Mustafę K., trenera i sędziego? Czy też któryś z nich gościł pozostałych?
3. Czy Mustafa K. dostał np od Prezesa PZB polecenie odwiedzin np sedziego- czy też sędzia i Mustafa K jak donoszą media - znaleźli się sami z nieprzymuszonej woli w pokoju trenera?
4. Wreszcie zadałbym sobie i wszystkim pytanie..Czy dorosły człowiek np sedzia, prezes, trener czy ktokolwiek odpowiada za czyny /zarówno te zgodne z prawem jak niezgodne z prawem/ innego dorosłego człowieka , szczegolnie w sytuacji gdy nie jest oddalony od niego o kilka czy kilkanaście kilometrów.?
I wtedy bym oceniał... Bo coś mi się wydaje, że Ktos myli tutaj role i przy okazji haniebnego czynu jednego dorosłego człowieka próbuje obarczyć winą i wylewa wiadro pomyj na całe srodowisko polskiego boksu olimpijskiego..
Oczywiscie każdy ma prawo do swojego poglądu w tej sprawie: nawet redaktor Borek o czym poniżej..za chwile.
Dziś PZB to trzeba wypalić, zrównać z ziemią, zaorać i budować od początku. Prezes Zbigniew Górski powinien podać się do dymisji. To on wprowadził Kocinoglu do PZB i zrobił wiceprezesem. Jego oświadczenie jest śmieszne.
Zacznę może od konca. Faktycznie Prezes Górski nie powinien przepraszac za czyn innego dorosłego człowieka,nie jest przeciez jego prawnym opiekunem, co więcej w chwili zdarzenia był kilka kilometrów od niego.Prezes powinien wyrazić ubolewanie, ze coś tak haniebnego dotknęło "bokserską rodzinę"
Od dziennikarza formatu Mateusz Borek, który jak wiemy od lat związany jest z boksem zawodowym np. uczestniczył w konferencji przed Galą w Opolu/ gdzie niedawno byliśmy świadkami kuriozalnego werdyktu/ powinnismy oczekiwać większej znajomosci tematu, w którym się wypowiada.
Dlaczego? Otóż zacytuję: To on wprowadził Kocinoglu do PZB i zrobił wiceprezesem.
Otóż faktem powszechnie znanym jest to, że najwyzszą władzą w PZB jest:
KONGRES ( tzw,walne zebranie) 55- Delegatów wybranych przez poszczególne okręgowe związku bokserskie na terenie całego kraju_+ 2 z boksu zawodowego- tak było w 2012 roku)
To własnie KONGRES wybiera ze swojego grona PREZESA i pozostałych członków zarządu.
Zatem Mustafę K. nie powołał Prezes Górski, a wybrał go do Zarządu KONGRES PZB. Gdzieś przeczytałem, ze z grona 55 delegatów, około 30 u oddało na niego głos. Zatem to nie Prezes Górski wybrał Mustafę K. a kilkudziesięciu Delegatów. Co więcej kazdy z tych delegatów musiał być wcześniej wybrany w swoim okręgu, więc i na kazdego z nich głosowało np po kilku przedstawicieli klubów bokserskich / przedstawiciele klubów uczestniczyli bowiem w zebraniach okręgowych/
Zatem to nie Prezes Górski jednoosobowo powołał Mustafę K., a uczyniło to poprzez głosy swoich delegatów praktycznie pół środowiska bokserskiego w Polsce.
Takie są fakty...
Oczywiscie do wyrażania poglądu czy kogos rozwiązać, zakopać zdymisjonować itp.. czy nawet pogłaskać każdy z nas prawo, takze red Mateusz Borek, ale warto przy tym bazować na faktach, a nie ferować opinie, ktore choc mają oparcie w faktach, są całkowicie tych faktów pozbawione.
1. Nie mam wiedzy kto opłacał pokój p. Korniłowa-nie mam etatu ksiegowego w PZB.
2. Nie jestem też członkiem władz PZB.
3. Nie wybierałem żadnego z członków zarządu PZB.
4. Ani w życiu nie piłem z Mustafą K., ani też z Prezesem. Generalnie b.mało piję, co przez jednych uznawane jest za wadę, przez innych zaletę.
5. Nie sprawdzałem przeszłości trenera Korniłowa, na niwie innej niż trenerska- nie rozumiem nawet po cóż miałbym to robic?
Komentuje natomiast to feralne zdarzenie z własnej nieprzymuszonej roli nie komentuje "postaw innych forumowiczów"