CYTAT TYGODNIA
Redakcja, Informacja własna
2014-02-03
Artur Szpilka (16-1, 12 KO) swoimi wypowiedziami niektórych drażnił, innych bawił, ale ostatni wpis na jednym z portali społecznościowych naprawdę zasługuje na uwagę.
Po porażce z Bryantem Jenningsem na młodego "ciężkiego" spadła fala krytyki, jak zawsze w takich przypadkach również w brzydkich, niecenzuralnych słowach. Riposta Szpilki nokautuje.
"Jak czytam niektóre komentarze, to nie dziwcie mi się, czemu mi ręce w walce opadają." - napisał Artur. I tylko żeby zachował taki dystans do całej sprawy do końca i spokojnie pracował nad poprawieniem swoich mankamentów...
Moja jedna reka sie podnosi i zaczyna pukac w glowe a druga zaczyna wyrywac wlosy jak widzi jak twoje rece reaguja na zagrozenie w ringu Artur.....
Lambadziarka Kamilka napisała ten ostatni wpis na fb ;)
Jak zadaje sierpa to podnosi bark wyżej i zasłania brodę.
Przeciwną rękę trzyma przy brodzie.
Jeżeli masz problem z kontrolą rąk to zatrudnij trenera Janowicza:
http://m.sport.pl/tenis/1,105011,13956851,Tenis__Skad_sie_wziela_sprawnosc_Jerzego_Janowicza_.html
"Na czym polega taki trening układu nerwowego?
- Ćwiczy się to tzw. ćwiczeniami pogłębionymi, czyli takimi, które zmuszają do ruchów refleksyjnych. Taki ruch ma miejsce, np. gdy pisze pan coś na biurku, odstawia długopis, pije herbatę, a długopis stacza się i spada, ale pan, chcąc nie chcąc, łapie pióro. Zanim do pana świadomości w ogóle dotrze, że długopis spada, pan już ma go w dłoni. To są właśnie ruchy refleksyjne. Najszybsze, praktycznie bez udziału świadomości. Za pomocą ćwiczeń wykorzystujących te ruchy najlepiej rozwija się siłę dynamiczną. Jak? Np. zeskakuje pan z wysokości, a potem musi wskoczyć wyżej, niż pan zeskoczył, a do tego, odbijając się, musi jeszcze coś złapać. Dużo tego z Jurkiem robiliśmy."
Gdzie ten mocno bijący biały Tyson? buhahaha
Gość dostaje łomot, otwiera się i składa jak scyzoryk więc po co drążyć temat.
Przegrał w kiepskim stylu. Od połowy walki bez kondycji, nigdy nie zagroził Jenningsowi, leżał na 2 razy deskach i przegrał przed czasem. Jennings jest solidny i tyle. Nasz wielki Szpinka przegrał ze złotą rączką z banku ... Niech wyłączy facebooka i weźmie się lepiej za trening.
Taka forma treningu wymaga żelaznej dyscypliny i konsekwencji, a do tego jest nudna jak flaki z olejem.
Najmocniej ten element wykorzystywany jest w F1 oraz wyścigach klasy WRC na wysokim poziomie. Czas reakcji jest tam wyśrubowany do maximum.
Natomiast w sztukach walki od boksu po MMA angażujemy całe ciało gdzie musi być spójność. Harmonia między pracą nóg i rąk w jednym czasie.
Taki system treningowy jest dla geniuszy, bo tylko oni potrafią z niego korzystać, a każdy popełniony błąd może kosztować KO.
Taki przykład z życia to: RJJ oraz Anderson Silva
Najlepsze metody treningowe to stanie się rzemieślnikiem takim jakim jest GGG, czy Kliczko, ale to wymaga również ciężkiej pracy.
Wracaj na Facebooka i lajkuj sobie bez wazelinki chłoptasia co jedzie po wszystkich, ale z krytyką siebie samego sobie nie radzi. haha
Nie ma litości dla frajera co obrażał, kogo się tylko dało w polskim boksie.
Szpilman to chyba więcej czasu spędza na portalach społecznościowych niz na treningach.
P.S. Misiunia lambadziajka bedzie tejaz modejatojem fb Ajtuja wiec wszelakie hejty beda usuwane :)
Problem polega na ZUPELNIE czym innym. To jest konflikt pomiedzy ograniczeniami, a oczekiwaniami fanow.
OGRANICZENIA: My wszyscy mamy swoje ograniczenia, ktore mozna podzielic na ZEWNETRZNE oraz WEWNETRZNE. Artur nie jest tutaj wyjatkiem, tylko dlatego ze jest bokserem.
ZEWNETRZNE ograniczenia Szpilki sa spowodowane tym, ze wiekszy juz nie bedzie, nie bedzie mial dluzszego zasiegu, nie bedzie mial nokautujacego ciosu, nie bedzie mial stalowej szczeki oraz zelaznej kondycji. Szpilka jest srednim-malym HW. tzn jego gabaryty sa co najwyzej przecietne, bez poteznego ciosu, bez odpornosci na ciosy czy niezwyklej wytrzymalosci. Te elementy moze nieco poprawic, ale tylko w niewielkim stopniu, bo one sa tak jakby wrodzone. To jest jego ograniczenie.
WEWNETRZNE ograniczenia Szpilki to wolne uczenie sie (ang: slow learner) oraz powolne wyciaganie wnioskow z bledow, czyli generalnie niska inteligencja ringowa oraz poza-ringowa. Jego umiejetnosci bokserskie sa mozliwe do poprawienia, ale przy jego mentalnosci trudno bedzie wyeliminowac bledy zupelnie, jak tez zajmie to duzo czasu. To jest tez jego ograniczenie.
To co moze osiagnac Szpilka w boksie jest zdeterminowane przez te ograniczenia. Takze co by nie robil, to istnieje cos takiego jak PULAP jego mozliwosci w zawodowym boksie, ze wzgledu na te ograniczenia.
Szpilka bedzie narazony nawet na nokauty nawet z bokserami, ktorzy ustepuja mu umiejetnosciami bokserskimi, ale za to maja bardzo mocny cios oraz dobra szczeke.
Takze, aby podsumowac moje wywody:
(1) Jak mowi polskie przyslowie "Wyzej d*** nie podskoczysz", a ujmujac to bardziej profesjonalnie: "Szpilka moze osiagnac w zawodowym boksie tylko tyle, na ile pozwola mu jego ograniczenia."
(2) Dlatego tez musimy DOPASOWAC nasze kibicowskie oczekiwania do jego OGRANICZEN, tak aby moc sie cieszyc jego osignieciami (jakie by one nie byly). Emocje tak, ale tez zbednego tragizowania, jak tez bez niepotrzebnej egzaltacji!
Data: 03-02-2014 15:21:05
To co moze osiagnac Szpilka w boksie jest zdeterminowane przez te ograniczenia. Takze co by nie robil, to istnieje cos takiego jak PULAP jego mozliwosci w zawodowym boksie, ze wzgledu na te ograniczenia.
Bardzo dobry post. Obiektywnie patrząc na te predyspozycje + mając w pamięci walkę która zweryfikowała umięjętności Szpilki trudno oczekiwać że zawojuje HW na tyle by zdobyć pas liczącej się federacji. Jesli natomiast poprawi swoje braki (tu z kolei potrzebna jest naprawdę cięzka praca) to są szanse np na EBU. Pewnych ograniczeń nikt nie jest w stanie przeskoczyć.
Szpil jesli nie poprawi obrony nic w boksie nie osiagnie...
Data: 03-02-2014 15:36:22
''ojciec byl na jego fejsie bo strasznie podoba mu sie jego bullterierek''
bulterierka nazwał na cześć kolegi Wawrzyka
///
Ciekawe jak teraz wygląda sytuacja ewentualnego rozliczenia w ringu pomiędzy Arturem a Krzyśkiem no i ogólnie jak to jest teraz z Krzyśkiem .
Mimo woli wrócił do Wasyla i nie jest pewnie z tego powodu szczęśliwy .
Ale ma też pocieche ,Po ostatnich walkach pozostał jedynym z zerowym kontem :). Wychodzi na to że los ukarał nieskromnego Szpile .Więc co dalej z Zimnym.
I tak słabo mu się dostało bo przegrał w bardzo kiepskim stylu,...
///
Wielu tak pisze że niby bardzo żle sie pokazał ale ja tak nie myśle .
Co do samej walki nie było tak żle , po prostu nie umiał znależć recepty na obrone Jenningsa a potem stopniowo osłabł ale żadnej kompromitacji nie widze .przegrał z lepszym i o wiele dojrzalszym bokserem .
Data: 03-02-2014 16:45:32
Oby bulterierek nie zacinał się przy szczekaniu jak Andrzej.
lol
Co gorsza niektórzy jeszcze się pogrążają dalej.
Boksera można nie lubić, ja sam za Szpilką nie przepadam, ale racja że krytyka po walce z Jenningsem jest przesadzona. Niektórzy się kompromitują, nie rozumieją jego wypowiedzi, nic do nich nie dociera i uprawiają czysty hejt. Jak dzieciaki lub zwyczajne głupki. Dobrze Artur takim przygadał.
celem dla niego na konferencji lecz taki Jennings w walce życia .Narazie chłopak tego nie rozumie .Robi mnóstwo różnych bzdur , dobrze że kocha zwierzaki :).
Ludzie kiedy Wy to zrozumiecie tutaj nie chodzi o żadne mankamenty.. On nie ma za grosz talentu
///
pieprzysz kolego .ten chłopak ma talent i to nie ulega żadnym wtpliwosciom .
pełna zgoda. Artur absolutnie się nie skompromitował. Dopóki nie opadł z sił to walczył mądrze, świetnie poruszał się na nogach, miał dobry balans tułowia i głowy.Po prostu nie znalazł sposobu a Łapin mu w tym nie pomógł, jak się przebić przez szczelną gardę Jenningsa. Łapy jego osłaniały głowę ale i boki tułowia a kiedy była potrzeba to sprytnie osłaniał łokciami brzuch.Artur ma mocne uderzenie ale one musi wejść czysto w punkt a ten przeciwnik na to nie pozwolił.Trochę niepokojące są takie przestoje Artura/ przeważnie przy linach/ , kiedy przeciwnik atakuje, wyprowadza ciosy i ze strony Artura nie ma odpowiedzi, tylko takie przeczekanie aż się skończy to natarcie. Tak jak by nie miał pomysłu jak się wyzwolić z tego. Na pewno Szpilka ma serce do boksu, ma talent. Ja wierzę, że on może swój boks podnieść jeszcze na dużo wyższy poziom. Jak nabierze tężyzny fizycznej, takiej siły mężczyzny-chłopa a nie młodzieńca przez co nie będzie zmuszony przyklejać się do przeciwnika i obejmować go/ z braku siły fizycznej/ , wzmocni kondycję i wytrzymałość na 12 rund , ulepszy technikę, serię zadawanych ciosów w różnych płaszczyznach to możemy mieć w przyszłości dużo radości z poczynań Artura w ringu. Bo przede wszystkim w nim jest pasja do boksu,determinacja, która objawiła się tym, że sam tę walkę sobie nagrał. Może trochę naiwnie, infantylnie wierzył w swoje umiejętności,ale chciał się sprawdzić z kimś mocniejszym niż dotychczasowi jego przeciwnicy . Cóż, przegrał , ale nie bał się zaryzykować. Ja myślę, że ta przegrana walka da mu więcej mądrości bokserskiej niż wszystkie wygrane walki. Bo co mogła go nauczyć taka walka z Bidenko ?
powinnien jeszce schudnac i wzmocnic sie fizycznie
jak slysze ze chce znowu przytytc niech spojrzy na Haye i skonczy pierdolic