SOŁDRA ZNOKAUTOWANY W PIERWSZEJ RUNDZIE!
Adam Jarecki, Informacja własna
2014-02-01
Rzucenie Andrzeja Sołdry (9-1-1, 5 KO) na mocno bijącego Vincenta Feigenbutza (9-1, 8 KO) nie było dobrym pomysłem. Polak przegrał przed czasem już w pierwszej rundzie.
Sołdra dobrze wszedł w walkę i z dystansu trafiał rywala ciosami prostymi. Ograniczony, aczkolwiek piekielnie silny Feigenbutz wyczekał moment i przeszedł do ataku. Widać było ogromną przewagę w sile fizycznej między zawodnikami. Niemiec szybko zamroczył Sołdrę i poczuł krew, a po chwili mieliśmy pierwsze liczenie. Polak wstał, jednak był mocno wstrząśnięty. Robert Gortat zezwolił na kontynuowanie walki, a Niemiec nie wypuścił już szansy z rąk i zmusił ringowego do przerwania zawodów. Tym samym Sołdra poniósł pierwszą porażkę na profesjonalnym ringu.
Oczywiście wirtuozem to on nie jest...
Głaz bez szans, Sęk mógłby go wypunktować
co do Sołdry to raczej kolejny bokser który zostanie drugim Szotem
Twój cytat:
"Nakoksowany dzieciak odprawia nam kolejnego "prospekta", jajca do potęgi. Głaz lub Sęk następni do odstrzału ?"
Głaz i Sęk to inna waga niż Niemiec Feigenbutz.
Opalach to waga "oseska" z Niemiec,czyli Super Średnia.
A z Miszkinem nie walczył czasem w półciezkiej ?
Feigenbutz jest chyba takim skaczącym zawodnikiem..
zgadza sie, 3 kilo mniej miał od myszkina, to duża różnica. praktycznie pozamiatał zawodnika z wagi wyżej
zależy co i z kim bedzie robił przez najbliższe 10 lat. może być tam gdzie huck ,albo tam gdzie letr. Zadatki motoryczne ma. i bardzo dużo czasu
WSTYD!
Nikomu nic zabronić nie można, każdy ma marzenia, ale ja na jego miejscu zastanowiłbym się nad kontynuowaniem kariery.
Przegrać w takim stylu to wstyd!
Ja na miejscu promotora od ręki bym z niego zrezygnował a on sam jakby chciał zostać bumem oblatywaczem gal to tylko we własnym zakresie.
Jaki jest sens wydawać takie pieniądze na takich "talentów"????
Niech pracuje w kopalni i za własne pieniążki niech opłaca treningi, to wtedy od razu albo zrobi wszystko żeby osiągnąć prawdziwy sukces albo zrozumie, że kopalnia to to jego rzeczywistość.
Ok. ale przypuścmy że nie będzie chlał cpał i się opierdalał tylko będzie trenował w dobrych warunkach. Ten gośc ma duże zadatki na dobrego zawodnika. Ma zajebistą motorykę, "jaja", bardzo mocny cios i całkiem możliwe że twardy łeb a to już jest bardzo dużo dorzuci do tego kondycję trochę techniki, zdoędzie doświadczenia i będzie z niego zawodnik i na dodatek fajny do oglądania. Sołdra to nie jakiś pierwszy lepszy leszcz z łapanki, Myszkin to nie jest nawet średniak w swojej kategorii (tj.Sołdra) ale to jest duży i silny LHW z o wiele większym doświadczeniem a superśredni gówniarz zrobił z niego mielone w 3 rundy.
oczywiście - ma wrodzone zadatki, to silny szybki dynamiczny chłopak i to na naszych bumów wystarczy. Żeby jednak istnieć w realnym boksie to musi te 5-10 lat spędzić ( jak sam napisałeś ) w dobrych warunkach i pod okiem dobrego trenera który nauczy go boksować (balansu ciała to on nie miał w tej walce w ogóle, technika, praca nóg, taktyka - jest tego troche ).
Ok ale on już w tym momencie a ma tylko 18 lat ma już spore sukcesy. On nie pobił bumów tj piszesz bo Sołdra to coś lepiej niż bum to jest średniak, Myszkin to trochę gorszy średniak ale z wyższej kategorii wagowej a zrobił z obu miazgę. Takie sukcesy to starannie prowadzone talenty osiągają w wieku 25 wzwyż po minimum 20 walkach w rekordzie i kilku latach treningu.
No właśnie, Wasyl za dużo ma w swojej stajni bokserów. W Polsce teraz jest więcej materiału niż 15 lat temu więc promotorzy są skorzy do wyłuskiwania talentów. Ale to strata czasu bo tacy bokserzy jak Sołdra, jak Miszkin nikogo nie interesują. Bo to są średni, nie mający ciekawego stylu bokserzy. Nigdy nie porwą tłumów, mogą tylko zapełniać galę z wcześniejszymi walkami.
Lepiej zaoszczędzić kasę na dobrych zawodników dla Diablo, Szpilki czy choćby właśnie Jonaka, czekającego wiecznie na szansę. Ich się ogląda. Na Proksę, bo mimo głupich hejtów jest to gość, którego świetnie się ogląda.
Takich niech promują, ciekawych.