STIVERNE: ZNOKAUTUJĘ ARREOLĘ
Dziewięć miesięcy temu Bermane Stiverne (23-1-1, 20 KO) po chyba najlepszej walce wagi ciężkiej minionego roku pokonał na punkty Chrisa Arreolę (36-3, 31 KO), a za kilkanaście tygodni dojdzie do ich rewanżu, w którym stawką będzie wakujący tytuł mistrza świata federacji WBC.
- Jestem szczęśliwy z pojedynku mistrzowskiego i czuję się na niego gotowy, więc kiedy już będzie wyznaczona konkretna data, przygotuję się jak należy i wygram. Nie przywiązuję uwagi do faktu wygranej pierwszej naszej potyczki, to będzie inna walka. Chciałbym potem unifikować tytuły z Władimirem Kliczko, jednak póki co koncentruję się wyłącznie na Arreoli. Czekałem na tę szansę od tak dawna i teraz to wszystko się spełni. Potrzebuję tylko poznać datę. Znokautuję Arreolę i to będzie jedyna różnica w porównaniu do pierwszego naszego spotkania - powiedział 35-letni Stiverne.
Czy Ty sobie chlopie robisz jaja??? Ta prowokacja jest żenująca. Arreola złamałby Szpilkę tak jak Mollo, z tym,że Szpilka by już nie wstał. Tak samo ze STiverne, oprócz potężnego ciosu ma bardzo dobry balans, jab. Nie kompromituj się, taka moja dobra rada!!
Ty naprawdę wierzysz w to co piszesz. Tylko,że silni jak tury. Szpilka wyłapał od Mollo,więc tak samo byłoby w przypadku Stiverne lub Arreoli, gdyż biją dużo mocniej. Jennings nie jest śliski, posiada natomiast niezwykle szczelną gardę.
Widzę że Twój nick, a zwłaszcza jego "imienny człon", idealnie oddaje stan posiadanej wiedzy na temat boksu.
Dla mnie ktoś kto ciągle prowokuje ma jakieś potworne kompleksy. Nie potrafiąc napisać coś z sensem, na temat, poprzez durny sposób próbuje na siebie skupić uwagę. Co prawda paru gamoni daje się złapać, ale reszta ogarniętych wyrabia sobie opinię na temat takiego typa. Nie wiem Janusz co chcesz osiągnąć pisząc takie pierdoły..
Nie rozumiem jak tacy użytkownicy mogą mieć tak długo konto na bokserze. Nie wnoszą kompletnie nic, tylko prowokują. Prawda jest taka,że pan Janusz1970 powinien już dawno zostać wyrzucony z orga.
chyba cie sie snilo, wilder dostaje po tylku od obydwu - z ta roznica ze arreola funduje mu tylko tko a stiverne kaleczy go na jakis czas....
robisz na siłę sztuczną sensację i jakiś sztuczny temat nie warty ani jednej odpowiedzi, to co piszesz nie ma sensu, temat Artura Sz. powinien być zamknięty .
Ja mam odmienne zdanie, przy szybkości Wildera, mógłby wygrać z każdym z tej dwójki. Poczekamy,zobaczymy.
Jaki to pan.
Janusz1970 to pewnie jakiś gimbus, kto z nastaniem Szpilki stał się "znafcą boksu".
Ktoś kto ma, sugerując się nickiem 43-44 lata raczej już nie prowokuje, bo to raczej domena osób młodszych. Ale mogę się oczywiście mylić.
Żeby nie było offtopu, to prorokuje ponowną wygraną Stiverne'a który może być bardzo poirytowany, że aż tyle kazano mu czekać na mistrzowską walkę, w dodatku zmuszając walczyć z kimś kogo już wyraznie ograł..
Niech to zrobi. Jakby Arreola zdobył tytuł , to byłby koniec boksu , facet nie potrafi wyprowadzić nawet lewego prostego dobrze .
Jestem tego samego zdania. Tytuł u Arreoli to upadek wagi ciężkiej
a ja bym postawił na Wildera , że za 2 lata może więcej może mniej coś ogarnie, też nie walczył z nie wiadomo kim, ale obejrzyj sobie jego walki, trenował u Kliczków, ma chłop determinację, ma warunki fizyczne , zobacz jak on kasuje gości, zobacz na te determinacje, też nabił sobie rekord, ale jest szybki, nie ma po prostu walki ze znanym zawodnikiem żeby mieć odniesienie, ale przemawia za nim dużo na + i do puki nie ma właśnie odniesienia nie dostał od nikogo można na niego patrzeć w pozytywnym pryzmacie . on ma długie łapy, ma zasięg, Areola swój czas już miał.. a przed Wilderem jeszcze dużo
Data: 30-01-2014 16:22:37
Tylko , ze Arreola albo Stiverine sa wolni jak ketchup. Niby jak by złapali Artura ? Artur wysoko na punkty ogrywa ich. Jennigs byl sliski i mial dobra garde , aklimatyzacja dala znac o sobie a mimo to do 8 rundy walka byla bliska remisu. Mam nadzieje , ze Szpila szybko dostanie rewanz i udowodni swoja przynaleznosc do najlepszych w Hw
Nie prowokuj , no chyba że to nie żarty to jesteś z IQ poniżej 30
W ! walce kontuzja nosa trochę przeszkadzała Arreoli
Jeśli Arrola wniesie dobrą wagę to jego szanse wzrastają
ale to może nie wystarczyć na Stiverne.
myśle że pas wbc bedzie często zmieniał Właściciela.
Co DO Wilder to w dalszym ciągu zagadka poteżny ale szczęka może być podjerzana.
Co do walki Stiverne Vs Arreola 2 to mam nadzieję, że Bermane wygra. W bajki Chrisa o super wadze nie wierzę. On ciągle tak gada od jakiegoś czasu a wciąż jest zalany. Z resztą nie widzę aby burito miał jakieś argumenty w tej walce.
PS. Mam nadzieję że po walce Wildera ze Scottem będzie można powiedzieć o nim sporo więcej. Chyba, że skończy do do 3 rundy wtedy dalej niewiadomka będzie.
na filmiku ze sparringow haya wygladal bardo nieporadnie przy atakach davida
ja w niego nie wierze ale mysle ze rok 2014 da odpowiedz czy cos z niego bedzie......bo nie potrafie sopbie wyobrazic ze nastepne 3-4 walki wildera beda z takimi samymi trupami jak do tej pory