REKOWSKI: McCALL BĘDZIE BARDZO ROZWAŻNY
Pięciorundowe lanie, jakie Marcin Rekowski (12-0, 10 KO) sprawił Elijahowi McCallowi (12-3-1, 11 KO) przed rokiem w Legionowie tak rozsierdziło "Atomowego Byka", że postanowił sam wziąć odwet za klęskę syna i tak oto na gali w Opolu znakomity przed laty Oliver McCall (56-13, 37 KO) zmierzy się z 36-letnim Polakiem na dystansie ośmiu lub dziesięciu rund. Przedstawiamy fragment wywiadu, jaki z Rekowskim przeprowadził dziennikarz polsatsport.pl.
Do walki z McCallem sparujesz m.in. z Andrzejem Wawrzykiem. To dobry sparingpartner?
Andrzej dobrze imituje McCalla. Jest wysoki, dobra lewa ręka, poza tym to nie jest jedyny sparingpartner, doszedł też pan Johnson (Kevin - przyp. red.).
Z Johnsonem doszło do ciekawego starcia. Wiem, że zupełnie nie przejąłeś się doświadczeniem i gabarytami, a także defensywną taktyką Amerykanina i na jednym z ostatnich sparingów zaatakowałeś i do tego stopnia go zdenerwowałeś, ze zdjął kask i chciał się z Tobą bić. To prawda?
Rzeczywiście tak było (śmiech). Udało mi się go trafić parę razy…
Jeśli chodzi o McCalla, to czego się obawiasz z jego strony?
To, że McCall ma prawie 49 lat nie ma żadnego znaczenia. Mówią, że może być mało wymagający, ale wiadomo, że nie będzie tak łatwo, jak z jego synem. Jest to stary, dobry zawodnik, który prezentuje dobrą obronę. Zdaję sobie sprawę, że czeka mnie kawał ciężkiej pracy i będzie trzeba harować, żeby tę walkę wygrać. Absolutnie nie można się nastawić na szybsze zakończenie pojedynku. Trzeba po prostu boksować i robić swoje, żeby to wszystko dobrze wyszło.
McCall może chcieć się zemścić za syna. Będzie miał podwójną motywację.
Myślę, że on jest profesjonalistą i będzie ciężej trenował do walki ze mną. Gdzieś tę sytuację będzie miał w głowie, ale raczej nie będzie pałał żądzą zemsty, bo jeżeli pójdzie na całość to może się to dla niego źle skończyć… On sobie zdaje z tego sprawę. Myślę, że będzie dobrze przygotowany i bardzo rozważny.
Całą rozmowę Tomasza Turkowskiego z Marcinem Rekowskim przeczytasz na polsatsport.pl >>>
Nie kurw.. Nie dobry.
Przeciez przegrał z Powietkinem wiec nie dobry.
Ale to się zrobił debilny pojazd po wawrzu przez niektórych.
Wawrzyk to średniak na miarę Salety, da jeszcze wiele dobrych walk. To że dostał oklep od Powietkina nic nie znaczy w tym kontekście. Wiadomo że Andrzej nie będzie drugim Gołotą czy Adamkiem ale wmawianie że to kelner to bzdura.
Coraz bardziej zaczynam mu kibicować przez to jechanie po nim, żenada.
Wawrzyk to obraz grupy Wasyla gdzie tylko Włodarczyk ma realną wartość
Ma mocny Cios Szybkość , myśle że poskładał by Wawrzyka i w ewentualnej walce go znokałtował, również byłby faworytem dla mnie w walce z Zminochem .
z Mc Callem powinien wygrać wyrazniej niż Zimnoch
"Myślę, że będzie dobrze przygotowany i bardzo rozważny."
A może jeszcze romantyczny?
Zobaczymy, czy to będzie walka, szachy, ucieczka, czy KO.
Ale pieprzysz głupoty.
Affolabi dostał dobra walkę od Janika. Głowacki też powinien cos jeszcze zawalczyć.
Jackiewicz to jedna z najpiekniejszych karier w Polskim boksie i poza kilkoma wyjątkami prawdziwy pokaz prowadzenia zawodnika. Bienias dawał znakomite waki swego czasu. Wcześniej było paru innych. W boksie Polskim nie na wielu talentów i tyle. A Wawrzyk jeszcze po boksuje.
A ja po KSW i MMA Attack myślałem, że Saleta to poziom Najmana. Wawrzyk, Saleta i Szpilka to byli bokserzy tego samego pokroju, oprócz dobrego wzrostu i wagi nic nie sobą nie reprezentowali w wadze ciężkiej. Obijali przeciętnych kelnerów a gdy dostawali poważniejszych rywali (w przypadku Salety: Mavrovic, Westgeest, Samil Sam, rewanż z Krasniqim, McCall, a w przypadku Wawrzyka- Povetkin) to nagle stawali się malutcy w ringu. Ten pierwszy miał odrobinę szczęścia i zdobył EBU na krańcowo zmęczonym, przepitym Krasniqim, a Wawrzyka największym osiągnięciem, że będzie miał na rozkładzie pogromcę Tysona xDDDD
Szpilki nie wymieniłem bo on jest jeszcze młody i ma dopiero 17 walk w karierze, więc się jeszcze TEORETYCZNIE rozwija.
Dla was to "odważnie prowadzony Wojak", bohater i piękna kariera a dla świata Jackiewicz to przeciętny journeyman i taka jest prawda. Zdobył EBU na wałku po Zavecku (o ile dobrze pamiętam), a potem walkę o IBF dostał po wałku na Rodriguezie a Zaveck w Słowenii zlał go do jednej bramki. Nie wspominając o walkach z Brookiem czy Bundu, z którymi nawet walki nie podjął.
Wyrównana walka, można było punktować ją w dwie strony, ale widocznie zapominasz o ciężkim nokdaunie w 6 rundzie, co daje dodatkowe punkty Delvinowi i przechyliło szalę na jego stronę.
@eksperinho
Pianeta po prostu był wysoki, miał olbrzymi zasięg ramion, więc łatwo było mu punktować starego McCalla. W dodatku Amerykanin był rywalem zastępującym Fransa Bothę, więc Oliver dowiedział się przed walką na 8 dni przed. Z Zimnochem mają 8 tygodni przygotowań wypadł nieźle.
Dla mnie to jest trochę smutne bo Mccall to bardzo sympatyczny człowiek i już dawno powinien dać sobie spokuj z boksem i każdy może zaprzeczać ale On jest już strasznie rozbity w jego prime walczył z ciężkimi z prawdziwego zdarzenia,nie było wtedy zbyt dużo pompowanych cruiserów i teraz patrząc na jego treningi widać,że ma już tyki,które są spowodowane tym,że w swoim życiu wiele przyjął.Powinny być robione szczegółowe badania zawodników w tym wieku i ktoś poważny powinien nie dopuszczać do następnych walk.
Data: 30-01-2014 14:15:50
Krzyżak
Ale pieprzysz głupoty.
Affolabi dostał dobra walkę od Janika. Głowacki też powinien cos jeszcze zawalczyć.
Jackiewicz to jedna z najpiekniejszych karier w Polskim boksie i poza kilkoma wyjątkami prawdziwy pokaz prowadzenia zawodnika. Bienias dawał znakomite waki swego czasu. Wcześniej było paru innych. W boksie Polskim nie na wielu talentów i tyle. A Wawrzyk jeszcze po boksuje.
Jak Jackiewicz miał piękną kariere to nie mamy o czym gadać co on wygrał oszukali Zavecka to potem wyszło co jest warty Jackiewicz. Chociaż mu kibicowałem w tej drugiej walce to niestety mocno się zawiodłem. Głowacki nie równo boksuje w kazdej walce to jest niewoadomo dlatego pisze że jedyny wartościowy bokser to Włodarczyk. Janik miał okazje ok walczył twardo ale tej szansy nie wykorzystał bo jednak przegrał. O Wawrzyku nie ma co gadac trafi go czysto Wiliams i po wszytskim
Pas zdobył akurat z Bodsu wiec i ty nie bardzo pamiętasz:D
Jak Jackiewicz który był kelnerem nie miał fajnej kariery to faktycznie nie o czym gadać.
To kogo pokonał twój idol Saleta???
Gołotę?
Ja już czytałem takie opinie, że Przemysław Saleta to najlepszy polski ciężki w historii bo zdobył EBU i pokonał Gołotę do tej pory uznawanego za najlepszego polskiego ciężkiego xD
McCall ruszał się wolno, ale pod koniec kończył pianetę, który przetrwał tylko dzięki sędziemu. Filmik był na YT, ale on raz jest a raz go nie ma. Usuwali go.
Z Pianetą był gruby i wolny, poruszał się w swoim tempie.
Teraz jest znacznie lżejszy. O walce, podobnie jak z Zimnochem wiedział już od dawna. Będzie wolny, ale groźny. Ale Rekowski powinien spokojnie dać radę.
Bardzo mi się podoba Rekowski i jako bokser i jako człowiek
Data: 30-01-2014 14:59:32
@ krzyżak
Jak Jackiewicz który był kelnerem nie miał fajnej kariery to faktycznie nie o czym gadać.
To kogo pokonał twój idol Saleta???
Gołotę?
Ja tu nie mówie nic o tym że Saleta jest lepszy od Gołoty , tylko że Wawrzyk jest dnem przy Salecie . Wawrzyka by stary Gołota załatwił .
Waga w tym przypadku nie gra roli. Wystarczy spojrzeć na wagę Toneya przed walką z Lebedievem. Niby super waga,a James zaprezentował się gorzej niż walkcząc w wadze ciężkiej. Mccall ma zero dynamiki, pozostała tylko szczęka z tytanu i masa doświadczenia.