PLANY CZAKIJEWA: BRANCO, GOMEZ, A POTEM REWANŻ Z 'DIABLO'
Rachim Czakijew (17-1, 13 KO) po pamiętnej, na szczęście przegranej wojnie z naszym "Diablo" stoczył potem jedną zwycięską potyczkę i w najnowszym rankingu federacji WBC znów zameldował się na pierwszym miejscu. Nie oznacza to jednak, że jest oficjalnym pretendentem.
Aby osiągnąć taki status obóz mistrza olimpijskiego z Pekinu zamierza zorganizować mu dwie trudne konfrontacje. Jak wiadomo Rosjanin między linami zamelduje się 15 marca w Moskwie, już jako zawodnik promowany przez Andrieja Riabińskiego. Jak poinformował Wiaczesław Karakasz - menadżer pięściarza, trwają zaawansowane rozmowy w celu ściągnięcia na marcową galę doświadczonego Silvio Branco (63-11-3, 37 KO). Po wygranej kolejnym przeciwnikiem Czakijewa miałby być Juan Carlos Gomez (53-3, 39 KO), który pod koniec ubiegłego roku po ponad dekadzie powrócił dwoma wygranymi do limitu kategorii cruiser. Rosjanie wierzą, że te dwa zwycięstwa znów uczynią Rachima obowiązkowym challengerem federacji WBC i doprowadzą do rewanżu z zasiadającym na tronie Krzysztofem Włodarczykiem (49-2-1, 35 KO).
- Negocjujemy z obozem Branco. Jeśli to wszystko zakończy się sukcesem, wówczas Rachim prawdopodobnie skrzyżuje rękawice z Gomezem, co teoretycznie powinno nam zapewnić rewanż z Włodarczykiem - powiedział Karakasz.
Oczywiscie ze wzgledu na pana Riabińskiego ktory gwarantuje Krzyśkowi obecnie chyba najwieksza wypłate.
Choć ja po cichu licze na unifikacje z Hukiciem.