PEWNY MUNDINE
Redakcja, Informacja własna
2014-01-29
Anthony Mundine (46-5, 27 KO) wrócił do gry listopadowym zwycięstwem nad Shane'em Mosleyem. Dziś Australijczyk dorzucił kolejną wygraną, choć już nad znacznie mniej wymagającym oponentem.
Do Gunnara Jacksona (18-5-3, 6 KO) zastrzeżeń mieć nie można, bo przyjął walkę w bardzo krótkim terminie, a i tak zdołał przetrwać do ostatniego gongu. Mundine przeważał w każdej z dziesięciu rund, a wszyscy sędziowie punktowali jego sukces w rozmiarze 100:90.
Panowie zrobicie wywiad z Zimnochem?
na temat walki Rekowski - McCall?
Zimnoch sparował z jednym i z drugim walczył, a przy tym daje ciekawą treść w wywiadzie.
No ciekawe wywiady z Zimną "McCall jest niewygodnym rywalem, tak? Myślę, że Marci musi uważać na jego prawą rękę, tak? Myślę, że nie może odkrywać się przy atakach, tak?"
Nie no, oczywiście żarty szanuję Krzyśka i też chętnie posłucham wywiadu.