BARRETT SPARINGPARTNEREM ADAMKA
Jeszcze kilkanaście dni temu informowaliśmy Was, że Monte Barrett (35-10-2, 20 KO) będzie przeciwnikiem Mariusza Wacha (27-1, 15 KO). Pojawił się nawet o tym wywiad. Wygląda jednak na to, że ostatecznie do tej walki nie dojdzie, choć nasz "Viking" ma wyznaczoną datę na 21 lutego, a Amerykanin dzień wcześniej na ringu w Fogelsville ma zaboksować szóstkę z nieznanym rywalem.
Póki co Barrett powrócił na obóz Tomasza Adamka (49-2, 29 KO), na którym gościł już w przeszłości. Monte jest pierwszym sparingpartnerem "Górala" przygotowującego się do pojedynku z Wiaczesławem Głazkowem (16-0-1, 11 KO), do jakiego dojdzie 15 marca w Bethlehem.
TOMASZ ADAMEK: SERWIS SPECJALNY >>>
Przypomnijmy, iż lepszy z dwójki Adamek vs Głazkow w kolejnym rankingu federacji IBF wskoczy na drugie miejsce w wadze ciężkiej.
Boks sie po woli kończy dla naszych zawodników.
Adamek i Diabeł to ostatnie bastiony.Mam nadzieję że Adamek obudzi się z matrixa i bedzie się starał o walkę z Arreolla a nie z Kliczko.
A tam się kończy, mówisz tak jakby przegranego rozstrzelano :) Przegrywa się czasami, a ile mieliśmy walk z dobrymi zawodnikami w ostatnich trzech latach lub wręcz o pas, a ile na przykład osiem lat temu. Jest dobrze.
Ale talentów nie ma nowych, takich w których mozna pokładać nadzieję.
Szpilki nie skreślam.
Data: 28-01-2014 13:30:49
Tamasz dawaj trenuj.
Boks sie po woli kończy dla naszych zawodników.
Adamek i Diabeł to ostatnie bastiony.Mam nadzieję że Adamek obudzi się z matrixa i bedzie się starał o walkę z Arreolla a nie z Kliczko.
Dokładnie panie kapitanie. Z Władimirem będzie lincz i oby do tego nigdy nie doszło - szkoda zdrowia. Arreola i Stiverne całkowicie w zasięgu. Promotorzy powinni się kręcić w okolicach WBC żeby tam Adamek dobrą pozycję uzyskał.
ani charakteru wojownika,ani specjalnej siły ciosu,średnią pracę nóg, proste zadawane z małą częstotliwością. Pan Borek stwierdził,że dziwi się Wachowi,iż nie chciał walczyć z Jenningsem,gdyż według niego miałby realne szanse wyboksować Bryanta. Jak to usłyszałem to zdębiałem. Jennings wygrałby to wysoko na punkty.
co do walki z Jenningsem mogłoby się skończyć jak z Liachowiczem ale wyżej