BRONER: JESTEM WOJOWNIKIEM, CHCĘ REWANŻU Z MAIDANĄ
Przegrana Adriena Bronera (27-1, 22 KO) w walce z Marcosem Rene Maidaną (35-3, 31 KO) była jedną z największych niespodzianek zeszłego roku. Amerykanin pogodził się już z porażką i już niedługo zamierza powrócić w efektownym stylu,
- To nie pierwszy raz, gdy poniosłem porażkę. Pewnie i nie ostatni. Bóg ma jednak dalsze plany wobec mnie. Już niedługo mój wielki powrót. Maidana zrobiło to, co do niego należało. Zadawał ciężkie ciosy, to była piekielna walka. To właśnie jest boks. Czasami nie dajesz się trafić, czasami obrywasz. Nie o to w tym chodzi. Chodzi o to, czy jesteś w stanie powstać. Powstałem i walczyłem do końca - powiedział Broner.
"The Problem" wie, że droga do odkupienia prowadzi przez rewanż z Argentyńczykiem.
- Oczywiście, chcę rewanżu z Maidaną. Jestem wojownikiem. Muszę pomścić tamtą przegraną, inaczej kibice będą mi wypominać tą porażkę. Jestem najbardziej podobny do Mayweathera, dlatego gdy przegrałem, ludzie myśleli, że przegrał Floyd - dodał Broner.
Tekst roku!
"Jeśli Adrien potrafi być "smart" w ringu jak twierdzi jego trener to Maidana zostanie ograny do zera."
Co z tego, że Broner będzie Smart, skoro Maidana to Lambo?! :)