PINDERA I SOSNOWSKI ZGODNI: NALEŻY WYCIĄGNĄĆ ODPOWIEDNIE WNIOSKI

Co prawda Artur Szpilka (16-1, 12 KO) przegrał przed czasem z Bryantem Jenningsem (18-0, 10 KO), ale zdaniem znanego dziennikarza Janusza Pindery oraz byłego mistrza Europy wagi ciężkiej Alberta Sosnowskiego ten pojedynek wcale nie przekreśla szans "Szpili" na zwojowanie czegoś na poważnie w przyszłości. Należy tylko wyciągnąć odpowiednie wnioski.

- Z jednej strony Szpilka walczył dobrze, a z drugiej czegoś jednak w tym jego boksie brakowało, bo jednak przegrywał kolejne rundy. I kiedy był już bardzo zmęczony, w samej końcówce musiał szukać zwycięstwa przed czasem. Wtedy brakowało mu już refleksu i popełnił ten sam błąd, co kiedyś z Mike'em Mollo. Ale to pokazuje, że nad tym elementem trzeba jeszcze pracować. Artur walczył też trochę bez prawej ręki, ponieważ mało było ciosów zadawanych tą przednią ręką, tak ważną u mańkuta. Potwierdziły się za to pewne historie co do Jenningsa. Amerykanin był spokojny, niezwykle opanowany. Z cała pewnością nie jest to wybitny pięściarz, lecz potrafi w pełni wykorzystać swoje atuty, a więc bardzo długie ręce i siłę fizyczną. Artura ta porażka pewnie sporo nauczy, bo wciąż wierzę, że przed nim jeszcze sporo dobrych pojedynków. Martwi mnie tylko to, że za dużo jest tych nokdaunów. To już przecież kolejny występ, gdzie pada, jest liczony i to po akcjach wręcz bliźniaczo podobnych, czyli po lewym sierpowym. Trzeba więc nad tym popracować i te złe nawyki wyeliminować - uważa Pindera.

- Bardzo dobry był początek w wykonaniu Artura. Fajnie poruszał się na nogach, schodził raz w lewo, raz w prawo i nie dawał się ustawiać, a Jennings przystąpił do tej potyczki z dużym szacunkiem. Później faktycznie nieustanną presją wymęczył Szpilkę, kilka razy trafił po dole i zabrał mu oddech. Artur też niepotrzebnie trochę bazował w obronie tylko na refleksie, ale tu ze studia łatwo się mówi o takich sprawach. Na pewno szkoda tej porażki, gdyż otrzymał wielką szansę, wierzył w siebie i pokazał charakter. Mam nadzieję, że wyciągnie z tej lekcji jakieś wnioski i na pewno nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, bo widać, że on ma ambicję i jest nieustępliwy. W jego przypadku porażka wpłynie tylko motywująco - stwierdził z kolei popularny "Dragon".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Champion20
Data: 26-01-2014 10:45:58 
Jak pisałem wcześniej przed walka obstawiałem 50 na 50 przed walka u mnie szanse szpili spadły 70 do 30% i tak to też wyglądało w walce. 5 lat różnicy wieku, zastanawia mnie gdzie Szpilka będzie za 5 lat w wieku Jenningsa (29lat)? Promotor miał racje to było za wcześnie na takie wyzwanie bo burza medialna i promocja szpilki nie szly w parze za jego rozwojem bokserskim. Teraz wkoncu mam nadzieje dojdzie do walki Szpila Zimnoch teraz jest idealny moment
 Autor komentarza: grzemill
Data: 26-01-2014 10:48:06 
oj, czaruje Pindera czaruje. No fajnie Panie Januszu, że przy panu Andrzeju się wszyscy pożywią (bokserzy komentatorzy telewizje itd.), ale my k..a ślepi nie jesteśmy. Nie ma takiego boksera "Szpilka", jest projekt marketingowy Wasyla o nazwie "Szpilka".
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 26-01-2014 10:59:06 
Zgadzam sie z Pindera..i bede podkreslal ze duza odpowiedzialnosc ponosi trener..
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 26-01-2014 10:59:42 
Gdzie bedzie Szpilka w wieku 29 lat ? W tym samym miejscu. Od 3 lat jest to samo. Jedyna opcja jest chyba zmiana otoczenia, trenera. Dla mnie Szpilka nie miał kompletnie pomysłu na walke, nie wiem czy w ogóle był jakiś plan taktyczny. Jennings miał szczelną gardę. W takim wypadku chyba trzeba ja rozbić kilkoma ciosami zeby następnym trafić. Niestety Szpilka nie zna słowa kombinacja. Bardzo mało ciosów wyprowadzal. Ten styl Szpilki, takie niby ruchliwe gibanie sie na luzie Kompletnie nic mu nie daje, a wręcz zabiera siły. Szczęka jest kiepska, siły ciosu brak. Obrony brak, cos tam próbował jak Mayweather przy linach, raz sie udało raz zbierał w michę. Miał bić Jenningsa aż padnie. W myśl usatmela okłamał Szpilka okłamał wszystkich ;). Cis tam mówił o uprawianiu ogródka i warzyw, moze czas juz zacząć ?
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 26-01-2014 11:03:59 
Jak nie zmieni otoczenia i "nie wezmie sie w garsc" to lepiej wyjdzie n uprawie ogorkow..niz ich obijaniu..
 Autor komentarza: PenerFastryga
Data: 26-01-2014 11:05:53 
Szampana czas odkorkowac
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 26-01-2014 11:07:54 
Tak jest wyciaga wasyl z fiodorem wnioski po sulsberym po 2 walkach z mollo i tera wyciagna tez i po jeningsie tylko chyba zapominaja pogadac o tym z gitem
 Autor komentarza: adam12
Data: 26-01-2014 11:11:52 
Wniosek jest przede wszystkim jeden: HW NIE JEST DLA SZPILKI. Całą resztę gdybania można sobie darować, kondycja, zły trener, dobry trener tylko pomysł zły, ble ble ble, takie tam pieprzenie.

Dawałem Arturowi 10% szans przed walką, Jeśli Jennings zdaniem niektórych nie zachwycił niczym, człapał przez wszystkie rundy i był co najwyżej średni to gdzie jest Szpilka w tej kategorii?
 Autor komentarza: voutan
Data: 26-01-2014 11:15:31 
No cóż, ta walka oddzieliła chłopców od mężczyzn...
 Autor komentarza: rumburak
Data: 26-01-2014 11:16:40 
Wasyl zaleca Szpulce mniej facebooka...:)
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 26-01-2014 11:21:53 
rumburak

Nareszcie mu dobrze doradził. Zamiast pieprzyć tak fanaberie o sobie i niespełnionej muzycznie narzeczonej niech poświęci czas na trening.
 Autor komentarza: adam12
Data: 26-01-2014 11:25:20 
Mario1977
Jakiś producent to podchwyci i jeszcze ta jego narzeczona sezonową karierę zrobi, kasa będzie nawet większa niż z boksu Artka, nowe źródło utrzymania, a patrząc na mandarynę i paschalską to może się udać.
 Autor komentarza: lysek32
Data: 26-01-2014 11:27:17 
Pożyjemy zobaczymy co bedzie z tego naszego Artura.Ja to biorę wszystko na miękko.Chciał tej walki,dostał.Teraz sie okaże czy wyciągnie z tego jakieś wnioski.I na pewno będę dalej oglądać jego walki,mi tam sie podoba to ciśnienie przed jego walkami :)
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 26-01-2014 11:56:39 
Artek myślał że jak Mollo skosił lewym sierpem, to teraz każdego w ten sam sposób będzie kończył. Niedawno leciała powtórka tamtej walki i po zakończeniu walki Artek jeszcze kilka razy podchodził do Wasyla i Diablo i bardzo zadowolony z siebie pokazywał ten cios dochodząc chyba do wniosku że repertuaru nie warto poszerzać bo i po co, przecież wchodzi mu nokautujący lewy sierp.
Prawda jest taka że wszyscy ekszperci i znafcy robią mu krzywdę wbijając mu do głowy że jest przyszłym mistrzem i talentem czystej wody, a prawda jest taka że to zapasiony średniak z przeciętnym ciosem, dziurawą obroną, niskim ringowym IQ, słabą kondycją, średnią szczęką i co chyba najważniejsze wybujałym ego.
Co z tego że młody jak progresu nie ma żadnego, kilka odchyleń niech nikogo nie zamazuje prawdy, bo jak ktoś zbiera prawie 50% power punches to o poprawie obrony nie może być mowy.
Kiedyś myślałem że po pierwszej porażce zmądrzeje, teraz nie wierzę że to coś zmieni. Obije kilku ogórasów i znowu narobi sobie nadziei, przy pomocy swojego otoczenia. Jak paka go niczego nie nauczyła i wchodzi do ringu jak bandyta w więziennym uniformie i z szmatą PDW na ryju, to przegrana też tego nie zrobi. Taka mentalność nigdy z człowieka nie wyjdzie.
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 26-01-2014 11:57:32 
Te zdjecie u gory i mina szpili mowi (pierdol... tego twitera co mnie podkusilo zeby cwierkac i jeszcze ten moj niby przyjaciel musial to na angielski tak dobrze przetlumaczyc :)
 Autor komentarza: BOXER
Data: 26-01-2014 11:58:03 
Nie było żle ale nie podoba mio się szkoła Łapina.Bokserzy u niego jakoś są drętwi i nie maja pomysłu na walkę.Zero kombinacji,zero pomysłu tylko taki boks jak ja sobie trenuje amatorsko.Praca nóg Artura była ok.Tylko moim zdaniem Artur za bardzo chciał się dobrze pokazać w stanach i bardziej myślał ze wszyscy go oglądają niż samą walką.Szkoda że nie dotrwał ale i tak jest ok.Tylko martwi mnie nie szczęka Artura a siła ciosu.Troche wchodziło bomb w Jenningsa a on stał nawet nie jęknąc.Na rynek polski siła ok ale na światowy to za mało.
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 26-01-2014 12:02:49 
Pewnie z3 zle nie bylo mogl np poleciec stylem majewskiego i zaliczyc dechy w pierwszym ciosie , tak tylko byl 2 razy na dechach przegrywal prawie wszystkie rundy a na minute przed koncem zostal zatrzymany pozatym jak pisze milan pod innym postem duzy postep
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 26-01-2014 12:07:41 
Mamy Tko bo Szpilke zjadla jego ambicja..mogl isc na przetrwanie i wtedy mialby na koncie porazke punktowa..On chcial do konca to wygrac..zaryzykowal i przegral..taki jest boks..
 Autor komentarza: paxo
Data: 26-01-2014 12:10:27 
Pindera chyba sam nie wierzy w to co mówi. Z niego nic już nie będzie. Obił go zwykły operator wózka z bylejakim doświadczeniem bokserskim. Żenada, osobiście doradzałbym mu zejscie do cruiser bo jest wątły i słaby fizycznie a to jego naturalna kategoria. Gdzie on do takich osiłków jak Perez czy Arreola chce strtować. Skończyłoby się podobnie jak z Mago albo gorzej. Mam nadzieję że zrozumiał ,że kariery już w tej wadze nie zrobi i zostanie mu obijanie wypalonych dziadków. Jedyne co sie moze sprzedać jeszcze z jego udziałem to walka z Zimnym ale czy Zimny bedzie chciał walkę z gościem który zaliczył już KO'sa a sam jest niepokonany??? Teraz to Zimnoch bedzie rozdawał karty i uważam,że ubiłby gita ot cała historia dyskotekowego zabójcy Szminy
 Autor komentarza: parabellum
Data: 26-01-2014 12:22:42 
Byłem za Szpilmanem w tej walce bo to normalne. Jennings wypadł blado wg wielu ekspertów, tzn. nie pokazał nic nadzwyczajnego. A mi za to podobała się walka w jego wykonaniu. Realizował założenia taktyczne, ma żelazną kondycję i jest prawdziwym atletą. Dodają do tego ten zasięg i mamy na prawdę ciekawego zawodnika. Systematycznie rozbijał gita ciosami na dół. Walczył inteligentnie i bez napinania się. Może nie jest to zbyt miłe dla oka ale walcząc tak będzie wygrywał kolejne walki. A nasz prospekt? No cóż, życzę mu jak najlepiej ale jest zbyt wątłym zawodnikiem na HW i tego nie przeskoczy(chyba, że zacznie koksować z cycem). Mimo wszystko nie prezentował się tragicznie aż do 6 rundy. W 5ej było już widać, że brakuje mu powietrza. W obronie chyba widać minimalną poprawę. A to tko i ciosy które wyłapywał w końcowych rundach to wg mnie oczywiście efekt braku koncentracji co było spowodowane słabą kondycją. Musi dużo popracować nad tym elementem. No i bić kombinacjami. Do 6 rundy, jak miał czym oddychać jeszcze to jeżeli przegrywał rundy to nie za wysoko i nie było tam ogromnej przepaści. Gdyby dodać tam jakieś serie ciosów z jego strony mogło by to wyglądać inaczej. Nawet po 5 rundach 3-2 dla gita. Kondycja, obrona i bicie seriami- nad tym musi się pocić.
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 26-01-2014 12:38:52 
Szpila może boksowac w ciezkiej ale trzeba by trenera od przygotowania fizycznego... co do jego boksu to chyba wszystko juz bylo powiedziane! Brak nokautujacego ciosu ale przede wszystkim brak gardy bo uniki byly dobre ale czemu kurwa z opuszczonymi rekoma? Jak ja tak robie na treningu to opieprz murowany! Co on jest Muhamed Ali? Jennings ktory jest bez szans na wielkie rzeczy w boksie go zlal i tyle... niedawno Gita do Chisory przymiezali a to chyba samobujstwo z ta watla szczena nawet waciak chisora go masakruje jak zreszta kazdy ofensywny cepiarz!
 Autor komentarza: polrex
Data: 26-01-2014 14:13:33 
podziwiamy Szpilke ze przez kilka runda umial uciekac,
to byla cala jego taktyka,

brak mu sily fizycznej zeby przelamac garde Jenningsa, brak mu pojedynczego mocnego ciosu który po kombinacji zawsze dochodzi celu,


to swiadczy ze on udaje ze jest HW, czolówka HW 10-15 zawodników jest silniejsza od Szpilki, wiec on musi nadrabiac swoje braki sily uciekaniem na nogach,

a mimo to jest podatny na lewy sierp, nokdauny zalicza w kazdej walce,
jeszcze 2-3 takie walki i uszkodzi sobie mózg
 Autor komentarza: wszawypomiot
Data: 26-01-2014 14:39:01 
Nie walczył źle, ale żeby wejść na ten szczebel wyżej musi poprawić kondycję. To już nie pierwsza walka Artura w której są z tym problemy. Taktyka była dobra ale w 5 rundzie Szpilka już był zmęczony. Przez to, że szybko się męczy to zadaje za mało ciosów, nie podnosi łap, robi wszystko za wolno. Dobre przygotowanie fizyczne to podstawa. A w przypadku Artura musi to być bardzo dobre przygotowanie fizyczne bo przyjdzie mu walczyć z facetami 110-115 kg, 2 m.
 Autor komentarza: bak
Data: 26-01-2014 14:59:44 
Tutaj się niewiele da naprawić. Szpilka ma ogromne zaległości. Strasznie słaby w obronie, kondycyjnie i mało odporny na ciosy. Taki kruchy fizycznie, niestabilny. Było tak pięknie, był niepokonany, po "wojnach" z Mollo, mieli wielkie pole do popisu by go promować i załatwić mu walkę o pas (już był wysoko w rankingach) a tak teraz z czego mają go promować skoro ma już jedynkę w rekordzie? Walką na otarcie łez może być Szpilka vs. Zimnoch w ppv na stadionie w Krakowie lub na Polsat Boxing Night.
 Autor komentarza: boksjor
Data: 26-01-2014 15:06:17 
Nie chce bronić Szpili, ale po 5 rundzie był już potwornie zmęczony i wydaje mi się, że tutaj zawiniła niepełna aklimatyzacja. Przeganiali chłopaka 3 razy przez ocean. Do tego dodamy słabą szczękę i mamy przepis na przegraną. Teraz jednego leszcza na przetarcie i jesienia walka z Zimnym.
 Autor komentarza: boksfaner
Data: 26-01-2014 15:14:56 
Lepiej by było gdyby nie wpuścili go do USA :)
A tak serio WAGA CIĘŻKA NIE JEST DLA SZPILI, gdy padał po tym pierwszym ciosie, to sobie pomyślałem, że gdyby tak Adamek był na jego miejscu, to nawet by się nie skrzywił po takim ciosie... Szpila jest za delikatny
 Autor komentarza: Soku
Data: 26-01-2014 15:19:56 
Dajcie spokój, przyjął plombę na splot. Każdy by po czymś takim siadł. Ode mnie szacun, że w ogóle wstał.

Inna sprawa, że Pinezka powinien się cieszyć, że Adamek nie przyjął wtedy wyzwania. To by był dopiero mecz do jednej bramki.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 26-01-2014 15:24:53 
Zgadzam się z Pinderą w 100%.
Szpilka miał przegrać przez KO i tak się stało, nie ma sensu wieszać na nim psów ani być zaskoczonym. Miał zdobyć doświadczenie i pokazać na co go stać aby można było wyciągnąć wnioski.
No więc wyciągajmy i idźmy do przodu. Pindera wszystko dokładnie wyłożył.
 Autor komentarza: arnold82
Data: 26-01-2014 15:28:27 
Miałem nadzieję na walkę Szpilki z Adamkiem. Góral powinien udzielić mu lekcji kultury w ringu ale teraz to bez sensu.

Teraz wypadałoby zrobić walkę z Zimnochem.

Albo niech od razu wraca do CRUISER!
 Autor komentarza: maniekz
Data: 26-01-2014 16:10:32 
Zdjęcie jest świetne!

Nie biadolcie mi o tym że Szpulka był zmęczony w 5 rundzie, bo tak było wiadomo od początku.

By By jest gościem co walczy na presji, a pressing zawsze męczy przeciwnika.

To była demolka i nie brońcie Patola bo wasza ideologia padła!

Macie to samo w portkach, czyli NIC! Ktoś kto ma jaja to się przyznaje że walka była chu... i bierze to na klatę.
 Autor komentarza: horhe88
Data: 26-01-2014 16:50:21 
Ta walka to miała byc walka dwóch zawodników C-klasy i była walką dwóch zawodników c-klasy. Jennings pokazał że mimo małpiego zasięgu ramion nie stanowi on w jego rzemiośle większekszego atutu(oprócz gardy) bo jego umiejętności wykorzystywania tego zasięgu widoczne w ciosach prostych, stoją na żenująco niskim poziomie. Dopóki Szpilka miał jeszcze tlen to Jennings w szermierce na jaby za każdym razem przegrywał..., a przegrywal z zawodnikiem którego jab jest również beznadziejny i przy okazji z zawodnikiem który miał od niego zasięg o 20 cm krótszy, śmiesznie wyglądała sytuacja z 4 lub 5 rundy gdzie Jennings na samym początku rundy wszedł i wyrzucił ze 20 jabów...żaden nie doszedł!!! To świadczy że Jennings to jest bokserski cwok, kurwa takie bokserskie prostaki jak Huck czy Arreola mają skuteczniejszy jab niż "brylantowy technik z 213 cm zasięgu" - Jennings. Walka stała na słabym poziomie z obu stron, obaj trafiali może z 10% skutecznością a reszta to były wiatraki, a biorąc pod uwagę to że Szpilka od połowy walki słaniał się ze zmęczenia to tak słaba skutecznośc trafianych ciosów przez Jenningsa świadczy o tym że Jennings to nic więcej jak zawodnik klasy - C. Jennings wygrał nie dlatego że był lepszy technicznie od Szpilki a dlatego że był od niego silniejszy fizycznie, a bycie silniejszym fizycznie od Szpilki to jak na standardy dzisiejszej HW żaden wyczyn, niemal wszyscy zawodnicy z top HW są silniejsi fizycznie od Szpilki i niemal wszyscy zawodnicy z top HW są silniejsi fizycznie od Jenningsa. Do tego ta wata Jenningsa...W 10 rundzie trafił Szpilkę w czubek brody, w akcji lewy sierp na lewy sierp czyli w momencie w którym przyjęcie ciosu zwielokrotnia jego wymowę, Szpilka na tym etapie walki był totalnie wyczerpany a przy tym wszystkim jak wiadomo z poprzednich walk odpornośc Szpilki na ciosy jest bardzo przeciętna i po tym ciosie...Szpilka raptem siada w linach na 3 sekundy!?!?!? Gdyby cios Jenningsa jak na standardy czołówki HW był chociaż średniej siły to po tej akcji Szpilkę powinni zdrapywac z ringu tak jak zdrapywano McBrida po walce z Wachem, a tu nie dośc że Szpilka wstał i kontynuował walkę to na dodatek w wywiadzie udzielonym po walce na jego twarzy nie było widac ani jednego siniaka, zadrapania uszkodzenia. Wyglądał tak jakby właśnie wyszedł spod prysznica...Zupełnie nie tak powinien wyglądac pokonany zawodnik który właśnie przegrał 10 rundową walkę w kategorii ciężkiej.
 Autor komentarza: robson28
Data: 26-01-2014 16:50:31 
Trzeba dużo zmienić!!!a przede wszystkim trenera!!!!przy łapinie szpilka stoi w miejscu...niestety,właśnie pękł dmuchany balon wasyla a za niedługo pęknie następny kołodziej ale oczywiście nie bedzie to wina trenera...
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 27-01-2014 01:36:14 
Moze i jenings nie ma nawet srednio mocnego ciosu jak na ciezka ale napewno porownywalny ma cios do patola , a co do nokdalnu w 10 rundzie to moze i wstal po 3 sekundach ale widac bylo z ew glowie szumi:) a nogi tancza do innej muzyki niz chce tego zamulona glowa i watly i malo odporny na ciosy kadlubek
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.