GARCIA OBRONIŁ TYTUŁ
Miguel Angel Garcia (34-0, 28 KO) przez moment przeżywał trudne chwile, jednak szybko doszedł do siebie i pokonał Juana Carlosa Burgosa (30-2-2, 20 KO), broniąc tym samym tytuł mistrza świata federacji WBO kategorii super piórkowej.
Champion zaczął spokojnie, wręcz zachowawczo, za co został skarcony w końcówce drugiej rundy. Po precyzyjnym lewym sierpowym rywala aż przykucnął, lecz jakimś cudem wyratował się z liczenia. To go tylko zmotywowało i już po przerwie w kolejnej odsłonie prawym krzyżowym to on tym razem podłączył przeciwnika do prądu. Od tego momentu przejął już inicjatywę w walce, a w szóstej rundzie raz jeszcze długim prawym wstrząsnął challengerem.
W dziewiątym starciu Garcia podkręcił trochę tempo i wywierał coraz większy pressing na przeciwniku. Zmęczony Burgos w ostatnich minutach boksował już tylko na wstecznym, a jedynym celem było dotrwanie do ostatniego gongu. Sędziowie nie mieli żadnych wątpliwości, punktując przewagę Garcii w rozmiarach 118:110, 118:110 i 119:109.
Nigdy nie lubilem lzejszych wag, ale czasami sa wyjatki. Garcia-Gamboa to bedzie niesamowita walka!
Zobaczymy co czas przyniesie.
Porownynwanie Gamboy do Salido to duza przasada. Orlando to typowy swarmer, zaś Gamboa to kapitalny technik o niebywalej szybkosci:D Smiem twierdzic,że Gamboa rownie gladko wygralby z Burgosem.