DZIELNY SZPILKA PRZEGRAŁ PRZED CZASEM PO DOBREJ WALCE
Ten pojedynek miał dać odpowiedź, czy Artur Szpilka (16-1, 12 KO) przynależy do ścisłej czołówki wagi ciężkiej, a czy rzeczywiście Bryant Jennings (18-0, 10 KO) jest tym, który może przywrócić dawny blask amerykańskiej scenie.
Pięściarz z Wieliczki miał zagwarantowane 100 tysięcy dolarów. Jego rywal z Filadelfii o 14 tysięcy więcej. Ale nie pieniądze tu były najważniejsze, tylko fakt, że pojedynek pokazała w bezpośredniej relacji potężna stacja HBO. W perspektywie były więc dużo większe gaże i jeszcze większe walki w przyszłości. Stawka więc ogromna, lecz obaj pięściarze wyszli do ringu zrelaksowani i pewni swego. Przywitał ich komplet kibiców, o dziwo w przewadze naszych rodaków. Szpilkę przedstawiono jako pierwszego, potem Bryanta i zaczęło się...
W pierwszej rundzie obaj trafili czysto raz - Polak lewą ręką, jego oponent prawą, ale to "Szpila" był nieco agresywniejszy w swoich atakach. Wbrew obawom Artur nie wdawał się w bitkę, tylko spokojnie boksował, koncentrując się w drugiej odsłonie na lewy hak pod prawy łokieć, szukając potem lewego sierpa na górę. Jennings w końcówce zaatakował trochę śmielej, jednak jeszcze brakowało mu precyzji. Po przerwie Jennings niby szedł do przodu, ale Artur uruchomił dobrze swoje nogi , czym skutecznie unikał wszelkich ciosów rywala. Ta ruchliwość utrudniała zadanie Amerykaninowi, który jakby stracił koncepcję i nie wiedział jak dobrać się do skóry Polaka.
Jennings powrócił udaną rundą piątą. Na jej początku trafiał ciosami prostymi, akcentując swoją przewagę mocnym lewym sierpowym na głowę. Po przerwie zmienił trochę taktykę i zamiast ciągle bić na górę, skoncentrował się na ciosach na korpus. W końcówce złapał Szpilkę lewym hakiem na splot słoneczny i Artur przyklęknął, dając się policzyć do ośmiu.
Czując swoją szansę Bryant tuż po gongu na siódme starcie zaatakował jeszcze mocniej, a Polak przyjął rękawice i w końcu rozgorzały otwarte wymiany. W drugiej połowie tej części Szpilka przeżywał wyraźny kryzys, jednak dzielnie odpowiadał. "Zachodzisz w prawo" - grzmiał w narożniku trener Fiodor Łapin przed ósmą rundą. Artur dzięki dobrej pracy nóg przetrwał trudne chwile, a w końcówce już wszystko się wyrównało. W dziewiątym starciu Jennings schowany szczelnie za gardą nie dawał się czysto trafiać, sam natomiast przycelował kilka razy bezpośrednim prawym. O wszystkim miały zadecydować ostatnie trzy minuty.
Szpilka zaatakował od początku, próbując odrobić straty. W pierwszej połowie przejął kontrolę, jednak na 70 sekund przed końcem nadział się na lewy sierp na szczękę i po raz drugi wylądował na deskach. Powstał na osiem, lecz pod lawiną ciosów rywala pół minuty później chwiejącego się na nogach Polaka przed ciężkim nokautem uratował sędzia, ogłaszając wygraną Amerykanina przez TKO.
Dodam też, że powinien zmienić trenera.
Chociaż przypuszczałem, że Szpilka wcześniej się zmęczy.
DAĆ mu europejskiego trenera!!!
Ćwicz jaby!!!
Szpilka rozczarował i to bardzo.
Jennings musi poprawić jab bo te macanie to wygląda niedobrze.
W każdym razie tak jak przewidziałem. :D
Szpilka nie ma żadnych szans na top 10!
btw; również na szpilce i majewskim trochę zarobiłem :)
Data: 26-01-2014 04:47:02
rok 2014, to będzie rok weryfikacji
btw; również na szpilce i majewskim trochę zarobiłem :)
W kolejce czeka kasa za Kołodzieja i Fonfare :)
Zimnoch tez pewnie jego oklepie jak psa I wAsyl to dobrze wie
no i zrzucil tez troche tluszczu, jeszcze troche i wroci do cruser, - do wagi na ktora ma warunki,podbródek i rame ogolnie.
Szpilka nie przedstawia zadnych kombinacji,
no ale to zadnych, k***a kto bije pobródkowymi za kazdym razem jak rywal naciera i to w wadze ciezkiej?
ja mysle ze szpila w cruser wiecej by zrobil ale mnie zarobil Plus te szpili 3-4 proste wbijane na sztywna garde przeciwnika, (a'la Najman)
a przede wszystkim szpila powinien dostac wpierdol serio, za te PDW- pozdrowienia do wiezienia nad POLSKIM ORŁEM!!!!! sponiewieranie symbolu narodowego!!
SZPILA TY PRZYGARBIONY SZCZURZE KTÓRY BIL SIE NA PODWORKU, PRZEGRANA TO NIE WSTYD ALE ZEBYŚ ZAMKNAŁ RYJA BO NIE MOGE CIE SLUCHAC W TYCH WYWIADACH
Zmiana trenera to absoltne wymaganie, aby zaistniec na swiecie na szersza skale. Bardzo dobry wystep Artura!
Szpila jest bardzo mlody, takze to byla "dobra" przegrana. On jeszcze zaistnieje na swiatowej arenie!
Do momentu kiedy nie siadł kondycyjnie walka, była dobra.
Nawet uniki robił kapitalne - i spierdzielał spod lin i narożników.
Jeszcze da radę, tylko musi być KONDYCJA !
Skoro już zebraliśmy się w tej pięknej chwili.
Można powiedzieć - największy balon w historii polskiego boksu PĘKŁ.
To zero, które nie wie czym jest obrona, dostało łomot.
Skończyły się marzenia tego bijoka spod butki z piwem o mistrzostwie.
Niech mu dadzą wojaka na pocieszenie, niech chleje. Dobranoc.
Szpilka właściwie dobrze wypadł - taka porażka to nie wstyd, a praca nad kondycją powinna być teraz priorytetem...
https://pbs.twimg.com/media/Be4Hj62IEAE-qAF.jpg:large
Walka wcale nie była taka równa, ale z pewnością emocjonująca. Pokazała też, że Jennigs nie jest kimś wybitnym, ale za to gardę ma wybitną. Przyłożyć też potrafi, w nadchodzących czasach słabych mistrzów z pewnością Jennigs może coś zwojować.
Co do Szpilki - popieram noclipek, za dużo zbędnych ruchów, jak to ktoś gdzieś określił - odganianie komarów. W sumie może i dobrze, że Szpilka przegrał, dało mu to do zrozumienia, gdzie się znajduje i być może wyciągnie wnioski. Z całą pewnością więcej ta przegrana dała niż obie wygrane z Mollo.
Napisalem przed walka “JENNINGS NA PUNKTY” - pomylilem sie…..
A tak nawiasem mowiac to patrzac na Szpilke dochodze do wniosku ze on juz chyba nigdy nie nauczy sie dobrej obrony, moze ja co najwyzej troche poprawic – do dobrej potrzebny jest min. jakis instynkt samozachowawczy ktore on w ogole zdaje sie nie miec – swiecil odkrytym lbem przez pol walki zgrywajac Roya Jonesa Jr. na linach……..
Komus lepszy ofensywnie niz Jennings skarcilby go znacznie szybciej niz w 10 rundzie…..
Taki miał plan walki- obic tułów, zamęczyć i Baj Baj .
Dokładnie to samo pomyślałem, Jennings jest słabyszy niż sądziłem, nie ma instynktu kończenia, nie ma agresji. To Szpilka przegrał i pomimo, że go nie lubię to po dzisiejszej walce stwierdzam, że potencjał ma większy od Jenningsa, ale żeby go wykorzystać musi zacząć solidnie nad sobą pracować.
Ech jeden żyje z pracy w banku drugi z boksu...
Tak jak pisałem w mojej analizie. Szpilka nie ma żadnych szans na top 10. Nie ma żadnych, ab-so-lu-tnie żadnych szans na top 10. Jak widać mimo, że jestem tylko kibicem mam dobre wyczucie!
Co do Jenningsa to mam jedną opinię!
Przywiązać mu prawą rękę do ciała i kazać ćwiczyć jaby!!!
Ogólnie słabe przygotowanie..
Jedyne za co można Szpilkę pochwalić to praca nóg..Poza tym kompletnie nic nie pokazał..
Jennings przez całą walkę nie zagrożony, dobra obrona, taktyka na walkę (ciosy na tułów i lewy sierp..)
Jennings o klase lepszy..Przyda się Szpilce ten kubeł zimnej wody. Może zejdzie na ziemię i zacznie naprawdę zasuwac.
Nie dla patologi i promowania krzywych zachowań.
Dzień sądu w którym oddzielono chłopców od mężczyzn.
Dzień w którym wszystko wróciło na swoje miejsce, bo przemawiać mają pięści a nie głupie gadanie.
Sportowiec ma stanowić autorytet, a nie promować patologiczne zachowania!
P.s.
Panie Łapin komunikat specjalny: Jest Pan najlepszym trenerem na świecie który oblepia Balony gliną, zamiast lepić z gliny.
To sparingi mają uczyć, a nie budować EGO gdzie zatraca się rzeczywistość.
Początek całkiem spoko, Artur też wprowadził uniki a'la Ali. Szkoda, że ręce ciągle nisko, a jak przez chwilę była garda to pomyślałem, że Artur wygląda z nią strasznie nienaturalnie.
CO ma takiego By-By, że rywale boją się do niego podejść i uderzać? Nawet taki Szpilka nie atakował, gdy przez kilka długich sekund Bryant miał odsłonięty dół i pozycję taką, że na pewno jeden cios by wszedł.
Czy to faktycznie Łapin ma taki autorytet że powstrzymał Szpilę? Czy może Bryant ma jakąś aurę zajebistości i rywale nie podchodzą? Strasznie mnie to dziwi.
Druga kwestia to siła ciosu Bryanta - czy mi się zdaje czy pierwszy kd był po ciosie w pierś? Najpierw obstawiałem splot słoneczny ale to chyba nie to. Ogólnie dziwna sprawa, że Szpilka tak "rozmiękł" w czasie walki. Bryant nie walił jakoś mega często, a Szpila już w połowie zjechany jakby walczył z Tysonem.
No i ja bym tak tej obrony Bryanta mimo wszystko nie zachwalał... Szpilka wyprowadził żenująco mało ciosów, szczególnie w drugiej połowie walki. Średnio 8 celnych na rundę, stostunkowo sporo przestrzelonych.
No Artek zawalczył inaczej niż zwykle, ale strasznie mnie rozczarował...
O Bryancie ciągle nic więcej nie napiszę (prócz gratulacji za chłodną głowę, precyzje/siłę ciosu i szczelną gardę) bo czekam na jakieś wyzwanie, które PODEJDZIE i mu coś nawsadza... Dawać mu Chisorę -_-
Niby Artur jest młody robi postępy ale ja uparcie będę się trzymał zdania że on nie osiągnie wiele w wadze ciężkiej. To po prostu solidny pięściarz ale na saklę Europejską. Szpilka to nie ten sam kaliber potencjału co Adamek czy Gołota. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Ąrtur to świetnie rozreklamowany produkt który nigdy nie spełni pokładanych w nim nadziei. Adamek odchodzi i my w Polsce na siłę szukamy następcy chcemy szybko wykreować czołowego cięzkiego. To nie jest niestety takie proste trzeba poczekac parę lat na nastepcę Gołoty czy Adamka.
Ajtuj, jednak na tym świecie istnieje jakaś sprawiedliwość. Wybiłeś się na kibicach i wśród kibiców skończysz.
Cały geniusz Ajtuja i Fiodora pominę. Żal tylko Wasilewskiego, że w tej całej szopce tylko on i Włodarczyk są na "top level"...
http://kochamboks.blogspot.com/2014/01/szpilka-przegra-ale-da-z-siebie.html
Szpilka na wage ciezka pokazal ze nie ma ani warunkow ani sily a nogi jak z waty.
Wach juz nie znizy lotow i nie da mu walki.
Wzrasta szansa na pojedynek Szpilka- Zimnoch.
Balon Szpili stracił tez trochę powietrza. Może nie pękł calkowicie, ale zgubił na objętości :)
Szkoda. Do 5 rundy wynik szedł w obie strony.
"Piotr, Jennigs walczy bardziej po europejsku niż Szpilka. W ogóle nie zrozumiałem gwiazdorzenia Szpilka przy linach, tzn żeby tak stać z opuszczonymi rękoma ? LOL ... Git sam się prosił o porażkę przed czasem. "
TAK! Ale jaby ma Jennings do poprawy!
Co do Szpilki to ma piekielnie źle dobrany styl. Dramat! Kogo Szpilka udaje? RJJ? Floyda? Alego? A może Proksę?
mnie wkurza to udawanie, choć z drugiej strony rozumiem że trzeba dmuchać balon póki nie pęknie, bo z czegoś trzeba żyć.
To byla najwyzsza gaza w karierze Szpilki, wiecej juz sie nie powtorzy, chyba ze obije 45 letniego Adamka na jakims stadionie ku uciesze pijanego plebsu
Pokazał się lepiej niż Jennings. Wielka nadzieja amerykańskiego boksu a nie pokazał NIC. Tyle błędów Polaka a nic nie mógł wykorzystać. Szpilka fruwał wokół niego a ten go nie potrafił złapać. Nic wielkiego z tego Jenningsa nie będzie.
Artur moim zdaniem ma większe perspektywy, ale ogromny błąd w defensywie!!! Jedyny bokser, który w obronie opuszcza zupełnie ręce. Jest kompletnie bezradny w takich sytuacjach. To trzeba zbudować od zera!
Dużo większy problem jest z bardzo słabą głową, od zawsze to mówiłem, a niektórzy bredzili że "Co prawda pada od razu ale szybko wstaje, nie jest zamroczony". No jak nie, zawsze ma szklane oczy po nokdaunie. Głowa nie na wagę ciężką, w ogóle narazie jest za słaby fizycznie na wagę ciężką.
Ale widowiskowy, ładny boks. Tak waga ciężka ma wyglądać. Poprawić błędy i do boju!
O ile zdąży się nauczyć zanim się zużyje od przyjmowanych ciosów, dziś sporo przy linach i w narożniku zaliczył.
Dokladnie tak: robil co mogl, mogl niewiele.
https://www.facebook.com/magia.ringu?fref=ts
Jestem szczerze rozczarowany tą walką.
Jennings to jakiś kołek. Obydwoje nie mają szans z czołówką. Wstyd mi za taką postawę Artura.
Jennings - chleba z tej mąki nie będzie, to nie jest materiał na mistrza świata
obstawiałem KO do 4 rundy, Szpilka uciekał do 10tej,wielką robotę wykonał Łapin
Bez pier.... :
Wasza punktacja tej walki runda po rundzie do 10.
tak z ciekawości?
Fiodor potrafi utemperować Szpilkę, trzymać go w ryzak, to nie takie proste. Dobrze się rozumieją a ten go słucha. Dzisiaj dał z siebie ile się dało i nie fer pluć jadem nie zauważając tego.
Nie sposób się nie zgodzić. Wielejest do poprawy, ale czasu też sporo, na chwilę obecną pozostają gale Wojaków ;-) Tragedii nie ma, obrona do generalnego remontu i poprawa kondycji i będzie dobrze.
Nie najwieksza. Była mowa, ze w Polsce dostawał więcej za występ
Piotr
Styl to rzecz indywidualna. Po co toczyła pianę ?
A co do kondycji. To ciosy na tułow Szpilkę osłabiły a nie bieganie po ringu
To jakiś nowy układ taneczny z Wawrzykiem planują?
btw. teraz obecnie jest dobra walka, ale nie to co było wcześniej, bo walka Szpulka - Jennings to bieganie za królikiem, do czasu jak go nie trafił to ten jeszcze dawał radę.
http://pbs.twimg.com/media/Be4IbfZCAAAArG2.jpg
Ale ani on dzielny ani po dobrej walce jak sugeruje tytul artykulu
Wg mnie szpilka walczyl bojazliwie. Zadawal pojedyncze ciosy mocna reka po ktorych najczesciej kleil sie do przeciwnika. Przegrywal runde za runda i nic nie zmienil w stylu boksowania, nie podjal ryzyka ktore moglo zmienic obraz pojedynku. A tak huczal przed walka, a nie zrobil nawet zadnego zagrozenia.
Jennings byl lepszy pod kazdym wzgledem. Szpilka praktycznie nie ma przedniej reki, poldystans nie istnieje, podczas atakow bardzo sie odslania i to bylo widac podczas tej walki. Szpilka to niestety morderca na bumow. Dobry bokser obnaza wszystkie braki. Niestety nie widze przyszlosci.
Szpilka przegral z Jennings'em przez KO.
Jennings nie ma wiekszych szans z czolowka.
Sami sobie dopiszcie reszte....
Dobranoc
Gdzie jest ten cwaniaczek co się kłócił ze mną jak pisałem że Szpulka ma słaby korpus?
ByBy po walce http://instagram.com/p/jnjwqdRbuJ/
"Przegrywal runde za runda i nic nie zmienil w stylu boksowania, nie podjal ryzyka ktore moglo zmienic obraz pojedynku"
No tak, zmieniłoby - padłby już w trzeciej rundzie...
To jest boks, a nie naparzanie na podwórku. Skoro ma fatalną obronę i dostaje w wymianach to jak można mu doradzać, żeby "podjął ryzyko"???? Właśnie walczył dobrze w momentach, kiedy atakował z dystansu. Wtedy kołkowaty Jenings nie mógł sobie poradzić. On sobie w ogóle nie radził swoją drogą, gdyby lepsza obrona Szpilki to by tą walkę przegrał.
Niestety kondycja fatalna no i trochę brak pomysłu na bardzo szczelnego rywala. No ale ta porażka może bardzo pomóc Patolowi. Sprowadzi go na ziemię i może uświadomi mu gdzie jest.
A kogo Szpila udawał? Zdaje się, że Davida Haye. Tylko David Haye to by Jenningsa zdał i wysrał...Przede wszystkim Haye ma petardę, Szpilka co najwyżej dobry cios.
A Jennings? Solidna obrona, nie taka wata jak mówią, ale...niestety też mistrzem nie będzie. Pchane ciosy, praca nóg = człapanie, brak przyspieszenia. Nie widzę go ze Stivernem, Arreolą, Adamkiem, Povietkinem. O Władku w ogóle nie wspominam, Jennings mógłby nie przeżyć takiego spotkania...
Jestem ciekawy jakby to z Kliczką wyglądało, bo gardę trzyma i idzie do przodu jak Chisora, tyle że jak wpada w półdystans to te łapska mu przeszkadzają.
Szkoda że tak liniowo walczy, bo się może na tym przejechać. Brakowało przyśpieszenia i zajechał by Szpulkę do 6 rundy.
A kiedy Szpilka go trafiał? Obydwoje to jakaś 3 liga HW. Ta walka to wstyd dla HBO.
"Czarny daleko nie zajedzie wystarczy kogos z mocnym ciosem i po zawodniku,gościu napewno nie będzie mistrzem św. "
Mi się wydaje, że wystarczyłby ktoś ruchliwy. Szpilka właśnie to pokazał. Nawet taki dziurawy, odsłonięty Szpilka swoją ruchliwością spowodował że Bryant nie mógł go trafić.
Gdyby naprzeciwko Jeningsa stał Adamek to mielibyśmy dziesięć rund regularnego oklepu i człapiącego do przodu Amerykanina. Szkoła boksu dla czarnego i kolejne odfajkowane zwycięstwo dla Tomka. Ale musiałby być ruchliwy.
Dobranoc :)
@Cooperek nadal uważa, że Szpilka to wygra, jeszcze śpi.
naogladal soe Mayweathera, RJJ, i pokazuje jakies zmanierowane ruchy, to dobre na sparingu z jakims leszczem,
ale z dobrze ulozonym boksrem wysiada,
Szpilka byl bezradny, jego jedyna szansa to lucky punch, który mu sie wyszedl tym razem,
Szpilka ma wielkie ambicje i odwage ale to nie wystarczy w walce z klasowym przeciwnikiem,
bo klasowy przeciwnik jest tez 100% zmotywowany ale do tego ma jeszcze lepszy boks i lepszy game plan...
moze z tego Szpilki jeszcze by cos bylo, niech moze zmieni trenera,
niech jedzie do Ameryki, Wachowi wyszlo to na dobre
Jennings niczym nie zaskoczyl robil swoje, tak jak w swoich poprzednich pojedynkach czyli ciagly pressing i ciosy na korpus i gore, przy czym te drugie bez wiekszej precyzji i sily, jest zawodnikiem jednowymiarowym bazujacym na swojej sile fizycznej i przygotowaniu kondycyjnym.
Szpilka zaskoczyl pozytywnie, bynajmniej w obronie ciekawe uniki i balans, praca nog, byl rowniez bardziej nieprzewidywalny niz jego przeciwnik, niestety na takich obrotach Arturowi starczylo sil na co najwyzej 5 rund, a to stanowczo za malo.
Kolejna sprawa to atak Szpilki, cos z czym Szpila nie mial nigdy klopotu, jednak na tle dosc ruchliwego i szczelnego przeciwnika wygladalo to dosc mizernie, przede wszystkim Szpilka nie posiada pojedynczego nokautujacego ciosu, a wiec powinien zadawac kilka ciosow w seri, a nie jak widzielismy to dzisiaj jeden bezposredni lewy.
Dobrych i prawidlowych rad udzielili przed walka Zimnoch i Adamek, pierwszy podkreslil ze w momencie kryzysu kondycyjnego Jennings jeszcze bardziej podkreci tempo i zameczy Szpile i tak sie stalo, Tomek natomiast odniosl sie do ataku, jesli nie atakujesz i nie zadajesz ciosow nie wygrasz i to rowniez znalazlo swoje potwierdzenie w tej walce.
Szacunek za podjete wyzwanie, jednak czas wrocic na sale i cwiczyc, cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc.
pełna zgoda, ale techniki z tego nie będzie, choć rzeczywiście miałby wtedy sznse na jakiś przypadkowy cios, a przegrać w 2 czy 20 rundzie to bez znaczenia.Nie słyszałem o bokserze któremu psycholog by na dobre wyszedł.
Szpilka ze swoim gitowsko-wieziennym stylem moze imponowac na gali bokserskiej w Wieliczce z jakims bumem,
ale z zawodowym bokserem sredniej klasy który trenuje profesojonalnie
, ma atletyczne przygotowanie, kondycja + sila ciosu, do tego plan na walke , wtedy nasz podwórkowy zadziora nie ma zbyt wielu szans
Jak mógł pokazać się lepiej niż Jennings skoro przegrał?. Dla mnie to błąd logiczny wypowiedzi.
Dajcie spokój Jennings to czołówka dzisiejszej słabej Wagi Ciężkiej. Z taką defensywą to większość może mu naskoczyć.
Ktoś tu twierdził, że Jennings nie ma kariery amatorskiej. BEKA.
2 metrowe kolosy miały zdominować dzisiejszą HW.BEKA. Ostał się tylko Fury ale to nie jest materiał na mistrza.
Ponadto mogl uruchomic prawy prosty ktorego bardzo malo wykorzystywal, malo bil dolow, wogole walczyl bardzo jednowymiarowo, takim style nie zagrozil nawet jenningsowi. Cos mozna bylo choc probowac zrobic i nie mowie o szalenczym ataku.
Wydaje sie ze szpilka zwyczajnie nie ma zadnych argumentow na tym poziomie, a ponadto chyba tez charakteru. Lapin w narozniku probowal go w tm kierunku motywowac, a legenda glosila ze to taki kozak ...
I na koniec to niby swietne poruszanie sie szpilki ...... Tylko nic z tego nie wynikalo, no moze ze szybciej sie meczyl od przeciwnika. Ja naprawde w tej walce nie widzialem plusow u naszego. Zawodowiec vs bankowiec.
Jennings to czołówka???A z kim z pierwszej 20stki by wygrał?
Tutaj czasu trzeba. Choć jeśli za rok czy półtorej nadal nie będzie miał obrony to nie będzie w czym pokładać nadziei. Ciężki bez głowy i obrony? Murowana przegrana przez KO.
Jak oni w ogóle "nie zauważyli" że ten chłopak nie ma obrony. Bo to nie są "luki w obronie", braki. Tam NIE MA OBRONY.
Wydaje mi się mimo wszystko że albo Fiodor nie potrafi ukształtować Szpilki bo ten jest słabym uczniem albo jest słabym trenerem i nie umie ukształtować zawodnika. PO co tyle chodzić i zakręcać, po co te cofania pod liny i gibanie się, gdzie kombinacje, gdzie zmiany tempa, gdzie plan A, B, C????. Okej Szpilka jest młody, ale Andy Ruzi Jr też, Wilder też ... i co?
Zawiodłem się bo myślałem że Szpilka myśli w ringu ...
Jennigs z takim Z. Mavroviciem z 1997 roku nie dotrwałby do 6 rd.
takie kolorowe nogi , z dala przypomina to ponczochy,
za rok-dwa bedzie jak Basile, caly wytatuowany, freak..
a szkoda bo Szpilka juz ma swój gangsta styl, jest celebryta w Polsce, tylko teraz musi nauczyc sie boksowac...
https://www.youtube.com/watch?v=zUfwgWdEGzw
kurna przegrasz z kretesem to gadasz, że złomotałeś głową pięści przeciwnika.
Pierwsza 20 a kto tam się znajdzie Tony Thompson?, Kubrat Pulev, Glazkov, Helenius, Fury, Hammer. Beka.
Zresztą podaj mi tą 20, i możemy zweryfikować umiejętności tych pięściarzy na tle Jenningsa.
Jennings to czołówka, przy swojej wydolności oraz inteligencji ringowej ma szansę na pas. Moim skromnym zdaniem mógłby wygrać z Arreolą, Stiverne, Povetkinem,.
Nie, po prostu nie podzielam tego szalonego defetyzmu. Trzeba spojrzeć na sprawę rozsądnie a nie biadolić "że było do dupy". Ja zawsze powtarzałem - "Szpilka przegra. Szpilka przegra przez ciężki nokaut". Zaskoczony jestem więc, że tak długo wytrzymał i doceniam że dał z siebie wszystko, na jego obecne możliwości.
"Wydaje mi się mimo wszystko że albo Fiodor nie potrafi ukształtować Szpilki bo ten jest słabym uczniem albo jest słabym trenerem i nie umie ukształtować zawodnika."
Niestety Fiodor to słabiutki trener. Taki boksera jak Szpilka nie zmusił do trzymania gardy. To co oni robili? To jest boks jak ktoś nie widzi ciosów (głupi nawyk Szpilki z ustawek, szedł na wymiany z cherlakami to i wygrywał...) to musi mieć szczelna gardę.
Jakiś hobbysta pracujący na etacie jako dozorca ograł zawodowego boksera, kogoś 24h na dobę mającego czas na boks!!!
Dostającego pieniądze co miesiąc, mającego zawodowy team!
Zwykły hobbysta mający pracę zawodową na głowie, nie mogący się na 100% poświęcić boksowi ograł "etatowego sportowce" Szpilkę...
Wszystko co wielokrotnie pisałem się potwierdza. Szpilka nigdy nic poważnego w boksie nie osiągnie. Te pieniądze co wycisnął z boksu to tylko głównie ma dzięki celebrytozie..
Beka. Z zawodników, którzy tam widnieją no ale taka jest dzisiaj Waga Ciężka.
z czym? Bo ja żadnych argumetów dziś nie widziałem.Solidny przeciętniak.Taki Monte Barrett
Przecież zawsze Fiodor służy z narożnika UNIWERSALNĄ podpowiedzią,tj.zakręcaj w prawo:D
"Jennings to czołówka, przy swojej wydolności oraz inteligencji ringowej ma szansę na pas. Moim skromnym zdaniem mógłby wygrać z Arreolą, Stiverne, Povetkinem,. "
Poważnie uważasz że wygrałby z Powietkinem??? :) Moim zdaniem Arreola to maks, choć to i tak niepewne. Ale z pewnością nie Powietkin. Rusek uczyłby Jeningsa boksu, Amerykanin straciłby w walce z nim wszystkie argumenty. On potrafi wykorzystać tylko błędy przeciwnika, jeśli jest jako tako nieruchomy. A jakie błędy robiłby Powietkin.
To jak nazwiesz Roberta Heleniusa, Tysona Fury?? To są przeciętniacy,ale z lepszymi warunkami fizycznymi. W żadnym aspekcie nie są lepszymi pięściarzami od Bryanta.
Należało się spodziewać tańczącego i uciekającego Szpulki z taktyką ala Proksa z Morą.
Z Wachem Szpulka skończy tak samo jak tylko Mariusz cisnął by wysokie tempo.
To że tak długo wytrzymał to wielka zasługa Jenningsa.
O Szpilce wiedzieliśmy bardzo dużo i prawie nic o Jenningsie. Dziś wiemy że to leszcz bez żadnego mocnego atutu, za to ze wszystkimi w miarę solidnymi.
Widzisz, to jest właśnie widzenie rzeczywistości subiektywnie aby podkreślić jakąś tezę.
Ten "hobbysta" to i tak ścisła czołówka amerykańskiego boksu wagi ciężkiej. Podobnego "hobbystę" mieliśmy i my, Wolaka.
Stany to nie Polska. Tam niewielu może sobie pozwolić na utrzymywanie z boksu. U nich to norma, że muszą zapieprzać na etacie dodatkowo, chyba że są na szczycie.
To samo można powiedzieć o wielu wielu innych zawodników z tej top 20.
Dobra Pany ja idę spać. Dla mnie Jennings to czołówka HW a Wy myślcie co chcecie. Każdy ma przecież swoje zdanie. Pozdrawiam.
Nic nie pokazuje, ale to nie zmienia faktu, że to zupełnie inna skala. Jennings daje radę z bokserami popełniającymi błędy lub nijakimi. Dzisiaj Szpilka był zupełnie odsłonięty a ten go trafił dwoma mocnymi ciosami.
Pamiętasz co pisałem o Szpilce przed walką?
W 100% się potwierdziło.
Przed walką - Jenings nadzieja wagi ciężkiej, silny cios, opanowany i myślący.
Po walce - półprofesjonalista, hobbysta wręcz.
Najbardziej przykre, że to samo mówionoby gdyby Szpilka wygrał - "No wygrał, ale z hobbystą, cieniasem itd." Szkoda gadać. To zamiłowanie do masochizmu.
Ten "hobbysta" to i tak ścisła czołówka amerykańskiego boksu wagi ciężkiej. Podobnego "hobbystę" mieliśmy i my, Wolaka.
Weź nie chrzań. Masz jakąkolwiek wiedzę o sporcie?
Wiesz o tym ile sportowiec musi odpoczywać, spać, regenerować się?
Zejdź z kanapy i coś choćby miesiąc, dwa potrenuj!
Jak ktoś ma etat + dojazdy + treningi to nie ma SZANS na optymalne przygotowanie sportowe.
Leszcz? Ty żartujesz, jeśli Jennings to leszcz to to połowa tej top 20 to totalne bumy z napchanymi rekordami. Na dziś przed Jennigsem w HW jest niewielu zawodników można ich policzyć na palcach jednej ręki. Dobra kończę Dobranoc.
Jeżeli uważasz, że Jennings to czołówka HW to skąd to wiesz, bo w dzisiejszej walce nie było na to żadnych argumentów. Wróżysz z fusów czy z kuli?
"To jest w ogóle u nas bardzo tupowe. I dziadoskie. Wiadomo było jak będzie.
Przed walką - Jenings nadzieja wagi ciężkiej, silny cios, opanowany i myślący.
Po walce - półprofesjonalista, hobbysta wręcz. "
Akurat chłopie możesz sobie sprawdzić co pisałem o BJ przed walką.
Szkoda, że moje wypowiedzi były dla ciebie mało widoczne na tle zawodowych forumowiczów stawiających na ilość lub rozpisujących się o swoim urojonym życiu osobistym.
nie mozna porownywac walki BJ vs Szpilka z walka Finfar yvs Stevenson bo i BJ dalek odo stevensona a i Artur nie jest jeszce na pozycji Fonfary w LHV , co nie zmienia faktu ze niestety Andrew chyba szybciej na dechachc skonczy
Nic nie zrozumiałeś do czego zmierzam. Można porównywać te walki. Dla mnie Jennings był tak wielkim foworytem w walce z Arturem,jakim jest Stevenson w walce z Fonfarą.
dla mnie tez Adonis skonczy szybciej Fonfare niz BJ Szpilke ale to Fonfara jest lepszym zawodnikiem swojej dywizji niz szpilka w HW