WILDER vs SCOTT W POŁOWIE MARCA?
Informowaliśmy Was kilkadziesiąt minut wcześniej o udanym powrocie Malika Scotta (36-1-1, 13 KO) na ring po porażce z Dereckiem Chisorą. Amerykanin szybko odprawił swojego rywala i prawdopodobnie już 15 marca stanie przed bardzo trudnym zadaniem w osobie Deontaya Wildera (30-0, 30 KO). Ich ewentualne starcie miałoby się odbyć podczas gali, gdzie w głównej roli wystąpi lider kategorii junior półśredniej, Danny Garcia (27-0, 16 KO).
Wilder to ostatni medalista olimpijski w barwach USA i wielka nadzieja Amerykanów na odzyskanie chwały w królewskiej kategorii. Obecnie zajmuje trzecie miejsce w rankingu federacji WBC i prawie na pewno jeszcze w tym roku - o ile nie podwinie mu się noga, skrzyżuje rękawice z lepszym z walki Arreola vs Stiverne o wakujący pas WBC. By jednak przystąpić do pojedynku o mistrzostwo świata, będzie musiał najpierw pokonać Scotta.
- Mogę powiedzieć tylko tyle, że to świetna walka dla obu zawodników i mamy nadzieję, iż uda się doprowadzić ją do skutku. Kibice będą również zadowoleni, bo Scott to wysoki, atletyczny, szybki i wciąż młody zawodnik. Będzie dla nas prawdziwym wyzwaniem - stwierdził Jay Deas, menadżer Wildera.
Ale glowne pytanie wciaz pozostanie! Scott to napewno dobry technicznie bokser, ale "waciak." Co by sie stalo jakby Wilder zostal czysto trafiony przez prawdziwego HW punchera jak Wladek, Stiverne albo Arreola!?
Glazkowa dosc gladko wypunktowal
Wilder moze miec ciezki orzech do zgryzienia,bo jednym cepem bedzie mu trudno skosic Malika.Oby do tej walki doszlo
zginal by na miejscu