STEVENS ZDEMOLOWAŁ MAJEWSKIEGO
W głównej walce wieczoru w Resorts International w Atlantic City spotkali się Przemek Majewski (21-3, 13 KO) i niedawny pretendent do tronu WBA wagi średniej, Curtis Stevens (26-4, 19 KO). Stawka była spora, ponieważ obaj wracali po porażkach.
Jeszcze przed wejściem na ring szkoleniowiec naszego rodaka podkreślał w rozmowie z dziennikarzem stacji NBC, że kluczem do zwycięstwa będzie skuteczny lewy prosty na początku potyczki. Niestety Polak wylądował na deskach już po dziesięciu sekundach po.. właśnie takim lewym prostym rywala!
Szybko powstał, jednak Stevens poczuł krew, zasypał Przemka swoimi sierpami i ten po kilkunastu sekundach znów leżał. Sędzia po raz drugi policzył go do ośmiu, pozwalając jeszcze na kontynuowanie potyczki. Ale naruszony Majewski po kilku kolejnych bombach padł po raz trzeci w niespełna minutę i było po wszystkim.
Po tej przegranej Majewski jest ABSOLUTNIE skonczony. Ma swoje lata oraz doswiadczenie w ringu, ale zostal zalatwiony jak PRZEDSZKOLAK!
Przemek bardzo sympatyczny gość ale tak jak Wach do boksu się nie nadają.
Majewski niczym nie imponował,taki typowy średniak.Mam nadzieję,że chociaż dobrze zarobił.
Wilder-Scott 15 marca ;)
Fonfara przegrał przed czasem z Derrickiem Findleyem. Ja widze podobna dysproporcje w umiejetnosciach. Bez dwoch zdan Fonfara jest lepszym piesciarzem od Majewskiego,ale Stevenson tez jest duzo lepszy od Curtisa. Piszac,ze to samo spotka Fonfare mialem na mysli szybka przegrana przed czasem. Zapewne nie tak szybka jak w przypadku Przemka,ale skonczy sie podobnie. Stevenson to przekozak, to jak wypowiadal sie o nim Ś.P Emanuel Steward też o czyms swiadczy.
https://www.youtube.com/watch?v=01oBAF3IE_w
Apropo szczęki Fonfary:
http://www.vivelohoy.com/wp-content/uploads/2012/07/Johnson-vs-Fonfara-5.jpg .
Fonfara nie raz dostawał w łeb od dużo mocniejszych zawodników niż ten co z nim przegrał i jakoś nie padał .
Ps. Widziałem dyskusje na FB apropo Findleya , podobno sparował z Fonfarą jakiś czas temu i uciekł z ringu po jednej rundzie ;).
Wielu nie docenia i nie doceniało Fonfary . Już nie raz Fonfara zaskakiwał , to twardy chłopak , z mocnym ciosem i z roku na rok coraz lepszym . Moim zdaniem zaskoczy poraz kolejny ...
PAMIETAMY WOLAKA ..BYLO MINELO I SIE ZESRALO
jesli chodzi o walke Fonfary z Stevensoenm to niestey ale zgadzam sie z @ekspertinho , jesli Andrzej wyjdzi e do 7-8 rd bede mocno zdziwony , co z tego e ma mocny cios jak Adonis ma jeszce mocniejszy a w pozostałych elemntach boije Polaka na głowe
oczywisci e bede kibicował legioniscie ale trzeba patrzec realnie
To była walka na ranking,na 5 min.,po szybką kasę.Nawet nie wiem czy można pisać o jakiejś odbudowie po przegranej z GGG.Choć każde zwycięstwo podnosi morale.
Myślę,że to była porażka w stylu Gołoty. To nie było KO tylko upadki z przerażenia, poddanie. No c'mon, nikt nie pada na deski po pierwszym prostym przednią ręką.
Majewski może powalczyć z innymi Polakami. Ewentualnie niech sobie obije paru bumów i kończy karierę. Tak to szkoda zdrowia.
"jak widzialem majewskiego jak pzegral to wstyd mi ze jestem polakiem naprawde "
Idiota.
Majewski się spalił, jak Gołota. Faktycznie chyba najgorszy występ naszego boksera. Ale nie ma co na nim psów wieszać. Wiadomo że nie ma w USA takich warunków jak rycerze Wasilewskiego, przecież on ciężko pracuje na etacie, boks to dodatek, co miał zrobić.
Psychicznie sie spalil. Tak zdenerwowany to by przegral ze mna. To jest bokser amator."...patrz wyzej
Bks to dyscyplina NIEBEZPIECZNA...brak przygotowania mentalnego,fizycznego może spowodować nieodwracalne skutki zdrowotne wiec sory ale pan Przemek powinien pomyśleć zanim wszedł na ring i się położył da wypłaty.
Życzę mu zdrowia, lecz boks niech sobie odpuści.
padnac po pierwszym lewym prostym, jeszcze nigdy nie widzialem czegos takiego....widzialem jak sh. briggs funduje jakiemus przeciwnikowi nokdaun lewym prostym....ale nie pierwszym!!!
troche zenada
a najlepsze bylo zdanie majewskiego przed walka:
- Jestem przygotowany na siłę Stevensa i na wszystko co mi zaoferuje - dodał Polak zamieszkały na stałe za oceanem.
Zastanawia mnie też jedna rzecz,kurs: 1,22 jak to napisaliście lokata życia,powiem szczerze jak to zobaczyłem to mało z krzesła z radości nie spadłem,czekałem tylko do ostatnich dni żeby dołożyli możliwość obstawienia nokautu,kurs mógłby być w granicach 1,5.
Kurs pojawił sie najpierw na angielskiej stronie,a później m.in Unibet go przepisał.Moim zdaniem kurs 1,05 byłby adekwatny,z tej jedynie przyczyny,że Stevens wracał po porażce.Trochę mi było wstyd po walce czytać komentarze na czacie na boxingscene,mam nadzieje,że Szpilka zmaże dzisiaj tę plamę.
http://www.youtube.com/watch?v=3mRe3JAEXPc
Muszę powiedzieć, że po tej wypowiedzi ma mój szacunek. Szczery i mądry komentarz. Dostał propozycję dobrej walki, wziął ją. Przegrał w złym stylu - zdarza się. Zobaczył, jaki dystans go dzieli do czołówki; nie opowiada, że przegrał, bo miał krzywo przyklejony plaster na rękawicy.
Trochę szkoda, że na YT (zarówno pod materiałem z walki, jak i wywiadem) trafiają się typowi hejterzy (nie mam na myśli tych, którzy konstruktywnie krytykują, bo to jest zawsze na miejscu). Wielcy kibice, którzy w momencie gdy Przemek dostaje jaba i jest pod ścianą robią zwrot o 180 stopni i zaczynają go wyśmiewać. Królowie życia, mistrzowie wszystkiego zza klawiatury. Smutne to, że ktoś się czuje dowartościowany obrażając człowieka, którego pierwszy raz widział na oczy.