ZIMNOCH: JENNINGS ZASTOPUJE SZPILKĘ PRZY JEGO PIERWSZYM KRYZYSIE KONDYCYJNYM
- Nie daję Szpilce większych szans i nie mówię tak dlatego, że go nie lubię. Sparowałem z nimi dwoma i moim zdaniem Amerykanin jest lepszy - uważa Krzysztof Zimnoch (17-0-1, 11 KO), komentując zbliżającą się walkę Artura Szpilki (16-0, 12 KO) z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO).
- Krzysiek, w sobotnią noc Szpilka zmierzy się z Jenningsem. Ty w przeszłości sparowałeś z jednym i drugim. Jak więc oceniasz szanse ich obu?
Krzysztof Zimnoch: Jeżeli Szpilka nie wyciągnął wniosków i będzie dawał się trafiać tak jak robił to Mollo, wówczas Szpilka przegra przed czasem. Przy pierwszym kryzysie zostanie znokautowany. W 2012 roku sparowałem z Jenningsem sześć rund. Było ciężko, bo on jest silny fizycznie, a i jego cios ma swoją wymowę. Do tego wszystkiego ma dobrą kondycję. Tylko ta jego siła też jest specyficzna. Nie zabiera szybko ręki od punktu, w który uderza, przez co te jego ciosy są trochę pchane. Przede wszystkim jednak jest mocny fizycznie i bardzo wytrzymały. Sparowałem z nim sześć rund, po których zszedłem z ringu naprawdę zmęczony. Do niego natomiast wszedł inny zawodnik na kolejne sześć starć, a Jennings go znokautował w ostatniej, dwunastej rundzie. I to naprawdę ciężko znokautował, bo trzeba było faceta aż polewać wodą by doszedł do siebie. Bryant po tym wszystkim wszedł jeszcze na trzy kolejne rundy na tarczę i jeszcze trzy na worek. Tak więc kondycję ma świetną i nie będzie w jego wykonaniu żadnych "przystanków" ani słabszych okresów. Oczywiście nigdy nie można być niczego pewnym w boksie, ale takie są moje odczucia. Szpilka też mocno bije, nawet dynamiczniej od swojego przeciwnika. Problem w tym, że Szpilkę łapią kryzysy. Przyjdzie piąta czy szósta runda i Artura taki kryzys złapie. A jeśli tak będzie, to Amerykanin rzuci się na niego jak na ofiarę swoimi seriami i raczej już nie wypuści. Jeżeli Szpilkę złapie kryzys, to Jennings to wykorzysta i go skończy.
- Czyli Twoim zdaniem szans Szpilki trzeba będzie szukać przede wszystkim na początku walki?
KZ: Powiem szczerze, nie widzę Artura jako wygranego w tej konfrontacji. Sparowałem z jednym i drugim, dlatego mam pewien obraz sytuacji. Kiedy sparowałem ze Szpilką, to była taka sytuacja, że gdzie bym nie uderzał, tam trafiałem. Czy to było na tułów, czy na głowę. Jenningsa natomiast trzeba trochę oszukać. Jego należy wciągnąć na cios, bo bez sensu jest bicie po gardzie. Jennings kładzie łokieć na biodrze, a pięść kończy się aż na czole. Ma niesamowicie długie ramiona. Tak więc trzeba się wstrzelić w jego akcję. Przepuścić jego cios i dopiero wtedy uderzyć, jak on ma ręce gdzieś tam z przodu. Pytanie tylko, czy Artur będzie potrafił to zrobić? Jeśli tak, to bardzo możliwe, iż jednak uda mu się zwyciężyć przed czasem. Zobaczymy jak to wszystko się ułoży. Może się na przykład okazać, że styl Szpilki jakoś nie pasuje Amerykaninowi, lecz według mnie Polak przegra przed czasem w drugiej połowie pojedynku.
- U Artura problemem jest jego defensywa?
KZ: On jest trochę dziurawy. Z przodu ma odsłoniętą wątrobę. Łokieć przedniej ręki jest zbyt odchylony i tam jest spora dziura. Kiedy Szpilka zadaje prawy prosty wystarczy "wejść" na ten cios swoim bezpośrednim prawym, czy to na wątrobę, czy na górę. Można też uderzyć swoim prawym na jego prawy robiąc krok w lewy skos do przodu, trafiasz swoim ciosem go na głowę, dokładasz do tego lewy sierp i to wszystko wchodzi. Tak więc mam naprawdę przygotowaną taktykę na Szpilkę i dlatego oni tak uciekali od tego pojedynku między nami.
- A wierzysz w ogóle, że do tej waszej walki jeszcze kiedyś dojdzie?
KZ: No pewnie. Jeśli się nie uda, to trudno. On ma swoją drogę, ja swoją, a przecież on nie jest też dla mnie jakimś priorytetem. Jeśli wygra starcie z Jenningsem, to bardzo dobrze, życzę mu tego, bo może wtedy właśnie dojdzie do walki ze mną? Osobiście go nie lubię, więc jeśli przegra w sobotę, to też będę zadowolony. Oba rozwiązania są dla mnie OK.
Rozmawiał Łukasz Furman
Moje przewidywania: ByBy by TKO 7-8
Ten robi dziecko zimnochowi. Wczesniej na kadrze konia wali kumplowi a jego fan atmel robi gale kumplom.
CO SIE DZIEJE NA TYM FORUM!!??!??!!??!
Rozumiem,że Twoi kumple to Biedroń, Jacyków i Grodzka?
Dla atmela to win-win situation. Nawet jak szpulka przegra.
HAHAHA
No ale tak jak już napisałem: jesteśmy Polakami. Skupmy się zatem na walce z udziałem naszego rodaka. Przede wszystkim należy odpowiedzieć sobie na pytanie jakie atuty mają obydwaj zawodnicy. Zacznijmy od Szpilki. Jest on bez wątpienia najlepiej przygotowany fizycznie w dotychczasowej karierze. Widać to bardzo wyraźnie, jeżeli spojrzymy na urywki z treningów, a nawet na jego sylwetkę. To wszystko powinno pozytywnie przełożyć się na jego szybkość, dynamikę, siłę ciosu i kondycję.
Co do samych umiejętności bokserskich Artura Szpilki to są one dobre, aczkolwiek nie rewelacyjne. Jeśli chodzi o repertuar ofensywny to Polak może pochwalić się szerokim wachlarzem możliwości do wyboru jeśli chodzi o sposób ataku. Natomiast defensywa jest piętą Achillesową naszego rodaka. Udowodniły to pojedynki z kolejnymi przeciwnikami, a w największym stopniu obie rywalizacje z Mike'm Mollo. To jest na pewno szalenie istotny element, który należało poprawić przystępując do tego pojedynku. Miejmy nadzieję iż Szpilka faktycznie to zrobił - choćby w minimalnym stopniu. Bo wiadomo że w trakcie jednego obozu przygotowawczego nie da się całkowicie przeprogramować zawodnika, który wielokrotnie popełniał określone błędy.
Przejdźmy do zalet i wad Bryanta Jenningsa. Pierwsze co rzuca się w oczy do wysoka inteligencja i spokój Filadelfijczyka. Zawodnicy pochodzący z tego miasta naprawdę potrafią boksować, ponadto prezentują ogromną siłę mentalną. Nie wydaje mi się, żeby Jennings był jakoś wybitnie utalentowany pod względem technicznym, ale jest w tym względzie co najmniej poprawny. Na pewno jest silny fizycznie (chociaż niekoniecznie musi przełożyć się to na siłę ciosu) i fenomenalny pod względem kondycyjnym. Atak Jenningsa jest solidny, defensywa - jeszcze solidniejsza. Do miana kompletnego pięściarza brakuje mu doświadczenia, umiejętności przewidywania nieprzewidywalnego (boksowanie statyczne, rozumne, prześlane, bez odrobiny spontaniczności w sytuacjach które mogą tego wymagać), ruchliwości i koordynacji.
Znając już mniej więcej zalety i wady obu pięściarzy, możemy przejść do ich wzajemnego porównania. Bardzo istotnym elementem będzie przyjęta taktyka na walkę Artura Szpilki. Jeżeli zacznie spokojnie to Jenningsowi powinno to pasować, będzie on miał czas na poznanie ruchów Polaka i konsekwentne wygrywanie rund minimalnym nakładem sił. W późniejszych rundach uważna obrona powinna zapewnić Amerykaninowi punktowe zwycięstwo. Pomimo niewątpliwych zalet jeśli chodzi o atak w wykonaniu Szpilki, to solidna garda Jenningsa nie powinna napotkać szczególnego oporu jeśli chodzi o nadchodzace nokautujące ciosy. Natomiast jeżeli Artur zaskoczy i zaatakuje od pierwszego gongu to dojdzie do nieprzewidywalnej wojny, ale zupełnie innego typu niż ta co miała miejsce z Mollo. Jennings będzie starał się uspokajać walkę, klinczować, w ostateczności - kontrować. Właśnie te kontrataki mogą okazać się zabójcze dla Szpilki. Jednak w przypadku ataku, Szpilka może "rozerwać" defensywę Jenningsa i dopaść go groźnymi ciosami, a nawet zakończyć walkę.
Można zatem powiedzieć, że faktycznie więcej potencjalnych dróg do zwycięstwa ma Bryant Jennings. Artur Szpilka musi być konsekwentny, wywierać presję, zadawać dużo ciosów i pracować w defensywie - przede wszystkim na nogach. Nie wolno mu opierać się o liny, bo to będzie dla niego koniec - Jennings z pewnością to wykorzysta. Istotny jest przebieg aklimatyzacji, zwłaszcza po tych nieoczekiwanych wydarzeniach związanych z wielokrotnymi lotami na trasie Europa-Ameryka. Kluczem do zwycięstwa Jenningsa będzie panowanie nad rozwojem wydarzeń w ringu. Jeżeli Szpilka nie zaskoczy to polegnie. Dlatego faworytem jest Jennings.
To tyle, jeżeli chodzi o aspekty przygotowania fizycznego i czystych umiejętności bokserskich. Jeżeli chodzi o to pierwsze to przecież nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich reakcji organizmu na dane sytuacje, które mogą nadejść. Możliwości jest zbyt wiele, decydują niuanse i powinno rozmaitych zapewnień z obu stron - nie wiemy jak przebiegały przygotowania do tej konkretnej walki. Bo nawet jeżeli były one bardzo dobre to zawsze może pojawić się jakiś punkt z którego nie jesteśmy do końca zadowoleni, a który może wpłynąć na przebieg walki. Niech przkykładem tutaj będzie wyżej wymieniona aklimatyzacja. Ponadto posługiwanie się pojęciami umiejętności bokserskim jest z jednej strony subiektywne (często sami eksperci, bokserzy, czy trenerzy nie są w stanie odpowiednio ich opisać), a po drugie są to pojęcia teoretyczne, które nie muszą mieć przełożenia na praktykę. Pamiętajmy, że to będzie jedna konkretna walka, w jednym konkretnym miejscu, w jednym konkretnym czasie. Nie chodzi zatem o to który pięściarz okazałby się lepszy na przestrzeniu np. stu walk. Chodzi o to, kto będzie lepszy 25 stycznia - tego jednego, konkretnego dnia. Dlatego nie jesteśmy w stanie przewidzieć wielu rzeczy, które mogą się wydarzyć. Z większym bądź mniejszym prawdopodobieństwem jesteśmy w stanie stwierdzić że Jennings jest faworytem. Szpilki jednak skreślać nie można. Po to jest ta walka, stąd się biorą te emocje - jeszcze niewiele wiemy.
Ostatni element. Psychika. Szalenie istotna. Jennings - spokój, chłód, opanowanie. Szpilka - ekscytacja, gorąca głowa, ale i koncentracja na tym konkretnym wydarzeniu. Co okaże się bardziej istotne? Przeważnie to cechy psychiczne Jenningsa biorą górę. Wiemy czego możemy się po nim spodziewać. Co do Szpilki - niekoniecznie. I tutaj też różnie się może potoczyć. Opcje są trzy:
1) "Szaleństwo" Szpilki zadziała - Jennings ma szansę pogubić się i przegrać walkę przed czasem. To zawsze jest możliwe.
2) "Szaleństwo" Szpilki nie zadziała - kontrataki zniszczą Szpilkę.
3) Nie będzie "szaleństwa". Walka prawdopodobnie pójdzie na punkty.
Ostateczne podsumowanie: Bryant Jennings ma minimalnie większe szanse na zwycięstwo, jednak tak naprawdę niewiele wiemy o możliwym przebiegu tego pojedynku. Zwycięstwo Artura Szpilki nie powinno być zaskoczeniem. Byłoby jednak niewątpliwie ogromnym sukcesem.
Na takie przedstawienie mnie zapraszać nie trzeba ;-), ale dzięki.
Co do wypowiedzi Zimnocha, to niestety, ale jestem bardzo podobnego zdania. Obstawiałem KO/TKO w okolicach 8 rundy na Szpilce, ale wygrana na pkt jest równie prawdopodobna. Jeśli Szpilka to wygra, to na 90% przez KO, ale szczerze wątpię w takie rozwiązanie.
BlackDog przy Tobie, to pikuś ;-)
Ta ściana tekstu prawie mnie zabiła
co do zakladu o zrobienie galy to poprostu niektorzy musza kombinowac . @atmel co w przypadku wygranej Szpili ?
A tak serio to sensowna wypowiedź Zimnocha. Ja również postawiłbym na wygraną Jeningsa przez KO. Obym się mylił, oby Polak wygrał. To dobry materiał na boksera, dla którego będziemy zarywać nocki.
A do walki z Zimnochem to może dojść, ale jak Artur przegra. Jeśli bowiem wygra to Krzysiek byłby krokiem w tył.
Dzięki za wywiad!
co do samego Krzyśka to uważam że on potrzebuje solidnego sztabu, a sam Babiloński bardziej dba o przeciwników niż od Zimnocha.
Krzysiek jest jeszcze wstanie pokazać pazur ale musi wyciągać wnioski i nie dać się wciągać w całą to grę która mu szkodzi.
Powodzenia!
Dobrze ze ty nie miales kryzysu w walce z cieniem degenerata z Kanady Krzysiu....
Atmel widze z obozu szpilmana.
Ten robi dziecko zimnochowi. Wczesniej na kadrze konia wali kumplowi a jego fan atmel robi gale kumplom.
CO SIE DZIEJE NA TYM FORUM!!??!??!!??!
///
Ten koleś co pisze te teksty podszywa sie pod mój nick .
UsAtmeI Data: 24-01-2014 17:48:53 widać to po skopiowaniu jego nicka i wklejeniu w pole do pisania komentarzy . Mój nick jest taki
UsAtmel.
Inna kwestia , nie opuściłem obozu Zimnocha itd... Mam zupełnie inne zdanie niż ten podszywający sie .
To ze sie wymadrza o kryzysach Szpilki a sam ledwo wloczy nogami w walce z outsiderami jak Bnkowski....
https://www.youtube.com/watch?v=y_jxB3-klqI
Musiałeś komuś podpaść :) Rzeczywiście jakiś mściciel urządził ci "forumowe rozdwojenie jaźni" i dał brata bliźniaka:
- UsAtmel przez małe "L"
- UsAtmeI przez duże "I"
Lipa straszna bo teraz będą cię kojarzyć z pedałem.
A tak będzie w ringu ;P
http://www.sadistic.pl/pics/45e9d93ff865.gif
W którymś z ostatnich wywiadów Szpilka mówił,że po wygranej z Jenningsem ma jeszcze niezałatwione sprawy w Polsce. Więc kto wie...
Data: 24-01-2014 19:49:00
To kröry tu jest tym pedalem?
jeden to pedał,a drugi tfuuu gej
Ze w sumie Jennings poza dlugimi lapskami i sila fizyczna niewiele przentuje i ze Krzys zaraz po robocie sparowal 6 rund z Bryantem i juz po kilku akcjach mial go rozszyfrowanego...
1. runda totalne rozpoznanie, macanie lewym ,zachodzenie, bujanie, parę prób do góry i w dół.
2. runda szalony atak Szpilki w narożniku Jennings, broni się skutecznie ale tylko dłuższą chwilę, jego odpowiedzi prostymi nie robią wrażnie na Szpilce.W końcu Szpilka łamie rywala, pierwsze liczenie, drugie i brutalny nokaut tuż przed końcem rundy.
Tak to widzę-pozdrawiam serdecznie wszystkich fanów boksu.
Data: 24-01-2014 20:26:29
imnoch ma racje bo jak sie nie ma obrony i szczęki nie moze sie to dobrze skonczyc czekamy na walke heheh
a to walka będzie ???
powaznie pytam bo juz sie umowilem w sb na impreze bo pisales ze nie bedzie ???
Jeszcze pozdrów kogoś i możesz iść :D
andrewsky
Pamiętam to :) Krzyś ewidentnie gubi się w zeznaniach.
Planuję otwarcie sporego forum o boksie, gdzie będzie można pogadać na poziomie :) W najbliższych tygodniach dam znać jak wykupię kilka domen.
Data: 24-01-2014 20:34:41
Faraon
Jeszcze pozdrów kogoś i możesz iść :D
:)
Data: 24-01-2014 20:35:06
Na to wyglada ze bedzie po walce pogadamy Milanie
ale jak pogadamy po walce , przeciez pisałeś ze jak do walki dojdzie to znikasz z orga , o co tu chodzi ?
na sparingach ze Szpila tez nie błyszczal , poza Ugonoghem ktory widzial rowny sparing reszta raczej widziala przewage Artura ( jeszcze Skrzecz mowil o wyrownanych sparingahc ale był juz wtedy na wylocie wiec nie do konca to moze byc obiektywne )
Krzysiu zyje w bokserskiej 5 lidze swiatowej , jelsi Szpilka wyjdzie kiedys z nim do ringu to Krzysiu powinnien byc wdzieczny do konca zycia :)
http://forum.bokser.org/index.php
Zapraszam
"I jak Panowie? Warto obstawiać baniaka na Jenningsa przez KO?"
Ja postawiłem 1k na wygraną Jenningsa, bez precyzowania w jaki sposób. Myślę, że się opłaca - przekonamy się w niedzielę rano ;)
Osobiście nie mam nic do Zimnocha ale myślałem,że powód przegranej Króla p4p Bińkowskiego był podawany w mediach.Nawet chyba w szerokich wywiadach a`l`a rzeka tłumaczył,że nie chodził zbyt lekko na nogach:) walczył w nowych jeszcze nie rozchodzonych butach bo przez pomyłkę spakował dwa lewe:) i musieli panowie a Babilonu kupić mu nowe:)
http://www.toprank.tv/shared/flash/mediaplayer/v4.4/R10/MP4.jsp?calendar_event_id=195-190721&content_id=31315005&media_id=&view_key=&media_type=&source=TOPRANK&sponsor=TOPRANK&clickOrigin=&affiliateId=&fight_key=2014_01_25_garcia_burgos
rozwin bo nie rozumiem dlaczego bredze , roziwn anjlepiej teraz bo to twoje ostatnie 2 dni na orgu zebys zdazył lol
magic19
nie wiem jaki był powod meczarni z byłym bokserem binkowskim ktory notabene do boksu ma nieporownywalnie wiekszy talent od Krzyska
U mnie płynnie, świetna jakość no i dźwięk wrócił jak nacisnąłem w prawym górnym rogu "SELECT VIDEO/AUDIO" :)
tu jest link pod którym mi śmiga bez zacięcia.
225 Jennings
220 = 100 kg wiec Szpila ma 101
i pamietajcie kto powiedzial wam o wadze ponizej 102 kg na te wlake jako pierwszy :)
dobrze pamiętam że Szpulka nabijał się z Adamka że to mały ciężki?
qrna jaka beka teraz z tego jest.
kazdy widzi co chce widziec
Artur kpi z tych nadmuchanych miesni i tyle ,
Czuję w kościach że w tej walce będą dramatyczne zwroty...
patafianie pozdrów Krystyne z gazowni.
True, gdyby mięśnie miały świadczyć o sile to rekord BJ wynosiłby 17-0 17KO
A ty piaski w egipcie i panią w okienku która ci wydaje rente :)
Widać, że analizował dokładnie styl Szpilki i jego słabe strony.
Według mnie Krzysiek stracił już nadzieje na doprowadzenie do walki Szpilka-Zimnoch, skoro tak otwarcie powiedział w wywiadzie o wszystkich dziurach Szpilki.
Instrukcja głosowania(firefox):
1. Wejdź na eurosport.onet.pl
2. Kliknij w obrazek w prawym prawie górnym rogu pod "więcej"
3. Zagłosuj
4. Naciśnij 2 albo 3 razy wstecz aby się znaleść na eurosport.onet.pl
5. W przeglądarce w menu Edycja kliknij Preferencje a tam: wyczyść historię przeglądania
6. Przejdź do punktu drugiego i oddaj tyle głosów ile razy ci się chce
Właśnie wysunołem Krzyśka na prowadzenie. Pokażmy mediom, że w tym kraju trzeba się z boksem liczyć!