PRZEMEK MAJEWSKI - CZY MASZYNA JESZCZE ZADZIAŁA?

W najbliższy piątek Przemek Majewski (21-2, 13 KO)) zmierzy się z Curtisem Stevensem (25-4, 18 KO) w Atlantic City, które zawsze było dla niego szczęśliwe i toczył tam swoje najlepsze walki. Tym razem jednak może nie być tak łatwo, gdyż  Stevens  będzie walczył o odkupienie, przekonany o swojej wyższości i traktujący Polaka jako przetarcie przed kolejnymi dużymi szansami. Ma ku temu duże prawo, choćby z tego powodu, że w walce z Genadijem Gołowkinem (28-0, 25 KO) wypadł nieźle. Choć oczywiście przegrał przed czasem, to na pewno kilka razy mocno trafił Kazacha, co wcześniej zdarzało się niewielu rywalom.

Stevens to też pewnie nienajlepsze wspomnienie Piotra Wilczewskiego, bo w ich walce dała o sobie znać właśnie siła uderzenia Stevensa. Pierwsza runda i nokdaun ustawiły walkę. Choć od drugiej rundy Wilk pokazywał, że jest lepszym bokserem, to jednak widać było, że w chwili zawahania będzie po wszystkim – i tak też się stało w kolejnych trzech minutach. Dlatego, patrząc na Przemka i jego ostatnią walkę w Danii, wydaje się, że nie ma on zbyt wielu atutów w starciu z Amerykaninem (żeby nie powiedzieć, że nie ma ich prawie wcale).

Styl walki Stevensa z rywalami, którzy wychodzą usztywnieni, zawsze się sprawdza, a właśnie z usztywnieniem na początku walki w obu przegranych pojedynkach Polak nie mógł sobie poradzić. W rozmowie na antenie Polsatu Majewski przyznał, że swoją szansę widzi w brakach kondycyjnych i szybkościowych, które "Showtime" pokazuje od połowy walki, ale uczciwie przyznał, że żeby wykorzystać te braki, trzeba będzie do tych chwil wytrwać i rzeczywiście historia wcześniejszych pojedynków Stevensa uczy, że im dłużej stoi się z nim na ringu, tym więcej szans ma się na zwycięstwo. Skala huraganu o nazwie "Showtime" z każdą minutą maleje. Niewątpliwie samo stwierdzenie The Machine o "dotrwaniu" do drugiej części walki mówi dużo i pewnie sromotna porażka będzie oznaczała to, że tych dużych walk będzie już przychodziło mniej.

Przy dużym uznaniu do osoby Majewskiego i dość pozytywnego obrazu, jaki stwarza, trzeba jednak uczciwie przyznać, że pewne ograniczenia czysto bokserskie, wynikające pewnie w dużej mierze z tego, że stosunkowo późno wziął się za boks, mogą być w takich walkach jak ta ze Stevensem przeszkodą nie do przejścia. Pewność można jednak mieć co do tego, że Przemkowi nie zabraknie chęci do walki i  tutaj widziałbym jakieś szanse – że upór Majewskiego zacznie być dla Amerykanina deprymujący i łatwy powrót wcale nie okaże się taki łatwy. Tutaj wszelkie analizy nie mają większego sensu, po prostu trzeba unikać tego, co niebezpieczne i atakować tym, co niepozorne.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ekspertinho
Data: 23-01-2014 16:22:55 
Wola jest.pewnosc siebie tez,ale umiejetnosci malo. Stevens w poldystansie zadkonczy walke max do 6 rundy.
 Autor komentarza: tomek9876
Data: 23-01-2014 16:33:26 
maks do 6 ??
Przy całej sympatii dla Przemka,ale niestety wszystko się skończy w 1,jak Bóg da w 2 rundzie.
 Autor komentarza: mark13pl
Data: 23-01-2014 16:55:54 
Dajcie więcej artykułów o Majewskim, aby pajace mogły się dalej wypowiadać i powtarzać.
 Autor komentarza: toman3
Data: 23-01-2014 17:02:55 
Czy walka Majewski - Stevenson będzie transmitowana na jakimś polskim kanale? Czy zostają tylko streamy do ogarnięcia?
 Autor komentarza: maniekz
Data: 23-01-2014 17:06:00 
Mam nadzieje że Przemek się postawi i da dobrą walkę, byle tylko nie poszedł na wymianę.
 Autor komentarza: Srogi
Data: 23-01-2014 17:10:24 
Lubię, kibicuję, ale nie mam złudzeń, że szanse są niewielkie.

Sorry, taki mamy klimat...
 Autor komentarza: Srogi
Data: 23-01-2014 17:11:44 
Ale nie mam złudzeń - szanse są niewielkie*
 Autor komentarza: TomekNieAdamek
Data: 23-01-2014 17:20:12 
offtop

orientuje się ktoś o której konferencja szpili?
 Autor komentarza: TomekNieAdamek
Data: 23-01-2014 17:24:31 
ok doczytałem u konkurencji
 Autor komentarza: basu00
Data: 23-01-2014 17:38:24 
TomekNieAdamek coś gdzieś czytałem że o 17 30 się zaczyna...
 Autor komentarza: endriu
Data: 23-01-2014 17:39:49 
Przemek wpakował sie w kłopoty, nie wiem czy to pomysł na zakończenie kariery i ostatnią większą wypłatę Tak to mi wygląda
 Autor komentarza: Janusz1970
Data: 23-01-2014 17:52:08 
Przemek niesamowice wzmocnil szczęke i sile ciosu, ja stawiam na zwyciestwo Przemka przez Ko
 Autor komentarza: grzemill
Data: 23-01-2014 17:52:48 
ciężkie lanie dla czwórki Polaków (niestety tak ich wystawiono)
1.Fonfara znikome szanse
2.Majewski zero szans
3.Kołodziej zero do kwadratu
4. Szpilka ciężkie lanie
Nawet zaryzykuje, że to będą 4 nokauty.
ZAKŁADA SIĘ KTOŚ?
 Autor komentarza: maniekz
Data: 23-01-2014 18:08:12 
Spodziewam się takiego obrotu sprawy w przypadku klęski w podanych walkach. Na szali stawiam roczny zapas oranżady w proszku.

1.Fonfara w CW
2.Majewski może jeszcze jedna walka
3.Kołodziej w HW
4.Szpulka - walka z Zimnochem
 Autor komentarza: ekspertinho
Data: 23-01-2014 18:16:43 
grzemii

Kołodziej,Majewski i Fonfara na bank przegraja przed czasem. Co do Szpilki jestem prawie pewien.
 Autor komentarza: grzemill
Data: 23-01-2014 18:30:57 
maniekz

Fonfara w CW - bardzo sensowny pomysł
Majewski niech kończy
Kołodziej - za późno na HW, był na to czas 2-3 lata temu
Szpilka - po Jenningsie nie powalczy z Zimnochem, bo jak przegra to go ludzie na butach rozniosą
 Autor komentarza: stolat
Data: 23-01-2014 18:34:40 
Kurcze czy tylko ja widzę szanse szpulki na wygrana?
 Autor komentarza: stolat
Data: 23-01-2014 18:37:22 
a Kołodziej w HW bedzie sie przewracal jak zul po dwóch winach
 Autor komentarza: ekspertinho
Data: 23-01-2014 18:48:59 
Stolat
Nie tylko Ty. Ja jestem pewien na 100 procent,że Szpilka przegra przed czasem. Jennings jest za madrym piesciarzem,aby mial jakiekoliwek problemy ze Szpilka.
 Autor komentarza: TomekNieAdamek
Data: 23-01-2014 18:50:18 
Szpilmen wyuczył się 3 zdań na pamięć,było widać,że chce jak najszybciej skończyć "wypowiedź"
 Autor komentarza: maniekz
Data: 23-01-2014 18:52:36 
@grzemill
Coś mi się obiło o uszy że Fonfara może walczyć w CW.

Majewski mógłby zawalczyć z jakimś polakiem na PBN.

Kołodziej nie ma innej opcji jak oddanie rekordu koledze, albo pójście do HW.

Szpulkę fakt zniszczą, ale jak brzydko przegra, bo jak psychofani znajdą argumenty bo będą bronić swoich ideologi choćby mieli po 2 konta zakładać.
 Autor komentarza: stolat
Data: 23-01-2014 19:00:26 
Jak szpilka przegra ale z klasaa coś jak Janik to po co go niszczyć?
 Autor komentarza: TomekNieAdamek
Data: 23-01-2014 19:03:37 
stolat

Ponieważ Janik nie mówił przed walką: "zniszczę Go", "znokautuje" coś tam z cytryną już nie pamiętam itd.
 Autor komentarza: maniekz
Data: 23-01-2014 19:10:00 
stolat

Tak jak wielu myśli, ale sam nie mam nic do Szpulki, ale sam pojął decyzje że chce być patolem.

Uwielbiam ten sport ale nie lubię promowania patologi.

Zresztą już po bójce z Zimnochem był kredyt zaufania, ale to co on zrobił w Wieliczce to była największa wiocha jaką widziałem w polskim boksie!

Gość nie jest słowny, bo obiecywał co innego, sprzeda się jak Najman byle o nim tylko gadali.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.