PRZEMEK MAJEWSKI: JESTEM PRZYGOTOWANY NA SIŁĘ CIOSÓW STEVENSA
- Mój rywal to już znany zawodnik w wadze średniej, ja jeszcze nie. Żeby zyskać sławę muszę go więc pokonać i jestem na to przygotowany - zapewnia Przemysław Majewski (21-2, 13 KO), który w piątkową noc w Atlantic City skrzyżuje rękawice z niedawnym pretendentem do tronu federacji WBA, Curtisem Stevensem (25-4, 18 KO).
- Jestem przygotowany na siłę Stevensa i na wszystko co mi zaoferuje - dodał Polak zamieszkały na stałe za oceanem.
- W piątek rozpocznie się moja droga powrotna na szczyt kategorii średniej. Wracam po porażce, nie chcę ponieść drugiej z rzędu, więc oczywiście jestem dobrze przygotowany. Trenowałem bardzo ciężko. Należę do ścisłej światowej czołówki i czuję się gotowy, by do niej powrócić. Tam jest moje miejsce - stwierdził Stevens.
- Curtis nawet w przegranej walce z Giennadijem Gołowkinem udowodnił swą przynależność do elity dywizji średniej. I dał jasno do zrozumienia, że chce powrócić do gry tak szybko jak to tylko możliwe. To powinna być niezła bitka - skomentowała ten pojedynek promotorka całego wydarzenia, Kathy Duva.
Przemek jest jaki jest, ale nawet jako człowiek który pracuje reprezentuje większy poziom niż grupa pewnego adwokaciny co ma czas i warunki do pracy.
Majewski jest spoko gość i zasługuje na szacunek.
Póki nie będzie się wdawał w wymianę i uciekał na nogach z linii ciosu to jest wstanie powalczyć.
Powodzenia!
Sorry, ale wyjątkowo (jak na ten portal) wszyscy wypowiadają się w umiarkowanym tonie, co mnie bardzo cieszy.
Chcesz, oszukuj się że Majewski ma jakieś szanse, niestety prawda jest taka że ich nie ma.
Bez hejta, nie mam niż do Majewskiego jako osoby prywatnej, ale jako bokser zupełnie mnie nie przekonuje...
Przemek nie gada głupot to nie zasługuje na hejt. To że jest pewny siebie to inna sprawa, bo każdy ma taki być.
Czas na rozliczenie przyjdzie po walce.
Stevens potrafi oszukać przyjmując cios, albo wyprzedzić akcje przeciwnika kontrą.
Czytaj ze zrozumieniem i rozładuj emocje które zasłaniają treść.
Z Polskich bokserów, najbardziej szkoda mi Seka, dobry zawodnik, myslalem, ze może na jakiś czas pasek powiesić u siebie.
Ale czy wgl. bedzie to pokazywane ?
A kim ty do jesteś żeby wyrokowac kto zasługuje na hejt,a kto nie.Nawet juz nie jesteś naczelnym pogromca Januszy na Orgu.szymonides2222 przejął pałeczkę pierwszeństwa...lol...
Kto cię wychowywał że tworzysz jakieś hierarchie społeczne?
Sami wysypujecie się jak małe dzieci o własne słabości nadając innym etykiety aby siebie dowartościować. Jestem słaby to poszukam kolegów, będzie mi raźniej. Później nadamy sobie rangi i każdy będzie miał swoją wlepkę lepszy-gorszy, ważny-mniej ważny.
Świetna idea! haha
Zapamiętaj sobie, że ja mam gdzieś co Ty sobie o mnie myślisz, to są twoje jazdy i mam dla ciebie komunikat:
"Twoje choroba, twoje urazy - radź sobie z nimi sam, mnie tym gów... nie zarazisz"
To jest komentarz, a Ty sam go wartościujesz - Zakładam że 99% nie ogarnia tego zdania, mimo że się do niego stosuje.
Komentować to sobie możesz do woli.Moje pytanie dotyczyło czego innego.Widać nie zrozumiałeś.Więc powtórzę.Kim ty jesteś zeby wyrokowac kto zasługuje na hejt,a kto nie
Rozumiesz,prościej juz nie umiem
Ja już do tego newsa nie zaglądam, pozdrawiam :)
Mały krępy, dokoksowany i w miarę szybki to mocno bije.
2 runda była znacznie lepsza w wykonaniu polaka, bo ładnie kręcił i uciekał na boki, a gdy trzeba było to klinczował.
Curta można oszukać nogami, lewy prosty i szybkie zejście, albo trzeba kopać tak samo jako on.
3 runda to nie potrzebne wejście w półdystans i klasyczne dla S. wejście pół tempa później od przeciwnika.
Wilczewski stanął na nogach i przegrał to na własne życzenie.
Walka przerwana, ale uważam że to było CELOWE. Wilczewski był świadomy i jeżeli by to przetrwał to Stevens umierał by kolejne 2 rundy. W innej wersji padł by na dechy i nie było by dyskusji.
W MMA bardzo, bardzo często bywa tak że jak ktoś się wystrzela, a później przegrywa, bo sędzia jakimś cudem nie przerwał walki.
Bardzo nie lubię tego w boksie, jak przerywa się walki na stojąco gdzie większość ciosów jest amortyzowana i ślizga się bez mocy.
Cieślak walczy podobnie i miał bardzo duże problemy z ciosami prostymi przeciwnika i póki jego rywal miał siły to on nie istniał.
GGG poskładał Stevensa w półdystansie, ale dzięki temu wiemy że król jest tylko jeden i pozostaje czekać na Martineza czy podniesie rękawice czy się skitra.
Tumanie prościej nie potrafię ci wytłumaczyć, trzeba było chodzić do szkoły a nie mieć pretensje do całego świata że to czego nie rozumiesz uważasz za głupie.
REPLAY:
To jest komentarz, a Ty sam go wartościujesz - Zakładam że 99% nie
ogarnia tego zdania, mimo że się do niego stosuje.
to chyba inna walke ogladalismy jesli twierdzisz ze Stevens za dwie rundy by lezal na deskach..on poprostu zniszczyl Wilczewskiego tamtego wieczoru..mysle ze Piotr z ulga zakonczyl tamten pojedynek..
czyli co?za rzadko przerywane są walki w mma?
za dużo walk widziałem, żeby uważać inaczej.
"W innej wersji padł by na dechy i nie było by dyskusji."
To odnosiło się do Wilczewskiego, że gdyby sędzia nie przerwał to Piotrek padł by na dechy, gdy Stevens więcej by trafiał.
"W MMA bardzo, bardzo często bywa tak że jak ktoś się wystrzela, a później przegrywa, bo sędzia jakimś cudem nie przerwał walki.
@coolpix ile Ty walk w swoim życiu widziałeś że nie rozumiesz co napisałem ? Nie ogarniasz, czy udajesz idiotę aby przyklepać koledze piąteczkę?
Panowie, wiecie co to skrót myślowy? Czytajcie ze zrozumieniem, a nie dorabiajcie sobie ideologi do tego co piszę, bo to jak patrzeć na żółte światło w okularach z niebieskimi szkłami i mówić że było zielone.
Na pisanie że kto kogoś zdemolował wystarczy zwykły pustak, a doszukiwanie się szczegółów to wyższa półka i lepsza zabawa. Proste rozwiązania są nudne.
Ja cofam swoje pytanie do niego,bo chyba dotknęło jednego z jego "demonów":(
"Rzeka musi mieć swoje źródło, bo w innym wypadku woda gnije."
a w boksie zacznij od dyskusji Adamek - Walker
Nieprawdaż?
Przyjdzie dzień że niektórzy tak przejmą się swoją rolą na forum że będą się budzić nocami z krzykiem Maniek!!!
haha
twoją desperacją okazje się akcja sprowadzania dyskusji do tematu:
Kto kim jest, a nie co ma do powiedzenia, bo brakuje ci argumentów.
To jakaś nie znana mi reguła Orga.a moze masz zwolnienie od szkolnego lekarza...
Zmarwie cie ale jestem już dużym chłopcem i nie mam nocnych polucj,ani koszmarów.Więc sypiam spokojnie,ale dzięki za troskę:)
Manius na siłę próbujesz tutaj zabłysnąć. Poczytaj lepiej więcej komentow Cop'a bo jeszcze daleko Ci do niego.