PEREZ vs TAKAM ZE SZPILKĄ W TLE
Włodarze stacji HBO wpadli na pomysł skonfrontowania Bryanta Jenningsa (17-0, 9 KO) i Mike'a Pereza (20-0, 12 KO), lecz żeby nakręcić jeszcze koniunkturę wcześniej wystawiono ich do innych walk. Jennings za tydzień skrzyżuje rękawice z naszym Arturem Szpilką (16-0, 12 KO), a dziś w nocy rywalem Pereza będzie mocno bijący Carlos Takam (29-1, 23 KO). Amerykanie wierzą, że za kilka miesięcy dojdzie do starcia Kubańczyka z pięściarzem z Filadelfii, jednak na pewno "Szpila" i Kameruńczyk zrobią wszystko by pokrzyżować te plany. Tylko co będzie, jeśli to właśnie Artur i Carlos wygrają? Prawdopodobnie to oni spotkają się na wiosnę i dostaną znacznie większe pieniądze niż teraz. A przecież Polak ma zagwarantowaną godziwą wypłatę już za Jenningsa, bo mało kto na tak wczesnym etapie kariery ma gwarantowane 100 tysięcy dolarów.
Oglądając więc dzisiejszy pojedynek Pereza z Takamem warto na nich popatrzeć pod kątem ewentualnej potyczki ze Szpilką. Faworytem wydaje się Kubańczyk, ale to o Kameruńczyku z uznaniem opowiadał nam kiedyś Mariusz Wach (27-1, 15 KO). Bo choć "Viking" przyznał, że Takam ma spore braki techniczne, to docenił jego siłę. Zresztą zdaniem Wacha, który walczył bądź sparował chyba z całą czołówką światową, to właśnie Takam bije najmocniej ze wszystkich. Czy sama brutalna siła wystarczy na lepszego boksersko Kubańczyka? Przekonamy się za prawie dziesięć godzin. Transmisja na Polsat Sport Extra - początek od 3:30.
Przypomnijmy, że Mike ma już za sobą występ na antenie HBO. Na początku listopada tak poobijał Magomeda Abdusalamowa, że ten jest dziś już tylko cieniem dawnego osiłka i być może nigdy nie wróci już do zdrowia. Mało kto jednak wie, że Perez sporą część swojej wypłaty oddał na leczenie Rosjanina. Tylko czy Kubańczyk nadal jest tym samym zawodnikiem co kiedyś?
We wrześniu 2005 roku Jesus Chavez zdobył tytuł mistrza świata wagi lekkiej kosztem Leavandera Johnsona. Jego przeciwnik zmarł kilkadziesiąt godzin później. Potem Meksykanin był już cieniem samego siebie. Z siedmiu kolejnych walk przegrał aż pięć, a po latach przyznał, że bał się już bić tak mocno jak wcześniej, a także nie podejmował już takiego ryzyka w ringu. Co siedzi w głowie Pereza? Odpowiedź da dzisiejszy występ.
Takam to osilek,ale czy wiekszy niz Abdulsalamanov?
Zobacz wideo z ważenia jaka róznica fizyczna jest między nimi, zdjęcie tego nie oddaje, ale ogólnie obaj nie są gigantami, Peraz 185 cm, Takam 189cm, wszystko zależy obok kogo cie postawią :) Ja tam lubię zaskakujące wyniki więc nie ma nic przeciwko zwycięstwu Takama, a potem Szpilki :)
Perez ma ogromna odpornosc na ciosy, w walce z Mago przyjal kilka lub nawet kilkanascie czysciochow a splynelo to po nim jak po kaczce. "
Moze ma, a moze i nie. Trudno oceniac piesciarza na podstawie zwyciestwa nad Abdusalmovem, ktorego ani zdolnosci techniczne, ani tez zabojczy cios nie doskoczyly do poziomu oczekiwan. Powiedzmy sobie szczerze, Abdusalamov to byl przecietny piesciarz, ktory zostanie zapamietany tylko i wylacznie dlatego, ze nie potrafiono zatrzymac walki z Perezezm na czas i kosztowalo to zdrowie mlodego czlowieka.
No coz, nastepne 8 dni wyjasni wiele watpliwosci dotyczacych tych paru piesciarzy.
Będzie jakaś transmisja telewizyjna u nas czy na necie trzeba szukać??"
Jezeli juz macie sie bawic w jakies kiepskiej jakosci streamy, proponuje Android XBMC i kanal HBO leci na zywo w high def. Jzeli macie dobre polaczenie internetowe, najlepiej "fiber optic cable" z pewnoscia mozecie liczyc na dobra jakosc dzwieku i obrazu.
Oczywiscie to tylko rada dla tych, ktorzy nie maja dostepu do tej walki w calkowicie legalny sposob.
Jest tego jakies logiczne wytlumaczenie?
Widocznie maja tam tani nocleg u znajomych.
Data: 18-01-2014 18:43:13
Perez ma ogromna odpornosc na ciosy, w walce z Mago przyjal kilka lub nawet kilkanascie czysciochow a splynelo to po nim jak po kaczce.
Zgadza się, szczęka Kubańczyka została bardzo solidnie przetestowana. Takam z kolei zanim połozył Granta lewym sierpem tez wczesniej bardzo wiele ciosów musiał w niego wpakować a że Perez nie głaszcze walka może być ciekawa. Nie wiem jak z odpornością na ciosy u Kameruńczyka, nie widziałem jego walk , jedyna porażka jaką poniósł to na punkty.
@cop
Widocznie maja tam tani nocleg u znajomych"
Dobrego przygotowania i aklimatyzacji nie da sie zastapic oszczednosciami noclegowymi. Pomimo, iz Manhattan jest drogi, to jednak za $500 za noc, mozna miec wysmienite warunki do mieszkania wygodnie tuz w poblizu Madison Square Garden. Pogoda w Chicago i New York jest tak inna w ostatnich tygodniach, ze to wprost niezrozumiale. Jezeli wylatuje w poniedzialek do NY, to troche pozno, na kolejny etap.
Za Takama na punkty można nawet dostać 17.0
Za zwycięstwo dowolną metodą od 4.5 do nawet 7.0
Pascal przez KO w rundach 1-6 6.5
Przed walką z Abdusalamovem Perez nie był nawet faworytem. Teraz, po pokonaniu tego średniaka, stał się super faworytem w walce z kolejnym osiłkiem, w dodatku lepszym technicznie.
Ci, którzy stawiają złotówkę na Pereza, żeby wygrać 14 groszy są naprawdę optymistami.
W poniedzialek jedzie do NYC."
Mam nadzieje, ze leci a nie jedzie, to bylby kolejny blad.Swoja droga, ja latam samolotem niemalze kazdego tydnia i musze sie przyznac, ze jest to meczace dla organizmu wiec nie rozumiem co Szpilka robi w samootach tyle godzin na paredni przed walka?
Stawiam na Pereza a na wiosnę czekamy na Szpilka- Perez;-)
Poprostu nie widzialem wystarczajaco wiele walk Kamerunczyka,zeby sobie wyrobic o nim opinie
Natomiast Perez zbyt duzo zbiera.Wprawdzie nie przyjmuje tych ciosow na sztywno,sporo zbije barkami ale Mago w walce z nim mial skutecznosc 37%
Czyli dosc wysoka
Do tego wbrew temu co sie stalo z Mago,po walce z Perezem to Kubanczyk nie ma kowadla w lapie
jedzie = mialem na mysli, ze leci.
Bez przesady, miedzy Chicago a NY jest tylko godzina roznicy, a klimat nie ma tutaj zadnego znaczenia. Przeciez walka nie bedzie na jakims stadionie, lecz w zamknietej hali"
Wbrew pozorom ma i to duze. Ilosc godzin spedzonyc w samolocie, zmainy czasu i oczywiscie duza roznica w cisnieniu atmosferycznym to sa te elementy, ktore na tm etapie wspolzawodnictwa a niezmiernie wazne. kzdy, kto podrozuje ci to powie a kazdy sportowiec przyza mi racje.
Skoro juz patrzymy na piesciarzy w ten sposob, rownie dobrze to samo co o Mago mozna powiedziec o Wilderze...
Imponujacy rekord i to wszystko.
Ja jednak jestem zdania ze Mago i Wilder maja bardzo silny cios.
http://kochamboks.blogspot.com/2014/01/dzis-perez-walczy-dla-magomeda-ja.html
Ilosc godzin spedzonych w samolocie, tak, ale nawet po dluzszych lotach wystarcza ci dwa, maksymalnie trzy dni na "regeneracje". Zmiana czasu, tak, mowi sie, ze 1 godzina roznicy = 1 dzien na aklimatyzacje. Ale jesli jest tylko jedna godzina roznicy, to nie ma nawet o czym mowic, a z Chicago do NY i tak bedzie juz w poniedzialek lub we wtorek lecal. Roznica w cisnieniu atmosferycznym, gdyby lecial do Boliwii lub Nepalu, tak, ale nie z Europy do Chicago lub NY! Cisnienia atmosferyczne przeciez prawie codzienie sie zmienia, wiec bez przesady!
1 godzina różnicy to jak lot z Warszawy do Londynu - różnica jest właściwie nieodczuwalna. Chociaż przyznaję, że gdybym był w sztabie Szpilki to od razu polecielibyśmy do miasta w którym ma odbyć się walka.
Co do Pereza to dla mnie to jest przyszły mistrz świata. Wiadomo, że nie został jeszcze dobrze sprawdzony, ale to samo możemy powiedzieć w zasadzie o wszystkich współczesnych młodych ciężkich. W każdym razie stawiam, że latem zobaczymy walkę Jennings vs. Perez. Mogę się nawet założyć o piwo czy coś :)
zreszta na Aconcague prawie 7000mnpm niektorzy wchodza w tydzien od ladowania buenos a profesjonalisci nawet szybciej.
godzinny lot bez zmiany klimatu i ladowaniem na podobnej wysokosci, to tak jak pojechac metrem z jednego konca miasta na drugi:)
No chyba ze jest sie starym zarobaczonym zgredem ktoremu nawet pobodka pol godziny wczesniej niz zawsze i brak ulubionej kawy grozi zawalem.
cop
Ilosc godzin spedzonych w samolocie, tak, ale nawet po dluzszych lotach wystarcza ci dwa, maksymalnie trzy dni na "regeneracje". Zmiana czasu, tak, mowi sie, ze 1 godzina roznicy = 1 dzien na aklimatyzacje. Ale jesli jest tylko jedna godzina roznicy, to nie ma nawet o czym mowic, a z Chicago do NY i tak bedzie juz w poniedzialek lub we wtorek lecal. Roznica w cisnieniu atmosferycznym, gdyby lecial do Boliwii lub Nepalu, tak, ale nie z Europy do Chicago lub NY! Cisnienia atmosferyczne przeciez prawie codzienie sie zmienia, wiec bez przesady!"
Hmmmm... Wyslij pytanko do Oscara De La Hoya, dlaczego nie trenwal w LA a w Big Bear w tym samym stanie przeciez. Oczywiscie takich roznicnie ma pomiedzy Cicago a NY, ale moge cie zapewnic iz rozniece sa odczuwalne i to pod wieloma wzgledami. CHicago i wplyw pradow znad Kanadyi wielkichjeziora NY to nie tylko godzina czasowa ale dosc znaczna roznica klimatyzcyjna Jezeli d teg dodamy 3 lo Szpilki (2 do USA i jede do Polski), obrazek ni jest interesujacy aizdcydowane poprawny.
No chyba ze jest sie starym zarobaczonym zgredem ktoremu nawet pobodka pol godziny wczesniej niz zawsze i brak ulubionej kawy grozi zawalem."
Oj stonka, glupiemu nie ma co tlumaczyc, wiec pozwole sobie darowac wywody z czyms takim jak ty. Dla przypomnienia dodam, ze rozmawialismy o profesjonalnym boksie, gdzie kazdy element przygotowan jest wazny, a nie o piciu browarka w jednej czy drugiej strefie czsowej czy klimatycznej. Zreszta, co ty mozesz o tym wiedziec...lol...
Co do Pereza to dla mnie to jest przyszły mistrz świata
Jak czytam wasze wpisy, to mam wrazene iz dla was kazdy kt sie urodzil w komnistycznym systemie treningowym na Kubie musi byc mistrzem swiata. Jeszcze nie tak dawno mowilem to o Solisie, ale 99% tutaj pisalo to samo o nim, co dzis o Perezie
Jak oceniasz szanse Szpilki w walce w nastepna sobote? Obiektywnie.
Dlaczego? hehe a na jakiej wysokosci jest LA a na jakiej BB, gdzie powstanie ci wiecej cerwonych krwinek. dlaczego maratonczycy biegaja na wyzynach...
znowu pudlo ;) zreszta wyraznie napisalem ¨przy ladowaniu na podobnej wysokosci
znowu pudlo matolku
@cop
Jak oceniasz szanse Szpilki w walce w nastepna sobote? Obiektywnie"
No coz, powiem tak: jak Szpilka te walke wygra, wirualny cop znika z tego forum na zawsze, czyli nie daje mu zbyt duzych szans, by nie powiedziec iz minimalne. Oczywiscie w boksie, w wadze ciezkiej zdarzaja sie cuda, ale biore to pod uwage.
A to gdzie jestes mnie wyczajnie nie interesuje.
Błędnie zakładasz, że moja opinia o Perezie wynika z faktu, że jest on Kubańczykiem. Oceniam w tym wypadku jedynie to co widzę w ringu i dodaję fakt, że pozostali prospekci w większości nie prezentują nic lepszego.
Ja mam obsesje? heheh post nawet nie byl zadresowany! pisze cos o dziadach i idiotach ...a ty juz bierzesz to do siebie.hehe snia ci sie biale robaczki w czarne pasi po nocach?
@cop
Błędnie zakładasz, że moja opinia o Perezie wynika z faktu, że jest on Kubańczykiem. Oceniam w tym wypadku jedynie to co widzę w ringu i dodaję fakt, że pozostali prospekci w większości nie prezentują nic lepszego"
Moze ty osobiscie nie, ale ogolny ton tego forum jest wlasnie taki. Moze ty doceniasz inne elementy, niz miejsce urodzenia, ale wiekszosc na tym forum jest jednowymiarowo zafascynowana komunistyczna szkola piesciarstwa. Czy to Solis, Boytsov, Pulev czy Perez, nie ma znaczenia... Oczywiscie jest to uogolnienie, ale oparte na analizie uwarunkowan uzytkownikow tego forum. Oczywiscie doskonale rozumiem, ze to forum polskie a stare nawyki nie zostana wyplenione w ciagu jednej generacji, ale...
Tesknilibysmy i wiesz o tym. Niektorzy Cie nie znosza, ale dodajesz kolorytu temu forum.
Nie twiedze, ze Szpilka wygra - obawiam sie nawet, ze przegra przed czasem, ale akurat dla niego bedzie to bardziej korzystne. Dobra lekcja samopokory.
Tak czy siak z pewnoscia wstane nad ranem.
wyCOPulowany - kopnal bym cie jeszcze pare razy dupe...
lol... nie w tym zyciu kolego sympatyczny. Do kopania sie z wirtualnym copem, trzeba posiadac nieprzecietna inteligencje, a nie tylko marzyc o takiej...lol....
Pij wiecej stonka...
Tesknilibysmy i wiesz o tym. Niektorzy Cie nie znosza..."
Oczywiscie. Taki byl plan...lol...
Nawet gdy mnie tu nie ma, jestem i tak, nieprawdaz...
Takam...nie pokazal tam nic ciekawego. Nawet tego silnego ciosu o ktorym tak niektorzy pisza nie widzialem..."
Takie rowniez odnioslem wrazenie, ale dzisiejsza walka bedzie z pewnoscia testem i to dla obu, zarowno Takama jak i Pereza. Z roznych zreszta wzgledow. Perez ponoc mial male problemy treningowe i plotki niosa, ze moze jest nieprzygotowany nie tyle fizycznie, co mentalnie. Zobaczymy, czy cos w tych pogloskach jest z prawdy.
Prawdaz ;)
@cop
Prawdaz ;)"
Oczywiscie wszystko to tak z przymrozeniem oka. Jakby nie bylo to przeciez tylko zabawa w cybernetycznej przestrzeni. Kibicujcie Szpilce, gdyz prawda jest taka, ze rok 2014 zakonczy polskie marzenia w wadze ciezkiej na dlugie, dlugie lata... Nie dlatego bym komukolwiek zle zyczyl, takie sa jednak twarde realia w bokserskim biznesie.
Ja mam tylko jedna prosbe. Jesli jakims cudem Szpilka wygra, a Ty bedziesz konsekwentny i znikniesz jak mowisz - czy moglbym zanim znikniesz napisac jakis poem podsumowujacy Twoj pobyt na bokser.org?
Byloby milo :)
Perez ma fajny atak , cios może nie foremana ale na pewno nie głaszcze , na pewno za dużo zbiera na twarz i nie widać poprawy z walki na walkę
Dzisiaj stawiam na kolejna dobra ringowa wojnę , stawiam ze perez to wygra
Pytanie ile kolejnych ringowych wojen ten perez jeszcze wytrzyma
Czasami się zastanawiam czemu tak dyskredytujesz Pereza a stawiasz wyżej Jenningsa od niego.Nie porównywałbym go do Solisa jak to często robisz.Podoba mi sie jak Perez jest prowadzony przez Sancheza jak i GGG są nastawieni na ofensywna walkę,parcie do przodu i taki boks uwielbiam.Dlatego zresztą nie przepadam za Jenningsem jest za mało agresywny i nigdy nie będzie dawał widowiskowych walk ale o tym już kiedyś napisałem.Jestem tylko ciekaw i mam taką nadzieję,że ostatnia walka go nie zmieniła ale o tym przekonamy się już niedługo.
Też czekam na wojnę,Perez ma serce do walki podoba mi się to może Solis miał większy talent ale nie ma tego serca i zdziorności.
Moze faktycznie bedzie sie powstrzymwal zeby nie bic z calej sily,a moze zwyciezy instynkt
To sa sprawy indywidualne
Mam takiego kolege co kiesdys wyplacil gonga typowi i ten potem musial dlugo sie rehabilitowac,bo zmiazdzyl mu kosc policzkowa
Po tamtym wydarzeniu kolezka juz nie bil z piesci,tylko z liscia
Przy jego sile i warunkach fizycznych,chamy i tak padaly jak muchy,ale przynajmniej nie mieli ciezkich obrazen:)
Co do użytkownika StonaKartoflana to on nie potrzebuje adwokata ale pozwolę sobie coś powiedzieć na jego temat. Z całym szacunkiem COP ale znam osobę z bokser.org co pisała kiedyś z userem StonkaKartoflana i podesłała mi artykuły które on pisał o bieganiu w Ameryce Południowej chociażby. Mógłbym nawet wrzucić linka ale nie zrobię tego gdyż Stonka mógłby sobie tego nie życzyć. I powiem Ci COP że to co Stonka pisze o swoich podróżach to jest szczera prawda on był w takich miejscach w jakich zapewne nikt nie był z osób piszących na tej stronie. Poza tym z tego co wiem ten facet ma ogromną wiedzę o świecie także to co on pisze to prawda a nie efekt browarków które on wypił, uwierz mi COP ;)
Co do walki widziałem kilka pojedynków Takama i uważam że Kameruńczyk nie ma narzędzi na wygranie z Kubańczykiem. Jak dla mnie bardzo mocnym faworytem jest Kubańczyk. Nie przewiduję absolutnie tutaj niespodzianki.
Co do Takama, zgadzam sie z twoja opinia, aczkolwiek licze na niespodzianke, gdyz zwyczajnie chcialbym zobaczyc miny wiekszosci tutaj po przegranej "boskiego Kubanczyka"...lol... Powiem szczerze, fascynacja zawodowym boksem kubanskim, jakiej tutaj jestem swiadkiem, jest dla mnie calkowicie niezrozumiala pod zadnym realnym wzgledem. Gdyby to bylo forum o sporcie amatorskim - YES. Ale my polemizujemy o BOKSIE ZAWODOWYM. Nie znam zadnego Kubanczyka, ktory umialby byc profesjonalista. Ani w boksie zawodowym, ani w zyciu codziennym.
cop
Czasami się zastanawiam czemu tak dyskredytujesz Pereza a stawiasz wyżej Jenningsa od niego"
Bryant Jennings to profesjonalista "pelna geba". pewnoscia nie tak utalentowany jaknp. Solis czy wlasnie Peez, ale ma cel i konkwentnie do niego dazy. Etyka zawodowa na najwyzszym poziomie, a ja to umiem docenic.
Mike Perez jedzie tylko na swoim talencie i umiejetnscich wyniesionych z Kuby, ale nie widze w nim tego czegos, co lubie widziec w piesciarzach zawodowych wagi ciezkiej. Dedykacji, poswiecenia umiejetnosci wzbudzania ekscytacji wsrod tlumow zgromadzonych na sali.
Towlasciwie wszystko. Proste elementy konsumpcji boksu zawodowego, ale dla mnie istotne.
nie rozumiem dlaczego znow kazdy dal sie nabrac na prowokacje"
Jestes na tym forum juz chwile i wciaz nie rozumiesz???
lol
Podobno Perez chciał walczyć z Jenningsem za tydzień gdyby Szpilka był niezdolny do walki..."
Jezeli nawet tak mowil, tomozna to potraktowac jako bezsensowne paplanie, gdyz nikt powazny w tej brazny nie bierze czegos takiego na serio. Niech Perez KOGOS najpierw pokona, by sie "madrzyc".
Chicago od NY nie dzieli wielka różnica o jakiej innej strefie czasowej mówicie to tylko godzina różnicy . Może jedynie jak Pan cop pisze pogoda się różni"
Oczywiscie, ze tylko godzina, ale ja podkreslaem zlozonosc sytuacji. Szpilka spedzil w samolocie wiele godzin i zamiast przygotowywac sie przez ostatnie 12-14 dni w NY lub okolicach, spedza czas w Chicago, gdzie waruni atmosferyczne znacznie odbiegaja od tych panujacych w NY a do tego dochodzi eszcze jedna podroz samolotem. Kazdy, kto ma odrobinke pojecia wie doskonale iz to bezsensowne. Oczywiscie moze zwiazane to byc z kosztami pobytu lub jakimis innymi zobowiazaniami, tego nie wiem, ale profesjonalizm to nie jest. Co do tego nie manawet dwoch zdan.
http://thefinalchampionshipround.blogspot.com/2013/12/the-rise-of-cuban-boxing-school.html
Szanuję Twoją opinię ale nie do końca się zgadzam czy na przykład Erislandy Lara nie potrafi być profesjonalistą ?
Poza tym przypomnij sobie że kiedyś Kubańscy pięściarze jeszcze przed rewolucją ale i po niej Ci co uciekli potrafili być bardzo profesjonalni i zdecydowanie rozumieli na czym polega zawodowy boks. Spójrz na te legendarne nazwiska które pisały historię zawodowego pięsciarstwa a pochodziły z Kuby. Jose Napoles w latach 70' jako uciekinier robił sporą karierę i był bardzo popularny w Meksyku gdzie mieszkał ale w Stanach też był w końcu mistrzem świata. A przed rewolucją Kubańską gdy boks zawodowy był tam legalny w Stanach bardzo cenieni byli przecież Kid Chocolate, Kid Gavilan czy Benny "Kid" Paret szczególnie ci dwaj pierwsi to byli wielcy mistrzowie świata i wielkie gwiazdy. Paret zasłynął tragiczną śmiercią w ringu ale tez był mistrzem świata.
@cop - na kogo byś stawiał w zestawieniu Jennings - Wilder? A gdyby na miejsce Wildera wstawić Puleva? Dzięki za odp"
Mysle, oczywiscie zakladajac iz Deontay nie ma tak slabej odpornosci na ciosy o jaka jest posadzany, ze na dzien dzisiejszy jest o w stanie znokautowac kazdego w wadze ciezkiej, nawet Wladimira, aczkolwiek w tej walce typowalbym Klitschko.
Jennings jest lepszym bokserem, podobnie jak i Pulev, ale Wilder ma atom w piesciach i bardzo dobre warunki fizyczne, ktore nauczyl sie wykorzystywac naprawde dobrze.
COP
Szanuję Twoją opinię ale nie do końca się zgadzam czy na przykład Erislandy Lara nie potrafi być profesjonalistą "
Nie. Wyjasniam dlaczego. Bokser zawodowy nie moze istniec bez ludzi, ktorzy placa pieniadze za ogladanie walk. Jezeli jest sie taim nudziarzem ringowym jak Lara czy Rigodeaux, nie jest sie profesjonalista, gdyz jawne olewanie publcznosci dyskredytuje pozostale walory, w tym przypadku stricte sportowe. Jezeli jestes malarzem, ktory jest perfekcjonista, ale nie sprzedasz zadnego swojego obrazu, giniesz z glodu. Dlatego tez HBO zdecydowalo sie na wyrzucenie ze swojego grafiku walk Rigondeux.
Piszesz że to jak aklimatyzuje się Szpilka to delikatny brak profesjonalizmu, ale powiedzmy szczerze jeśli to ma byc materiał na przyszłego mistrza to takie szczegóły przed walką z kimś na poziomie Jenningsa nie powinny robić żadnej różnicy
cop
Piszesz że to jak aklimatyzuje się Szpilka to delikatny brak profesjonalizmu, ale powiedzmy szczerze jeśli to ma byc materiał na przyszłego mistrza to takie szczegóły przed walką z kimś na poziomie Jenningsa nie powinny robić żadnej różnicy"
Wlasnie na tym poziomie rywalizacji, te detale saniezmiernie istotne. Nie ogladalem zadnychwyiado ze Szpilka, ale nie sadze by taka sytuacja mogla odbic sie bez echa a jego przygtowaniach i kondycji mentalnej.
@cop
Ja mam tylko jedna prosbe. Jesli jakims cudem Szpilka wygra, a Ty bedziesz konsekwentny i znikniesz jak mowisz - czy moglbym zanim znikniesz napisac jakis poem podsumowujacy Twoj pobyt na bokser.org?
Byloby milo :)"
Oczywiscie. Napisalem, ze tak zrobie, wiec z pewnoscia dotrzymam slowa. Nie bede do tego zmuszony, ale jakby tak sie stalo, ze Szpilka wygra ZNIKAM...
Podsumowaniom nie bedzie konca i bedziecie za mna tesknili, ale jezli chcesz byc pierwszym z poematem, no problem dude...lol...
G'night.