PROMOTOR STEVENSONA: WALKA Z FONFARĄ W MAJU W MONTREALU
Już w nocy informowaliśmy Was o potyczce Andrzeja Fonfary (25-2, 15 KO) z mistrzem świata federacji WBC w wadze półciężkiej - Adonisem Stevensonem (23-1, 20 KO). Padła nawet data 12 kwietnia, ale promotor Kanadyjczyka - Yvon Michel przyznał w rozmowie z dziennikarzami The Ring, iż do pojedynku dojdzie raczej w maju.
- Fonfara jest pierwszy na naszej liście. Rozmawiamy na temat majowej daty. Jeszcze nic nie zostało sfinalizowane, jednak walka odbędzie się właśnie w maju w Montrealu - powiedział Michel.
Fonfara zrezygnował z eliminatora do tronu federacji IBF. Polak zajmuje jeszcze pierwsze miejsce w rankingu tej organizacji, lecz zamiast tej drogi wybrał ofertę Stevensona, championa według WBC.
- Fonfara miał się zmierzyć z Dimitrijem Suchockim o miano oficjalnego pretendenta IBF, ale porozmawiałem z jego promotorem i choć nie doszliśmy jeszcze do ostatecznego porozumienia, jesteśmy tego już bardzo blisko - dodał promotor Stevensona.
36-letni Kanadyjczyk po tytuł mistrza świata sięgnął w czerwcu ubiegłego roku, nokautując pierwszym ciosem faworyzowanego Chada Dawsona. Pas WBC obronił jeszcze dwukrotnie, odprawiając przed czasem Tavorisa Clouda (TKO 7) oraz Tony'ego Bellew (TKO 6). Ale Andrzej ma już na rozkładzie trzech byłych mistrzów świata - Byrona Mitchella, Glena Johnsona i Gabriela Campillo. Czy Stevenson będzie czwarty na tej liście?
Tak czy siak, Fonfara zasłużył na title shota, powodzenia !!!
niestey widze KO na Polaku
mam nadzieje ze decyzje jeszce nei zapadąły i obiora kurs jednak na IBF
To Fonfara jest w gazie.... Nie jest wybitny, ale walecznością i sercem do boju bije na głowę większość pięściarzy. Poparte jest to dobrym rzemiosłem. Stevenson też jest w gazie, ale na Fonfarze się może przejechać. Ja myślę, że Andrzej zrobi zajebistą formę i ma 4 mc, żeby rozgryźć Adonisa. Wierzę i trzymam kciuki
Świetna okazja, żeby się pokazać z dobrej strony i być może dokonać sensacji. Kolejny Polak, który może stać się rozpoznawalną twarzą na świecie. Nawet jeżeli przegra, to przecież nic się nie stanie - powrót w rankingu i dalsza jazda.
nawet jesli przegra nic sie nei stanie piszesz eh
czy nic nie sytalo sie np z Bute po Froachu albo z Gołym po LL ?
oczywiscie podejmowanie wzywaan jest wanze ale na najwieksze wyzwania Andrzej ma jeszcze czas ,