HUCK: NIKT NIE JEST W STANIE MNIE POKONAĆ, GDY JESTEM SKONCENTROWANY
Popularny za naszą zachodnią granicą Marco Huck (36-2-1, 25 KO) już za tydzień da rewanż Firatowi Arslanowi (33-6-2, 21 KO) za walkę z listopada 2012 roku. W ich pierwszej potyczce doświadczony pretendent postawił "Kapitanowi" poprzeczkę bardzo wysoko i wygrał według zdecydowanej części obserwatorów, jednak sędziowie wypunktowali jednogłośną wygraną mistrza. Teraz czas na ostateczne wyrównanie rachunków pomiędzy pięściarzami.
Obrońca tytułu w swoim stylu jest pewny siebie i zapowiada dużo lepszą dyspozycję niż w pierwszej walce przeciwko Arslanowi.
- Nauczyłem się, że każdy oponent chce wydrzeć mi tytuł. Nie doceniałem Arslana i tylko siebie mogę za to winić. Mój ostatni występ przeciwko Afolabiemu udowodnił, że gdy jestem skoncentrowany, nikt nie jest w stanie mnie pokonać. Tym razem udowodnię to przeciw Arlanowi - powiedział Huck.
Pochodzący z Serbii pięściarz wybiega już myślami w przyszłość i ma wielkie plany na najbliższe lata.
- Nie wiem jaką drogę obierzemy po rewanżu z Arslanem. Może spróbuję pobić rekord Johnny'ego Nelsona w liczbie udanych obron tytułów w wadze junior ciężkiej, może zaatakuję pas w wadze ciężkiej. Zobaczymy - dodał mistrz WBO wagi junior ciężkiej.