SZPILKA WYWAŻY DRZWI DO WIELKIEJ KARIERY?
Artur Szpilka (16-0, 12 KO) ma już za sobą wizowe perypetie i może walczyć z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO). Polak w jaskini lwa stoczy bój o przepustkę do wielkiego świata boksu. Polak już od dawna zapewniał, że nie interesuje go nabijanie rekordu, tylko walki z najlepszymi. I słowa dotrzymał. "Szpila" podpisując kontrakt na walkę z Jenningsem, potwierdził że nie boi się dużych wyzwań.
- Dla Szpilki jest to ogromna szansa szybkiego wskoczenia do czołówki wagi ciężkiej i zaistnienia dzięki HBO w świadomości Amerykanów – mówi w rozmowie z orangesport.pl Przemysław Saleta.
- Niewątpliwie atutem Jenningsa jest wyszkolenie techniczne, przygotowanie kondycyjne i zasięg ramion. Potrafi zadawać ciosy seriami, zmieniać tempo i płynnie przechodzić z ataku do obrony i z obrony do ataku – wylicza atuty Amerykanina Saleta. - Jednak Szpilka jest szybszy od Jenningsa, mocniej bije i ma lepszą pracę nóg. Polak żeby wygrać musi boksować bardzo taktycznie, uważnie w obronie i bez żadnych przestojów – dodaje Saleta.
- Wygrana da Szpilce parę miesięcy spokoju i nieoficjalny tytuł najbardziej perspektywicznego, młodego ciężkiego - mówi Saleta. - Jeśli Polak przegra po dobrej walce, to mu ta przegrana nie zaszkodzi. Jeśli przegra przez szybki nokaut lub zostanie przez Jenningsa zdeklasowany, to mit pryśnie i Szpilka będzie potrzebował lat, żeby odbudować swoją pozycję.
Choć Szpilka koncentruje się teraz na pojedynku z Jenningsem, to z pewnością pamięta, że na polskim podwórku ma niepozałatwiane sprawy z Krzysztofem Zimnochem. Jeśli "Szpila" wygra z Amerykaninem, konfrontacja z Zimnochem – oprócz osobistych porachunków – nie będzie miała dla niego żadnej wartości. Choć znając temperament "Szpili", będzie chciał zamknąć tę sprawę.
- Jego walka z Zimnochem będzie miała sens tylko przypadku porażki w USA – mówi na zakończenie Saleta. Po ewentualnym zwycięstwie nad Jenningsem Szpilka raczej nie będzie zawracał sobie głowy Zimnochem. Wówczas będzie mógł mierzyć znacznie wyżej i na przykład po raz kolejny może wywołać do tablicy Tomasza Adamka. Nie narazi się wówczas na lawinę złośliwych komentarzy, jaka spłynęła na niego, gdy pierwszy raz zaprosił do tańca "Górala".
Opracował: Krzysztof Smajek
Jeżeli przegra to będzie w oczach amerykanów i hbo "ogórkiem którego sprowadził sobie x temu jennings"
No to teraz tylko walic go na cytryne....A tak powaznie to w calej tej sytuacji nie uslyszelismy ani jednego porzadnego wytlumaczenia ze strony ANDRZEJA WASILEWSKIEGO jasno precyzujacego kto jest naprawde odpowiedzialny za zaistnialą sytuacje (wiadomo kto) i za przygotowanie oraz sprawdzenie wszystkich niezbednch dokomentow podrozujacego zawodnika, ani jednego malego publicznego przepraszam w strone Szpilki za spowodowanie tych wszystkich perturbacji pomniejszajacyh I tak jego nienajwieksze szanse na zwyciestwo. Synek prezesa jak zawsze nabral wody w usta I udaje ze nic sie nie stalo, starajac sie teraz w oczach mediow grac role tego ktory "robi wszystko" zeby walka sie odbyla....Otoz stalo sie panie WASILEWSKI, to juz nie pierwszy dowod panskiej glupoty I niekompetencji, narazajacej zupelnie niepotrzebnie powodzenie calego wyjazdu. Podtrzymuje swoje dotychczasowe przewidywania co do walki jesli odbedzie sie w terminie (Jennings na punkty) natomiast uwazam ze kazdy powinien miec jak najwieksze szanse zaprezentowania swojej optymalnej dyspozycji, na co miedzy innymi sklada sie caly profesjonalny I odpowiedzialny team, ktory w tym przypadku dal ciala po calej dlugosci....
WBC
1. Bermane Stiverne
2. Chris Arreola
3. Deontay Wilder
4. Bryant Jennings
5. Mike Perez
6. Derek Chisora
7. Manuel Charr
8. Tyson Fury
9. Tomasz Adamek
10. Odlanier Solis
11. Lucas Browne
12. Fres Oquendo
13. Vyacheslav Glazkov
14. Artur Szpilka
15. Andy Ruiz
W przypadku wygranej Szpilka w niedalekiej przyszłości ma szanse byc w pierwszej trójce. Po walce Stiverne-Arreola jeden z zawodników będzie championem, a drugi spadnie o parę oczek. Jełśi zdarzyłoby się tak, że po wygranej Szpilka zajmie 4 lokatę po Jenningsie, to w niedalekiej przyszłości może znaleźć się na 2 miejscu, zaraz po Wilderze. Ale to już tylko filozofowanie. Poczekajmy na walkę, ja jestem dobrej myśli. Na prawdę widzę duże szanse na wygraną.
Z pewnością będzie padał na dechy, to jest pewne jak w banku. A Jenings wcale tak słabo nie bije jak na przykład Mollo. Myślę że Amerykanin złapie Artura a po nokdaunie nie wypuści i sędzia przerwie walkę.
Niekoniecznie Przemku. W dzisiejszych czasach troszke inaczej to wygląda niż w okresie twojego prime. Co jesli wygrana Szpilki ? Nie bedzie nawet musiał ryzykować walki z groźnym rywalem jak np Adamek ! Bedzie juz w top-10 i wystarczą mu góra dwie walki z bokserami mało groźnymi by dalej w tym rankingu zdobywać punkty i w konsekwencji dostać sie do eliminatora walki o tytuł (dopiero tam bedzie czekał ktoś mocniejszy)! Zobacz jak wysoko siedzą Jennings i Wilder a kogo znaczącego oni tak naparawdę pokonali ? :)
Wszystko zależy jak Szpilka wypadnie z Jenningsem jeśli dobrze to walka z Zimnochem sie nie odbędzie. Szpilka wyrobił sobie w swój sposób dobrą marke a Krzysiek wypada blado patrząc na zarobki to Artur jest gwiazda i prędzej dojdzie do walki z Wachem który mimo wszystko ma również wyrobioną marke.
Widzę, że im bliżej walki tym większa wiara w zwycięstwo Szpilki na bokser.org. Jednak emocje biorą górę nad rozumem ;)
Myślę, że jeśli Szpila przegra z Jenningsem to dojdzie do walki z Zimnochem,ale jeśli wygra, to sa małe szanse..
założymy profil na fb z żądaniem walki Szpilka Zimnoch i damy radę :-) Tak jak Szpila wywalczył Jenningsa, tak my u Wasilewskiego wywalczymy Zimnocha i będzie "git" :-)_
Data: 17-01-2014 16:17:23
nie daruje im tej walki z zimnochem.......JA CHCE TEJ WALKI!!!!!!
Zależy od Krzyśka i jego promotorów. Teraz dwie walki z dobrymi rywalami i szybko można wylądować w przedsionku do czołówki.
nawet gdyby mial byc mistrzem swiata to dla mnie nie ma tu wymowek, trzymam kciuki za szpile i chce zeby rozniosl jenningsa......ale tego z zimnochem nie daruje jemu, wasylowi itp. i nie obchodzi mnie nic w tym przypadku...
niech wychodza miedzy walka mi do siebie, bez treningu na luzie - chcial to niech ma - honor czy co w koncu????
Data: 17-01-2014 16:41:41
ale nieporownojcie bracia czlapiacego mollo co po 2 rundzie wygladal jakby mial zawal , a goscia ktory jest przygotowany zawsze na 12 rund a na szpilke pewnie bedzie przygotowany jeszcze lepiej bo dla niego tez jest to przepustka do kariery przez duze K.W iadomo tez ze uderzenia padajacego ze zmeczenia goscia sa duzo slabsze niz jak jest jeszcze swierzy
Nawet nie na 12 a podobno na 13 , tak przynajmniej kumpla reklamował sparujący z nim wielokrotnie Kingpin. Szpilka miał troche czasu żeby nad kondyszką popracować (to jest element który najłatwiej nadrobić) a jakie efekty tego beda to zobaczymy :)
Czy ktoś z kolegów obecnych na forum będzie miała okazję być na walce ?
trochę więcej optymizmu :) a z końcówką postu się z tobą zgadzam.... pozdro
Skrocony oboz przygotowawaczy,zamieszanie w wylotem,napewno nie pomogly Szpulce
W takich warunkach Artur leci na teren "wroga",walczyc z wyzej notowanym rywalem.Wszystko to nie wrozy mu zbyt dobrze
Podziwiam jego optymizm,ale go nie podzielam
Po mojemu to lepiej zeby go znowu nie wposcili...
Podziwiam Twoją zaciętość.
co ma być? przecież walki nie będzie ;-)
Przecież to rozwala cykl przyjęty przez nich do walki. Z drugiej strony Szpulka nakręcony na maxa i może to mu jeszcze kopa dało. Wynik prawdopodobnie będzie zły dla Arturka ale niech leje opalonego. W końcu to Polak jest :-)
Moim zdaniem i z Jenningsem i z Zimnochem szanse 50:50
Jennings to nie Mollo, nie spuchnie po 3 rundach.
Ja tą walkę widzę tak, że pierwsze rundy Jennings zostawi Szpilce na "wystrzelanie się" przyjmując cepy Szpilki na gardę, a od 4- 5 rundy będzie regularnie spychał Szpile i bił go w półdystansie. Szpila w moim przekonaniu nie ma ani umiejętności, ani doświadczenia pozwalającego mu ominąć gardę BJ. Gdyby na jego miejscu był Adamek, to pewnie potrafiłby ominąć lub umiejętnie rozbić gardę ładnymi seriami, ale Szpila tego nie potrafi, a w każdym razie jeszcze nie zademonstrował takich umiejętności.
Jeśli Szpila wygra, to będzie mega sensacja i w moim przekonaniu idealnym pomysłem byłaby walka z Adamkiem (po ewentualnej wygranej z Glazkowem).
Taka walka miałaby sens zarówno z rankingowego, jak i finansowego punktu widzenia, jeden i drugi byliby bardzo wysoko w rankingu WBC i walka mogłaby nawet wyłonić obowiązkowego pretendenta.
Aczkolwiek jak pisałem wcześniej, w wygraną Szpilki nie wierzę, chyba, że jakimś lucky punch'em ;-)
Data: 17-01-2014 20:17:05
Większe jaja będą jak wygra z Jenningsem a przegra z Zimnochem.
oj Faraon , Faraon
stary chłop a pisze jak dziecko
jaja to beda jak po wygranej walce z jenningsem Zimnoch jeszce bedzie chciał walki , za co sie pytam
za tulenie wraka Binkowskiego???
Artur daje nam emocje , jest moc
ja mocno trzymam kciuki
w koncu w polskiej hw dzieje sie cos poza wiara ktora gory przenosi
ja dzisiaj sobie jego walkę oglądałem i tez nic szczególnego nie zauważyłem. Na mistrza świata to On mi średnio pasuje. Oglądałem tez jego walkę z cieniem i na worku u konkurencji i też jakoś taki bez-jajeczny się wydaje. Zobaczymy co się wydarzy w ringu, ale zaczynam wierzyć w Szpilkę ( przy mojej całej niechęci do jego GitBytu ), albo to emocje dają się we znaki i rozum przegrywa :-)
Data: 17-01-2014 21:36:04
zeby Szpilke puscili na Lotnisku piekne oby prawdziwe było
Artur już w samolocie ty "januszku" ty.
dawac hejterki dawac
Data: 13-01-2014 19:08:32
Pamietacie jak wam Wszystkim januszom pisałem ze do walki z takich czy innych przyczyn nie dojdzie bo poco ma dochodzic do walki Szpilki z Janningsem który go zdemoluje ??? W Szpilke sie janusze zainwestowąło nie po to zeby był miesem armatnim dla Janningsa tylko zeby był pompowany jak Wawrzyk i potem padł w title schocie bo zawodnik padajacy 4 razy w walkach z solsberym i molo nie moze byc mistrzem waga ciezka jeszcze tak nisko nie upadła zapamietajcie to janusze jak wam pisąłem ze walki nie bedzie to żeście sie bardzo nie łądnie odzywali ale teraz gdzie sa ci Janusze??? gdzie jestescie Janusze Nie wierzcie w zadne spotkania Ambasady Walki nie bezie Janusze nie bedzie i wogóle nie jestem zaskoczony ciekawe co z januszami którzy wykupili hotele i bilety hehe oj janusze Janusze
Sorry, musiałem (no offence)
mógł się ktoś o te 300zł założyć ; )
Data: 17-01-2014 21:30:42
Żeby Szpilka przypadkiem z tymi drzwiami razem nie wyleciał...
Może nie wyleci, i może Jennings wpadnie na drzwi a Artur wróci z drzwiami a nie na drzwiach.
Tobie daje emocje nie mnie ale powiedz mi jakby faktycznie tak było?
Mam wrecz identyczne zdanie na temat Jenningsa. Ten gosc kompletnie mnie nie przekonuje. Ogladalem te jego walke z Byarmem i wedlug mnie walka ze Szpilka moze wygladac podobnie. Mimo wszystko jednak wciaz widze Amerykanina jako faworyta ale wygrana Szpili nie bedzie zadna sensacja.
"emocje dają się we znaki i rozum przegrywa"
Rozum to przegrywa wtedy jak z totalnie zielonego gościa robi się mistrza świata bo jest czarny ma długie łapy i napompowany rekord na ogórkach. Jennings jeszcze nic specjalnego w swoich walkach nie pokazywał, tko pod koniec walki z mumią Liakhovicza, którego Wilder pierwszym wyprowadzonym ciosem wysłał na drugi świat a przed Jenningsem Laikhowicza ogrywał journeyman Evans Quinn. Liahowicz od jenningsa to był trup, mumia, dziurawy paralityk, to zwycięstwo było gówno warte. Jennings z kolejnym bardzo przeciętnym zawodnikiem...Byremem wygrał różnicą 1 rundy.... Fedosov Tupu to też nic specjalnego a z nimi się męczył i nie pokazywał żadnych nadzwyczajnych umiejętności. Szpilka to wygra.
Szpilka moze przejsc Jenningsa ale juz dalej nie pojdzie. Nie widze go kompletnie z Perezem, Stivernem, Arreola a juz tym bardziej z kolosami jak Fury czy Wilder bo Szpila nie ma ani warunkow ani odpowieniego stylu aby radzic sobie z tego typu rywalami. Tak jak pisalem juz Jennings to moze byc dla Artura strzal zycia, gwiazdka z nieba, najlatwiejszy z mozliwych rywali zaliczanych do czolowki. Ale zrobic kolejny krok bedzie mu bardzo ciezko. Tak to widze.
Data: 17-01-2014 22:09:39
Milan
Tobie daje emocje nie mnie ale powiedz mi jakby faktycznie tak było?
po walce z Binkowskim widzisz jeszce w Zimnochu jakikolwiek potencjał ? pytam powaznie ?
z całym szacunkiem, ale gdzie Ty tu widzisz jazdę po Jenningsie i wyzywanie go od balonów?
To, że horhe napisał swoje spostrzeżenia, Ty uogólnisz pisząc: zaczyna się jechanie po Jenningsie jaki to on balon?
Powagi trochę :-)
Pozdro
czyli założyłeś ze w wieku 24 lat z kilkunastoma walkami zawodowymi nie mozna sie juz poprawic , rozwinac BRAWO za wnioski
Jaki Szpilka jest każdy wie albo wie co chce
Myślę że Artur go po prostu przełamie
juz pomału widze a w nasteonych dniach Ty tez zobaczysz
ogolnei an orgu jest tak ze wszyscy z Kp szcegolnie szpila to bokserskie zera
mial wycofac sie z walki tchorzac a na walke jedzie
wiec jaki jest kolejny krok ?
oczywiscie zrobic z Jenningsa ogorka
Mozna sie poprawic ale nie znaczaco. Szpila trenuje boks kupe czasu. Stylu juz nie zmieni a zle nawyki ruchowe bedzie ciezko wyeliminowac. Poza tym nie sadze zeby z Lapinem u boku zrobil znaczacy progres. A jesli pokona Jenningsa to szybko przyjdzie kolejna duza walka ktorej Szpilka na 100% nie bedzie chcial odpuscic i pojdzie za ciosem. No i sie zatrzyma.
Walka Jenningsa ze Szpilka ma byc podobna do tej z Byramem? Gdyby Szpilka nawsadzał Jenningsowi tyle co Byram to Jennings nie dotrwałby do końca walki .Szpilka ma 3 razy mocniejszy cios od tego murzynka. Poza tym Szpilka od tego Byrama lepiej bije lewy prosty, bije go z doskokiem i w przeciwieństwie do Byrama nie będzie musiał pcha się w półdystans żeby trafiac tym ciosem. Szpilka niech nie gania za Jenningsem tylko stoi na środku ringu zbija jego jab i wsadza od czasu do czasu swój lewy prosty. Jennings jest za słaby boksersko żeby wyprzedzac tą akcję swoim prawym prostym.
Twoje zdanie, moim zdaniem w ostatnich 2 latach jest spory postep
z perezem tez bym go nie widział ale taki wolny Arreola bijacy ciosy zza dupy z dobrze pzrygotowanym kondycyjnie Szpilka nie bylby dla mnie wielkim faworytem
inna kwestia bezsensu pisac co po Jenningsie na razie ta walka jest mega wazna
Wyluzuj troszeczkę. Jak stanie się tak jak piszesz i okaże się że Szpilka to większy talent niż Jennings będziesz świętował ze dwa miesiące. Zachowaj trochę energii zamiast wmawiać innym co będą pisali.
Wiadomo że jak Jennings padnie po pierwszym lepszym pacnięciu czy podda się po 2 rundach bez powodu przypisanie mu łatki ogórka nabierze sensu. Ja jestem zdania że jeśli Szpilka wygra to bardzo się pomyliłem w jego ocenie i tyle. O ile nie wyjdzie jakaś fatalna wada Jenningsa w tej walce na co się nie zanosi oglądając wcześniejsze myślę że jednak będzie odwrotnie. Ciekawe ile osób wtedy zrobi ze Szpilką to co próbują z Bryatnem.
Przestań więc cisnąć ludziom że nie dostrzegają w Jenningsie nikogo specjalnego. Zmienią zdanie po walce. Włącznie z Tobą. Zobaczymy czy wtedy też będziesz całe dnie piał jak to ludzie nienawidzą Szpulki, wspaniałego sportowca i przykładnego obywatela...
Obyś tylko po walce nie zaczął mówić na powrót dyszkantem...
A i jeszcze jedno bo widzę że sadzisz do Faraona o Zimnocha.
Tak ja wierzę po walce z Binkowskim np że będą z niego ludzie. Ty wierzysz w Szpilkę po Mollo 1 czy Saulsberym więc i my mamy prawo. Przestań stosować podwójne standardy. Zimnocha od Szpilki odróżnia tylko poświęcona uwaga i kasa na nich wyłożona. Stąd wrażenie jakoby Szpilka był dużo dalej.
W walce jednak mógłby skończyć co najmniej jak na amatorstwie. Zresztą może wreszcie dojdzie do tej walki,. Po porażce tylko ewentualna wygrana z Krzysiem dałaby Szpilce drugą szansę na zaistnienie...
Szpilka jest szybszy, dynamiczniejszy i bardziej lotny na npgach od Byarma ale ma gorsza obrone - momentami wrecz fatalna - i bije mniej ciosow. Jennings tez nawsadzal sporo temu murzynkowi :) Szczegolnie niebezpieczne sa te kombinacje by-by niby bite na oslep, malo precyzyjne ale dosc szybkie i skuteczne. Artur musi unikac przestojow caly czas pracowac na nogach.
Szpila mial problem i z Mollo i z Minto. Obaj maja bardzo podobny styl. Podobny styl ma rowniez Arreola tylko tyle ze Krzys jest ze dwa razy lepszy pd tych dwoch. Jak Ty wiec mozesz widziec szanse pinezki w takim starciu to ja nie wiem xD
Kombinacje bije w półdystansie, siepry podbródki ale ciosami prostymi on boksuje do dupy. szpilka powinien starac się tą walkę utrzymac w dystansie natomiast w interesie Jenningsa będzie wciągnięcie bądź spychanie Szpilki do półdystansu. Chociaż i tak w półdystansie Szpilka nie byłby bez szans bo raz że jennings mimo że ładnie składa te kombinacje to bije je na oślep, po drugie ma bardzo słaby cios po trzecie szpilka w półdystansie też potrafi trafic a że bije duzo mocniej i precyzyjniej od Jenningsa to takie wymiany różnie się mogą kończyc. Myślę że w walce na środku ringu ciosami prostymi, Szpilka swoją prawą ręką powinien wylączyc jab jenningsa a swoim lewym prostym będzie wyprzedzał prawy prosty Jenningsa bo raz że ma lepszy przegląd sytuacji w ringu i lepiej wyczuwa okazję do trafienia niż Jennings dwa że bije ten lewy prosty z doskoku natomiast Jennings swój prawy prosty bije jak paralityk, kuca, wygina się w chińskie "S" cuda na kiju ten jego prawy prosty.
szpila jest szybszy
zreszta niewazne , mialo nie byc walki a walka jest teraz skupiam sie na niej
Jennings jest solidnym bokserem dla mnie jest faworytem ale Artur moze to wygrac
Po pierwsze Jennings bije mocno. A podbródki to już nawet bardzo mocno.
Zadałeś sobie trud by obejrzeć choćby wszystkie jego walki od Liachowicza??
Każdy rywal był podłączony i zazwyczaj źle kończył. Myślisz że opuchlizny to od głaskania są?
To że Jennings bije słabo (wd ciebie nawet bardzo słabo) woła o pomstę do nieba. Oby tylko Artur tak nie podchodził do sprawy bo źle skończy.
Normalnie chyba wyleję piwko które będę pewnie popijał na koszulkę ze zdziwienia jak ta walka będzie miała taki przebieg jak to opisujesz...
Nie wiem również skąd przekonanie że Bryant nie umie walczyć w dystansie. Otóż umie i robi to całkiem nieźle. Z przewagą w zasięgu i co najmniej podobną szybkością nie ma szans by Artur radził sobie z nim w dystansie. Szybko ze swoją kiepską obroną zostałby rozbity, pocięty i nie wiadomo co jeszcze. To w kwestii Szpilki będzie dążenie do półdystansu przy linach i próba mocnego trafienia. Tam jednak powstanie problem. Jennings ma idealna wręcz gardę za którą potrafi świetne ataki przeczekać po czym wystrzelić niebezpieczną serią. I uwierz mi nie wali ciosów na oślep a pięknie składa je w kombinacje, góra dół, sierpy podbródki itd.
Szpilka lubi się odsłonić więc jak dostanie ciosa ala Fedesov czy Tupou może być ciekawie.
I jeszcze jedna kwestia. Przyciskany w półdystansie Artur jest co najwyżej średni. Nie miał siły oprzeć się Minto czy Mollo to i Jennings który jest atletą będzie miał nad nim przewagę siły.
Piszesz zupełnie jakbyś Szpilce życzył porażki i to przed czasem.
Ale cóż. Przekonamy się w walce .
Pozdrawiam
Ale i tak najlepszy jest prawy krzyzowy. Wyglada mega paralitycznie xD Widac ze gosc boksuje dopiero od 5 lat choc trzeba przyznac ze i tak duzo umie jak na tak krotki czas. Szpilka natomiast jak polska reprezentacja ma momenty dobrej gry ale przeplata jest fatalnymi bledami. Jesli Szpilka bedzie w stanie utrzymac koncentracje, unikac przestojow trzymac Jenningsa na dystans ciosami prostymi wyprzedzajac jego akcje to jak najbardziej moze to wygrac.
"Ale i tak najlepszy jest prawy krzyzowy. Wyglada mega paralitycznie xD"
Piszemy chyba o tym samym:)
Właśnie trochu latałem po twitterze i zdziwił mnie komentarz Minto,że Szpilka nie ma mocnego uderzenia i Jennings wygra przez KO bo jest lepszym pięściarzem.
Byc moze ;)
"To że Jennings bije słabo (wd ciebie nawet bardzo słabo) woła o pomstę do nieba. "
Doprawdy??? Aż woła to o pomstę do nieba? Poważna sprawa:)
po pierwsze moim zdaniem jest silniejszy i po drugie... co ważne i to naprawdę wiele daje - nie czuje respektu(jest nieobliczalny) wiec na bank da z siebie wszystko , dla mnie nie jest faworytem , natomiast nie będzie dla mnie zadnym zaskoczeniem jego wygrana
tak czy inaczej Szpilka już wygrał , jest młody i jeśli niczego po drodze nie spierdzieli(kolejne problemy z prawem) możemy mieć z niego naprawdę jeszcze wiele radości , czego sobie i wszystkim(i Jemu) z całego serca życzę
Też czasami wydaje mi się,że duże grono ludzi porównuje BJ do DH w dużej mierze ze względu na jego atletyczną sylwetkę ale dużo mu jeszcze brakuje do motoryki Davida i agresywności w ringu.
"BlackDog po prostu postawil na zlych ludzi w ciezkiej dywizji i w krotce sie o tym przekona."
Czy ja wiem czy się przekona? Już podobne do laurki jak ta powyżej, kolega BlackDog pisał o Banksie a za chwilę Banks po "technicznej walce" wtopił na punkty ze szklanym futbolistą. Kolegi BlackDoga nic nie jest w stanie przekonac że bredzi głupoty, dlatego ja już dawno darowałem sobie dyskusje z tym kimś i tobie radzę to samo. Szkoda czasu.
, na dziś naszego Artura masakruje w góra trzy rundy
wiec sam fakt porównania z Jenningsem jest, lekko mówiąc nadużyciem
aczkolwiek Bryant na bank technicznie przewyższa naszego Artura
lecz mimo to Szpilka jest , tak jak napisałem wyżej, nieobliczalny... prawdopodobnie to zachowanie wywodzi się z jego przeszłości i bojek ulicznych , nie mniej, pomijając sile która Artur ma, to jego atuty i jestem pewien ze "tanio skóry nie sprzeda" walka będzie się na bank podobać :)
Szpilce akurat brakuje tej fizycznosci moim zdaniem. Jennings pewnie jest silniejszy fizycznie ale to nie jest az tak istotne bo by-by to nie jest fizol. On bedzie sie staral Szpilke wyboksowac a nie sie z nim bic to jest wlasnie ta roznica i pasuje tutaj powiedzenie ze styl robi walke. Jennings bedzie wygodniejszy do boksowania dla Szpilki niz agresywni cepiarze jak Mollo czy Minto.
hahahaha tez to widzialem, to z tym sierpem bylo niezle..... :)
Widzę kółko wzajemnej adoracji złożone z dwóch użytkowników. Nie dziwi mnie że to znajome nicki.
Wejdę specjalnie na stronę po walce i przytoczę twój komentarz o jej możliwym przebiegu horhe...
Zobaczymy kogo wizja się sprawdzi.
Co do Banksa to więcej niż 90% uznaje tą walkę za co najmniej dziwną i tyle samo stawiało na podobne jak w pierwszej rozwiązanie. Możesz się więc nabijać. Wyjątkowo się pomyliłem... Co do chęci Banksa...
Un4.
A gdzie jest twój Haye? Kogo takiego pokonał. Owszem był w gronie kilku najlepszych pięściarzy ale dziwnym trafem nigdy nie udowodnił tego co się o nim mówi albo co mówisz o nim ty.
Miał możliwości by udowodnić że jest najlepszy po braciach ale przenigdy tego nie zrobił. Zresztą nie wiadomo czy by dał radę. W walce z starym Ruizem nie wyglądał jak maszyna do zabijania mimo nokautu.
Temu gościowi zabrakło odwagi, wybierał zawsze drogę najprostszą do zarobienia kasy. Tyle. Ale pocieszę cię. Te śruby nie są chyba aż tak tragiczne i w przyszłym roku pewnie wróci. Przypadkiem tylko nie z Tysonem Fury...
magic
Bo Minto walczył z Szpilką i może to potwierdzić. Zresztą dał Arturowi ciężką walkę w której górował fizycznie nad Polakiem i spychał go do lin.
Że Jennings jest lepszym pięściarzem nie mam wątpliwości. Jak wygra? Nie wiem. Artur zapewne zostawi serce na ringu.
Co do ciosu to wystarczy przeanalizować walki od momentu sensownych rywali. Szpilka to kumulujący ciosy bokser. Chyba że walki w całkowicie rozbitego nie wiedzącego co się dzieje przeciwnika (patrz Mollo). Nie jest to pierwsza opinia że nie bije jakoś piekielnie mocno. Podajże Mcline o tym wspominał.
Jeśli Jennings ma choć przyzwoitą szczękę co raczej już pokazał (wystarczy obejrzeć walki jego) to przy jego szczelnej obronie wątpliwym zdaje się być jego znokautowanie przez Artura.
Co do Puleva.
Widzisz ten gość przynajmniej wygrywając kilka ciekawych walk zyskał mandatory. A Haye co? Płakał że chce walki i pokonał jednego rywala przez tyle czasu.
Zaś zmarnował go dużo innym pięściarzom.
Nie bój się o Kubrata. Z Władem nikt na dziś nie ma szans więc wyśmiewanie go że przegra jest żałosne...
Przynajmniej pokonał kilka dobrych nazwisk i zasłużył na walkę z Władem.
Jak na razie więc w ciężkiej stawiam dobrze. Obaj są w topie i nie wygląda na to by mieli się jakoś skompromitować.
Pozdrawiam.
A dla tych którzy mają wątpliwości polecam obejrzeć walki Jenningsa od czasu Liachowicza (włącznie) i zwrócić uwagę jaki to inteligentny bokser, i czy tak okropnie słabo bije.
Pozdrawiam i uciekam.
A Un4 to od początku postawił sobie za cel umniejszanie Bryantowi. Jego wpisy to tylko narzekanie jaki to on jest słaby. Nie kojarzę go z fanami Szpulki więc może chce bardziej się wyżywać na nim jak przegra? (bo w końcu to ten paralityk go pokonał)/
Elo.
Pewnosc siebie Szpilki to pewno bardzo duzy atut. Mozemy miec pewnosc ze Artur nie przegra tej walki juz w szatni a w ringu da z siebie maksa. Co do tej sily fizycznej to nie wiem czemu sadzisz ze Szpilka wygrywa na tym polu ale tak jak mowie to nie ma wiekszego znaczenia gdyz obaj nie sa fizolami ktorzy bazuja na sile fizycznej.
Szpilka silniejszy ??
Jedynym aczkolwiek problemem Szpilki może być to że silnieszy fizycznie będzie Jennings chociaż twierdzą że Szpilka jest teraz silniejszy bo ćwiczył dużo na siłowni przed okresem przygotowawczym do walki ale tego nie widac , co więcej Szpilka dalej miałby jakie kilogramy zrzucać. Mówią że w boksie wyglądem się nie walczy i to prawda ale wystarczy popatrzeć na braci K
tak jak napisałem wyżej uważam ze Szpilka fizycznie jest silniejszy ...(zweryfikuje to ring) jednak technicznie gorszy ,ale nadrabia nieobliczalnością i to jego atut
choć myślę ze wygra Amerykanin
to jednak uważam ze to idealny dla polaka zawodnik z czołówki HW na "pokazanie się" szerszej publiczności
nawet po przegranej , ale dobrej i zacieklej walce , to dla Szpilki wielki "handikap"który pozwoli mu na rozwój na światowym rynku bokserskim i tyle ... ma Szpilek jaja i to dobrze ;)
bez przesady: kto powazny serio krytykuje szpilke? patrz na komentarze takich userow jak kronk, kostroma, beniamigt albo canuck..... (i kilku innych)
nawet jak ktorys cos krytykuje to zawsze argumentuje to w dobry sposob (tez sie staram)
ja mocno kibicuje szpilce ale chyba czytales zbyt wiele komentarzy szymonidesa...nie wiem
diablo jest szanowany, janik tak samo...ocb?
bo to ze wasyl czasem cos kreci (i czasem juz cos ukrecil) to chyba fakt
"Bo Minto walczył z Szpilką i może to potwierdzić. Zresztą dał Arturowi ciężką walkę w której górował fizycznie nad Polakiem i spychał go do lin."
Nie mogę się z Tobą zgodzić, bo uważam nieco inaczej. Minto nie górował moim zdaniem fizycznie nad Szpilką, po prostu wywierał presję, co wynika z jego stylu walki. Szpilka to counter puncher i w walkach gdzie nie może podejmować ryzyka walczy na wstecznym, wkładając dużo siły w ciosy bite z obrony. Tym bardziej, że była to pierwsza walka po niepewnej wygranej z Mollo. To nie wynika ze słabości fizycznej, ale ze stylu boksowania danego boksera (choć nie zawsze). Minto to bokser który z kolei zawsze starał się byc swarmerem/slugerem i nawet w walce z Arreola próbował przejąć inicjatywę, zamiast inteligentnie przetransformować taktykę na tą walkę.
Bokserom schematycznym takim jak Minto nie pozostaje nic innego jak wywieranie ciągłej presji co oczywiście podoba się kibicom. Pewnym przykładem może być tu Paweł Wolak, który w pierwszej walce z Rodriguezem dał świetną wojnę, ale w rewanżu Rodriguez zmienił taktykę i Wolak nie potrafił się zupełnie dostosować.
Poczekajmy na Jennigsa. Trudno walke przewidziec bo oboje nie walczyli jeszcze z nikim szczegolnym. Moje zdanie nic nie znaczy ale mysle ze wieksze szanse ma Jennings. Lubie Artura chocby za wypowiedz o Gender. Ale ogladam tez jego walki. Toczyl wyrownane walki z Mollo. Chlopem co rekawice czesciej zima zaklada. Chce mu kibicowac wiec mam nadzieje ze bedzie mi usta zamykal.
I jeszcze pytanie do znawcow. Ja takim nie jestem. Jakim cudem Jennings jest na 4 miejscu?
"(...)a gadanie tam wyzej ze jak sie dobrze przygotuje to z arreola moze wygrac to na dzien dzisiejszy zart"
Też tak uważam. Przed Szpilką największe wyzwanie w karierze i poczekajmy jak sobie poradzi. Mimo wszystko uważam, ze własnie w takich walkach najłatwiej zarobić kasę, bo z punktu widzenia sportowego, obaj sa na bardzo podobnym etapie kariery,a mimo wszystko u buków jest wyraźna różnica. Słuchajcie mnie tak jak przy Arreola-Stiverne i Donaire-Rigondiaux:)