49. URODZINY BERNARDA HOPKINSA!
49. urodziny obchodzi dziś żywa i wciąż walcząca legenda szermierki na pięści - Bernard Hopkins (54-6-2, 32 KO). Urodzony w Filadelfii pięściarz jest ikoną amerykańskiego boksu i prawdopodobnie najwybitniejszym strategiem w tym sporcie. W minionym roku "Kat" zapisał kolejną piękną stronę w historii boksu zawodowego, poprawiając własny rekord długowieczności. Najstarszy i wciąż panujący mistrz świata w marcu zdetronizował Tavorisa Clouda, a w lipcu obronił tytuł, deklasując obowiązkowego pretendenta Karo Murata. Wcześniej Hopkins był przez lata królem dywizji średniej (w 2004 roku zgromadził wszystkie najważniejsze trofea, co uczyniło go niekwestionowanym mistrzem), a w 2011 dzierżył przez krótki czas pas WBC w limicie 175 funtów.
BIOGRAFIA HOPKINSA >>>
B-Hop ma na rozkładzie największe gwiazdy tej dyscypliny - wśród pokonanych przez niego pięściarzy znajdują się m.in. Roy Jones, Felix Trinidad, Oscar De La Hoya, Antonio Tarver, Glen Johnson, Winky Wright, William Joppy i Kelly Pavlik. W kwietniu 2012 roku Bernard przegrał nieznacznie na punkty z Chadem Dawsonem i stracił tytuł WBC, ale postanowił nie kończyć kariery i to okazała się słuszna decyzja, bo rok 2013 pokazał, że Hopkins wciąż ma wiele do zaoferowania. Teraz wielka legenda gorąco liczy na to, że wkrótce zakończy się "zimna wojna" pomiędzy telewizjami Showtime i HBO, dzięki czemu możliwe będą jego starcia z Adonisem Stevensonem (23-1, 20 KO) i Siergiejem Kowaliowem (23-0-1, 21 KO).
No bez przesady. Kogo on pokonał, żeby aż tak wysoko go cenić?
Cleverly i Sillah? Mistrze nad mistrzami ;)
po prostu alien
p.s. dobije do 50-tki jako mistrz (chyba ze na jego drodze stanie Legionista z Chicago ;) )
A Tarver po zwycięstwie z RJJ i Glenem Johnsonem? A Pascal po pokonaniu Dawsona? Obaj uważani przed walkami z Hopkinsem za najlepszych w LHW
no przeciez nie neguje ze ma wielkie sukcesy. A pod wzgledem dlugowiecznosci chyba jedynie ś.p. Archie Moore mógłby sie z nim równac. Ja uwazam tylko ze ani Tarver z walki z Hopkinsem (slabiutka forma Magica ktory byl juz wówczas bardziej celebryta niż bokserem) a tym bardziej Dawson to nie jest klasa Kowaliowa. Największe sukcesy Hopek odniósl w walkach z rywalami z niższych kategorii (Trinidad, Hoya) i będącymi w wyraźnym regresie formy: Pavlik, Wright, Tarver. Najwiekszym chyba sukcesem stricte sportowym była jego wygrana z Johnsonem ale nie pamietam tej walki. Dosyc dobrze mozliwosci Kata pokazały walki z Calzaghe czy z Taylorem.
Reasumując: Hopkins to bokser wyjatkowo solidny, bardzo uniwersalny i inteligenty, nieprawdopodobnie długowieczny i cholernie nudny. Moim zdaniem tacy zawodnicy jak RJJ, James Toney , Gerald McClellan i byc może nawet Calzaghe, Ward czy Kowaliow (chociaz ten nie jest do końca sprawdzony) w swoich najlepszych formach byliby dla najlepszego nawet Hopkinsa zwyczajnie za mocni.
Ogolnie sie z Toba zgadzam oprocz tego Calzaghego, Calzaghe wg niektorych przegral ze starszym juz Hopkinsem.