SAUERLAND EVENT POTWIERDZA: 8 MARCA KOŁODZIEJ-HERNANDEZ!
Kiedy napisałem osiem dni temu o walce Pawła Kołodzieja (33-0, 18 KO) z Yoanem Pablo Hernandezem (28-1, 14 KO), obóz Polaka stanowczo zaprzeczał. Ale już wtedy było jasne, że to właśnie "Harnaś" jest najpoważniejszym kandydatem do miana pretendenta do pasa IBF kategorii cruiser.
Dziś grupa Sauerland Event potwierdziła to co pisałem w ubiegłym tygodniu. Kołodziej 8 marca skrzyżuje w Berlinie rękawice z Kubańczykiem, dla którego będzie to już czwarta obrona pasa wywalczonego kosztem Steve'a Cunninghama.
Hernandez ostatni raz zaboksował pod koniec listopada, kiedy po świetnej walce znokautował Aleksandra Aleksiejewa, kończąc na dobre jego sportową karierę. W tym samym dniu Paweł w siódmym starciu zastopował Prince'a Anthony Ikeji, choć sam wcześniej był liczony.
- Nie ma łatwych przeciwników. Ciągle muszę udowadniać, że należy mi się tytuł mistrza świata - powiedział champion organizacji IBF.
Kołodziej padnie do 6 rundy ...
takich mamy dzisiaj pretendentów ...
Ale coś czuję, że do walki nie dojdzie, a jak dojdzie i drewniany dostanie po pysku to potem niech się leje z Masterem i kończy "karierę".
To już jest ekstraklasa cruiser, Kołodziejowi będę kibicował, aczkolwiek szanse są słabiutie.
Zastanawia mnie jedna rzecz. Dlaczego nie zrobili wszystkiego, żeby doprowadzic do walki z Makabu? Uważam go za solidnego zawodnika, ale jednak słabszego od Hernandeza. Chodzi o pieniądze, żeby zgarnąć maksymalnie dużo za walke o mistrzostwo IBF?
Herndez to niedoceniany Mistrz wagi "cruser " , posiada świetną technikę noktkujące uderzenie do tego jest Mańkutem.
nie daje prawie żadnych szans Kołodziejowi!!!.
Skończy sie to max do 8 rundy zwycięstwem kubańczyka prze ko lub tko.
Chcociaż na harnasiu już chyba kreska postawiona. Ileż można było to ciągnąć, Od dziesięciu lat okupuje pierwsze miejsca w rankinagach i chyba dłużej tego nie dało się ciągnąć.
Tu wasyl już chyba dopuści. Zresztą granice otwarte, wiz nie trzeba, kontuzje już były i nikt w następną by nie uwierzył. Chyba że kasa nie będzie się zgadzała, to kołodziej znów kreatywnością się popisze i wymyśli coś w stylu - moja prababka urodziłą się na kubie i nie wypda walczyć z rodakiem ..:)
Kmitę też nabrał na szpilka zimnoch. Przecież były konferencje, liczne zapowiedzi tej walki w tv, a jak przyszło co do czego - żadnych kontraktów nie było, nic nie podpisywaliśmy.
Nie wiem jakim cudem przechodzi to tak gładko wasylowi. Robić z nim interesy to czysta przyjemność:)
A tak na poważnie, pewnie do niej dojdzie, bo zwyczjanie nie ma innego wyjścia.
Crenz - jak raz trafił nie czysto Paweł się mocno chwiał , do tego po 6 rd straszliwie oddcyhał niczym wielka stara Lokomotywa.
Ikeji - tutaj podobnie , z tym ze nawet leżał na dechach.
I jak ten Bokser ma teraz wyglądać w 12 rd walce mistrzowskiej? Z Hernandezem , ktróy mimo wszystko jest przeciętny.
Kołodziej to taka gorsza wersja Aleksiejeva.
Wielkie braki w : kondycji,sile ciosu,sercu.
Niestety realnie to jeśli przetrwa więcej niż 7-8 będzie ogromnym sukcesem.
czuje powtorke z Cyca i Povetkina, ale moze Harnas pokaze choc odrobine ambicji i woli walki
szanse oceniam na 5% max bo na punty nie wygra nawet jak wygra a na ko szanse niewielkie mimi watpliwej szczeki kubanczyka
tak czy inaczej emocje beda i bede trzymal kciuki, cuda sie zdarzaja czasem w boksie
Słynny Robin Hood w wywiadzie dla Pol$at Sport udziela krótkiej riposty.
"Skoro nie widać różnicy, to po co dopłacać, kończę z dietą i podążam śladami Andrzeja "Cyc Dance" "
a Henrnadez nie wie na co sie pisze , jedno odchylenie na prawej nóżce( voc moze lepiej pisać nodze , bo to bardziej męskie ) strzał z łuku i po Kubanczyku
mamy 2 pas w CW , pamietajcie kto powiedzial wam o tym po raz pierwszy
W reklamach rajstop ?
Kołodziej niech sobie wizę do Niemiec wyrobi, bo pewnie będą tam jechać przez Rosję.
W ostatnim czasie boks to same porażki.
- kontuzja ręki
- kontuzja kostki
- kontuzja łuku
- brak procentu z PPV
- nie płacenie alimentów
- grypa
- za wcześnie
- za późno
- nie przetłumaczony kontrakt
- wiza turystyczna
niedługo będą musieli się targać na swoje życie żeby do walki nie doszło. Pomysły im się kończą.
Jeszcze niech Babiloński przechwyci strategię sprowadzania pijanych bezdomnych i w dwa lata polski boks zasypią piaski pustyni.
Sztab Kołodzieja jest w fazie projektowania powodu odwołania walki, wszystko wskazuje na to, że projektowanie zostanie zakończone pełnym sukcesem! Za kulisami nieoficjalnie mówi się o możliwych powodach:
- nieżyt dolnego odcinka jelita grubego
- ukryte płaskostopie, wykryte po wielu latach badań
- brak niemieckiej wizy (?!)
- niewłaściwy wpis w szkolnej książeczce SKO dotyczącej wieku pięściarza
- wtórność utworu graną na wejście
Trzymamy kciuki za Pana Wasilewskiego, na pewno misja zakończy się pełnym sukcesem!
Co do samego starcia jeśli już do niego dojdzie to życze Kołodziejowi formy i zwycięstwa , nigdy nie należy spisywać innych na straty dopóki są w grze .Nie takie sensacje miały miejsce w boksie .
Don Wasyl tyle ile mógł wycisnąć z talentu i możliwości Kołodzieja to wycisnął. Więcej już nie będzie. Teraz trzeba go sprzedać. Wasyl i tak robi dobry dil skoro Wujek S. chce wystawić Hernandeza do łucznika z Polski .
Data: 15-01-2014 13:29:13
jeszcze boxrec oficjalnie nie anonsował tej walki.
A co ma boxrec do tej walki??? Jakaś świętość czegoś tam nie ma to nie istnieje w ogóle?
Ot kilka ostatnich przykładów o rzekomym pakcie NIE AGRESJI!
gdyby ktoś nie zrozumiał, to tłumaczę że chodzi o absencje w zadawaniu ciosów, czyli tzw, strzelanie z łuku lub procy jak kto woli.
Grzegorz Proksa - Sergio Mora "taniec węża"
Andrzej Wawrzyk - Aleksander Powietkin "Stand up"
Paweł Kołodziej - Cesar David Crenz "kiedyś go trafię"
Paweł Kołodziej - Prince Anthony Ikeji "myślę więc jestem"
Krzysztof Głowacki - Taylor Mabika "żyj i nie pozwól umrzeć"
Krzysztof Głowacki - Varol Vekiloglu "do poduszki"
Szpulka - Taras "Bosonogi" Bidenko "piłeś? nie walcz"
Szpulka - Brian Minto "przyjaźń jest wieczna"
młodszych stażem odpuściłem, ale każdy wie o kogo chodzi.
Wszystkie te walki mają jeden wspólny mianownik.
Nie ma co, styl prowadzenia zawodników może przerazić nawet najbardziej zagorzałych zwolenników myśli szkoleniowej.
B.niska częstotliwość ciosów, a właściwie ich brak.
Data: 15-01-2014 18:33:30
chrzanisz troche z tym , no chyba że pisałeś dla pośmiania sie to zrozumiem.
Grzesiek zatracił styl, chciał urwał głowę, a nie boksować.
Wawrzyk nawet nie podjął próby.
Kołodziej strzela z łuku czekając nie wiem na co, jakby się bał za każdym razem kontry.
Głowacki nie umie rozkładać kondycji. Bije bardzo siłowo, na spięciu bez konkretnego pomysłu.
Szpulka walczył liniowo wierząc że ma moc jednego, a to nie siła ciosu, tylko jest w miarę szybki jak na swoją wagę.
To samo potwierdzili sparingpartnerzy.
Łapin może by zrobił z nich zawodników, ale gdyby miał max 3.
Wszystkim pięściarzom brakuje indywidualnego treningu tylko z trenerem.
Jestem przekonany o tym że gdyby Janik miał takie wsparcie to wygrał by z Afolabim.