WACH O WALCE Z BARRETTEM
Łukasz Furman, Nagranie własne
2014-01-14
Dziś wypłynęła informacja o walce Mariusza Wacha (27-1, 15 KO) z Monte Barrettem (35-10-2, 20 KO), do jakiej ma dojść 21 lutego na terenie USA, lecz w kuluarach było już to wiadomo od kilku dni. Zapraszamy więc wywiad nagrany jeszcze w piątek w dzierżoniowskim Global Boxing, gdzie popularny "Viking" przygotowuje się do swojego powrotu na ring.
Wach długo nie boksowal.Nigdy tez nie należał do zawodników specjalnie dbających o formę pomiędzy walkami.Barrett wprost przeciwnie.Nie wiem ile z niego jescze zostało,ale on ma doświadczenie w walkach z klocami i jak Wach go nie złapie mocnym ciosem to będzie miał ciężko
To jeden z największych polskich profesjonalistów gdzie nie ma miejsca na pustkę. Mistrzostwo WRC2 w debiucie mimo że miał wiele problemów.
Amman w skokach po groźnym upadku zdobył dwa złota na olimpiadzie.
Drogi Mariuszku, trzeba mieć po prostu mocną psychę i jaja ze stali żeby podnieść się po klęsce, bo taką niewątpliwie była walka z młodszym Kliczką oraz wieść o dopingu.
Albo dajesz z siebie 100%, bo kochasz to co robisz, albo jesteś średniakiem i całe życie będziesz żałował tego że nie ruszyłeś na Władka.
Niestety w polskim sporcie w 90% ambicje kończą się po dobrej wypłacie i wymówkach.
- Michael Grant
- Dominick Guinn
- Jameel McLine
- Oliver McCall
...teraz kolej na Monte Barreta :)
Większej bzdury dawno nie czytałem . Barret to nieskoordynowany paralityk , rzucający cepami zza dupy.
W dodatku ta cała szopka z nieujawnianiem "przeciwnika z juesej".
Male sprostowane,Monte Barrett to byl typowy slugger z beznadziejna technika wolny na nogacg,ale obdarzony mega ciosem,siejacy spusoszenie na ringach zawodowych.Prawdziwy postrach,cos a'la Samuel Peter...lol...
ps.Tue na dupsku posadzil jeszcze Rachman w ich drugim starciu,tylko ringowy nie liczyl,bo uznl ze bylo po gongu
Waszkę zawsze uważałem za typowego klocka z dobrymi warunkami fizycznymi, przyzwoitym ciosem i dużą odpornością na uderzenia i nic więcej. Może sprawiać problemy zawodnikom nie radzącym sobie z wysokimi bokserami, ale w mojej ocenie z każdym pięściarzem z szerokiej czołówki polegnie. Na walkę z Władkiem niczym nie zasłużył i jej przebieg to tylko potwierdził, nigdy nie wygrał z czołowym, a nawet ocierającym się o czołówkę zawodnikiem i pewnie nigdy z takim nie wygra.
Chłop z niego spoko, skompromitował się nie biorąc walki z BJ i w moich oczach stracił wiele, ale sympatyczny z niego koleś.
Data: 14-01-2014 14:58:04
Mario Wach, ciekawe do czego zmierza jego kariera
Bedzie mogl np znokautować Williamsa po tym jak zrobi to Wawrzyk...pod warunkiem że Danny nie "zdechnie" po drodze kondycyjnie.
Wtedy albo dostanie walke o tytul WBC,albo ciekawa oferte z obozu czolowego zawodnika,ktory bedzie chcial sie sprawdzic z duzym,twardym zawodnikiem z europy wschodniej
Wtedy Kolodziej odzyska czesc kasy,ktora zanwestowal w Waszke i potem kopnie go w dupe
tak to widze
Wyglada na to, ze Wladek tak go strasznie obil, ze Wach jest szczesliwy, ze dalej funkcjonuje. To musialo byc niezwykle bolesne dla jego psychiki.
Nie to ze przegral, ale jak przegral!