PRZEGRYWAJĄCY ODPADA
Tym razem w takiej sytuacji znajdą się dwaj rutynowani i utytułowani bokserzy wagi półciężkiej, którzy 18 stycznia na gali w Montrealu zmierzą się w walce wieczoru o mało znaczący pas NABF, ale za relatywnie duże pieniądze idące w miliony dolarów. Oczywiście chodzi tutaj o Luciana Bute (31-1, 24 KO) i Jeana Pascala (28-2-1, 17 KO).
Blisko 34-letni Lucian Bute jeszcze dwa lata temu był bardzo wysoko klasyfikowany w rankingach P4P. Miał za sobą udaną amatorską karierę, nieskazitelny bilans walk profesjonalnych i dziewięć udanych obron pasa IBF w super średniej zdobytego w 2007. Klęskę przyniósł mu pojedynek w Nottingham z Carlem Frochem przegrany przez TKO w 5. rundzie w maju 2012. Bute przeniósł się wówczas do kategorii półciężkiej, gdzie stoczył na razie jeden pojedynek zakończony punktowym zwycięstwem nad Denisem Graczowem. Rumuński mańkut jest bokserem szybkim i doskonale wyszkolonym technicznie, a dobre warunki fizyczne (wzrost 187 cm, zasięg 183 cm) predestynują go do walki na dystans. Do tego trzeba dodać mocny cios, którym Bute znokautował wielu rywali, zwłascza bijąc na korpus. Jego pietą achillesową jest natomiast odporność na ciosy, która w pełni wyszła na jaw w walce z Frochem, ale zarówno wcześniej, jak i później (w pojedynku z Graczowem) też dawała o sobie znać.
Jean Pascal ma 31 lat i pochodzi z Haiti. Ma spore doświadczenie amatorskie, aczkolwiek wielkich sukcesów nie odniósł. Jako zawodowiec również początkowo boksował w super średniej, a jego seria zwycięstw zakończyła się punktową porażką z Carlem Frochem w pojedynku o wakujący pas WBC w 2008. Rok później Pascal zdobył pas WBC w półciężkiej, pokonując Adriana Diaconu. Bronił go z powodzeniem kilka razy (pokonując m.in. Chada Dawsona), a stracił niespodziewanie w 2011 na rzecz weterana Bernarda Hopkinsa. Od tamtej pory walczył tylko dwa razy, zwyciężając na punkty Aleksego Kuziemskiego i przed czasem George'a Bladesa. Tak, jak inni kanadyjscy bokserzy haitańskiego pochodzenia (np. Bermane Stiverne, Adonis Stevenson) Pascal imponuje przede wszystkim siłą fizyczną, która jednak u niego nie do końca przekłada się na nokautujące uderzenie ze względu na brak precyzji. Pod względem techniki i szybkości jest przeciętny, a stylowo można go uznać za ofensywnego sluggera. Krepy i mocno zbudowany Kanadyjczyk ma 179 cm wzrostu i 183 cm zasięgu.
Układ stylów (boxer vs slugger) i porównanie walorów obydwu rywali przemawia w moim odczuciu wyraźnie na korzyść Rumuna. Bardzo szybki na wagę półciężką Bute powinien bez trudu powstrzymywać ataki boksera kanadyjskiego i spokojnie punktować z dystansu. Pascal nie za bardzo może liczyć na zajechanie rywala tempem, bo od dawna ma problemy z utrzymaniem limitu wagi półciężkiej. Może liczyć tylko na lucky punch, który jednak przy słabej odporności (i chyba także psychice) Butego ma pewne szanse powodzenia.
Jedno jest pewne. Zwycięzca tej walki umocni swą pozycję w czołówce wagi półciężkiej i zapewne kolejny pojedynek stoczy o pas mistrzowski (w przypadku Pascala niewykluczone, ze w kategorii cruiser). Pokonanego czeka silne obsunięcie się w rankingach i drastycznie niższa gaża za kolejną walkę.
Pozdrawiam
ie chce byc zlosliwy, ale wtf??? Kto pisze takie bzdury???
Ladies and Gentlemen, kimkolwiek jest autor tego powyzej, najwyraziej nie ma nic wspolnego z boksem zawodowym. Jezeli juz artykuly autorskie, to tylko od tych, ktorzy maja odpowiednie IQ z wiedzy bokserskiej.
Sorry... widzialem juz kilka takich kwiatkow, wiec postanowilem w koncu skomentowac to co prezentuje tutaj "Dariusz Chmierski"
Pozdrawiam
Ladies and Gentlemen, kimkolwiek jest autor tego powyzej, najwyraziej nie ma nic wspolnego z boksem zawodowym. Jezeli juz artykuly autorskie, to tylko od tych, ktorzy maja odpowiednie IQ z wiedzy bokserskiej.
Sorry... widzialem juz kilka takich kwiatkow, wiec postanowilem w koncu skomentowac to co prezentuje tutaj "Dariusz Chmierski""
It's Chmielarski, bitch :D
Pascal: Tak jak wszyscy Kanadyjscy bokserzy Karaibskiego pochodzenia jest niezwykle dynamiczny oraz atletyczny, ale zaden slugger to on nie jest. Pascal przegral tylko dwa razy w karierze z wybitnymi bokserami: Hopkins oraz Froch. Nigdy nie byl znokautowany, ale nie ma tez poteznego ciosu.
Jezeli juz to Pascal jest typem boksera swarmer, to znaczy naklada presje na przeciwnika, i moze zajechac przeciwnika dynamika, intensywnoscia oraz kondycja. W dodatku ma bardzo solidne umiejetnosci bokserski.
Bute: To wysoki, smukly bokser, mankut, ktory jest znakomitym technikiem ze swietnymi ciosami na korpus. Bute ma podejrzana szczeka, takze absolutnie nie moze isc na wymiane. Bute Mial powazne problem z puncherami z duzo odpornosci na ciosy jak Froch oraz Andrade.
Poniewaz Pascal NIE jest pucherem, tak jak Stiverne czy Stevenson, takze ta walka zapowiada sie niezwykle ciekawie, bo Bute "pykac" to umie.
O ile to bedzie wyrownana walka na bardzo wysokim poziomie to przegrana nie przeszkodzi zadnemu z bokserow. Tylko zdecydowana dominacja jednego z nich spowoduje, ze drugi zdecudowanie cofnie sie w karierze.
Autor tego artykulu rzeczywiscie troche rozminal sie z realiami"
lol... You are very polite Sir... Just a little bit 2 much?
oraz pływaniem jakie sprezentował przeciętny Graczew
będzie nastawiony na pykanie, czyli to pewnie koniec z bokserem
efektownym, a początek pięściarza-szachisty, którego pewnie
zdemoluje Pascal, na co zresztą liczę, bądź co bądź wierze, iż Jean
jest jeszcze wstanie dać parę efektownych pojedynków w odróżnieniu od
Rumuna, którego dyskwalifikuje szczęka.
jeden z lepszych typów na week
Pascal zakończy światowa kariere Bute i zrobi to bardziej brutalnie niz Froach
Słabszy fizycznie i mniej atletyczny ale za to dużo lepszy technicznie Bute powinien sobie poradzić z Jeanem. Myślę że znajdzie sposób na wypunktowanie Pascala. Bute to pięściarz bardzo doświadczony z niejednego bokserskiego pieca jadł chleb. Oby tylko nie został mocno trafiony bo wtedy mogą być problemy. Bute zraniony traci głowę i staje się bezbronny co pokazała walka z Frochem.
Ogólnie to bardzo ciekawa walka się zapowiada. To ogromna gratka dla Kanadyjskiej publiczności. Takie mega walki w końcu nie zdarzają się w kraju klonowego liścia często.
Ciekawy jestem tylko czy Bute nie zardzewiał po co by nie mówić sporej przerwie. Oby nie ponieważ lubię go bardzo i będę mu kibicował w pojedynku z Pascalem. Myślę że Lucian pokaże klasę w ringu. W ogóle od niedawna Bute ma Kanadyjskie obywatelstwo ciekawe jak to odebrali kibice w Rumunii bo gdyby najbardziej znany Polski pięściarz przyjął obce obywatelstwo odsądzono by go od czci i wiary i zmieszano z błotem na wielu forach. Myślę że kibice Rumuńscy są ciut bardziej wyrozumiali ;)
Nie musicie sie zgadzac. Dla pogodzenia racji obu stron, eksperci (bukmacherzy) widza bardzo wyrownane szanse (ze wskazaniem na Pascala) a nie ma przekonania ze jeden wciaga nosem drugiego do x rundy.
Pascal moze nie jest typowym sluggerem ale cos z tego ma (walki z Hopkinsem czy Dawsonem), gdy przyjmuje styl walki zrywami, troche z kontru. Chyba nietrudno zgadnac o co autorowi chodzilo.
Dla mnie faworytem jest Pascal przez TKO, choc Bute powinien zdominowac wiekszosc rund to cos raczej wylapie predzej czy pozniej. Jesli 12 rund to raczej spokojnie Bute przez UD, ale bardziej widzi mi sie to pierwsze rozwiazanie.
Wynik napewno bedzie uczciwy, bo obaj sa z Montrealu oraz obaj sa ulubiencami fanow!
A fakt zapomniałem ...
co nie zmienia faktu ze publika w tej walce nie odegra wiekszej roli i Lucek poszoruje ring pewnie nie raz :)
Nowe objawienia tej wagi: Kovalev oraz Stevenson plus "stary weteran" Hopkins napewna maja potencjal na wielkie walki. Przeciez walka Kovalev-Stevenson to juz teraz jest najbardziej oczekiwana walka w boksie, nawet bardziej niz Pacman-Maywether (po przegranej Pacman).
Dodajmy do tego scisla czolowke: Pascal, Bute, do tego mlode wilkiL E. Alvarez, Tommy Gun, Fonfara oraz tzw. "przegranych" Bellow, Dawson, Cloud, oraz Macarinelli. No I mamy niesamowita dywizje z mnostwem doskonaych walk na horyzoncie. Napewno promotorzy bokserscy zaczna "doic" ta kategorie, bo jest duzo "mleka"!
Takze na walke Stevenson-Kovalev bedziemy musieli troche poczekac. Ale napewno ta walka sie odbedzie!
Bute nie jest tak dobry technicznie, jak myśli, że jest, więc prędzej czy później wyłapie coś większego. Przy idealnej strategji, pewnie mógłby ograć Pascala. Gdyby odstawił coś takiego, jak z Glenem Johnsonem ( sztuka walki bez walki ). Ale na to Pascal mógłby się nabrać, gdyby nie było walki Bute-Froch. Teraz będzie wiedział, że nawet pojedynek, który się nie układa po jego myśli, może w każdej chwili odwrócić na swoją stronę. I nie wierzę, że bokser, który 2 razy zaskoczył Hopkinsa ( 2 nokdauny ), nie zaskoczy nieco rozbitego ćwierć-wirtuoza, Bute.
Jedyną przewagą Rumuna są braki kondycyjne rywala, ale żeby to wykorzystać musiałby wywierać mocną presję. O tym nie ma zaś mowy z taką wytrzymałością na ciosy.