WILDER KPI Z FURY'EGO I CHISORY
Redakcja, World Boxing News
2014-01-11
Jak już Was informowaliśmy kilka dni temu, prawdopodobnie w czerwcu dojdzie do rewanżu Chisora vs Fury. Obaj panowie byli jeszcze niedawno kojarzeni z osobą Deontaya Wildera (30-0, 30 KO), amerykańskiej nadziei na podbój wagi ciężkiej. Co więc myśli o tej potyczce sam zainteresowany?
- Szczerze mówiąc mało mnie obchodzi ich walka. Może gdyby zaczęli uprawiać seks z sobą, to wtedy bardziej bym się tym zainteresował - stwierdził brązowy medalista olimpijski z Pekinu.
- Mogę wrócić między liny naprawdę już wkrótce, bo mamy ciekawe możliwości. Mój zespół pracuje nad nowym projektem, a ja pozwalam im robić swoje - dodał Wilder, który niemal na pewno spotka się ze zwycięzcą pojedynku Arreola vs Stiverne o pas federacji WBC pod koniec roku.
"Może gdyby zaczęli uprawiać seks z sobą, to wtedy bardziej bym się tym zainteresował " - dla mnie brzmi to przynajmniej obrzydliwie.
" bo mamy ciekawe możliwości. Mój zespół pracuje nad nowym projektem" - na forum jest kilku userów, którzy potrafią odszukać teksty z przed wielu miesiecy i jestem przekonany ze Wilder opowiadał coś podobnego dość dawno temu co zmniejsza jego wiarygodnosc.
"dodał Wilder, który niemal na pewno spotka się ze zwycięzcą pojedynku Arreola vs Stiverne o pas federacji WBC pod koniec roku" - jak ma się to do plotek, które twierdzą, że wiosną ma on walczyc z Oquendo o pas innej federacji w wersji regular ?
(For all I care = mam to w dupie, a nie bardzo bym się zainteresował) ;))
GAAAAAAYYYYYYYYY!!!!!!
Jeśli tej wypowiedzi nie wykorzysta jakoś Chisora, to będę bardzo zawiedziony xd
Matys90 wszystko wyjaśnił, a domniemam, że chisora zna angielski :P
Więc jest o co walczyć.
lol
Zobacz sobie, kogo pokonał Vit, zanim dostał walkę o mistrzostwo.
Pełna zgoda. To jest straszne, wiadomo ze w HW czołówka unika walki ze sobą ale do k. nędzy nawet taki Char (who are you?) ma na rozkladzie kilku dżornejmenów, Wilder nie ma nikogo.. ile on w ogole rund przeboksowal przez 30 walk ? chyba nie wiecej niz 40
Kto umie precyzyjnie okreslic, co "balonik" znaczy w tej waszej bogatej terminologi bokserskiego kunsztu? Z kim piesciarz X musi zawalczyc by przestac byc "balonikiem"? Ile takich nazwisk musi byc w jego rekodzie i kto w miare obiektywnie potrafi to uzasadnic???
(For all I care = mam to w dupie"
lol...ciesze sie jdna, ze t nity tlumaczysz teksty zamieszczne na tym portalu.
Nie wiem czy ktoś sie podpisze, ale ja spróbuje(mam mało czasu wiec zapewne dzisiaj nie przeczytam odpowiedzi).
Czynniki, które skłaniają do nazwania danego zawodnika balonikiem:
- którego znakomity rekord bogaty jest jedynie w spektakularne zwyciestwa nad zawodnikami z najnizszej półki
- wobec którego wróży się świetlaną przyszłość jedynie na spekulacjach
- który uważa się za znakomitego (podobnie jak jego promotorzy) nie potrafiac udowodnic tego (póki co)
- u którego można domniemać duże braki nie negując jego atutów - przykład Wildera - nikt nie ujmuje sile jego ciosów jednak nic wiecej nie wskazuje aby byl kompletnym, ba jego przeszlosc amatorska jest dowodem wobec którego mozna swiadczyc ze ma szklanke (identycznie jak Price). - w tym przypadku zaczniesz kontrargumentowac ze zmienił styl - urzpedze Cie :) nie masz Ty, ani ja, ani nikt na tym forum czy on zmienil sty dlatego ze nie mamy materiałów które mogłyby o tym świadczyć :)
cdn kiedy indziej
Jezeli chociaz w czesci usatysfakcjonowała cie moja odpowiedz, nie dziekuj.
Balonik = dobry rekord nabity na słabych lub bardzo słabych zawodnikach. lol
Ilu dobrych musi mieć w rekordzie żeby nie być balonikiem? Minimum jednego lub dwóch i wygrać z nimi po dobrej walce. Nie w skutek kontuzji, wałka, ani szczęśliwego ciosu.
W ostateczności wygrać dzieki kontuzji, wałkowi lub szczęśliwemu ciosowi po równiej walce.
lol?
Jezeli chociaz w czesci usatysfakcjonowała cie moja odpowiedz, nie dziekuj"
Dziekuje za efort. Pytania zwiazane z twoja wypowiedzia:
-kto decyduje czy przeciwnik jest zaliczany do "najnizszej polki" lu troche wyzszej?
Wezmy pod uwaga np. Pereza, ktory pokonal przecietnego Abdusalamova i jest uwazany za nowa nadziej HW na tym forum a o Jenningsie, ktory pokonal naprawde niezlego Fedosova, wciaz mowicie jako o niesprawdzonym piesciarzu.
Czyz tego typu okreslenia nie sa jak najbardziej subiektywna forma ekspresji naszych sympatii lub ich braku?
Wilder jest "balonikiem" a uwielbiany jeszcze do niedawna Denis Boytsov takim niegdy nie byl czy tez jest to moze hipokryzja na duza skale?
@ cop
Balonik = dobry rekord nabity na słabych lub bardzo słabych zawodnikach"
Kto jest IYHO tym wiarygodnym sedzia oceniajacym klase preciwnika?
Wilder będzie wielkim pięściarzem"
Tego jeszcze nie wiemy, ale zdecydowanie ma szanse na zdobycie pasa WBC i to juz szybko. W 2013 zobaczylismy duze postepy u Deontaya a rok 2014 wskaze nam, czy plotki o slabej odpornosci na ciosy sa prawdziwe, czy tez jak to przewaznie bywa odbiegajace dosc wyraznie od prawdy.
"For all I care = mam to w dupie"
lol...ciesze sie jdna, ze t nity tlumaczysz teksty zamieszczne na tym portalu."
Wiadomo, że 'for all I care' to oznacza 'jak dla mnie'. Ale chodzi o to, że Deontay ma wyjebane na to, co robi Chisora i Fury. Chyba jesteś na tyle inteligentny, że to skumałeś, tylko chciałeś zabłyszczeć czepialstwem.
* Bardzo mocno uderza, ale nie wiemy jak jego uderzenia zadziałają na zawodników z czołówki.
* Jego technika jest słaba - jego ciosy wyglądają jak cepy, często zadaje je zamachując się w sposób taki, że otwiera się na ciosy przeciwnika. Jego praca nóg również pozostawia wiele do życzenia. Ogólnie te cechy wynikają z tego, że jest on wysoki i wysocy są słabiej skoordynowani.
* Defensywa, ciężko coś o tym powiedzieć gdyż większość walk zakończył przed czasem ( bardzo często nawet w pierwszych rundach ... lol ... ).
* Szczęka. Istnieją różne przypuszczenia, jedne wywodzące się jeszcze z boksu amatorskiego, inne z jego sposobu prowadzenia w boksie zawodowym. Uważam, że te podejrzenia są dość uzasadnione i według mnie Wilder rozwija swoją defensywę, chce ją rozwinąć na tyle żeby nie eksponować zbyt swojej szczęki.
Najważniejsze testy w karierze dla niego dopiero przyjdą, mam nadzieję, że je zda, bo zrobiłoby się naprawdę ciekawie w wadze ciężkiej, aczkolwiek jak każdy inny fan boksu zawodowego mam pewne wątpliwości ... lol ...
Ma takie same szanse jak Szpilka ... lol ...
Kto umie precyzyjnie okreslic, co "balonik" znaczy w tej waszej bogatej terminologi bokserskiego kunsztu? Z kim piesciarz X musi zawalczyc by przestac byc "balonikiem"? Ile takich nazwisk musi byc w jego rekodzie i kto w miare obiektywnie potrafi to uzasadnic???"
Moja definicja: Balonik to zawodnik, którego promocja jest zdecydowanym przerostem formy nad treścią. Kiedy założenia ( zostanie mistrzem świata ) ciężko jest skonfrontować z rzeczywistością, ponieważ nie mamy jeszcze dobrego obrazu umiejętności danego zawodnika ( w tym przypadku Wildera ), a to z kolei wynika z tego, że on nie walczył jeszcze z nikim poważnym - nikim z czołówki.
For all I care = I don't care at all, czyli kolokwialnie mówiąc - mam to w dupie, jeśli jest inaczej to czy możesz mnie oświecić? Serio."
Nie pisalem, ze twoje tlumaczenie jest bledne, gdyz calkowicie sie z nim zgadzam, aczkolwiek nie wiem czy tego typu jezyk jest poprawny na portalu, ktory najwyrazniej mnostwo dzieciakow czyta.Ja bym nie napisal "mam to w d***e" a zwyczajnie "nie dbam o to wcale".
Tak odrobinke zartowalem z tym twoim tlumaczeniem, gdyz juz dawno zauwazylem ze twoj jezyk angielski nie moze byc zly.
Moja definicja: Balonik to zawodnik, którego promocja jest zdecydowanym przerostem formy nad treścią. Kiedy założenia ( zostanie mistrzem świata ) ciężko jest skonfrontować z rzeczywistością, ponieważ nie mamy jeszcze dobrego obrazu umiejętności danego zawodnika ( w tym przypadku Wildera ), a to z kolei wynika z tego, że on nie walczył jeszcze z nikim poważnym - nikim z czołówki."
Alez w takim przypadku "balonikiem" moglibismy nazywac niemalze kazdego mniej doswiadczonego piesciarza, ktorego promotorzy szykuja na potencjalnego mistrza. Spojrz na ostatnie lata w HW division i na takie sytuacje jak: Price, Szpilka, Abdusalamov, Helenius, Boytsov, Perez, Jennings, Wilder, Mitchell etc...
Ma takie same szanse jak Szpilka"
No coz, za dwa tygodnie zmienisz zdanie..lol...
cop może nie do końca ogarnia idiomy i traktuje je dosłownie :}"
lol...z pewnoscia zblizyles sie do sedna calego zagadnienia.
Szpilka, Perez, Jennigs, Wilder - oni jeszcze nie pękli. Tylko moim zdaniem tutaj największym balonikiem jest Wilder ( Jennigs, Perez nie są imo, Szpilka tak minimalnie w Polsce został rozdmuchany na przyszłego mistrza ), zdecydowanie gadanie o jego mistrzostwie, to robienie mu złej promocji ( przerostu formy nad treścią ), a jeśli Wilder przegra to wtedy mówimy o tym, że balonik pękł.
No coz, za dwa tygodnie zmienisz zdanie..lol..."
Nie prorokowałbym, zresztą to jest ocena obiektywna ( prawie jak krytyka naukowa ), nie jestem w stanie wywyższyć jednego ponad drugiego, kiedy ani jeden, ani drugi nie mieli poważnych testów w boksie zawodowym ...
Cop, nawet zgadzałoby się to. Price - balonik który pękł. Abdusalamov - pękł. Mitchell - pękł. Helenius - pękł. Boytsov - pękł.
Szpilka, Perez, Jennigs, Wilder - oni jeszcze nie pękli. Tylko moim zdaniem tutaj największym balonikiem jest Wilder ( Jennigs, Perez nie są imo, Szpilka tak minimalnie w Polsce został rozdmuchany na przyszłego mistrza ), zdecydowanie gadanie o jego mistrzostwie, to robienie mu złej promocji ( przerostu formy nad treścią ), a jeśli Wilder przegra to wtedy mówimy o tym, że balonik pękł."
Ja osobiscie nie dbam o to jak okreslecia i kogo. Zastanawia mnie tylko jedna kwestia: nazywajac piesciarzy "balonik" "kelner" "puszka pomidorowa" etc, obrazacie ludzi ciezko trenujacych, obrazacie ten element sportowej rywalizacji deprecjonujac istotne wartosci. Ktokolwiek kiedykolwiek trenowal wie, jak ciezko jest osoagnac cokolwiek w tej branzy, wiec odrobinke wiecej respektu.
Obrazanie Wildera (czy wielu innych w tej mierze) jest dla mnie absolutnie niezrozumiale, gdyz to tak jakbyscie strzelali sobie samym w bokserskie stopy.
Arpxp, żałosne. Co innego gdy promuje się zawodnika jako przyszłego mistrza świata, a potem przychodzi rzeczywisty test, w którym zawodnik ponosi sromotną porażkę - to jest właśnie pęknięcie balonika, innej możliwej definicji nie widać na horyzoncie ;)"
Kazdy promotor motywuje swoich zawodnikowi kreuje ihna przyszlyh mistrzow swaa. To czesc gry i skomplkowanego procesu psychologicznego, ktory jest niezmiernie waznym elementem w tym biznesie. Czy ty trenujac ciezko i zostajac zawodowcem chcialbys uslyszec od swojego promotora, ze to strata czasu i pieniedzy, gdyz nigdy nie wyskoczysz ze swojej piaskownicy? Z pewnoscia nie, wiec talie sytiacje sa powszechne w boksie, iz przychodzi moment, w ktorym znajdzie sie ktos lepszy i cie pokona, ale do tego czasu jestes "panem swiata"...
Na orgu każdy jest balonikiem, póki nie przegra :D"
Oprocz Kubanczykow, gdyz na ich punkcie ma tutaj wiekszosc wyraznego bzika...lol....
Z zawodników, których wymienił cop balonikami są/byli jedynie Mitchell (zwłaszcza) oraz Price, którego pseudo znawca Dan Rafael uczynił prospektem roku w boksie zawodowym. Pozostali są oceniani adekwatnie do swoich umiejętności, więc nawet jeśli przegrają, to o żadnym pęknięciu balonika nie będzie mogło być mowy.
Balonik = ktoś jest po prostu najzwyczajniej w świecie przeceniany przez ludzi ( szczególnie tych kształtujących opinię fanów boksu zawodowego ).
Kazdy promotor motywuje swoich zawodnikowi kreuje ihna przyszlyh mistrzow swaa. To czesc gry i skomplkowanego procesu psychologicznego, ktory jest niezmiernie waznym elementem w tym biznesie" --
To też, ale ja nie będę się zgadzał z tym, bo ja nie jestem promotorem i jako fan muszę obiektywnie patrzeć " z boku " na wszystkie te wydarzenia ( ringowe jak i te poza ringiem ).
"Na orgu każdy jest balonikiem, póki nie przegra :D"
Overfull
"Price - balonik który pękł. Abdusalamov - pękł. Mitchell - pękł. Helenius - pękł. Boytsov - pękł.
Szpilka, Perez, Jennigs, Wilder - oni jeszcze nie pękli."
LOL
Racja, bo przecież powszechnie wiadomo, że Rigo i Perez, to baloniki. Każdy ich bije, oh wait..
pseudo znawca Dan Rafael uczynił prospektem roku w boksie zawodowym"
lol...pseudo - znawca??? Najwyrazniej nie wiesz kto jest kto w tym biznesie...lol...
Ogólnie moje zdanie jest podobne do voutana : " Z zawodników, których wymienił cop balonikami są/byli jedynie Mitchell (zwłaszcza) oraz Price, którego pseudo ".
Wildera promuje się i łączy nadzieje, niewspółmiernie do jego umiejętności, dlatego jest balonikiem..."
W kolko to samo...lol... Kto ma takie prawo i mozliwosci obiektywnej oceny sytuacji by tak definitywnie stwierdzic? Ty?
Pytam powaznie.
Racja, bo przecież powszechnie wiadomo, że Rigo i Perez, to baloniki. Każdy ich bije, oh wait.."
Nie o tym pisalem. Odnioslem sie do wypowiedzi wiekszosci z was i waszego hipokrytycznego odnoszenia sie do zawodnikow z US i Kuby. Moga byc na tym samym poziomie karier zawodowych, ale Amerykanin to "balonik" (Wilder, Jennings) a kazdy kubanski geniusz (Solis, Perez) to bez watpienia dominator dywizji...lol...
Musicie przyznac, ze jest to co najmniej smieszne i zdecydowanie zalatujace hipokryzja.
Swoją drogą bardzo gorąco będę kibicował Arturowi, bo jego wygrana oznacza, że cop zniknie z forum..
..i powróci pod innym nickiem :s
Cop, Wilder nie ma zbyt wysokich umiejętności ( technika, praca nóg ). To po prostu widać w jego walkach..."
Niezupelnie bym sie zgodzil z taka ocena, szczegolnie juz wtedy, kiedy widze wasze zachwyty nad np. Joshua.
Odrobinke wiecej prob obiektywnej oceny, mniej opartej na fakcie iz jeden jest z USA a inny z UK.
Solis to jest kupa śmiechu, może nawet bez śmiechu. Ja nie wiem, kto niby jeszcze wierzy w tego knura. Jednak Perez to jest coś innego. Ma widowiskowy styl i wydaje się być twardym skurwysynem. Takiego kogoś brakowało w dywizji ciężkiej. Fajnie byłoby go zobaczyć z takim Chisorą albo Arreolą. Jeszcze zmienisz zdanie co do tego Kubańczyka.
Swoją drogą bardzo gorąco będę kibicował Arturowi, bo jego wygrana oznacza, że cop zniknie z forum..
..i powróci pod innym nickiem"
Kibicuj. Tak wlasnie powinno byc. Jezeli sie pomylilem, to oczywiscie dotrzymam slowa, a pod zadnym innym "nickiem" tutaj nigdy nie pisalem (orocz "andre" pare lat temu) i nie bede pisal, gdyz byloby to kompletne rozminiecie sie z celem. Tylko "cop" sie liczy.
Solis to jest kupa śmiechu, może nawet bez śmiechu. Ja nie wiem, kto niby jeszcze wierzy w tego knura. Jednak Perez to jest coś innego..."
lol..nie wiem ile masz lat i jak dlugo sledzisz boks, ale z pewnoscia nie sledzisz tego forum od 4 lat. Dlaczego tak sadze? No coz, to co dzisiaj piszecie o Perezie, pare lat temu z jeszcze wieksza egzaltacj apisano tutaj o Solisie. Bylem prawdopodobnie jedynym, ktory zaznaczyl bardzo uwaznie iz znakomita kariera amatorska nie jest wcale wyznacznikiem swietnosci w zawodowstwie.
Z jednym sie zgodze, ze Perez jest powazniejszym profesjonalista niz Solis kiedykolwiek byl. Zobaczymy jednak, czy Perez zarobiwszy pierwszy pierwsze powazniejsze pieniadze w tym roku, nie zamieni ich w dodatkowe 20 lbs.
Data: 11-01-2014 20:00:22
Nie chce mu (Wilderowi) nic ujmować, ale jak to jest, że gość który pokonał 28 nołnejmów i emerytowanych Harrisona i Liahovicza będzie za chwilę walczył o tytuł prestiżowej WBC?
Wprawdzie brązowego medalu nie zdobywa na olimpiadzie przypadkowa osoba ale sposób prowadzenia tego boksera to komedia. Specjalnie obejrzałem ostatnio proces "pompowania balona" i obiektywnie trzeba przyznać że technicznie Bumobomber to katastrofa do tego cały czas się odsłania. Na walke z Furym chyba raczej nie ma co liczyć a szkoda bo byłby to pierwszy powazny rywal a tak Deo wciąż pozostaje tylko niesprawdzoną ciekawostką :) Niby nie ma co wróżyć z fusów ale w tym przypadku stawiam na mega rozczarowanie (tak jak już kiedyś pisałem nawet M.Grant miał mocniejszych rywali na tym etapie kariery a wszyscy wiemy jaki był koniec).
Data: 11-01-2014 22:11:04
"
Niezupelnie bym sie zgodzil z taka ocena, szczegolnie juz wtedy, kiedy widze wasze zachwyty nad np. Joshua.
Odrobinke wiecej prob obiektywnej oceny, mniej opartej na fakcie iz jeden jest z USA a inny z UK.
Ja dziele zawodnikow na polaków i obcych więc dla mnie nie ma różnicy czy jest uk czy us,więc nie ma podejrzenia o stronniczość ale gołym okiem widać że Joshua to świetne poruszanie w ringu, ciosy we wszystkich płaszczyznach co równa się nienaganna technika. Co do Wildera to nic ciekawego w nim nie widzę poza wzrostem i mocnym ciosem. Resztą elementów nie wyróżnia się na tle szerokiej czołówki.
Ogólnie jeśli będziesz chciał mnie posądzić o jakąś stronniczość ( chociaż i to nie moim zdaniem ), to w przypadku czy wolę prezydenta USA, czy Rosji. Oczywiście wybiorę Rosji, bo światopoglądowo jest mi bliżej do Putina niż do Obamy"
Hmmmm... Putin jakby mu pozwolone, przykryl by Polske grzybkiem atomowym w mgnieniu oka, wiec badz ostrozny z takim wyborem...lol... Putin to kolejna wersja Stalina, z wiekszymi jednak pieniedzmi...ale to polityka, wiec nie ma o czym tutaj rozprawiac.
Podales idealny przyklad, gdyz sa to dokladnie moje wieloletnie doswiadczenia z obserwacji tego forum: wasze opinie sa glownie opart na tym, z jakiego miejsca pochodzi piesciarz, a reszta jest tylko dodaniem odpowiedniej formy i tresci by uzasadnic swoj wybor. Gdy mowiliscie pare miesiecy temu o Boytsovie, to byl on wielka nadzieja i znakomitym piesciarzem a gdy mowicie o Jenninsie, to tylko kolejny "amerykanski balonik"...lol...
Rozumiem jednak, blizej wam do soieckich wartosci jak tych demokratycznych.
Ja dziele zawodnikow na polaków i obcych więc dla mnie nie ma różnicy czy jest uk czy us,więc nie ma podejrzenia o stronniczość ale gołym okiem widać że Joshua to świetne poruszanie w ringu, ciosy we wszystkich płaszczyznach co równa się nienaganna technika. Co do Wildera to nic ciekawego w nim nie widzę poza wzrostem i mocnym ciosem. Resztą elementów nie wyróżnia się na tle szerokiej czołówki."
Bylbym niezmiernie zdziwiony, jakbym zobaczyl na tym forum inna opinie niz taka jak twoja...lol....
Ja śledzę to forum od jakichś pięciu lat mniej więcej i wiem, że wszyscy się masturbowali Solisem. Wróżyli mu wielką karierę i wierzyli, że poskłada Vita. Część osób do tej pory twierdzi, że Solis dał Vitowi lekcję boksu w pierwszej rundzie walki, w której przegrał przez TKO :D.
A Perez rzeczywiście, istnieje możliwość, że się rozleniwi przez pieniądze, dlatego trzeba mu dać walkę mistrzowską jak najprędzej :)
Data: 11-01-2014 22:25:55
Bylbym niezmiernie zdziwiony, jakbym zobaczyl na tym forum inna opinie niz taka jak twoja...lol....
No to jestem uosobieniem tego forum :) haha. Pierwszy mój post na tym forum poza kilkoma na live metchupie. Kocham boks i nic tego nie zmieni nawet słowo copa. :)
Szpilka wali konie, Wilder lubi patrzeć na bzykających się facetów, jakiś czas temu ujawnił się ten cały Cruz co walczy w imię mniejszości homo...
MOŻE ZAPASY ALBO MMA?? CHOCIAŻ TAM DUŻO MACANIA W PARTERZE ;D
No to jestem uosobieniem tego forum :) haha. Pierwszy mój post na tym forum poza kilkoma na live metchupie. Kocham boks i nic tego nie zmieni nawet słowo copa. :)"
Ciesze sie, ze kochasz boks i masz swoja opinie. To jest bardzo wazne i z pewnoscia nie jestem tym, ktory chcialby twoje poglady zmieniac. Tak sie jednak zlozylo, ze twoja powyzsza opinia jest idelnie dopasowana do 99% caloksztalu na tym forum, ktore jest niezmiernie stronnicze i calkowicie zamkniete na jakiekolwiek inne opinie, ktore nie pokrywaja sie z ideologia narzucona przez system...lol...
Pozdrowionka i zycze przyjemnej zabawy na tym forum.
Data: 11-01-2014 22:33:15
MOŻE ZMIENIĘ DYSCYPLINĘ??
Szpilka wali konie, Wilder lubi patrzeć na bzykających się facetów, jakiś czas temu ujawnił się ten cały Cruz co walczy w imię mniejszości homo...
MOŻE ZAPASY ALBO MMA?? CHOCIAŻ TAM DUŻO MACANIA W PARTERZE ;D
Nie zmieniaj. Pamietaj ze mamy jeszcze Holyfielda który stoi na straży przyzwoitości :)
Data: 11-01-2014 22:34:22
Ciesze sie, ze kochasz boks i masz swoja opinie. To jest bardzo wazne i z pewnoscia nie jestem tym, ktory chcialby twoje poglady zmieniac. Tak sie jednak zlozylo, ze twoja powyzsza opinia jest idelnie dopasowana do 99% caloksztalu na tym forum, ktore jest niezmiernie stronnicze i calkowicie zamkniete na jakiekolwiek inne opinie, ktore nie pokrywaja sie z ideologia narzucona przez system...lol...
Pozdrowionka i zycze przyjemnej zabawy na tym forum.
Dziękuje bardzo czuję się zaszczycony, że prowadzę dyskusje z wirtualnym copem. Ha. Tak dla beki w sumie bo nie zgadzam się z tobą w 70% tego co mówisz i jesteś dla mnie tylko nabijaczem postów pod postaciami które promujesz. CO nie zmienia faktu, że czytam wszystkie twoje posty z uznaniem. Śledzę to forum od dobrych kilku lat więc mogę z całą pewnością stwierdzić, że masz w swojej obecności tutaj określony marketingowo cel i sądzę, że nie zaprzeczysz chociaż temu. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuje bardzo czuję się zaszczycony, że prowadzę dyskusje z wirtualnym copem. Ha. Tak dla beki w sumie bo nie zgadzam się z tobą w 70% tego co mówisz i jesteś dla mnie tylko nabijaczem postów pod postaciami które promujesz. CO nie zmienia faktu, że czytam wszystkie twoje posty z uznaniem. Śledzę to forum od dobrych kilku lat więc mogę z całą pewnością stwierdzić, że masz w swojej obecności tutaj określony marketingowo cel i sądzę, że nie zaprzeczysz chociaż temu. Pozdrawiam serdecznie"
Dziekuje za uznanie. To super, ze mamy rozbiezne opinie, gdyz forum jest wlasnie od tego by polemizowac. Gdyby sie wszyscy ze wszystkimi zgadzali, z nudy mozna by sie bylo powiesci...lol...
Z tym "nabijaniem postow" pomyliles sie jednak w 100%. To tylko pochodna znacznie bardziej istotnego procesu.
Pozdrowionka
Dziekuje za uznanie. To super, ze mamy rozbiezne opinie, gdyz forum jest wlasnie od tego by polemizowac. Gdyby sie wszyscy ze wszystkimi zgadzali, z nudy mozna by sie bylo powiesci...lol...
Z tym "nabijaniem postow" pomyliles sie jednak w 100%. To tylko pochodna znacznie bardziej istotnego procesu.
Pozdrowionka
No, ale chyba możesz napisać chociaż jakiego procesu? Ja to nazwałem "celem marketingowym" pewnie nie ma takiego pojęcia, ale da się zrozumieć o co mi chodzi. Napiszesz coś więcej?
Nie zmieniaj. Pamietaj ze mamy jeszcze Holyfielda który stoi na straży przyzwoitości :)"
Evanderowi umknelo, ze to juz 21 wiek...lol... Uwielbialem goscia jako piesciarza, ale jego moralnosc to szczyt hipokryzji. Jego dzieci, zony, przyjaciolki moga o tym tylko wiedziec najlepiej. Zteszta, kimze my jestesmy by oceniac innych, nieprawdaz?
No, ale chyba możesz napisać chociaż jakiego procesu? Ja to nazwałem "celem marketingowym" pewnie nie ma takiego pojęcia, ale da się zrozumieć o co mi chodzi. Napiszesz coś więcej?"
Nazwijmy to calkowita przyjemnoscia z obcowania z jezykiem polskim i alternatywnymi pogladami fanow (lub za takich sie uwazajacych) z innego kraju. Bardzo interesujaca zabawa.
Data: 11-01-2014 22:47:38
"kalash Data: 11-01-2014 22:45:28
No, ale chyba możesz napisać chociaż jakiego procesu? Ja to nazwałem "celem marketingowym" pewnie nie ma takiego pojęcia, ale da się zrozumieć o co mi chodzi. Napiszesz coś więcej?"
Nazwijmy to calkowita przyjemnoscia z obcowania z jezykiem polskim i alternatywnymi pogladami fanow (lub za takich sie uwazajacych) z innego kraju. Bardzo interesujaca zabawa
"To tylko pochodna znacznie bardziej istotnego procesu."
No to jak to jest czy to tylko nieistotna zabawa? Czy bardziej istotny proces?
No to jak to jest czy to tylko nieistotna zabawa? Czy bardziej istotny proces?"
Bawiac sie w to co sie lubi, mozna czasami miec bardziej istotny cel, ktory moze byc wymierny materialnie. Jakby nie bylo, wszyscy mamy swoje potrzeby, nieprawdaz?
Data: 11-01-2014 22:54:14
"kalash Data: 11-01-2014 22:50:03
No to jak to jest czy to tylko nieistotna zabawa? Czy bardziej istotny proces?"
Bawiac sie w to co sie lubi, mozna czasami miec bardziej istotny cel, ktory moze byc wymierny materialnie. Jakby nie bylo, wszyscy mamy swoje potrzeby, nieprawdaz?
Czyli nie powiedziałeś nic o czym by wszyscy nie wiedzieli. Myślałem, że uda mi się coś więcej wyciągnąć, ale pewnie już nie jeden próbował. Teraz widzę, że rozmowa z tobą nie ma sensu jednak bo i tak zawsze będziesz obstawał przy swoim i nie powiesz nic poza to co wszyscy wiemy. Pewnie twoje ujawnienie równało by się koniec kasy o ile to też nie mit...
Sorry, że post pod postem..."
Nie ma w tym niczego zlego. Jezeli komentarze sa merytoryczne, mozesz napisac 40 jeden pod drugim. To forum jest namietnie czytane przez ponad 2.3 miliona ludzi w Polsce i poza nia, wiec kreowanie opini jest niezmniernie wazne.
Data: 11-01-2014 22:56:33
Jedno moge ci powiedziec, sledze boks zawodowy dlugo i namietnie, gdyz podobnie jak i ty kocham ten biznes. Moze moje podejscie jest odrobinke inne, gdyz patrze na wszystko z innego miejsca. Kazdego prawdziwego fana jednak cenie i to bardzo, a kogo za takiego fana uwazam, pisalem juz wielokrotnie.
Spoko, jeśli jest tak jak mówisz, ale jeśli mówisz to tylko dla jakiegoś wyżej niezinterpretowanego celu nie możesz nazywać się fanem boksu. Wybacz, ale dla mnie to jak 2+2.
nie powiesz nic poza to co wszyscy wiemy"
Powiem tylko tyle, ze nikt tutaj nic nie wie a jakiekolwiek podejrzenia co do mojej osoby sa bardzo oddalone od rzeczywistosci. To by bylo na tyle.
Putin to żadna wersja Stalina. W ZSRR był ateizm państwowy, religie były zwalczane, państwo było oficjalnie laickie, dzisiaj nie ma czegoś takiego. Putin to świetny prezydent, który obstawił dookoła siebie swoich ludzi i scentralizował w tym punkcie władzę, zdecydowanie widzę tutaj poczynania autorytarne, a nie totalitarne. Nie mamy tutaj natłoku propagandy, terroru itd. Oczywiście propaganda jest stosowana ( umiarkowanie bardziej niż w innych państwach ), ale w celu zabezpieczenia dóbr Rosji ( na różnych płaszczyznach ).
Spoko, jeśli jest tak jak mówisz, ale jeśli mówisz to tylko dla jakiegoś wyżej niezinterpretowanego celu nie możesz nazywać się fanem boksu. Wybacz, ale dla mnie to jak 2+2."
Nie ma niczego zlego w laczeniu przyjemnego z pozytecznym. jedno nie wyklucza drugiego. Oscar De La Hoya kocha boks, zyje nim 24/7/365 i ma z tego olbrzymie dochody. Pieniadze pozwalaja nam uwolnic sie od wielu elementow stresujacych nasze egzystencje, nieprawdaz?
Data: 11-01-2014 23:02:36
"Hmmmm... Putin jakby mu pozwolone, przykryl by Polske grzybkiem atomowym w mgnieniu oka, wiec badz ostrozny z takim wyborem...lol... Putin to kolejna wersja Stalina, z wiekszymi jednak pieniedzmi...ale to polityka, wiec nie ma o czym tutaj rozprawiac."
Putin to żadna wersja Stalina. W ZSRR był ateizm państwowy, religie były zwalczane, państwo było oficjalnie laickie, dzisiaj nie ma czegoś takiego. Putin to świetny prezydent, który obstawił dookoła siebie swoich ludzi i scentralizował w tym punkcie władzę, zdecydowanie widzę tutaj poczynania autorytarne, a nie totalitarne. Nie mamy tutaj natłoku propagandy, terroru itd. Oczywiście propaganda jest stosowana ( umiarkowanie bardziej niż w innych państwach ), ale w celu zabezpieczenia dóbr Rosji ( na różnych płaszczyznach ).
Jeśli mamy poruszać kwestie polityczne na forum o boksie to powiem tylko tyle, że zgadzam się z Overfullem. Putin to osobowość roku w polityce światowej. Najpierw ogranie Obamy w Syrii, później UE w sprawie Ukrainy. Poza tym wskażniki Rosji mówią same za siebie, polityka światopoglądowa też mi imponuje i myślę, że tylko taka ma przyszłość. Szkoda, że nasze elity tego nie widzą, a może i widzą tylko idą w zupełnie inna stronę za Brukselą. To taki największy skrót, zresztą wystarczy obejrzeć ostatni wrzut na MAXTV KOlonki.
Putin to żadna wersja Stalina. W ZSRR był ateizm państwowy, religie były zwalczane, państwo było oficjalnie laickie, dzisiaj nie ma czegoś takiego. Putin to świetny prezydent, który obstawił dookoła siebie swoich ludzi i scentralizował w tym punkcie władzę, zdecydowanie widzę tutaj poczynania autorytarne, a nie totalitarne. Nie mamy tutaj natłoku propagandy, terroru itd. Oczywiście propaganda jest stosowana ( umiarkowanie bardziej niż w innych państwach ), ale w celu zabezpieczenia dóbr Rosji ( na różnych płaszczyznach )."
Ty teraz tak powaznie, czy probujesz mnie rozsmieszyc? Zreszta, to ta pier****na polityka, wiec pozostawie te linie konwersacji na uboczu.
Pozdrowionka i uwazaj z ta swoja miloscia do Putina. Z tego co rozumiem, kocha on Polakow miloscia ojcowska...lol...
Data: 11-01-2014 23:05:26
By nie paplac bez sensu o wirtualnym copie, napisz drogi uzytkowniku kalash, jak wyglada twoje TOP 10 HEAVYWEIGHT DIVISION iczy widzisz w nim Deontaya Wildera?
Okej nigdy tego nie robiłem, nawet się nie zastanawiałem nad tym. Pewnie bedzię to 99% poglądów tego forum, ale niech będzie.
1. Wladimir Kliczko
2. Bermane Stiverne
3. Dawid Haye
4. Tyson Fury
5. Aleksander Povietkin
6. Mike Perez
7. Donatey Wilder
8. Kubrat Pulew
9. Chris Areola
10. Tomasz Adamek
Pisane na szybko bez większego zastanawiania się. Liczę na polemikę i poćisk. :)
January 2014
by cop
1. W. Klitschko
2. A. Povetkin
3. B. Stiverne
4. T. Adamek
5. C. Arreola
6. D. Wilder
7. T. Fury
8. D. Chisora
9. B. Jennings
10.V. Glazkov
Btw, cop poradź jakąś zagraniczną stronę o boksie na której są wszystkie newsy zanim ktoś przetłumaczy je na polski i wrzuci tutaj bądź na konkurencje bo chciałem przeczytać całą wypowiedź Wildera w wersji angielskiej, a jakoś mnie to nigdy nie interesowało."
Nie ma idealnego portalu bokserskiego. Ja czytam wiadomosci z przeroznych zrodel: ringtv.com, maxboxing.com, fightnews.com, boxinscene.com, esb.com, fighthype.com i dziesiatki innych, ale duza uwage zwracam na twitter, blogi autorskie i oczywiscie radio bokserskie. Duzo plotek ale zawsze tydzien, dwa wczesniej niz inne oficyjalne wiadomosci. Trzeba tylko wyluskiwac ziarna z plew, co czasami jest trudne. Zapisz sie na liste e-mailowa do roznych grup promujacych piesciarzy, bedziesz dostawal uaktualnione wiadomosci z roznych zakatkow.
2. Pulew
3. Stiverne
4. Fury
5. Chisora
6. Perez
7. Powietkin
8. Jennings
9. Scott
10. Helenius
cop, za co tak cenisz Powietkina? Nie walczy w USA, był świetnym amatorem, pochodzi z postkomunistycznego kraju - no niezbyt pasuje do twojego klucza.
Zdecydowanie Wilder poza top-10. Nawet nie wiemy czy jest w stanie przeboksować te 10 rund w dobrej kondycji.."
Jezeli Wilder out, to dlaczego nie Pulev czy Perez? Kogo takiego i w jakimze to ekscytujacym stylu ci dwaj geniusze pokonali.....lol...
Deontay przynajmniej wchodzi do ringu by zabic, o czym najlepiej przekonal sie Liakhovich.
cop, za co tak cenisz Powietkina? Nie walczy w USA, był świetnym amatorem, pochodzi z postkomunistycznego kraju - no niezbyt pasuje do twojego klucza."
Osiagniecia amatorskie mnie osobiscie nie interesuja, ale sa istotnym elementem przygotowujacym piesciarzy do walk zawodowych, wiec doceniam osiagnicia takich jak Povetkin, Lewis, Solis, Harrison,Joshua, Wladimir etc. Doceniam, ale nie sa dla mnie kluczowe, gdyz ring zawodowy weryfikuje to wszystko szybko.
Povetkina niezbyt lubie, ale pominac go w tej slabiutkiej dywizji nie moge. Wygrywal z wieloma bardzo dobrymi [piesciarzami, ma styl niezbyt moze atrakcyjny ale krok po kroku wyniszcza swoich rywali, aczkolwiek ma problemy z motywacja do walk (Huck najlepszym przykladem). Ostatnia "walka" z Klitschko byla jedna z najnudniejszych jaka widzialem w ostatnich dwoch dekadach w wadze ciezkiej, ale to wina tylko i wylacznie Wladimira. Mysle, ze Povetkin zasluguje (po odejsciu Vitaliya i emeryturze Haye) na tak wysoka pozycje.
2. Pulew
6. Perez
9. Scott
10. Helenius"
Co tych czterech robi w pierwszej dziesiatce? Czym sobie zasluzyli by tam sie znalezc twoim zdaniem. Ponadto, jak dawno temu widziales skandynawskie drewno w ringu?
Wilder jest naprawdę dobry, do tego co jest rzadkie jest bardzo szybki, te zmiany pozycji czy przejścia za plecy przeciwnika, myślę, że spokojnie jest w stanie załatwić wszystkich poza Władymirem."
Styl kreuje walke i w mojej opini, jedynym piesciarzem, ktory bylby faworytem w walce z Wilderem jest David Haye. Wlasnie ze wzgledu na swoje defensywne mozliwosci i mocne uderzenie. Wszystkich innych Wilder ma olbrzymie sznanse znokautowac, wlaczajac w to Wladimira, aczkolwiek gdyby taka walka odbyla sie dzisiaj, stawialbym na Ukrainca. Pod koniec tego roku? Nie wiem.
Perez - twardy, szybki, dobry technicznie oraz ma czym przyłożyć. Posiada na rozkładzie paru dobrych journejmanów, wygraną w PF i przede wszystkim zwycięstwo nad Mago, czyli czołowym "ciężkim".
Scott - dobre warunki fizyczne, szybkość, praca nóg i umiejętności defensywne. Pokonanie w Topou w lepszym stylu niż Jennings, wygrana (w moim odczuciu) z Głazkowem i wyrównana walka z Chisorą, do czasu niesłusznego przerwania. Jednocześnie widać u niego problemy z sercem do walki, co może wynikać z bycia wiecznym sparingpartnerem.
Dawid Haye jak sam mówiłeś nie walczy, ale zgodze się, że Wildera by pokonał i to po dość łatwej walce. Tak jak mowisz styl robi walke, a w tej walce my§le ze dawid by przycelował wildera prawym sierpem i by siè okazało z czego jest szczęka Donateya(jak dla mnie to ko na 30-0 (30ko))."
Masz racje z tym, ze Haye prawdopodobnie znokautowalby Wildera, ale to kwestia stylow. Co do "szklanej szczeki" Wildera...no coz, to jedyna niewiadoma w tej calej skladance. Czy Deontay to kolejny Seth Mitchell, czy tez jednak moze cos tam przyjac. Te "cos tam" moze byc wystarczajace by Wilder zdominowal te dywizje juz wkrotce.
Tak powaznie jednak, wlasnie tacy jak ty sa nieodzownym czynnikiem gwarantujacym progres w kulturze forum i jego znaczeniu dla innych...
keep doing good work dude :-)
Pulew - uczciwie pokonał w dobrym stylu paru niezłych zawodników, sprawdzony i zweryfikowany. Jest prawdziwym ciężkim i wszystko (poza siłą ciosu) posiada na wysokim poziomie.
I'm sorry dude...
Kogo istotngo dzielny Bulgar pokonal w dorym stylu? Nawet dziadek Thompson spral mu klopoty w pierwszych rundach...lol....
Pulev jest a tym forum najbadziej "overrated fighter"
Data: 11-01-2014 23:42:21
"KapralWiaderny Data: 11-01-2014 23:24:57
Zdecydowanie Wilder poza top-10. Nawet nie wiemy czy jest w stanie przeboksować te 10 rund w dobrej kondycji.."
Jezeli Wilder out, to dlaczego nie Pulev czy Perez? Kogo takiego i w jakimze to ekscytujacym stylu ci dwaj geniusze pokonali.....lol...
Deontay przynajmniej wchodzi do ringu by zabic, o czym najlepiej przekonal sie Liakhovich.
Akurat do zabijania bumów to my znajdziemy i 10 bokserów na polskim krajowym podwórku. Pulew wychodził zwycięsko chociażby z potyczek z Dymitrenką czy solidnym testerem Thompsonem (Price przez niego usadzony...a bił takich "ogórów" jak i Deontay). Perez z kolei dał ostatnio świetną walkę z Magomedem. Czy to jednak juz pierwsza 10-tka ? Napewno pięściaz z potencjałem, bardzo utalentowany - ten rok może dać nam odpowiedź.
ps. Szilka też wchodzi do ringu "by zabić" ale nikt o zdrowych zmysłach nie umieści go na ten moment w top-10 HW. Pokonanie bokserskiego wraka typu Liachowicz + bardzo dobry marketing to z kolei Wilder dnia dzisiejszego nieprawdaż ? :)
Nie no nie moge się zgodzic co do Scotta. Wedlug mnie Wilder by go wykończył do 4 rundy swoimi cepami zza pleców. Scott w walce z nim nie mial by nic przeciwko sile wildera. Scott to raczej bokser bazujacy na przewadze warunkow(zasięg) i ciosach prostych, ale z bumobijem nie mial by tej przewagi. no moze bylby szybszy jednakze nie ulekł by się przed presja wildera i skobczylby przed czasem zwlaszcza znajac jego serce do walki(jak sam napisales)"
Dokladnie!
Perez - twardy, szybki, dobry technicznie oraz ma czym przyłożyć. Posiada na rozkładzie paru dobrych journejmanów, wygraną w PF i przede wszystkim zwycięstwo nad Mago, czyli czołowym "ciężkim"
Abdusalamov to jedyne istotne zwyciestwo Pereza w jego karierze, ale powiedzmy sobie szczerze, ze Mago to byl tylko niezlym piescciarzem, ktory tylko dzieki swoim KO znalazl sie na radarze HBO. Dzisiaj juz wiemy, ze zwyciestwo Kubanczyka nie jest az takie istotne w kontekscie tego co sie dzieje w wadze ciezkiej obecnie.
Mysle, ze Fedosov pokonany przez Jenningsa jest znacznie wazniejszym nazwiskiem na rekordzie niz Abdusalamov. Zreszta Jennings -Perez nadchodzi juz za pare miesiecy, wiec wszystko sie wyjasni
Kogo istotngo dzielny Bulgar pokonal w dorym stylu? Nawet dziadek Thompson spral mu klopoty w pierwszych rundach...lol...."
A kogo dobrym stylu pokonał Arreola? Przecież on w każdej walce z kimś więcej niż średnim przegrywał, a mimo to ty i paru amerykańskich szpeców cały czas umieszcza go w czołówce tej kategorii.
"Pulev jest a tym forum najbadziej "overrated fighter""
Kto ma takie prawo i możliwosci obiektywnej oceny sytuacji by tak definitywnie stwierdzic? Ty?
Data: 12-01-2014 00:04:07
Perez - twardy, szybki, dobry technicznie oraz ma czym przyłożyć. Posiada na rozkładzie paru dobrych journejmanów, wygraną w PF i przede wszystkim zwycięstwo nad Mago, czyli czołowym "ciężkim".
I chociażby w tym ostatnim wymienionym przez ciebie starciu szczęka Pereza została moim zdaniem solidnie przetestowana zdając egzamin :)
Akurat do zabijania bumów to my znajdziemy i 10 bokserów na polskim krajowym podwórku. Pulew wychodził zwycięsko chociażby z potyczek z Dymitrenką czy solidnym testerem Thompsonem "
Jezeli piesciarzy pokroju Liakhovich, Firtha, K.Price czy Harrison nazywasz bumami, to mam tylko nadzieje, ze masz co ogladac w wadze ciezkiej, gdyz najwyrazniej nie lubisz niemalze wszystkich...lol...
Teraz tak powaznie, czy sadzisz, ze Pulev pokonujac dziadka Thompsona osiagnal wiecej niz Wilder nokautujac w pierwszych rundach Audleya i Sergeya??? Powaznie????
1.Wladimir Klitschko
2.Aleksander Povetkin
3.Kubrat Pulev
4.Bermane Stiverne
5.Tomasz Adamek
6.Mike Perez
7.Chris Arreola
8.Odlanier Solis
9.Tyson Fury
10.Deontay Wilder
W rankingu nie uwzględniłem Witalija Klitschko który raczej na ring już nie wróci i Davida Haye który pewnie wróci ale nie wiadomo kiedy ;)
Wilder to niesprawdzony bumobijca balonik, ktòry polegnie w pierwszym starciu z kims kto oddaje ciosy i chce walczyc a nie ładnie przegrać."
lol...teraz sie obroniles, gdyz za chwile bylbys nazywany "dupolizem copa"...lol... Wiesz jak tutaj komunistyczny system pracuje? Wszyscy przeciwko wirtualnej legendzie...lol... Jezeli nie chcesz byc "na widelcu" musisz mnie nienawidziec, najlepiej byc wulgarny i na dodatek malo elokwentny, gdyz jak pokazesz swoja inteligencje, nazwa cie iz jestes copem pod innym pseudonimem...lol...
Be careful dude...
Kompletnie nie rozumiem waszej fascynacji przecietnym Kubratem...
K.Price czy Harrison nazywasz bumami, to
mam tylko nadzieje, ze masz co ogladac w
wadze ciezkiej, gdyz najwyrazniej nie lubisz
niemalze wszystkich...lol...
Teraz tak powaznie, czy sadzisz, ze Pulev
pokonujac dziadka Thompsona osiagnal wiecej
niz Wilder nokautujac w pierwszych rundach
Audleya i Sergeya??? Powaznie????
Mysle, że tak ponieważ Pulew został solidnie sprawdzpny przez thomsona. owszem mial problemy ale sobie poradzil( w przeciwiensywie do Prica, który to mial być zbawcą dywizji). Ta walka dała dużo więcej Kubratowi niż dwie ostatnie wygrane Wildera. Jak mowicie styl robi walke i w bezpośredniej konfrontacju upatrywałbym zwycięstwa Pulrva na punkty po trudnej walce. no chyba, że przypuszczenia o szczęce Donateya okazalyby siè prawdziwe to mawet przez tko w pozniejszych rundach. Do tego dochodzi niesprawdzona kondycja wildera, a jak widzielismy Kubrat zajezdża kondycyjnie przeciwnikow i przelamuje w koncowych rundach. Tak więc imho PulewWilder.
Data: 12-01-2014 00:24:31
Teraz tak powaznie, czy sadzisz, ze Pulev pokonujac dziadka Thompsona osiagnal wiecej niz Wilder nokautujac w pierwszych rundach Audleya i Sergeya??? Powaznie????
Napewno wyżej cenie zwyciestwo Pulewa nad innym prospektem jakim jest Dymitrenko niż KO na śmiechu wartym Omdleju Harrisonie... really ;P Co do Srebrnego Lisa też już wyraziłem swoje zdanie. Musi mnie po prostu ten twoj Wilder przekonać, najlepiej walką z kimś z czołówki tylko czy wówczas wytrzyma on nagły skok jakościowy ?
Data: 12-01-2014 00:28:28
lol...teraz sie obroniles, gdyz za chwile bylbys nazywany "dupolizem copa"...lol... Wiesz jak tutaj komunistyczny system pracuje? Wszyscy przeciwko wirtualnej legendzie...lol... Jezeli nie chcesz byc "na widelcu" musisz mnie nienawidziec, najlepiej byc wulgarny i na dodatek malo elokwentny, gdyz jak pokazesz swoja inteligencje, nazwa cie iz jestes copem pod innym pseudonimem...lol...
Be careful dude...
Cop nie patrzę na to z kim się spieram tylko na to co kto ma co powiedzenia, nie ważne z kim ważne argumenty jakich używa... ale chyba ty to widzisz inaczej?
Data: 12-01-2014 00:24:31
Jezeli piesciarzy pokroju Liakhovich, Firtha, K.Price czy Harrison nazywasz bumami, to mam tylko nadzieje, ze masz co ogladac w wadze ciezkiej, gdyz najwyrazniej nie lubisz niemalze wszystkich...lol...
Ciężko wymienionych przez ciebie nazwać również czołówką HW co najwyzej to odległe zaplecze HW :) Patrząc na sprawę zupełnie uczciwie to najtrudniejszych rywali miał chyba podczas zdobywania medalu na igrzyskach ;)
Data: 12-01-2014 00:41:04
Golden Boy prowadzi go tak ostrożnie też może świadczyć o tym że chcą go doholować do walki o pas bo nie są pewni czy Deontay z kimś kto naprawdę dobrze boksuje da sobie radę.
I pewnie o to w tym wszystkim chodzi. Zainwestowane spore pieniądze w Bumobombera i inwestor zapewne bedzie chciał by sie z nawiązką zwróciły a jak wiadomo największa kasa czeka w walce o pas.
Data: 12-01-2014 00:59:11
Autor komentarza: marcinekk19
Data: 12-01-2014 00:41:04
Golden Boy prowadzi go tak ostrożnie też może świadczyć o tym że chcą go doholować do walki o pas bo nie są pewni czy Deontay z kimś kto naprawdę dobrze boksuje da sobie radę.
I pewnie o to w tym wszystkim chodzi. Zainwestowane spore pieniądze w Bumobombera i inwestor zapewne bedzie chciał by sie z nawiązką zwróciły a jak wiadomo największa kasa czeka w walce o pas.
100% racji.
Skoro jest jak Stalin to dajcie znać przy jakiej okazji tym razem porozumiecie się z nim, wystawiając mu swoich sojuszników, tak jak nas w Jałcie. A co do tego grzybka, to ładnie odleciałeś, po co miałby rujnowac ogromne terytorium, skoro może z niego wydrążyć pieniądze, zdobyć tu wpływy i traktować jako drzwi do zachodniej Europy.
Ktoś tam napisał że Pulev jest gorszy od Setha, hehe, Bułgar wygrałby to przed czasem lewym prostym. Moim zdaniem Kubrat jest w tej chwili nr 2, zaraz po Władku. Jest duży, twardy, silny, ma niewygodny i nieszablonowy styl walki. Nie ma drugiego takiego boksera. To, że nie będzie teraz walczył o pas jest kpiną i dziwnym wybiegiem Kliczki.