STEVENSON NIE OBAWIA SIĘ KOWALIOWA
Ryan Burton, boxingscene.com
2014-01-08
Adonis Stevenson (23-1, 20 KO) oraz Sergiej Kowaliow (23-0-1, 21 KO) nokautują rywala za rywalem, a cały świat czeka na ich unifikacyjną potyczkę na szczycie wagi półciężkiej. Pochodzący z Haiti "Superman" nie obawia się rosyjskiego mistrza i twierdzi, że przyjedzie on jedynie po wypłatę, jeśli dojdzie do pojedynku.
- Jestem na szczycie. Jestem numerem i on ma świadomość, że tylko w walce ze mną zarobi duże pieniądze. Nie obchodzi mnie, co on myśli. Wchodzę do ringu i wykonuję swoją robotę. Mam plan na każdego pięściarza. Nie obawiam się go - powiedział Stevenson.
dla mnie zdecydowanie wiekszy hit niz pac vs money
jedno jest pewne na pkt ta walka sie nie zakonczy ;)
Walka 2 niszczycieli LHW miałaby być missmatchem? Dziękuje za dyskusje...
"Walka 2 niszczycieli LHW miałaby być missmatchem? Dziękuje za dyskusje..."
Nie takie rzeczy się zdarzały w boksie.
Poza tym, po co wyrażać wyważone opinie? Co ja, Saleta? Każdy potrafi powiedzieć, że walka bez faworyta, trudna do przewidzenia.
Wyłamuję się z tego i mówię, że Rusek zdemoluje murzyna.
Stevenson dzięki mobilnośći unika ciezkich ciosów, ale szczekę ma chyba calkiem przyzwoita, bo silny Cloud go pare razy ttafił..
Nie wiem jak wygladala jego jedyna porazka z Boonem, ale Boone potrafił wywrócic tez Andre Warda, więc uznaję to jak "wypadek przy pracy", który Adonis naprawił, nokautując Darnela..
oczywiscie ze masz prawo do swojego zdania ale polecam ci lekture sparingów GGG Z kowaliewem
tak Rusek ma niszczczyielska moc ale przyjmowac nie lubi
Stevenson ma wieksze doswiadczenie w walkach an szczycie , tez bijse strasznie mocno
dla mnei lekkim faworytem Kowaliev ale zaden wynik mnie nie zdziwi