ANGULO NIE MA KONTRAKTU, ALE LICZY NA WALKĘ
Saul Alvarez (42-1-1, 30 KO) wyznał, że jego kolejnym przeciwnikiem będzie Alfredo Angulo (22-3, 18 KO). Pojedynek ma się odbyć 8 marca w MGM Grand w Las Vegas, prawdopodobnie na gali Showtime PPV, choć niewiele zostało czasu na wypromowanie takiego eventu.
"El Perro" wyznał, że nie otrzymał jeszcze kontraktu, ale liczy na to, że walka dojdzie do skutku i będzie mógł przetestować "Canelo", który wraca po bolesnej porażce z rąk genialnego Floyda Mayweathera (45-0, 26 KO).
- Nie dostałem jeszcze kontraktu, ale mam nadzieję, że to wszystko prawda. Ludzie do mnie dzwonią z gratulacjami, ale nie było jeszcze żadnego oficjalnego potwierdzenia. Byłbym wdzięczny za taką szansę - oświadczył Angulo. - Wydaje mi się, że to kwestia stylów. Fani nie chcą oglądać Lary. Chcą zobaczyć walkę, a ja to gwarantuję. To wielka szansa dla mnie, ale również dla Canelo. Będzie miał okazję, żeby udowodnić coś w starciu z prawdziwym junior średnim.