KOWALIOW CHĘTNY NA WARDA, ALE TYLKO W WADZE PÓŁCIĘŻKIEJ
Siergiej Kowaliow (23-0-1, 21 KO) bardzo chętnie przyjmuje spekulacje na temat możliwej walki z Andre Wardem (27-0, 14 KO), ale z góry zaznaczył, że w grę wchodzi tylko potyczka w limicie wagi półciężkiej, gdzie zasiada na tronie federacji WBO.
Amerykanin piastuje pas organizacji WBA w kategorii super średniej i jest powszechnie uważany za absolutnego lidera w tym przedziale. Rosjanin z kolei próbuje doprowadzić do walki unifikacyjnej z championem WBC - Adonisem Stevensonem, lecz Kanadyjczyk ma raczej inne plany w tej chwili.
Kowaliow zapewnił, iż nie popełni tego samego błędu co kiedyś Chad Dawson, który odwodniony do granic możliwości był tylko tłem dla Warda.
- W tej chwili nikt nie zajmuje się organizacją takiego pojedynku, lecz jeśli taka oferta padnie, jedynym dostępnym limitem będzie waga półciężka. A jeśli to będzie dogadane, będę bardziej niż chętny na takie spotkanie - powiedział znany z nokautującego ciosu Rosjanin.
Pięknie napisane :)
Chociaż się zgadzam z zasadą że boks to nie tylko obijanie mordy to trochę przesadziłeś z tymi porównaniami, bo wykluczyłeś elementy bez których boks nie ma sensu. Elementy jak klinczowanie, wieszanie itp akurat można by jak najbardziej ograniczyć.
"Pójdźmy dalej, wpiszmy w zasady boksu jedynie sierpowe a ring zmniejszmy do 1m2. Następnie zmieńmy nazwę 'boks' na 'obijanie mordy', powstanie strona obijaniemordy.org i tam będziecie mogli przenieść się ze swoimi komentarzami."
Zabawne, ale bez sensu. Klinczowanie zabija boks. Takie odpychanie jest o wiele mniej szkodliwe, a jest zakazane.
Wypisz sobie 10 walk, które uważasz za najciekawsze w dziejach, a przypuszczam, że okaże się, iż wszystkie łączy jedna cecha - brak klinczów.
sfazowanytapicer:
"A jakby tak zakazać w boksie klinczowania ? to bokserzy typu Kliczko , Ward musieli by chyba zakończyć kariere ,albo po prostu przegrywali by walki"
Bez klinczowania młodszy Kliczko już by dawno był na emeryturze. A Ward by sobie i bez tego poradził, aczkolwiek jego sytuacja byłaby o wiele mniej komfortowa - przez co ciekawsza dla kibiców.
"Kowaliow na pewno nie bedzie dyktował warunków Wardowi, chyba cos mu sie w głowie pomieszało"
Jeśli wyczyści swoją wagę nokautując wszystkich rywali, to czemu nie?!
Ward to nudziasz, bez szans na dużą bazę kibiców.
Kovalew stanie w tym roku przed prawdziwym testem i wtedy się dowiemy kto rządzi półciężką (stawiam na ruska)
Jak wyczyści to owszem, na razie pokonał tylko Cleva
A no to ma, ze Kowaliow przy Wardzie jest popierdółką. Andre nr 2 p4p od dobrych 3 moze 4 lat.
Czyli nic nie ma. Nawet jeśli p.Kowaliow stanie się czołowym P4P, to i tak nie będzie nic dyktował innemu czołowemu P4P.
Natomiast samo "czyszczenie" może trochę potrwać i nie jest wykluczone, że p.Ward w tym czasie powędruje do wyższej dywizji i szansa na doprowadzenie do Ich walki będzie całkiem realna.