MAYWEATHER SR: 'CZYSTY' PACQUIAO ZOSTANIE SKOPANY!
Floyd Mayweather Senior dał poznać się kibicom jako nie tylko świetny szkoleniowiec, ale i postać bardzo kontrowersyjna i zapatrzona w swojego syna. Amerykański trener od zawsze pałał niechęcią do Manny'ego Pacquiao (55-5-2, 38 KO), który przez lata był głównym konkurentem jego syna, Floyda Mayweathera Juniora (45-0, 26 KO).
Senior pokusił się o ocenę ostatniego występu Filipińczyka. "Pacman" w dobrym stylu powrócił po nokaucie z rąk Juana Manuela Marqueza i wyraźnie zdominował Brandona Riosa (31-2-1, 23 KO), jednak charyzmatyczny trener bardzo nisko ocenił umiejętności rywala.
- To był największy żart na świecie. Po tym co o nim mówili, spodziewałem się prawdziwego potwora, który będzie walczył z Pacquiao. Ten gość nie potrafi boksować, mówię prawdę! Manny walczył z zawodnikiem, który nie ma pojęcia o walce, walczył z nowicjuszem. Rios nie wie, czym jest porządny jab, nie wie czym jest prawdziwy sierpowy - krytykował w swoim stylu ojciec słynnego Floyda.
Co ciekawe, Rios po walce został przyłapany na dopingu. Mayweather Senior wielokrotnie oskarżał o wspomaganie się niedozwolonymi substancjami właśnie Pacquiao. Komentując fakt niewykrycia żadnych środków w ciele Filipińczyka w ostatniej walce, trener stwierdził jedynie, że bez dopingu Filipińczyk zostanie zdeklasowany przez jego syna.
- Mówię, jak jest. Ten gość nie potrafi boksować, a Pacquiao nie dał rady skończyć go przed czasem. Dlaczego nie dał rady? Bo tym razem był czysty. Gdyby był czysty we wszystkich poprzednich walkach, nie byłby tu gdzie jest dziś, nie mógłby mówić o walce z moim synem, jeśli nie robiłby tego, co robił jeszcze niedawno. Jeśli Manny chce walczyć "czysty" z moim synem, jego dupa zostanie skopana. Proste - zakończył Senior.
od lat szukają wymówek i obrażają Pacqiano .
Szkoda ale do tej walki nigdy nie dojdzie z winy Maywethera!
Szkoda tylko, że jego synalek o walce z Filipino nie chce nawet slyszeć!
Nie przeszkadza to jednak Mayweatherowi Jr by nawet w Święta naśmiewać się z Mannego. Chora rodzinka.
Gruuuubo pojechałeś :D
prawda jest taka, iż Mayweatheorowi bardzie opłaca się
obić trzech słabszych aniżeli wsiąść walkę z Pacquaio
kasa taka sama, rekord nadal niesplamiony wszyscy cieszą wafla i
karawana jedzie dalej, Amerykanin czeka, aż Filipińczyk zostanie
tetrykiem i wyjdzie do ringu bez nogi i ręki, doceniam kunszt Floyda
ale powoli ta szopka robi się mało strawna
jakby miał Jajca, a nie jajeczka to by się spotkali w ringu
a tak dalej będzie się bawił bardziej w biznesmena, a
dopiero w drugiej kolejności genialnego pięściarza.
A co do tematu:Wydaje mi się, że coś się zaczyna dziać w temacie walki Floyda z Paciao. Za dużo ostatnio młody i stary Mayweather o tym gadają.
Zapomnieli dodac ze Pacman nie bije zony jak Floyd swoja:)
Bokserzy powinni zrozumieć, że boks to show-biznes. Maywaether Sr. i Jr. w ten sposób się promują i jak widać całkiem dobrze sprzedają walki Moneya.
Co do walki z Arumem, to są to zagrywki przeciw promotorowi, które mogą nie podobać się kibicom. Nie jest żadną tajemnicą, że GBP i Maywather Promotions żyją w komitywie i zgodzie... To ma doprowadzić do tego, że np. Pacquiao w GBP, a może z MP.
Wracając do promocji, to ona może wyglądać jak te sfingowane na TNA, WWE, czy innych galach wrestlingu. Po prostu to się sprzedaje i będą grzebać konflikt, żeby było głośniej o Floydzie.
A może bije :) nigdy nie wiesz. Zakładam, że Pacman to nie jest Twój ziomuś i tylko możesz się domyślać, co się dzieje w jego życiu prywatnym. Nie zapominaj, że zdradzanie żony to dla Pacmana chleb powszedni.
Bo teraz jakoś cienko walczy i siła ciosu już nie ta!
Panowie.. Nie tędy droga. Boks ma nam dostarczać rozrywki a nie jakichś sztucznych spin na forum. Dziękuje
W ogóle ja mam często sny o boksie, raz mi się śniło jak Szpilka zdominował całkowicie Jenningsa, później obskoczył Pereza który był mistrzem WBC (lol how ?) i tym samym został pierwszym polskim mistrzem świata.
osobiscie niech robia co chca tylko ze Pacman nie oczernia tak Floyda i nie wymysla glupich wymowek zeby nie doszło do walki:)
Skurwysynu? Nie pojebało Ci się coś chłopcze? Ciesz się, że chociaż możesz przez internet kozaczyć, bo gdybyś mi z takim tekstem wyskoczył na żywo to wyjebałbym Ci tosta i nakryłbyś się nogami.
Fakt, Manny ma więcej klasy niż Floyd i nie zniża się do jego poziomu. Ale nie sądzisz, że to wszystko jest po prostu budowaniem fundamentów pod ich wspólną walkę?
Po co te kłótnie, spory i wyzwiska..?
Do walki nie dojdzie z winy obu strom :
- Pacman (Arum, TOP RANK i HBO
- Floyd (Pazerność, utrata zera w rekordzie i SHO GBP)
Predator zawsze był zdrowo "rabnięty" i klepał dziobem niestworzone historie. Trzeba go traktować z przymrużeniem oka. Fakt jest dobrym szkoleniowcem, ale w kwestii Manny'ego nigdy nie będzie obiektywny. A W kwestii dopingu, to raczej nie powinien się odzywac, bo sam Floyd też miewał takie "przygody". U Pacquaio nie przypominam sobię takiej sytuacji..
no tak wlasnie sadze ze cos z tego moze byc.