HUNTER BRONI KHANA
Redakcja, Fighthype
2013-12-28
Amir Khan (28-3, 19 KO) jest jednym z dwóch najpoważniejszych kandydatów do spotkania się z Floydem Mayweatherem Jr (45-0, 26 KO), który ma wyznaczoną datę na 3 maja. Części specjalistów i kibiców ta kandydatura się nie podoba, poddając w wątpliwość odporność na ciosy Anglika. Swojego podopiecznego broni jednak sławny trener Virgil Hunter.
- Ludzie domagają się walki Floyda z Mannym Pacquiao. A przecież on dostał niedawno klasyczny nokaut. Padł i już się nie podniósł. Mimo tego ludzie nie widzą nic złego w takim pojedynku. Mój chłopak natomiast skończył walkę z Garcią stojąc na nogach - przekonuje amerykański szkoleniowiec.
Andre Berto w ostatniej walce z Soto Karasem wyglądal fatalnie, jego obrona byla dziurawa jak ser szwajcarski. Amir Khan choć już trochę trenuje z Hunterem obrony również nie poprawil. Deski w ostatniej walce z Diazem nie wróżą dobrze. Nawet w kontekście walki z Floydem, który choć mocno nie bije, ale na tyle precyzyjnie, aby rzucić na deski Pakistańczyka. Khan dostanie czasówkę od Mayweathera...
Każdy cios w twarz cię stopuje. Raczej niewielu jest takich bokserów co lekceważą ciosy. Po prostu Floyd nie ma takiego ciosu żeby kogoś ranić każdym czystym ciosem. Pomijając że nie ma takiego stylu który by to preferował.
Niby Froch jest takim pięściarzem co dosłownie przechodzi przez ciosy ale zarówno Ward jak i Groves pokazali czym to się może skończyć albo że dobry bokser zawsze potrafi to zniwelować.
Heh, Zresztą Pamiętam, że Pavlik też próbował to zrobić z B-Hopem i wyszło mu tylko tyle że miał cały ryj zakrwawiony, a Staruszek wcale wtedy tak mocno nie bił.