GOŁOWKIN SUPER CHAMPIONEM WBA
Szykujący się do dziesiątej obrony tytułu mistrza świata World Boxing Association w wadze średniej Giennadij Gołowkin (28-0, 25 KO) został doceniony przez najstarszą federację i 1 lutego będzie wychodził do ringu już jako super champion WBA. Przyznanie znakomitemu puncherowi z Kazachstanu tego statusu pomoże opanować przedziwną sytuację w limicie 160 funtów, gdzie WBA ma także dwóch mistrzów tymczasowych.
Dzierżący ten pas już od ponad roku Martin Murray (26-1-1, 11 KO) na undercardzie gali w Monte Carlo powalczy w końcu o wakujący pas pełnoprawny (regular) z Austalijczykiem Jarrodem Fletcherem (17-1, 10 KO), a tytuł Interim pozostaje w rękach Dmitrija Czudinowa (12-0-2, 8 KO), który cieszy się swoim trofeum zaledwie od kilku dni. W dalszych planach jest potyczka Murraya z Gołowkinem, a kiedy znów zwolni się pas regular, zapewne szybko przejdzie on w ręce Rosjanina i w ten sposób kolejny bokser będzie mógł zdobyć tytuł tymczasowy... Wszystko jasne? Nie do końca, ale szefom WBA kasa na pewno się zgadza.
Oczywiście powinno się wtedy zlikwidować tytuł WBA regular, ale "biedna" federacja musi przecież z czegoś żyć..
Super Champion za pokonaniu kilku bumów i średniaków, wow.
GGG nie unika nikogo, a wszyscy pozostali mistrzowie trzęsą portkami przed nim, dlatego bije się z kim tylko jest możliwość. Martin Murray go unika, Sturm też niechętny, Quillin też nie bardzo ma ochotę na walkę, Martinez woli małego Cotto (swoją drogą myślę, że się mocno zdziwi, ile trudności mu sprawi Portorykańczyk). Gdyby WBA nie było cwaniacką federacją, to po prostu mistrzem byłby Gienek i skończyłby się spór. Ale skoro jest, jak jest, to chyba jednak GGG zasługuje na miano super championa bardziej niż Murray, nieprawdaż?
Zarówno Sturm jak i Murray wyrazili chęć walki z GGG, nie wiem jak Quillin. Martinezowi akurat się nie dziwie, myślę że po ostatnich występach zdał sobie sprawę, że dopada Go wiek, chociaż i tak podziwiam wybór twardego Cotto na powrót.
Gieni przydałby się bokser, który jest ułożony technicznie i twardy, ktoś taki jak niegdyś Mccall w ciężkiej, może właśnie Murray, chociaż ostatnio dał słabą walkę, zobaczymy co pokaże z Fletcherem. Ktoś wie może co się dzieje z Pirogiem?
to może by tak ustanowić takiego delikwenta
na forum bokserskim i jeszcze dorzucić emiritusów
i regularnych, stworzyć rankingi i będziemy mieli już
całą śmietankę komentujących, he he he.
praktycznie tylko Mayweather jr i Andre Ward w umownym limicie
oraz Martinez w najwiekszym gazie (realne?) są wstanie
utemperować Kazacha, reszta to kolejne nazwiska okraszające
rekord Giennadija.
Money jest stanowczo za mały na walkę z Gienią.
- Floyd? te zaczynał od lekkiej! do średniej nie wyskoczy. A gdy muskularny Kazach będzie musiał zrzucić prawie 5kg nie widzę tego
- Ward ..tu już ciekawiej, nie wiem ile GGG wnosi do ringu ale jak ponad 75 to miałoby to sens!
No i bardzo ciekawy byłby... Lara! - w ringu ma po 74-75kg. Jest wyrachowany jak bankier, szybki silny, świetnie wyszkolony, nie zbiera po pysku, jest niesamowicie celny.
pewnie by przegrał ale trochę fajnego boksu by było.
Pewnie by przegrał ale trochę fajnego boksu by było
Stonka
Lara faktycznie jest dobrą opcją, ostatnią walką udowodnił, że jest w wysokiej formie. Ja chętnie w Superśredniej zobaczybym Gienię, ale z Kesslerem albo Frochem ewentualnie Grovesem.
Przyznanie statusu super mistrza niczego nie opanuje, najbardziej skompromitowana federacja robi miejsce dla mistrza regularnego i nowego tymczasowego. Golowkin powinien byc zwyklym i jedynym mistrzem WBA. Tytul tymczasowy wymyslony zostal na sytuacje w ktorej mistrz bylby wykluczony kontuzja. Tutaj mielismy i regularnego i tymczasowego naraz. Teraz jeszcze super mistrz do kompletu. Nawet jesli GGG pozbawi pasa Murraya, to za chwile i tak bedzie trzech mistrzow swiata by WBA, bo Czudinow wezmie pas Murraya, a kto inny interim Czudinowa...