FROCH: A CZY GROVES DAŁ REWANŻ DEGALE'OWI?

Carl Froch (32-2, 23 KO) nie śpieszy się z rewanżem, jakiego domaga się George Groves (19-1, 15 KO). "Kobra" przypomina, że ten sam Groves nie dał do tej pory rewanżu mistrzowi olimpijskiemu za zaskakujące zwycięstwo. Przypomnijmy, iż George dwa i pół roku temu pokonał nieoczekiwanie Jamesa DeGale'a (17-1, 11 KO) i do dziś nie dał mu okazji na drugie spotkanie.

- To jest hipokryzja z jego strony. Pokonałem go przecież uczciwie. Sędzia przerwał naszą walkę i nie ma żadnych wątpliwości, że on był zraniony i niemal znokautowany. A czy ten sam Groves dał rewanż DeGale'owi za bardzo równą walkę z 2011 roku? Nie słyszałem, żeby tak bardzo domagał się tamtego rewanżu. Tak samo zresztą Joe Calzaghe nigdy więcej nie zmierzył się z Robinem Reidem czy Bernardem Hopkinsem. Naturalnie jemu zależy na rewanżu, jednak to ja jestem mistrzem i to ja o tym zadecyduję - powiedział Froch.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 26-12-2013 12:37:55 
Froch niszczy swój wizerunek na który pracował latami. Pajac.
 Autor komentarza: noclipek
Data: 26-12-2013 12:49:00 
@MrAdam

a niby czemu? Dobrze wiesz, ze tego typu teksty to jedynie gra psychologiczna, aby wyprowadzić Grovesa z równowagi. Ja wierzę, że do rewanżu prędzej czy później dojdzie. Wtedy gdy Froch jako mistrz o tym zadecyduje.
 Autor komentarza: Milan
Data: 26-12-2013 12:50:24 
Froach nic nie zniszczył
przełamał Grovesa , rewanz nie bedzie dla niego łatwy a najmlodszy tez nie jest i musi celowac w mega kasowe walki
w sumie dziwie sie jak mozna o kim z taka bokserska cv napisac ze jest pajacem , rece opadaja , szkoda slow
 Autor komentarza: muszka9811
Data: 26-12-2013 13:04:29 
bo jest pajacem i tyle sedzia mu pomogl wygrac i taka prawda ateraz sie tlumaczy Groves tez nie dal DeGale'a rewanzu tylko w tej walce twierdze ze Froch by przegral nawet gdyby w tej ostatecznej rundzie co przerwal sedzia byl liczony a po drugie jak wiekszosc ogladala to Groves mimo ze byl obijany to sam oddawal ciosy
 Autor komentarza: kierownik81
Data: 26-12-2013 13:12:32 
TAK FROCH TO PAJAC I BOJI SIE HE HE...
 Autor komentarza: BrunonTrocki
Data: 26-12-2013 13:14:30 
Kontrowersja pozostanie, co nie zmieia jednak faktu ŻE FROCH TO KOZAK JAKICH MAŁO. Może i Ward go oklepał ale właśnie to jest najlepsze stwierdzenie OKLEPAŁ. A Froch prezentuje perardę w łapie i beton we łbie, straci równowagę ale wstaje i napierdziela dalej.

Groves sam zmienia milion razy zdanie, niby pragnie rewanżu a w kolejnym wywiadzie mówi że przegrał przez "opinię na temat jego słabej szczęki i rozumie postępowanie sędziego"

Takie sprawy najlepiej zostawić i iść swoją drogą. KAŻDY Z TYCH BOKSERÓW MA SWOICH FANÓW i już.
 Autor komentarza: bak
Data: 26-12-2013 13:43:30 
A nie mówiłem, że Froch po walce z Bute jest przeceniany? Niby "nikogo się nie boi, walczy z każdym bez kalkulacji" a jednak zależy mu by mieć w rekordzie 2 porażkę od Warda (który jest bardziej ceniony niż młody Groves) niż od Groves'a. Kalkuluje i to widać bardzo wyraźnie- pieniądze za rewanż by się zgodziły, a nawet byłaby to lepsza opcja finansowa niż z nudnym Warde'm ale ta brytolska duma nie pozwala przegrać mu z młokosem, z którym na dodatek ma niesnaski od bardzo dawna.
 Autor komentarza: UsAtmel
Data: 26-12-2013 14:28:12 
Nieładnie Panie Froch zwłaszcza że można liczyć na duże pieniądze za rewanż. Ale to nie pierwszy i nie ostatni przypadek kiedy to po zwycięstwu w kontrowersyjnych okolicznościach odmawia sie rewanżu .
Taki Rigo np. nie odmawia ale to sportowiec i zwycięża bez pomocy sędziów .
 Autor komentarza: UsAtmel
Data: 26-12-2013 14:30:51 
Określenie - boi sie jest nie na miejscu . froch to twardziel i nie należy mu tego odbierać .
 Autor komentarza: MLJ
Data: 26-12-2013 18:33:28 
Froch od 5 lat niepierdziela się z samą czołówka super średniej, z panującymi mistrzami, byłymi czy prospektami, Jedyny "niewymagający" rywal Carla przez ten okres to Yusef Mack. Nazywanie go pajacem, czy tego że sie boi Georega to szczyt ignorancji. Froch zawsze dużo klepał dziobem, Grovesa ewidentnie nie lubi, ale myślę że da mu rewanż i będzie nieco w nim ostrożniejszy. Kubeł zimnej wody w postaci bardzo ciężkiego nokdaunu i 6 rundy w której chyba nikt prócz "Cobry" by nie wytrzymał (tyle zebrał czyściochów) świadczy jaki Froch to jest twardziel..
Będzie rewanż...
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 26-12-2013 19:54:34 
Froch znalazł się w trudnej sytuacji. Sędzia wyrządził mu dużą krzywdę. Oglądając walkę na żywo, większość była zaskoczona świetną postawą Grovesa, ale na chłodno widać, że sporadyczne akcje Kobry sieją spustoszenie i że nokaut wisi w powietrzu. Groves mimo świetnego początku słabł z rundy na rundę.

I teraz Froch ma problem, bo jeśli będzie zwlekał z rewanżem, to będzie posądzany o tchórzostwo; jeśli da rewanż, to tak, jakby zgadzał się z Grovesem, że jego zwycięstwo nie było do końca zasłużone.

Trudna sytuacja, bo Froch wygrał uczciwie. Jeszcze 10 sekund, a byłoby po rywalu. W rewanżu jednak nie musi tak być. Groves może to wygrać. Froch się starzeje, dużo ostatnio przyjął, różnie może być.

Czyli może dojść do sytuacji, że Froch przegra w rewanżu, a szybka decyzja o rewanżu sprawi, że i zwycięstwo w pierwszej walce będzie uważane za lipne, za prezent od sędziego.

Gdyby ten wstrzymał się jeszcze 10-15 sekund, Groves zostałby zdemolowany. Froch odniósłby wielką wiktorię i nikt nie mówiłby o rewanżu.
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynktSNI
Data: 26-12-2013 20:51:09 
Froach ucieka przed Groves'em tak jak Mayweather przed Pacquiao... ;)
 Autor komentarza: Krzych
Data: 26-12-2013 21:27:50 
Froch to był największy kozak w boksie zawodowym. Nie bał się nikogo i nie unikał nikogo. W ostatnich latach stoczył JEDNĄ lżejszą walkę z Mackiem. Reszta to absolutna czołówka. Prawie nikt nie ma takiego rozkładu jak on. A teraz niszczy tę reputację którą wypracował na przestrzeni tych lat. To ostatnia osoba, którą posądzałbym o unikanie kogokolwiek, a jednak... Miejmy nadzieję, że to tylko gierki psychologiczne bo jak do tego rewanżu nie dojdzie to będzie to ogromna plama na karierze Frocha. Już nie będzie mógł powiedzieć, że stawał do każdego wyzwania, nikogo się nie bał i walczył ze wszystkimi i przyjmował wszystko bez mrugnięcia okiem. Oby to były tylko gierki...
 Autor komentarza: lukaszbiszczu
Data: 27-12-2013 01:00:22 
widac ze unika przegranej ktora zostala zatrzymana przez tempego sedzine,swoja droga Grooves byl lepszy prowadzil na pkt i to walke o mistrzowskie pasy a z Degale byla rowna walka ktorej nie przegrywal i o smieszne paski wspolnoty brytyjskiej,zle ze porownuje dwie rozne walki o inne stawki ,powinien pokazac ze ma jaja jak do tej pory.
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 27-12-2013 11:07:16 
Ale z DeGalem to też prawda, ja bym z chęcią obejrzał rewanż, bo walka była bardzo wyrównana. Nazywanie Cobry pajacem to jak przynanie się do iq policzalnego na placach jednej ręki. To legenda Brytyjskiego jak nie światowego boksu. Froch ma takie nazwiska na rozkładzie, że 10 przegranych z rzędu z debiutatnami i wizyta w gejowskim klubie nie zmienią, faktu iż należy mu się szacunek. A że gada, to co, on zawsze gadał, ale w przeciwnieństwie do innych wygadanych, zawsze wychodził do ringu i dawał z siebie wszystko.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.