SZEF HBO O SYTUACJI RIGONDEAUX: FANI WYBRALI, WYŁĄCZAJĄC TELEWIZORY

Guillermo Rigondeaux (13-0, 8 KO) jest zunifikowanym mistrzem świata wagi super koguciej i przy okazji jednym z najlepszych pięściarzy rankingów P4P, ale jego walki nie podobają się kibicom boksu, którzy tłumnie opuszczają hale i wyłączają telewizory, kiedy "Szakal" jest w ringu.

O sytuacji kubańskiego wirtuoza wypowiedział się szef HBO Sports - Ken Hershman. Poprzednim razem promotor Rigondeaux, wpływowy Bob Arum, załatwił mu datę telewizyjną, ale znakomity amator nie wykorzystał szansy i znów uśpił fanów, dając wespół z Josephem Agbeko nudną, pozbawioną emocji i akcji walkę.

- Czuję się rozerwany. Muszę powiedzieć, że spodziewałem się po nim więcej - przyznał rozżalony Hershman. - W tym przypadku słuchamy fanów, a ci zagłosowali, kiedy wyszli z sali i wyłączyli telewizory. My jesteśmy stacją telewizyjną i musimy działać tak, żeby kibice byli z nas zadowoleni. Skoro coś ich nie interesuje, musimy to uszanować, a nie wpychać im to na siłę.

- Jeśli znajdziemy dla niego odpowiedniego rywala, może pojawi się jeszcze szansa, by go pokazać, ale na pewno nie można na to liczyć w najbliższej przyszłości. Mam niesamowity szacunek dla tego, co robi Rigondeaux, ale nasi widzowie nie chcą go oglądać - kończy szef HBO.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: mistrznokautu
Data: 23-12-2013 09:44:29 
Rigo może zrobić gale PPV razem z Władkiem, będzie nowy rekord
 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 23-12-2013 09:51:33 



Powtorze jeszcze raz - brak dobrych wynikow sprzedazy walk z udzialem Rigondeaux nie ma nic wspolnego ze stylem jego walki....
Czy defensywny styl Mayweather'a (najlepsze wyniki sprzedazy w historii) i asekuracyjny styl Rigondeaux (jedne z gorszych wynikow sprzedazy) az tak bardzo sie roznia? Otoz nie..Jedyne co ich odroznia to szeroko pojeta promocja a wiec ciagle klapie gebą i nakreca sprzedaz na dlugo przed walką a drugi skupia sie na tylko na tym co robi najlepiej czyli przygotowaniu do walki. Wszystko w rekach Arum'a.


 Autor komentarza: juken
Data: 23-12-2013 09:54:58 
mistrznokautu - zdziwiłbyś się ;) gdyby gala odbywała się gdzie indziej niż w kraju opasłych, "bystrych" jak cop hamburgerów , wynik oglądalności były diametralnie inny.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 23-12-2013 10:00:03 
Dużo biadolenia w związku z osobą Rigo i jego rzekomej bądż faktycznej beznadziejnej pozycji w świecie boksu zawodowego.Mam w związku z tym pytanie do znawców tematu:jak osoba Rigondeaux zarobki jakie generuje,oglądalność wypada na tle innych mistrzów i czołowych pięściarzy tej kategorii wagowej?Czy faktycznie wypada na ich tle tak fatalnie czy waga w której występuje obfituje w wielu ekscytujących zawodników toczących ekscytujące boje bijące rekordy oglądalności i popularności?
 Autor komentarza: juken
Data: 23-12-2013 10:00:25 
Szanse na dużą oglądalność w USA mają tylko : amerykański mistrz, meksykanin albo Latynos.
Adamka który dał dwie zajebiste wojny z Briggsem też nie chcieli oglądać ...
 Autor komentarza: addam23
Data: 23-12-2013 10:01:11 
@KnockKnock

Bez przesady.
FMJ jest dużo bardziej ofensywny niż Rigo.
Jak walka toczy się w zbyt mocnym tempie, to walczy bardziej agresywnie. Rigo to może całą runde przestać bez ciosu. FMJ robi tak samo? Raczej nie.
Poza tym - obrona FMJ jest bardziej efektowna niż obrona Rigo (oparta o nieziemskie czucie dystansu)

No i oczywiście w przypadku FMJ dużą rolę gra medialność. Poza tym, nie oszukujmy się, oglądanie walk rodaków różni się od oglądanie walk ludzi z innych krajów (na dodatek - takich, których tradycyjnie darzy się niechęcią).

Rosjanie, Kubańczycy, islamiści przeróżni - to zawsze byli ludzie z przeciwnego bloku. Wrogowie. Z nimi się walczyło, nimi się straszyło, do nich strzelało się w dziecięcych zabawach.
Wcześniejsze pokolenia jeszcze podobnie zapewne azjatów traktują (wojny z japonia, koreą, wietnamem...)
Kubańczyk dla amerykana jest jak niemiec lub rosjanin dla Polaka.

Jak Rigo chce na obcym (a wręcz-niechętnym mu) rynku zaistnieć i zarobić, to musi starać się podwójnie.

Wracając na koniec do stylu FMJ...
Porónajmy go do Hopkinsa.
Floyd ZAWSZE dawał ciekawsze walki niż B-Hop. B-Hop zawsze był nielubiany, niedoceniany, mało zarabiał.
Na starość dopiero bardziej bostawił na show, pajacowanie, bardziej efektowne walki.
 Autor komentarza: mistrznokautu
Data: 23-12-2013 10:01:54 
Oczywiście. Trzeba jednak amerykańskiej publiczności to wybaczyć, oni są rozwydrzeni po wspaniałych walkach w latach 90-tych
 Autor komentarza: addam23
Data: 23-12-2013 10:02:03 
*w zbyt wolnym (powinno być)
 Autor komentarza: addam23
Data: 23-12-2013 10:08:47 
Ja na walkach Rigo nudziłęm się (ostatnia była słaba, ale np na tej z Rico Ramosem to prawie zasnąłem).
Na B-Hopie też czasem się nudziłem (choć bardzo go lubie).
Na Wardzie się nudziłem.

Walki FMJ zawsze jednak oglądałem z wielkim zainteresowaniem (choć pewnie w zdecydowanej większości kibicowałem jego rywalom)
 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 23-12-2013 10:11:44 
@addam23


Bez przesady z tym ofensywnym stylem Mayweather'a tez. Osobiscie wcale sie nie nudze na walkach Rigondeaux, ktory tez ma niesamowite wyczucie dystansu w obronie(jak juz o tym mowa) i z checia bym zaplacil zeby go obejrzec nawet na zywo (gdybym mieszkal w zasiegu). Brak sprzedazy to kwestia promocji (i ewentualnie wspomnianej niecheci do obcokrajowcow).


 Autor komentarza: Dudas (Redaktor bokser.org)
Data: 23-12-2013 10:31:17 
KOSTROMA - bardzo słabo wypada Rigo. Ostatnia jego walka miała ok. 550 tysięcy widzów - z minuty na minutę coraz mniej. Znacznie więcej osób obejrzało pojedynek Kirkland-Tapia (ponad 700 tysięcy), gdzie ten pierwszy miał długą przerwę, a drugi debiutował na antenie stacji. Donaire zwykle wykręca około miliona, czasem więcej. Kozacy - jeśli ich walki nie są akurat w PPV - robią nawet 1.4-2 miliony (Cotto, Chavez, Alvarez, czasem Hopkins). Czyli jest bardzo źle u Rigo, bo biletów też nie sprzedaje.
 Autor komentarza: rakowski
Data: 23-12-2013 10:47:06 
Macie informacje czy walka Pascal vs Bute będzie na jakieś polskiej stacji tv?
 Autor komentarza: heinz
Data: 23-12-2013 10:47:39 
Walka w Miami. Walka z jakimś ultraofensywnym Meksykaninem tyle może pomóc Rigo.

Za chwilę wpadnie cop i wzbudzi publikę swoim "a nie mówiłem".

Swoją drogą Rigo ma mocno ustawioną głowę, że nie stara się tańczyć jak mu zagrają. Ze swoimi warunkami fizycznymi i goniącym już powoli wiekiem niezbyt może sobie pozwolić na okładanie się po głowie.

Może zakończy z nienajwyższym kontem ale na pewno nie będzie miał sałatki w głowie.
 Autor komentarza: lukaszbiszczu
Data: 23-12-2013 11:07:56 
to nie jego wina ze jest o dwie klasy lepszy od przeciwnikow,druga rzecz ze nie jest ze stanow i nie jest wypromowany .
 Autor komentarza: arpxp
Data: 23-12-2013 11:15:45 
Moim zdaniem to nie tylko chodzi o styl Rigo. Jeśli go ktoś porównuje do Floyda, to trzeba zauważyć, że Floyd potrafi zrobić zamieszanie wokół siebie. Troszkę pyskówki tu i ówdzie, trochę błyskotek, fajne dupcie, kłótnie rodzinne, palenie banknotów, obracanie się w towarzystwie znanych raperów. To jest taki mały reality show, może nawet trochę przedsmak WWE. Rigo tego nie potrafi, mimo że moim zdaniem sportowo bije Floyda na łeb.
 Autor komentarza: rakowski
Data: 23-12-2013 11:18:10 
Po prostu Rigondeaux przypomina w ringu robota,dlatego źle się go ogląda.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 23-12-2013 11:26:39 
Jak żywo przypominają mi się artykuły ze starych papierowych "the Ring"
na temat Lennoxa (sprzed Holego), braci Kliczko czy Hopkinsa.

Na szczęście "biblia amerykańskich mitomanów" dawno poleciała na śmietnik.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 23-12-2013 11:28:28 
rakowski
"Po prostu Rigondeaux przypomina w ringu robota,dlatego źle się go ogląda."


Case closed :) Przydałby się taki as w CBŚ. Dobra robota.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 23-12-2013 11:34:42 
Moim zdaniem, gdyby hbo wraz z top rank włożyli odrobinę wysiłku w wypromowanie Kubańskiej gwiazdy, to nie byłoby problemu ze sprzedażą biletów na jego występy. Nagraliby jakiś chwytający za serce materiał o kubańskim uciekinierze, który miał ciężko w życiu, jest dobrym ojcem/mężem i spełnionym sportowcem (może jeszcze nie materialnie, ale kto tam wie, może jemu starcza). I nagle okazałoby się, że w magiczny sposób gość przyciąga widzów. Nie wiem, ciężki przypadek, gość jest mało medialny. Może gdyby miał osobowość jak ten wariat Mayorga albo pochodził z Portoryko/Filipin/Meksyku, to dorobiłby się rzeszy fanów. Ale naprawdę ciężko mi uwierzyć, że problem tkwi TYLKO I WYŁĄCZNIE w jego defensywnym stylu, przecież to jest coś pięknego do oglądania..
 Autor komentarza: Overfull
Data: 23-12-2013 11:47:47 
Rigon nie potrzebuje aprobaty motłochu. Jest najlepszy i tyle w temacie. Oczywiście, że z biznesowego punktu widzenia jest niewypałem, a w ringu potrafi nudzić, jednak nadal jest najlepszy ... lol ...
 Autor komentarza: Clevland
Data: 23-12-2013 11:48:24 
Koszerni chcą krwi na ringu !

W promocję RIGO nie włożyli nic.

Tu macie listę kto kontroluje profesjonalny sport w USA:
http://thezog.wordpress.com/who-controls-professional-sports/
 Autor komentarza: addam23
Data: 23-12-2013 13:05:06 
@arpxp
Bardzo lubię Rigo i mocno mu kibicuje.
FMJ nie lubię, kibicowałem mu może w kilku walkach.

Ale na jakiej podstawie można powiedzieć, że Rigo bije Floyda sportowo?
Rigo pokonał tylko Donaire i zdeklasował Agbeko.
Donaire to ścisły top p4p (ale kolejna jego walka to była wielka klapa, nie wiadomo więc, czy po prostu się nie skończył). Agbeko to czołówka tej kiepsko obsadzonej wagi.
Do tego 2xZłoty medal na IO

FMJ miał 1xzłoto (bo i raz startował)
A ilu pokonał i zdeklasował gości z czołówki p4p? Ilu pokonał panujących mistrzów?
Jakby nie patrzeć - proporcje totalnie nie te.

To trochę jakby z Trouta robić boga po pokonaniu Cotto i Delvina Rodrigueza.
 Autor komentarza: qler
Data: 23-12-2013 13:09:39 
showtime juz czeka z otwartymi ramionami :)
 Autor komentarza: addam23
Data: 23-12-2013 13:12:11 
Ilu gości Donaire musiał pobić, żeby dopchać się do czołówki p4p.
Nikt chyba jednak nigdy nie powiedział, że jest lepszy od Floyda.
Rigo go wysoko wypunktował (zaliczając po drodze deski) i zdeklasował gościa z top 10 swojej wagi.
To wystarczy by go stawiać na piedestale?

Moim zdaniem - nie.
 Autor komentarza: anonim1928
Data: 23-12-2013 14:21:16 
addam23 - Mayweather miał brąz na olimpiadzie.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 23-12-2013 14:41:08 
addam23 - ok nikt nie twierdzi że Floyd ma mniejsze osiągnięcia w pro niż Rigondeaoux bo byłby to absurd.

Ale rozmawiamy o obecnej formie i klasie zawodników, bo rozumując po Twojemu to Holyfield powinien być najlepszym HW.

Floyd pokonał mnóstwo świetnych bokserów! Ale zaryzykuje stwierdzenie że nigdy nie pokonał gościa klasy Donaire!! - (ścisła 3 P4P dziesięć walk o tytuł wszystkie wygrane w rewelacyjnym stylu, 10 obecnych byłych/ mistrzów pokonanych na koncie)30lat na karku i w szczycie możliwości. A Rigondeaoux go uczył boksu.

Najlepszy bokser Prime w karierze Floyda to Corales (może Alvarez ale to pokaże Historia)
Najlepszy "ogólnie" to Oscar ale po 4 przegranych, kokainie i 90kg między walkami... do tego wygrana w słabym stylu
No i nieco wyliniały Cotto.

Ps nie wiem dlaczego zapominasz o 5 innych zawodnikach niż Akbeko ze ścisłej czołówki tej wagi których pokonał kubańczyk
 Autor komentarza: maciejka
Data: 23-12-2013 15:12:56 
Autor komentarza: Dudas (Redaktor bokser.org)
Data: 23-12-2013 10:31:17
KOSTROMA - bardzo słabo wypada Rigo. Ostatnia jego walka miała ok. 550 tysięcy widzów - z minuty na minutę coraz mniej. Znacznie więcej osób obejrzało pojedynek Kirkland-Tapia (ponad 700 tysięcy), gdzie ten pierwszy miał długą przerwę, a drugi debiutował na antenie stacji. Donaire zwykle wykręca około miliona, czasem więcej. Kozacy - jeśli ich walki nie są akurat w PPV - robią nawet 1.4-2 miliony (Cotto, Chavez, Alvarez, czasem Hopkins). Czyli jest bardzo źle u Rigo, bo biletów też nie sprzedaje

W podanych liczbach jest "małe ale", otóż w tym samym czasie GBP i showtime organizowało galę w NY (malignaggi vs judah)więc uwaga kibiców była jak mniemam podzielona. Ponadto, walką poprzedzającą starcie wieczoru w Boardwalk Hall, New Jersey było spotkanie "miejscowego faworyta" Glena Tapia z Jamesem Kirklandem. Kibice zaczęli opuszczać salę zaraz po walce na którą tak naprawdę przyszli, a kupili bilety aby oglądnąć miejscowego Tapię. Nie jest to pierwszy taki przypadek, przypomnijmy sobie transmitowaną przez NBC walkę Adama z Guinnem. Tam także większość "kibiców" opuściła salę przed walką wieczoru, którą był pojedynek curtis stevens vs saul roman. W roli organizatora i promotorów jest dobieranie przeciw sobie takich pięściarzy i zaplanowanie widowiska w ten sposób, aby gawiedź była zadowolona ze sprzedanego im widowiska. Kolokwializując, gdyby na PBN w walce wieczoru spotkaliby się np. Donaire z Maresem, a walką poprzedzającą byłoby tak oczekiwane w PL starcie szpilka-zimnoch, to zgadnijmy w którym momencie widownia zaczęłaby opuszczać salę i wyłączać TV? Biznesmenem nie jestem, jednak gołym okiem widać, że ktoś tutaj sobie strzela w kolano.
podobne zdanie wyraził autor dzisiejszego artykułu:
http://www.boxingnews24.com/2013/12/rigondeaux-might-not-be-back-on-hbo/#more-167849
komentarze są także zbliżone do orgowych :)
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 23-12-2013 16:11:59 
jak widac redneck's z usa nie potrafia docenic prawdziwego sportu ale za to doceniaja show w stylu wrestling....jezeli chodzi o mentalnosc to jest to naprawe zalosny kraj
 Autor komentarza: anonim1928
Data: 23-12-2013 16:28:56 
LegiaPany - Dlaczego amerykanie mają się fascynować Kubańczykiem, który nie daję efektownych i emocjonujących walk? Gdyby Rigo miał być walką wieczoru w Polsce to nie zapełniłby nawet hali w Krynicy.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 23-12-2013 16:40:04 
anonim

w polsce prawie kazdy pasjonat boksu chcialby ogladac rigo......to z krynica odbieram jako lekki zart


skoro nie chca kibicowac nie-jankesom to po co w ogole podpisuja umowy z innymi zawodnikami???

sorry ale to bylo totalnie nie-logiczne pytanie...
 Autor komentarza: cop
Data: 23-12-2013 17:45:19 
No coz Ladies, rozumiem iz to zamyka nasze nierowne intelektualnie polemiki dotyczaqce zrozumienia sytuacji Rigondeaux w bokserskim swiecie ;-)))
 Autor komentarza: cop
Data: 23-12-2013 17:48:42 
"juken Data: 23-12-2013 09:54:58
gdyby gala odbywała się gdzie indziej niż w kraju opasłych, "bystrych" jak cop hamburgerów..."

Zaw3sze powtarzam, iz tego typu 'komentarze" swiadcza o waszej kulturze a nie tych ktorych probujecie nieudolnie obrazac. Pomine moze nawet wytlumaczenie takiemu jak tobie co to znaczy, majac nadzieje iz intelektualna frustracja nie bedzie powodem dlaczego Swiety Mikolaj nie ominie twojej chatki w tym roku...lol...
 Autor komentarza: cop
Data: 23-12-2013 17:53:22 
"LegiaPany Data: 23-12-2013 16:11:59
jak widac redneck's z usa nie potrafia docenic prawdziwego sportu..."

lol...jezeli juz probujesz cos tam sklecic w jezyku angielskim, to moze "rednecks" nie "redneck's"
:-)))
Ponadto, dobra rada dla internetowych frustratow, zamiast narzekac na te nasze amerykanskie kiepskie gale i zle gusta, sprowadzcie sobie do tej waszej Krynicy Rigondeaux i podziwiajcie go przez cala noc...Oooops, sorry... zapomnialem iz wy przeciez nie ogladcie walk bokserskich na zywo a tylko streamiki, wiec odladalnosc nie bedzie rowniez oszalamiajaca a wplywy z bilecikow rowniez zadne...lol...
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 23-12-2013 18:06:11 
buhhahaha ale argument......

jedynym frustratem jestes tutaj ty bo widac jak nie mozesz wytrzymac tego ze nikt nie podziela twojej opinii o rigo (dlatego tez powtazasz sie 50 razy pod kazdym tematem) - a jak inaczej wytlumaczyc logicznie ilosc oraz roznorodnosc twoich wpisow?

......z mojej strony nabijam sie z ciebie juz od kilku dni :P

very very (:DDD) christmas my dear ;)
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 23-12-2013 18:07:01 
a z tym apostrofem to dojechales mnie jak dzika swinie :))))))
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 23-12-2013 18:08:52 
nie posiadacie po prostu wymaganej inteligencji zeby zrozumiec rigo i to tyle......zapytaj johna cene, triple h albo sammiego sose ;)

to zaden diss - w dzibuti tez pewnie nie zrozumieli by tak szybko wiec nie jestescie sami :)
 Autor komentarza: maciejka
Data: 23-12-2013 18:15:42 
@LegiaPany ciiiiiiicha noc..... Święta idą, Mikołaj się po daszku wspina, nasłuchuj odgłosów jego tuptania.
 Autor komentarza: cop
Data: 23-12-2013 18:18:38 
"LegiaPany Data: 23-12-2013 18:06:11

jedynym frustratem jestes tutaj ty bo widac jak nie mozesz wytrzymac tego ze nikt nie podziela twojej opinii o rigo"

Najwyrazniej nie czytales tego co powiedzial Ken Hershman. No coz, frustraci to ludzie, ktorym wydaja sie iz maja cos do powiedzenia, a tak naprade o nczym nie decyduja. Moja opinia jest najwyrazniej zgodna z tym, co mocarze w bokserskim swiecie mowia. Opinie kilku internetowych trolli sa nieistotne...lol....
Mozesz jednak stac sie bardziej istotny poprzez partycypowanie w bokserskich wydarzeniach w odrobine inny sposob, jak zalenie sie na nasze gusta...lol...
 Autor komentarza: cop
Data: 23-12-2013 18:21:30 
Na swieta zycze wam byscie mieli tych pare $$$ i sciagneli do siebia na gale wirtuoza z Kuby, ktorego tak bardzo doceniacie...lol...
Z pewnoscia nikt inny nie bedzie sie o niego bil, wiec moze Krynica Styczen 2014...lol... Rigondeaux vs Najman ;-)
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 24-12-2013 02:43:56 
;)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.