LARRY HOLMES WIERZY W JOSHUĘ

24-letni Anthony Joshua (3-0, 3 KO) jest jedną z największych nadziei brytyjskiego boksu. Złoty medalista Igrzysk Olimpijskich w Londynie efektownie nokautuje swoich rywali i kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Anglik najbliższą walkę stoczy 1 lutego na gali w Cardiff, gdzie jego rywalem będzie Dorian Darch (7-2, 1 KO).

Fanem talentu młodego pięściarza jest legenda wagi ciężkiej - Larry Holmes (75-6, 44 KO). Niegdyś wielki mistrz twierdzi, że Joshua ma papiery na prawdziwego championa, jednak ze względu na swój wiek musi być ostrożnie prowadzony.

- Wszyscy widzą w nim nadzieję wagi ciężkiej, bo ten chłopak ma potencjał. Ma czym przyłożyć, popełnia jeszcze trochę błędów, ale to jeszcze dzieciak. Przy odpowiednim treningu, on może zostać mistrzem. Jego promotorzy powinni trochę zwolnić z tempem jego występów. On musi z walki na walkę poprawiać swoje błędy. Tak częste boje niczego go nie nauczą, a jego przeciwnicy nie są wysokiej klasy. Co to ma na celu? - powiedział Holmes.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: PPS
Data: 22-12-2013 14:05:30 
Tak jak pisałem. Prawdziwy, ciężki atleta. Jeszcze nabierze doświadczenia i podszlifuje technikę i będzie wymiatał HW, jeśli jest odporny na ciosy. Dla mnie najbardziej obiecujący prospekt.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 22-12-2013 14:22:31 
" On musi z walki na walkę poprawiać swoje błędy. Tak częste boje niczego go nie nauczą, a jego przeciwnicy nie są wysokiej klasy. Co to ma na celu?"


Słuszna uwaga. Zamiast dawać mu takich ogórków lepiej zainwestować w doświadczonych sparingpartnerów.
 Autor komentarza: voutan
Data: 22-12-2013 14:54:22 
Joshua to obecnie mój ulubiony prospekt. Widać, że to naturalny talent bokserski i mimo, że ma 24 lata i boks trenuje zaledwie od 4 lat, to już potrafi więcej, niż taki Wilder kiedykolwiek się nauczy. Joshua ma wszystko - warunki, technikę (zarówno w ataku, jak i w obronie), atletyzm, szybkość, cios, refleks. Czekam tylko na jakiś test jego szczęki, ale to i tak dla mnie już teraz pewny przyszły mistrz świata.
 Autor komentarza: PPS
Data: 22-12-2013 15:03:30 
Trenuje tylko 4 lata? Teraz nie mam wątpliwości, że to wielki talent. Szkoda, że troche zmarnowany, bo co by było gdyby trenował te 10 lat?:D
 Autor komentarza: JohnClon
Data: 22-12-2013 15:06:44 
Holmes gada, jakby nigdy nie miał do czynienia z boksem zawodowym.
Każdy tak zaczynał, Lewis, Kliczkowie i on sam również (Holmes również walczył momentami co 2 tyg., a był w podobnym wieku kiedy zaczynał przygodę z boksem zawodowym). Częste walki, zawodnicy z niskiej półki. Ciągły trening (tj. brak odpoczynków pomiędzy cyklami treningowymi, typu 4-5 miechy a nawet rok - jak to robią ci, którzy już coś osiągnęli). Pojedynki traktowane często jak publiczne sparingi. I tak przerwa pomiędzy ostatnim (listopad) a następnym pojedynkiem Brytyjczyka (luty) jest spora. Joshua, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będzie liczył się w HW za 2 lata, mając na koncie ze 13-15 zwycięstw.
 Autor komentarza: PPS
Data: 22-12-2013 15:11:19 
Mnie też nie dziwi dobór przeciwników. On wciąż się uczy i szkoli. Pierwszych 10 przeciwników traktuje jako spraingpartnerów. Myślę, że skoro przeszedł na zawodostwo, poświęca się jeszcze bardziej boksowi niż kiedykolwiek, więc nic tylko poczekać te 2 lata i zobaczymy co z niego uformują, póki się uczy.
 Autor komentarza: Emperror
Data: 22-12-2013 15:23:47 
Ja też w niego wierze.
 Autor komentarza: otke
Data: 22-12-2013 15:54:40 
Gościu jest mistrzem olimpijskim, więc chyba za dużo nie musi się uczyć, tylko styl musi przestawić na zawodowy. Jakie błędy widzi Holmes? mógł powiedzieć.
 Autor komentarza: Sajnal11
Data: 22-12-2013 16:11:29 
Widze że nie tylko ja jestem tutaj entuzjastą talentu Anthonego :)
 Autor komentarza: Donxxx1987
Data: 22-12-2013 16:15:34 
Będą z niego ludzie ale to dopiero czas pokaże, nie ma co się spinać za wczasu.

Rany boskie jakiego mam kaca, umieram.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 22-12-2013 16:16:17 
Przecież Holmes mówił to wszystko przy okazji Prizefightera, bo był wtedy w Anglii, przy ringu i pytali się go co sądzi o Angliku (który walczył wtedy z Chorwatem).

Chyba miał rację, bo Joshua złapał kontuzję i teraz ma przerwę, bo inaczej były plany by się tłukł właśnie co 2 tygodnie właściwie. Chodzi o to, żeby miał czas na szkolenie, walcząc często z ogórkami bez odpowiednich przerw może złapać złe nawyki.
 Autor komentarza: voutan
Data: 22-12-2013 16:23:59 
Też mi się ta wypowiedź Holmesa nie bardzo podoba, Mike Tyson na początku kariery walczył z ogórkami co miesiąc, czasem nawet częściej, a został najmłodszym mistrzem świata heavy w historii. Joshua powinien nie zwalniać tempa, wręcz przeciwnie, a dopiero po jakichś 15 walkach pomyśleć nad zwiększeniem jakości przeciwników. Częste występy wcale nie muszą przeszkadzać w poprawianiu techniki, bo mogą to być takie publiczne sparigni (JohnClon dobrze to opisał).

PPS
Tak mi się obiło o uczy, ale w ogóle nie interesuje się boksem amatorskim i mogę się mylić. Ciężko tu mówić o zmarnowanym talencie, po prostu jego prime przyjdzie nieco później. Adonis Stevenson zaczął karierę zawodową w wieku 27 lat i obecnie prezentuje wyborną, światową formę. Zresztą lepiej, gdy zawodnik zacznie później trenować boks, ale dobrze się będzie prowadził, niż miałby robić to od dziecka i w pewnym momencie się wypalił jak Solis lub olewał treningi i imprezował, jak Broner. Myślę, że Joshua osiągnie pełnie swoich możliwości około 30 roku życia, kiedy już oszlifuje swój talent, nabierze doświadczenia i tak jak każdy dwumetrowiec ostatecznie "oswoi się" ze swoimi warunkami fizycznymni.
 Autor komentarza: endriu
Data: 22-12-2013 16:30:20 
Osobiście Usyk mi sie bardziej podoba od Joshuy ale jak to jest w naszym sporcie wszystko okaże się w praniu Nie pamiętam dokładnie może się mylę ale Anglikowi na IO troszkę pomagano
 Autor komentarza: voutan
Data: 22-12-2013 16:31:39 
"Chyba miał rację, bo Joshua złapał kontuzję i teraz ma przerwę, bo inaczej były plany by się tłukł właśnie co 2 tygodnie właściwie. Chodzi o to, żeby miał czas na szkolenie, walcząc często z ogórkami bez odpowiednich przerw może złapać złe nawyki."

Mylisz się, właśnie takie częste występy z kelnerami sprzyjają poprawianiu umiejętności bokserskich, gdyż zawodnik nie przechodzi obozu przygotowawczego pod konkretnego zawodnika, tylko cały czas szlifuje skille, a na ring wychodzi jak na publiczny sparing.
Właśnie gorsze dla początkującego zawodowca byłoby występowanie co 3-4 miesiące z lepszymi zawodnikami, gdyż wtedy buduje się kondycje, siłe, przygotowuje się i sparuje pod konkretnego przeciwnika, ale o nauce nie może być mowy. Mówił o tym Fiodor Łapin przed drugą walką Szpilki z Mollo, twierdząc że potrzebuje pół roku czasu pracy ze Szpilką nad techniką, zamiast ciągłych obozów przygotowawczych.
 Autor komentarza: Sajnal11
Data: 22-12-2013 16:38:35 
voutan
Też jestem zdania ze powinien walczyc narazie z klenerami zeby sie oswoic z ringiem zawodowym i doskonalic to co juz umie,tylko oczywiscie niech robi tak do ok 15 walki a nie jak co niektorzy prospekci do 30(wszyscy sie domyslaja o kogo chodzi).Z walki na walke bedzie coraz lepszy,a poziom przeciwnkow trzeba stopniowo podwyższac tak zeby powoli przeskakiwal z poziomu na poziom.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 22-12-2013 16:45:26 
Z Kisickiem walczył 14 listopada, a z Darchem miał walczyć na gali Froch-Groves, czyli 23 listopada. Przegięli, Joshua naderwał sobie biceps. Nie mam zastrzeżeń co do przeciwników, ale robienie walk co tydzień-dwa jest jak dla mnie przesadą.
 Autor komentarza: Sajnal11
Data: 22-12-2013 16:54:10 
Matys90
Takich przeciwnikow z jakimi teraz walczy to moze znokautowac nawet 5 na jednej gali,to nie jest dla niego żaden wysiłek,walka co 2 tygodnie z takimi przeciwnikami jak dla mnie jest do przyjecia,ale juz z lepszymi piesciarzami tak nie bedzie mogl walczyc,narazie nie widze ku temu przeszkód
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 22-12-2013 16:55:13 
endriu - nie, nie mylisz się - Właściwie w innych "okolicznościach przyrody" mógłby przegrać WSZYSTKIE WALKI!!!

Ale z Chińczykiem i Kazachem bardzo niewysoko ale obiektywnie wygrał, z Savonem przegrał ale dupy nie dał podobnie z Włochem ...

No Ale był zielony a walczył z prawdziwymi wygami i dawał radę co tym bardziej świadczy o jego talencie. Mi się boks Josuhy podoba bardzo! jak na te rozmiary facet ma niezwykłą szybkość i koordynację i potrafi boksować a nie machać cepami jak Wilder! do tego jest najmłodszy i jest świetnym atletą.

No i amerykanie mają kolejny problem;/ Jak Wład nie upomni się o pas po bracie. To 36 letni stiverne długo nie pociągnie,na Wilder rusek typu Powetkin to idealny bat, Jennings walczy bardzo dobrze acz nie jest to jakieś objawienie...Więc jest podejrzenia że USA może dłuuuuuuuugo jeszcze pozostać w cieniu Anglia, Ukraina, Rosja....nie "daj boże" jeszcze Haye za rok wróci...
 Autor komentarza: lukaszbiszczu
Data: 22-12-2013 17:16:56 
Pierwsze 10 walk powinien mieć spacerek i później walki z doswiadczonymi lepszymi zawodnikami żeby nie okazali sie jak z Grantem który tez ma swietne warunki a jego kariera zatrzymala sie na Golocie bo z Lewisem to juz bylo dopelnienie tego co nie skonczyl Andrew.
i tak skonczyla sie świetlaną kariera Granta,mam nadzieje ze z Joshua nie będzie podobnie choć teraz nie ma takich talentów jak Golota i Lewis.
 Autor komentarza: Jabba
Data: 22-12-2013 17:27:36 
A tu się jednak trochę zgadzam z Holmesem. Joshua rzeczywiście wygląda na niezłego prospekta, ale musi walczyć w walkach które mu coś dają jednak. Jak mniejszy, słabszy i gorszy technicznie to niech będzie chociaż agresywny. Jak słaby technicznie, mało agresywny, nieskoordynowany to niech będzie chociaż duży i silny. Nie wiem czemu ma służyć egzekucja - Joshua jest mistrzem olimpijskim z przynajmniej solidną techniką, jest wysoki, jest szybki i jest kurewsko silny. Tacy goście nie powinni mieć "pierwszych 10 walk spacerków", przynajmniej na papierze. Usyk odrazu zabrał się za Romero, Murata odrazu pokonał najlepszego japończyka w swojej wadze, Łomaczenko atakuje już w drugim występie Salido, Floyd w ciągu roku od rozpoczęcia kariery zdobył tytuł mistrza, Rigo już w siódmym występie rozpoczął swoje panowanie. Takie prowadzenie zawodników może zaowocować rekordem 30(30) i dalej wielką niewiadomą.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 22-12-2013 17:30:34 
hmmmm ciekawe opinie....ale pamietam ze przed 12-13 walka artura szpilki wiekszosc pisala ze ma za rywali samych bumow :/
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 22-12-2013 17:31:45 
lukaszbiszczu - nie wiem skąd legenda że kariera Granta była źle prowadzona !!!
Faktycznie jego kariera była prowadzona WZOROWO - Do lennoxa szedł 6lat i walczył z nim w wieku 29!!! przeciwników miał dobieranych świetnie - stopniowo zwiększając poprzeczkę! Sam prowadził sportowy tryb życia, nie szalał, był tytanem pracy...

Zabrakło TALENTU! z Lennoxem i kilkoma innymi bokserami nie wygrałby NIGDY.
 Autor komentarza: voutan
Data: 22-12-2013 17:56:52 
Jabba

Nie dość, że porównujesz Joshue do starych wyg z setkami walk amatorskich, to jeszcze bierzesz ich z lekkich kategorii wagowych. Kategoria ciężka rządzi się swoimi prawami i zawodnicy, zwłaszcza ci wysocy potrzebują znacznie więcej czasu, aby dojrzeć i wejść w prime. Jest boxrec, więc spójrz w rekordy niektórych legend i sprawdź jak często i z kim walczyli. Mike Tyson w dwa miesiące stoczył 6 pojedynków i przy takim prowadzeniu został najmłodszy mistrzem swiata w historii. Joshua powinien mieć właśnie pierwsze 10 walk spacerków, aby oswoić się z ringiem, pokazać się publiczności i przestawić się na boks zawodowy. Walka z agresywnymi pięściarzami na tym etapie kariery może przynieść więcej szkody niż pożytku - chaos w ringu, kontuzje, lub jakąś pechową porażkę. Przywołujesz piekielnie uzdolnionego Łomaczenke, tylko zapominasz, że on jeszcze nie pokonał Salido i jego wygrana nie jest wcale tak oczywista. Spokojnie, na jakościowy skok przeciwników Joshua ma jeszcze czas. Jeśli po 15-20 walkach zawodowych dalej będzie walczył często, bijąc leszczy, to będę pierwszym, który skrytykuje model takiego prowadzenia.

Ps: Jak już przywołałeś Floyda to sprawdź z kim i jak często walczył po przejściu na zawodowstwo.
 Autor komentarza: Jazziq
Data: 22-12-2013 18:04:17 
Może wy powinniście zostać jego promotorami ;p
 Autor komentarza: voutan
Data: 22-12-2013 18:06:35 
LegiaPany

Tylko, że Artur jest sam sobie winien. On jest prowadzony odważnie, nawet powiedziałbym, że zbyt odważnie, bo walki takie jak z McClinem, Mollo II, czy teraz z Jenningsem przyszły za szybko dla tak młodego, nieułożonego boksersko chłopaka, który dodatkowo zmienił kategorie wagową i miał przerwę w treningach. Jednak Szpilka stał się więźniem własnego wizerunku, jeśli ktoś obiecuje zdobycie MŚ za 2 lata, wyzywa Adamka, chwali się, że nawet Kliczce mógłby pare myczków pokazać, to nic dziwnego, że takiej osobie zarzuca się walki z bumami, mimo że obiektywnie nie ma w tym nic złego.
 Autor komentarza: lukaszbiszczu
Data: 22-12-2013 19:36:30 
StonkaKartoflana-masz racje ze byl dobrze prowadzony ale do walki z Lewisem, mnie chodzi o to ze po walce z Golota nie powinien dostac walki o pas z Lennoxem tylko walke z kims rownie dobrym jak Golota o dobrych warunkach i wtedy by wyszlo faktycznie czy moze walczyc o as czy tez nie,bo po jednej walce ktora przegrywal na pkt i byl liczony nie bylo wiadomo czy to przypadek czy co.
 Autor komentarza: Sajnal11
Data: 22-12-2013 19:54:25 
lukaszbiszczu
Grant po walce z Gołotą musial walczyc z Lewisem,dlatego ze zostal oficjalnym pretendentem i zyskal mozliwosc zarobenia sporej kasy,gdyby wzial kogos dobrego na przetarcie to moglby jeszcze przegrac i nigdy nie zawalczylby z Lennoxem.
 Autor komentarza: Jabba
Data: 22-12-2013 20:23:39 
Voutan
E tam bzdury. Wtedy z Mikiem czy teraz z Joshuą to są tylko egzekucje nic nie dają ani jemu ani nikomu - tylko jest tak jak napisałeś, że publicznośc poznaje zawodnika, a promotor poznaje potencjał. Nie mówię żeby go odrazu wystawiać na Kliczkę ale niech zawalczy z kimś kto może go chociaż uderzyć .
 Autor komentarza: lukaszbiszczu
Data: 22-12-2013 20:28:45 
Sajnal11-nie musial walczyc tylko ze wtedy by spadl w rankingach a gdyby nawet przegral z kims innym to nie zrobiloby roznicy bo od Lennoxa mial ciezkie lanie. walka z Lewisem zlamala mu kariere tyle ze mial szanse o pas i zarobil ladne pieniadze.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 22-12-2013 20:32:18 
Przeciez walka z Golota tylko podbudowala psychicznie Granta.Facet podniosl sie po nokdaunie,rozkrecil i w koncu wygral przed czasem z bardzo cenionym owczas w USA Andrew.
Jego pewnosc siebie bylo widac w poczatkowych rundach walki z LL.Mial pecha bo trafil na Lennoxa ktory jak na takiego duzego faceta swietnie walczyl w poldystansie i zniszczyl dziurawego Granta.Ktory po tej porazce psychicznie juz sie nie podniosl
Jestem zdania,ze gdyby Grant wyszedl na takiej kurwiejalk do Lennoxa,do Wladka Kliczko to moglby go ustrzelic.Bo byl wiekszy i mozliwe ze silniejszy od Klczki,wiec ten mialby cholernie trudno stlamsic go klinczami i wieszakami
 Autor komentarza: Sajnal11
Data: 22-12-2013 20:33:51 
lukaszbiszczu
Wiadomo że jak bokser dostaje walke o pas z fenomenalnym przeciwnikiem i dostaje ciezki łomot to potem jego kariera moze zostac zakonczona,bo po sromotnej porażce powstaje głeboki uraz psychiczny,grozniejszy od tego fizycznego,bo wtedy bokser uświadamia sobie ze mistrzostwo swiata to dla niego za wysokie progi i najzwyczajniej w swiecie go to dołuje i nie jest juz w stanie wykrzesac z siebie calego potencjalu w przyszlosci.To wlasnie moim zdaniem spotkalo Granta i wlasnie dzieje sie z Wachem,mam nadzieje ze akurat w jego przypadku sie myle.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.