WACH: CHCIAŁBYM WRÓCIĆ DO KOŃCA LUTEGO
Sebastian Jaworski, Materiał własny
2013-12-21
- Do końca lutego już naprawdę chciałbym powrócić na ring - mówi Mariusz Wach (27-1, 15 KO), który jako gość honorowy uczestniczył w otwarciu Wawrzyczek Fight Club w Oświęcimiu. Zapraszamy do krótkiej rozmowy z naszym "Wikingiem", który mówi o projekcie Łukasza Wawrzyczka oraz swojej przyszłości.
"WACH: CHCIAŁBYM WRÓCIĆ DO KOŃCA LUTEGO"
To ku**a wróć.
nie trenowal przez 6 miesiecy,
potrezbuje minum 6 miesiecy by wrócic do formy,
najwczesniej mozemy sie spodziewac Wacha w marcu-kwietniu
Jennings w trenigu bylby zbyt duzym zagrozeniem
a dlaczego ten koleś nie trenował np.3 miesiące po walce z kliczkarzem kiedy był zbanowany przez sterydy? mógłby wrócić od razu po tym jak mu minął zakaz boksowania
Wach wycofal sie z walki z Jennings, bo jest na poczatkowym etapie treningow po bardzo dlugiej przerwie gdzie nic nie robil. I on o tym sam wie. Bedac zupelnie nieprzygotowanym do walki, by sie tylko skompromotowal z Jennings!
Wach to mentalnie taki bardzo duzy "dzieciak". Nie rozumie koncepcji duzych szans w zyciu. Teraz sa dramatyczne przetasowania w HW oraz otwieraja sie nowe mozliwosci w HW, ale Wach z nich nie skorzysta. On bedzie uczestniczyl w boksie na tzw. "peryferiach bokserskich." Bialystok, Hala Szkoly Podstawowej nr. 50, czy sa chetni?
Mnie sie wydaje, obserwujac go oraz sluchajac jego wywiadow, ze to jest po prostu malo dojrzaly oraz bardzo prosty (ale za to bardzo duzy) chlopak. Wymagania bokserskiej kariery zawodowej na wysokim profesjonalnym szczeblu po prostu zdecydowanie go przerosly, zarowno mentalnie, intelektualnie, jak tez emocjonalnie
Na przyklad: Dojrzaly facet zlapany na "koksie", by powiedzial, ze popelnil blad i tego zaluje, przeprosil swoich fanow, a pozniej by KONSTRUKTYWNIE wykorzystal rok dyskwalifikacji, aby byc w zyciowej formie fizycznej. Jak sie jest zawodowym bokserem, to boks jest zawodem, a nie hobby. Takze trzeba sie zachowywac jak profesjonalista!
Tym bardziej, ze nie jest juz mlody oraz dostal wyjatkowa szanse w zyciu, zeby zostawic po sobie spuscizne w polskim boksie, a takze aby zarobic duze pieniadze w nastepnych kilku walkach.
Jak bym byl Kolodziejem, to bym go zupelnie odpusil, bo sport to "meska" dyscypina sportu, a ten Wach to caly czas "dorastajacy dzieciak." No i oczywiscie nie ma zadnej gwarancji, ze kiedykolwiek naprawde "dorosnie."
"Duzy" to nie znaczy "dojrzaly" albo "dorosly", chociaz te wszystkie slowa zaczynaja sie na ta sama litere "d"!
do tego byl sklócony z promotorem,
nie chcial tez wydawac kasy na trenera,
z drugiej strony pewnie potrzebowal odpoczynku, on nigdy nie trenowal sytematycznie a raczej zrywami,
kontuzje, konflikt z Gmitriukiem, brak walk,
nie wiadomo tez jak u niego z kontuzjami