ARREOLA vs STIVERNE II O PAS PO WITALIJU
Random Hits, boxingscene.com
2013-12-19
Federacja WBC podjęła ostateczną decyzję odnośnie przyszłości wakującego tytułu wagi ciężkiej. O pas po Witaliju Kliczce zawalczy numer jeden rankingu WBC - Bermane Stiverne (23-1-1, 20 KO) - oraz Chris Arreola (36-3, 31 KO). Będzie to rewanż pięściarzy za walkę z kwietnia tego roku, którą po dwunastu ciekawych rundach Stiverne wygrał jednogłośnie na punkty.
Federacja zarządziła natychmiastowe negocjacje między obozami pięściarzy. Jeśli promotorzy nie dojdą do porozumienia, organizatora wyłoni przetarg. WBC planuje również walki, które będą miały status ostatecznego eliminatora i wyłonią dwóch obowiązkowych pretendentów do tytułu.
arreola z Wilderem proponuje oficjalny eliminator bo co to ma być szansa walki o tytuł za darmo
"No to Stiverne nowym championem. Pewnie Wilder i Fury będą nowymi challengerami. Tak czy siak pas wraca do USA..."
Skąd ta pewność?
Bardzo dobra decyzja działaczy WBC. Pierwsza walka spełniła oczekiwania. Ciekaw jestem jakie będą kursy tym razem.
kolejny ukłon WBC dla mexicanos bumobijcos, żenada roku.
Nowa fala "itelektualistow" zawitla na nasze forum, jak widze po powyzszym "komentarzu"...lol....
WHO DAT?
bo niby jak miałby zawalczyć Arreola stylu nie zmieni
nie wyobrażam sobie go lotnego na nogach i walczącego na dystans!!
50/50 w takiej powtorce. Ni jestem w stanie zauwazyc faworyta.
wyścig szczurów wbc, aby pas wrócił do usa można uznać za rozpoczęty, nawet jak wygra stiverne, to kolejnymi pretendentami będą pięściarze amerykańscy, taka polityka sulejmana.
Sulaiman jest Meksykaninem, dlaczego miałby wyznaczać amerykańskich pretendentów?
Jak Arreola wygra,to jest tyle innych ciekawszych sportowo i biznesowo opcji dla niego,ze na Adamka polozy laske...
Adamek idzie droga IBF, bo chce zarobic ostatnie duze pieniadze w swojej karierze walczac z Wladkiem jako obowiazkowy. Glazkov jest jak najbardziej w jego zasiegu. Oczywiscie, szanse Adamka w walce z Waldkiem sa ILUZORYCZNE, to znczy prawie zadne, ale zarobi duzo.
W przypadku drogi WBC pieniadze bylyby duzo mniejsze, a ryzyko duzo wieksze. IMHO, potencjalnie Adamek mialby dosc male szanse ze Stiverne oraz bardzo trudne przeprawy z Arreola albo Wilder.
Czyli z biznesowego punktu widzenia, Adamek robi to co ma sens, bo boks zawodowy to najpierw biznes, a dopiero pozniej sport. Szczegolnie, dla zawodnika u schylku kariery.
Oby te negocjacje nie skończyły się tym, że Don King namiesza i zawalczy Arreolla z Wilderem o ten pasek.
Czy walczy Stiverne z meksykaninem czy amerykanem to było mi bez różnicy ( w obu jest dla mnie faworytem ) oby jednak zawalczył...
Nic na to nie wskazuje.A juz napewno nie dostanie walki z Kliczko.
Wladimira w 2014r.czekaja dwie obowiazkowe obrony(WBO,IBF) i to bedzie na tyle.Potem zapewne te federacje pozwola mu na dobrowolne obrony i tak zakonczy sie rok 2015.W 2016.r jezeli jeszcze bedzie boksowal to znowu zaczna sie obowiazkowe obrony.Priorytetem bedzie walka z mistrzem regular WBA.Moze bedzie opcja na walke unifikacyjna z mistrzem WBc
Jezeli w ogole RoboWlad tak dlugo pozostanie aktywny
Jedyna szansa Toma quick Hands na walke o tytul,to ten ktory ma teraz Vitalij,czyli emeritius
Trzeba tylko jechac do Kijowa i dojechac Vitka na Majdanie...lol...
Niestety z drugiej jest jak wszyscy zauważyli "odgrzewany kotlet"
Myślę że wynik tej walki to powtórka z rozrywki. Arreola jest dość jednowymiarowy. Może i będzie trochę bardziej zmobilizowany, ale Stiverne, jest w moim odczuciu niedoceniany..K to wie, może i zastpuje Krzysia.
Dodam tez że fajnie by był jakby wyłonił się też pretendent do wygranego z tej walki, a w niej zestawienie Wilder - Perez, lub Perez - Fury.
Ale będę miał polewekę jak mistrzem zostanie grubas, który w starciu z prawdziwym acz 40letnim mistrzem wyglądał jak prosiak przy rzeźniku.
Ps gorzej jak lew się rozmyśli i tupnie nóżką, lub o spadek po bracie dopomni się drugi lew :))))))
to nie kompleksy i wirtualne kreowanie fikcyjnej postaci to poważna choroba schizofrenia paranoidalna nie leczona dlatego raz cop(pleć męska) raz ula(płeć żeńska)
Nie zgadzam się z Tigerem prawie zawsze ale ma racje tym razem Hw będzie bieda z nędza bez Witalija jak tacy jak Arreola albo nadmuchany do granic możliwości z wrakiem Liachowicza i Harrisona w rekordzie Widler zostaną MŚ
Nie dramatyzuj
W moim przekonaniu Stiverne to obecnie nr 2 po Władku,więc jesli zdobęcie pas po Vitku, to nie będzie to dla mnie tragedia.
Możemy mieć tylko nadzieje , że temu staremu prykowi zaświecą się oczka na dolary Kliczków i pozwoli Wladowi na taki ruch
Jakoś nie słyszałem o propozycji rewanżu.
Ps. ale i tak dla mnie faworytem walki o ścierwo jest Stiverne
4. Bryant Jennings (US)
5. Mike Perez (Cuba/Ireland)
6. Derek Chisora (GB)
7. Manuel Charr (Lebanon/Syria)
8. Tyson Fury (GB)
9. Tomasz Adamek (Poland)
10. Odlanier Solis (Cuba)
Jennings walczy ze Szpilką, więc jeżeli wygra to na bank będzie w eliminatorze.
Wilderowi GBP załatwi eliminator na 100%.
Perez po pokonaniu Takama z pewnością będzie brany pod uwagę.
Świetnie by było zobaczyć Chisora vs Fury II. Wtedy zwycięzca miałby zagwarantowane miejsce w eliminatorze.
Zostaje jeszcze Charr(wątpię żeby ktoś go brał pod uwagę, nikt go nie zna w Stanach). Adamek po wygranej z Glazkovem też może mógłby coś ugrać. Solis to tam szkoda gadać.
Unifikacja wszystkich pasów przez Włada to gwóźdź do trumny dla HW.
Wszystkie pasy w Niemczech na ich nudnych galach. Błagam tylko nie to.
Wtedy to czołówka wgl. nie walczyłaby ze sobą bo kolejka po pas byłaby meeega długa.
;
Czy Stiverne nie ma zadatków na prawdziwego mistrza? przygotowany kanadyjdzyk (imhho) składa kazdego z czołówki a moze nawet króla (WK).
O co mieli się bić wcześniej te miernoty ? Zresztą przecież kilka walk ciekawych było w tej smutnej jak pizda wadze ciężkiej.
Bo czekali na walkę z Władem/Vitem i nie chcieli ryzykować.
Poza tym dużo było ostatnio dobrych walk w czołówce.
Povietkin vs Chagaev
Chisora vs Fury
Adamek vs Chambers
Chisora vs Haye
Povietkin vs Huck
Thompson vs Price
Arreola vs Stiverne
Pulev vs thompson
Pulev vs Dimitrenko
Chisora vs Scott
Perez vs Abdusalamov
Troche tego było
To, że Arreola leci z mordą na pączki w ringu nie robi z niego kandydata na mistrza , już taki Chisora czy Fury chyba bardziej zasłużyli na taką walkę.
Naprawdę się boję kiszenia pasa w USA i walki z jakimiś leszczami .
Czyli kiszenie pasa w Niemczech to lepszy wybór?
Już wole żeby pas zmieniał właściciela co walkę niż żeby Władek miał wszystkie.
Idąc twoim tokiem myślenia to nikt z czołówki nie jest sprawdzony.
Stiverne potrafi przyjąć, ma petardę i potrafi pare myczków, więc jak najbardziej jest sprawdzony.
W przypadku Kliczków nie możemy mówić o kiszeniu pasa, bo walczą z wszystkimi co są obecni.
Jeśli z kimś nie walczyli , to na 99 % ta osoba odmówiła.
Ten jeden procent to Chisora :D
IMO Meksyk znowu dostanie wpiardol. Stiverne jest lepszy.
Nie z miejsca tylko po pokonaniu nr 2 w rankingu WBC. Kurwa ileż można tłumaczyć :D
też właściwe chciałbym nowego mistrza...ale takiego co pokonał Władka a nie zdobył na "turnieju trzeciej ligi"
I tu dochodzimy do kolejnej zabawnej sytuacji. Jak ktoś taki jak Mitchel mógłbyć numerem 2 w rankingu??
un4given: Kurwa tyle razy ile trzeba :D
Data: 19-12-2013 21:15:38
andrewsky - nie dramatyzuję ja naprawdę będę miał kupę śmiechu jeśli mistrzem zostanie Arreola który w wale o tytuł wyglądał jak zarzynany świniak a potem płakał jak bóbr :)))))
Też to pamietam. Przypadkowa, życiowa i fartowna szansa Burritosa na pas tym razem.
To wpłyną na WBC tak by Ci pretendenci numer 1 to dalej były Harrisony. Po ostatnich wydarzeniach to jak dla mnie WBC jest przekupne
dokladnie tak bedzie,
a dowodem na to jest ze wplyneli na to ze taki śmieć jak mitchell był drugi w rankingu a wilder jest trzeci. wiec co za problem bedzie zrobic zeby byle śmieć był później oficjalnym pretendentem?
wilder to zero bokserskie, to lepsza wersja mitchella z trochę lepszym ciosem i trochę lepszą szczęką (bo mitchell pada po jednym średnim ciosie, a wilder po jednym mocnym albo dwóch średnich)
ale arreola tez nie powinien walczyc o pas bo pokonał śmiecia mitchella ktory nie jest nawet bokserem top30 a wczesniej przegral ze stivernem. ze stivernem to moglby zawalczyc: perez lub chisora a w mniejszym stopniu Fury, Jennings. perez jedną walką z abdusalamovem osiągnął wiecej niz te smiecie wilder i mitchell razem wzięte przez całą karierę.
@un4given
Wy naprawdę wierzycie w to że Sulajamani może zrobić z jakiegoś buma nr 1 żeby taki Wilder miał łatwiej ????
nie ośmieszaj się. jak w to wierze, zrobi to w ten sam sposób w jaki zrobił z buma Mitchella nr.2 a z buma Wildera nr.3
Mitchell został ośmieszony przy pierwszym zawodniku z top30 (Banks), ale dostali nauczkę i Wildera już nie prowadzą tak "odważnie" jak Mitchella więc nie bedzie walki wildera z kimś z top50 chyba że w walce o pas np.ze Stivernem czy Władimirem
Wilder to zero bokserskie, produkt marketingowy taki sam jak Mitchell. Który normalny promotor by tak prowadził zawodnika że dawałby mu 30 walk z bumami? Jeśli bokser jest bardzo dobry to lepiej szybko dać mu lepszych przeciwników bo z takich walk będą większe pieniądze
No chyba ze zawodnik nie jest bardzo dobry a jest zerem. To wtedy się go tak prowadzi i tak jest prowadzony Wawrzyk i Kołodziej, tak i jest prowadzony Wilder. Worek bumów a potem walka o pas i wypłata życia. Ale wyobraźcie sobie że jakimś cudem wilder wygra ze stivernem np.stiverne złamie sobie ręke w pierwszej rundzie. Wtedy bedziemy mieli takich oficjalnych pretendentów dla wildera: Wawrzyk, Toney, McCline (ale za pare lat jak się zestarzeje bardziej)
Data: 19-12-2013 22:32:20
I dobrze! Lepszy Arreola niż ten Wilder śmieszny. Wilder niczym nie zasłużył sobie na tą walkę. Przynajmniej nie skala swojego rekordu póki co.
Pełna zgoda że Wilder nie zasłużył by teraz walczyć o pas. Ale Arreola czym zasłużył ? Tym że dopiero co poległ ze Stiverne ? Własnie..
Arreola też nie zasłużył bo wygrał z bumem Mitchellem a wcześniej dostał łomot od Stiverna ale i tak zasłużył 20 razy bardziej niż wilder który nie walczył nawet z zawodnikiem z top30 albo nawet top50
ja bym tam widział Chisore albo Pereza, ale Fury, Jennings też by mogli być
a arreola to mógłby zawalczyć eliminatora o obowiązkowego pretendenta
Jakie to ma znaczenie że Mitchell był w tym rankingu tak wysoko ? Fakt jest taki że był numerem 2 Arreola pokonał numer 2 więc dostaje tittleshota. Proste jak jebanie.
Nikt z miejsca nie zrobił Mitchella numerem dwa. Musiał poobijać trochę tych zawodników z rankingu tej federacji.
nie krętaczu, mitchell nigdy tam nie powinien być na jakimkolwiek miejscu i od tego możemy zacząć. tak samo jak wilder zresztą
Krętacz to sobie możesz do kolegów mówić to raz. Dwa nawet jeśli promotor chce wybić swojego zawodnika w rankingu bez wiekszego ryzyka to trochę to trwa nikt z miejsca nikomu nic nie załatwi.
Tak, a tuż przed tym jak on miał ich obić to nagle oni znajdowali się w rankingu mimo że nie powinno ich tam być. Zresztą nie wiadomo czy nie mieli zapłacone żeby przegrać tak jak opłacili Banksa w rewanżu. Skoro stać ich było opłacić Banksa to czemu miałoby ich nie stać na Witherspoon czy Ibragimov?
Tak trochę to trwa i kosztuje pieniądze. Ale oni mają pieniądze i wybili tak Mitchella a potem Wildera. Tak samo jak Wasilewski wsadził Kołodzieja na tak wysoką pozycję podczas gdy nie jest on nawet 40tym zawodnikiem swojej kategorii.
"Zresztą nie wiadomo czy nie mieli zapłacone żeby przegrać tak jak opłacili Banksa w rewanżu. Skoro stać ich było opłacić Banksa to czemu miałoby ich nie stać na Witherspoon czy Ibragimov?"
I w tym momencie kończę z tobą rozmowę gdyż z miłośnikami szerzenia teorii spiskowych nie rozmawiam...lol...
Bez odbioru
To sobie nie rozmawiaj. Ale polecam obejrzeć fragmenty pierwszej a potem drugiej walki Mitchell - Banks.
@19mati08
A czym Adamek sobie zasłużył? Przegraniem z Cunnigham, Chambers i złapaniem sraczki przed walką z Głazkov?
...trochę to trwa i kosztuje pieniądze. Ale oni mają pieniądze i wybili tak Mitchella a potem Wildera..."
lol... nie moge uwierzyc, ze az tylu was jest...no wiecie, takich nierozgarnietych...lol...
To nie jest jakiś nierealny scenariusz. Też myślę że jeśli Krzyś wygra to będzie chciał dać rewanż Adomkowi własnie z tych powodów które wymieniłeś. Dodatkowo myślę że HBO kupiłoby tę walkę.
Co by nie mówić o Arreoli to praktycznie zawsze daje widowisko i zostawia kawał serducha na ringu - za to go lubię ;)"
Dokladnie. nawet w czasie tej przegranej walki z Vitaliyem w LA, to wszystko krecilo sie tylko i wylacznie dzieki Cristobalowi. Owszem, polegl... Boks zawodowy to jednak nie tylko zwyciestwa, ale rowniez umiejetnosc przegrywania w taki sposob, by publika sie od ciebie nie odwrocila. Przyklady: Rigondeauxa (zawsze zwycieza ale nikt go nie chce ogladac) a po drugiej stronie R.I.P Arturo Gatti, wiele porazek ale zawsze zostawial serce w ringu. Kubanczyk nigdy nie osiagnie statusu Arturo, nawet gdyby sie zsikal w ringu...lol...
Podobnie sytuacjha zawsze miala sie z Klitschkos.
Też myślę że jeśli Krzyś wygra to będzie chciał dać rewanż Adomkowi własnie z tych powodów które wymieniłeś. Dodatkowo myślę że HBO kupiłoby tę walkę."
Dokladnie sam Arreola o tym mowil wielkrotnie. Adamek byly pierwzy w linii do walki z Cristobalem
Jedynym plusem tej sytuacji jest to, że jeżeli wygra Arreola, co się nie stanie no ale jeżeli, to pierwsze co zrobi to będzie chciał rewanżu z Adamkiem. To byłaby najłatwiejsza z możliwych dróg. Dar od losu. Ale po pierwsze Arreola nie pokona Striverne a po drugie nawet jeśli to dostanie kosmiczną kasę od Wladimira i zapomni o chęci odwetu na Adamku.
też właściwe chciałbym nowego mistrza...ale takiego co pokonał Władka a nie zdobył na "turnieju trzeciej ligi"
lol...tutaj klania sie historia boksu zawodowego. Przypomnij sobie, czy ktorykolwiek z Klitschkos pokonal Lewisa? Czy ktorykolwiek z Ukraincow zdobyl ten tytul w inny sposob, jak wlasnie to nazwales w "turnieju 3 ligi" ???
Mozesz tego nie wiedziec, gdyz to raczej pytanie do milosnikow boksu zawodowego a nie milosnikow Klitschkos...lol...
...jeżeli wygra Arreola, co się nie stanie no ale jeżeli, to pierwsze co zrobi to będzie chciał rewanżu z Adamkiem. To byłaby najłatwiejsza z możliwych dróg. Dar od losu."
Nie los wygral pierwsza walke w Ontario z Arreola a Adamek. Ale by to wiedziec, trzeba sie BOKSEM ZAWODOWYM interesowac i przede wszystkim myslec, zanim sie cos napisze...lol...
"I w tym momencie kończę z tobą rozmowę gdyż z miłośnikami szerzenia teorii spiskowych nie rozmawiam...lol..."
To ma mniej więcej tyle sensu, co stwierdzenie: Jesteś blondynem? I w tym momencie kończę z tobą rozmowę.
kibicfg - dokładnie Witek nawet nie musiał by zdejmować marynarki i krawata aby obić grubasa, wystarczy przerwa między obradami sejmu :)))"
Vitaliya juz w ringu nie zobaczymy, a to co widzielismy bylo jednym wielkim nudziarstwem. Z przyjemnoscia powtorki to ogladam tylko tej walki, gdzie Lewis prawie nie zakonczyl kariery Ukrainca.
Nie/ To ma takim sam sens jak stwierdzenie: Nie dyskutuje z idiotami :)
Gdzie tu sprawiedliwość ,to nie jest rywalizacja sportowa tylko krętactwo .
Data: 19-12-2013 23:03:40
"clit Data: 19-12-2013 22:50:08
...trochę to trwa i kosztuje pieniądze. Ale oni mają pieniądze i wybili tak Mitchella a potem Wildera..."
lol... nie moge uwierzyc, ze az tylu was jest...no wiecie, takich nierozgarnietych...lol...
jest mój ulubieniec, złodziejaszek streamów z usa, który każe ślinić się innym userom :) cop, odpowiedz na moje wcześniejsze pytania. Znowu schowałeś się jak myszka w dziurce i wyszedłeś kraść serek po nocy :)
Dokladnie. nawet w czasie tej przegranej walki z Vitaliyem w LA, to wszystko krecilo sie tylko i wylacznie dzieki Cristobalowi. Owszem, polegl... Boks zawodowy to jednak nie tylko zwyciestwa, ale rowniez umiejetnosc przegrywania w taki sposob, by publika sie od ciebie nie odwrocila. Przyklady: Rigondeauxa (zawsze zwycieza ale nikt go nie chce ogladac) a po drugiej stronie R.I.P Arturo Gatti, wiele porazek ale zawsze zostawial serce w ringu. Kubanczyk nigdy nie osiagnie statusu Arturo, nawet gdyby sie zsikal w ringu...lol...
Podobnie sytuacjha zawsze miala sie z Klitschkos.
Wytłumacz mi, Cristobal zbierał wszystko na twarz ku uciesze gawiedzi, aby widowisko się kręciło? Toż to nie była walka tylko rzeź. Po walce też płakał dla "publiki"? O Rigondeaux się nie wypowiadaj, boks jest jak jazz, im lepszy, tym mniej ludzi jest go w stanie docenić. Nie zrozumiesz tego, nie znasz się na pięściarstwie. Potrafisz jedynie siać ferment konotacjo. Jak pogoda, pada dzisiaj na podjazd?
jest mój ulubieniec, złodziejaszek streamów z usa...."
lol...Nazywanie wirtualnej legendy tego forum "zlodziejaszkiem streamow" jest nie tylko smieszne, ale wrecz porownywalne do nazywania pana boga heretykiem...lol
http://www.youtube.com/watch?v=SlZSCge7JlI - boxing rewiev 2013
swietny filmik polecam!
Kim jest w ogóle Stiverne ? No kim ? Facet walczy raz na rok, a jedynym rozpoznawalnym pięściarzem z którym wszedł do ringu, był Arreola, który na pas zasłużył jeszcze mniej.
Z kim walczył Arreola ? Z Kliczką i Adamkiem. Obydwie walki przegrał.
KPINA !
A Adamek wielki idiota łasy na kasę. Od roku było wiadomo, że Witalij siedzi już bardziej w polityce i nawet nie garnie się do powrotu, bo widmo walki z Haye było bardzo reale, tak samo jak bardzo realna przegrana i utrata pasa. Więc blokował dla własnej kampanii politycznej pas WBC nie kwapiąc się nawet do wejścia między liny. Jedynie co kilka miesięcy były wrzutki prasowe, że stoczy 1-2 walki i koniec, co było bzdurą i środowisko dobrze o tym wiedziało.
Adamek zamiast budować ranking WBC i próbować zdobyć zwakowany pas najłatwiejszą drogą, skupił się na bezsensownej drodze do Władimira, żeby zgarnąć wpierdol i drugą wypłatę życia.
O Rigondeaux się nie wypowiadaj, boks jest jak jazz, im lepszy, tym mniej ludzi jest go w stanie docenić."
Hmmm... kolejna pomylka. Boks zawodowy jest biznesem, praca dla wielu, profesja wymagajaca poswiecen.
Tylko ci sie licza, ktorzy partycypuja w bokserskich wydarzeniach. Placimy i wymagamy. Jezeli mowisz o Kubanczyku, sprawa jest prosta: placimy i nie chcemy go wiecej ogladac w ringu. przykladem niech bedzie ostatnia gala, gdzie walke glowna ogladalo o ponad 160 tysiecy kibicow mniej niz walki ja poprzedzajace. To zwyczajna zenada i wyrazna oznaka, iz Rigondeiuxa jest nudziarzem...
Adamek jest 9 W WBC jak wygra z Głazkowem to będzie jeszcze wyżej. Szanse na dobrowolną obronę tym bardziej jesli pasek trafi do kogoś z USa czy walczącego tam jest bardzo duża.
Raz kibicie na tamtej gali przyszli dla Tapi. Dwa Arum załatwił Rigo rywala który nie chciał zadawać ciosów.
Data: 07-12-2013 16:37:21
"Ja sporadycznie ogladam walki ze streamow"
Napisała legenda forum :) rozśmieszasz mnie, widzę, że znowu czepiłeś się nogawki i skamlesz przed inteligentniejszymi (wiem cop, trudne słowo) Nigdy nie będziesz w stanie zrozumieć pięściarstwa, Ty się do tego nie nadajesz. Skończ spożywać alkohol lub tez inne uzywki zanim zaczniesz wypisywać takie głupoty. Nie wierzę, że robisz to na trzeźwo synku.
cop
Raz kibicie na tamtej gali przyszli dla Tapi. Dwa Arum załatwił Rigo rywala który nie chciał zadawać ciosów."
Kirkland - Tapia to bylo widowisko i pokaz boksu zawodowego, za ktory kibice chca placic. Rigodeaux - Agbeko to byla walka rodem z ringow amatorskich a takowe nie ciesza sie popularnoscia ani tez nikt nie chce za nie placic. To najprostrze i najszybsze wytlumaczenie sytuacji zwiazanej z Kubanczykiem, ktoremu nawet R.I.P Arturo nie pomoglby wcale.
A które to wątki są dla Ciebie ciekawe na forum o boksie ? Te o polityce, filozofii czy bieganiu ?
Sorry ale nie mogłem sie powstrzymać :D
Pozdrawiam i prsze cie ne mecz mnie juz wiecej..lol...
Gdyby to R.I.P Arturo stał w ringu z Rigo zamiast Agbeko to kibicie nie wyszliby z sali. Wiesz o co chodzi ? :)
Wachlarz moich zainteresowań jest szeroki :)
A tak na poważnie - o komentarze bokserskie pytam. Mamy chyba wielki spisek świata boksu, skoro najlepiej prowadzona kariera w całej galaktyce... nie dostała walki o pas.
Data: 19-12-2013 23:43:40
"maciejka Data: 19-12-2013 23:33:54
O Rigondeaux się nie wypowiadaj, boks jest jak jazz, im lepszy, tym mniej ludzi jest go w stanie docenić."
Hmmm... kolejna pomylka. Boks zawodowy jest biznesem, praca dla wielu, profesja wymagajaca poswiecen.
Toś teraz dzieciaku poleciał hahhahah, już raz Tobie napisałem, że znasz się na pięściarstwie, jak ja na energetyce atomowej.
"Boxing is like jazz. The better it is, the less people appreciate it." powiedział nie kto inny jak - George Foreman
.
Załatwić Tobie @ do Big George? Napisz temu Panu, że się nie zna na boksie zawodowym :) dałeś gafę tysiąclecia Panie Boże Heretyków. Schowaj się chłopcze, nie targaj nogawek boś niegodny, jak już tak lecimy z Biblii Tysiąclecia
A które to wątki są dla Ciebie ciekawe na forum o boksie ? Te o polityce, filozofii czy bieganiu"
lol...musze jednak zaznaczyc, ze deter potrafi pisac o innych, jak ci nie moga odpowiedziec... taka rywalizacja bez ryzyka dostania intelektualnego lania po twarzy...lol...
Jesli masz na mysli Wildera to on pewnie i tak dostanie swoją szansę z wygranym z pary Arreola-Stiverne a może już wcześniej jeśli Don King będzie robił problemy Bermainowi ;)
"Boxing is like jazz. The better it is, the less people appreciate it." powiedział nie kto inny jak - George Foreman"
I co z tego, ze to powiedzial? Geerge Foreman zostal na swoje starsze lata znakomitym bioznesmenem a o jazzie nie wie wie zbyt wiele. Ponadto, George znany jest ze swoich powiedzonek, ktore z pewnoscia pamietaja fani bokserskich transmisji na HBO z lat dziewiedziesiatych.
Foreman na temat boksu zawodowego ma identyczne zdanie jak reszta branzy: IT'S JUST A BUSINESS BABY...lol...
Nie miałem na myśli Wildera - nie on stał się wzorem ideału promotorskiego, którego forumowicze nie rozumieją.
...jeśli Don King będzie robił problemy Bermainowi"
Niestety, tak wlasnie ta sytuacja wyglada teraz. Najnowsze plotki mowia, ze bedzie taki pojedynek strasznie ciezko zorganizowac, a Don King rozmawia z GBP o odstapieniu od przetargu na korzysc Wildera, w zamian za pozniejsza walke o pas WBC.
więc cytuj cop, dalej...... czekam"
Pytasz o tekst Foremana?
Jak Adomek to może i On dostanie swoją szansę. No chyba że przegra z Głazkowem wtedy pozostanie walka w Polsce z rodakiem ;)
"... w tym biznesie juz nic mnie nie zaskoczy...pracowalem przeciez z Donem Kingiem" (i Lampley smiejacy sie przez dluga chwile po uslyszeniu tego) - klasyka
cop, znasz Georga Foremana? skąd Twoja informacja, iż Big nie zna się na jazzie? Najnowsze plotki o tym mówią na ESPN :)"
Nigdy nie mialem okazji poznac osobiscie Foremana, aczkolwiek widzialem go na zywo w czasie gal boksrskich wielokrotnie i nawet mialem okazje ogladac z bliska ringu walke z Briggsem.
Co do tego czy George lubi jazz, gdybys sie odrobinke interesowal jego osoba, wiedzialbys iz jedyna muzyka, ktora starszy pan uwielbia sa "gospels"
Może dostanie, może nie dostanie :)
A tak na poważnie - walki z rodakami w Polsce świetnie się sprzedają, szkoda że wielu woli ich unikać.
"beniaminGT
Nie/ To ma takim sam sens jak stwierdzenie: Nie dyskutuje z idiotami :)"
Nie może mieć, ponieważ spiski istnieją i mają się dobrze.
Ok a teraz coś na temat napisz :D
i jak się mają te słowa do "Boxing is like jazz. The better it is, the less people appreciate it." do czego zmierzasz nietrzeźwy złodziejaszku streamów partycypujący w kosztach boksu zawodowego?"
Mam propozycje dla ciebie: jezeli chcesz polemizowac, przestan uzywac tych swoich bezsesnownych okreslen typu: "nietrzezwy zlodziejaszek" etc. Nie sadze, bys chcial bym uzywal epitetow typu "przyglupawy Polak" czy "prowincjonalny cwok"...
Jezeli chcesz kulturalnej wymiany opinii, nawet jakbysmy sie nigdy nie zgodzili, to musisz dorosnac do rango prowadzenia konwersacji jak dorosly. jezeli jednak nie, to wypad do chlewa chlopcze...lol...
Oby tylko King nie spierdolił, Bermane ten pojedynek powinien mieć, bo mu się zwyczajnie należy jak psu buda i sierść.
Tak swoją drogą - kurka wodna... jak można naiwnie, w ramach dziecięcej, szczerej i czystej wiary sądzić, że ludzie nie kłamią, nie oszukują, nie mataczą, nie kombinują? Jak można wierzyć w to, że ludzie są szczerzy, prawdomówni, nie okłamują, nie stosują SPISKÓW?!
Nie chcę nikogo obrazić - ale dla normalnego człowieka SPISEK jako narzędzie kontroli i władzy powinien być odkryty wtedy, kiedy odkrywamy że Mikołaj to jednak przebrany tato, mama, albo sąsiad.
Ale żeby w dorosłym życiu zakładać, że spiski nie istnieją?! Trzeba mieć giętką i wyjątkowo plastyczną wyobraźnię :)
widzisz cop, nie znam osobiście Pana Foremana, trzy razy widziałem go na żywo, raz w MSG a drugi raz w Hamburgu i raz w Londynie, Briggsa nie znam i nie widziałem, ale ostatnio miałem okazję poznać samego Warda i Kowalewa. Gdybyś odrobinę się interesował osobą Pana Foremana, wiedziałbyś, iż jest zagorzałym fanem jaazu i bluesa, stąd jego znajomości z największymi przedstawicielami tych gatunków muzycznych (masz na zdjęciach, wujek google nie boli)i skłonność do kapeluszy..."
Hmmm... George bardzo czesto podkreslal w czasie wywiadow i nawet w czasie transmisji na HBO w latach dziewiedziesiatych, ze jest wielbicielem "gospels" a nigdy nie slyszalem iz lubi jazz. Zreszta jakie to ma znaczenie co slucha? Uwielbiam Hopkinsa czy Mayweathera, ale jakiej muzyki sa zwollenikami, zupelnie mnie nie interesuje, wiec o co sie wciaz pytasz?
Co do tegpo kogo poznales czy tez nie, to mnie naprawde nie zaimponujesz, wiec to rowniez cios trafiony w plot...lol...
Takie sytuaacje maja zwiazek z boksem a toczy lubi gospels czy jazz? Hmmm... moze wygoogluj jeszcze jakim papierem toaletowym Foreman podciera du*e...lol...
"beniaminGT
Ok a teraz coś na temat napisz :D"
Może innym razem...
Deter:
"Benio
Tak swoją drogą - kurka wodna... jak można naiwnie, w ramach dziecięcej, szczerej i czystej wiary sądzić, że ludzie nie kłamią, nie oszukują, nie mataczą, nie kombinują? Jak można wierzyć w to, że ludzie są szczerzy, prawdomówni, nie okłamują, nie stosują SPISKÓW?!"
Ja bym to tłumaczył podążaniem za modą lub stereotypami, niekoniecznie czystością serca.
Deter:
"Nie chcę nikogo obrazić - ale dla normalnego człowieka SPISEK jako narzędzie kontroli i władzy powinien być odkryty wtedy, kiedy odkrywamy że Mikołaj to jednak przebrany tato, mama, albo sąsiad."
Dobre. Naprawdę dobre.
Konwersujmy dalej, jednak stańmy na dwóch różnych płaszczyznach, osoba wykształcona i inteligentna wobec złodzieja bez moralności"
No coz, ja cie nie nazwalem zlodziejem, ale dziekuje iz doceniasz moja inteligencje...lol...
Hmmm... George bardzo czesto podkreslal w czasie wywiadow i nawet w czasie transmisji na HBO w latach dziewiedziesiatych, ze jest wielbicielem "gospels" a nigdy nie slyszalem iz lubi jazz. Zreszta jakie to ma znaczenie co slucha? Uwielbiam Hopkinsa czy Mayweathera, ale jakiej muzyki sa zwollenikami, zupelnie mnie nie interesuje, wiec o co sie wciaz pytasz?
Co do tegpo kogo poznales czy tez nie, to mnie naprawde nie zaimponujesz, wiec to rowniez cios trafiony w plot...lol...
jeszcze kilka minut temu byleś pewny, że się mylę. Jak to było? cyt. "nazywania pana boga heretykiem...lol" Wiesz wszystko, jesteś nieomylny, jednak kiedy ktoś ma silniejsze argumenty, uciekasz od rozmowy twierdząc "co to ma za znaczenie". "Złodziejaszku bez moralności" kłamiesz szybciej niż oddychasz, podstaw moralnych i takiegoż kręgosłupa brak. Wiedza zerowa, idź nudź pod tym samym tematem na fightnews, boxingscene itd. dlaczego znęcasz się nad nami :) każda głupota ma swój kres, Twoja zdaje się bezgraniczna.
jeszcze kilka minut temu byleś pewny, że się mylę. Jak to było?"
O tym "bogu i heretyku" to bylo w kontekscie oskarzania mnie o kradziez straemow...lol...
Co do muzyki jakiej slucha George czy jakikolwiek inny gosciu z branzy nie wypowiadalem sie, gdyz mnie to nie interesuje. Wspomnialem o "gospels" gdyz to slyszalem w wywiadzach z Georgem, ale prawda jest taka iz to zupelnie niewazne.
Data: 20-12-2013 00:32:44
"maciejka Data: 20-12-2013 00:27:05
Konwersujmy dalej, jednak stańmy na dwóch różnych płaszczyznach, osoba wykształcona i inteligentna wobec złodzieja bez moralności"
No coz, ja cie nie nazwalem zlodziejem, ale dziekuje iz doceniasz moja inteligencje...lol...
Totalny brak inteligencji :) skoro nie zrozumiałeś to mam rady:
- nie pij
- skończ z używkami
- dużo czytaj (to pomaga)
- idź do szkoły
- nie męcz się sam, są osoby, które mogą Tobie pomóc
- Hungary, nie oznacz głodu.
koniec :) nie po to się tyle lat kształciłem, aby na forum poświęconym pięściarstwu dawać korepetycje.
Kwintesencją całej dyskusji jest stwierdzenie "George Foreman "Big" nie zna się na pięściarstwie zawodowym"
pozdrawiam i przepraszam za spam ze "złodziejem streamów"
dobranoc
Kwintesencją całej dyskusji jest stwierdzenie "George Foreman "Big" nie zna się na pięściarstwie zawodowym"
No coz, przykro mi, ze wyciagneles tak niewlasciwe wnioski. Nigdy bym tak nie powiedzial ani nie sugerowal, iz George sie nie zna. Prawde mowiac, twoja logika jest strasznie zawila i gdy przeczywtasz nawsz dzisiejsza rozmowe, sam zauwazysz, iz sie zagalopowales ze swoimi okresleniami...
Totalny brak inteligencji :) skoro nie zrozumiałeś to mam rady:
- nie pij
- skończ z używkami
- dużo czytaj (to pomaga)
- idź do szkoły
- nie męcz się sam, są osoby, które mogą Tobie pomóc
- Hungary, nie oznacz głodu."
No coz, spedzasz mnostwo czasu starajac sie zaimponowac temu tak nieinteligentnemu przedstawicielowi spoleczenstwa, ktoremu przypisujesz mnostwo wad. Nie wiem jaka szkole konczyles, ale zapewniam cie, nie imponuje mi to wcale, gdyz i nie moze.
Naucz sie polemizowac na temat, a moze jeszcze zalapiesz sie na jakas konwersacje z legendarnym wirtualnym copem
"Bermane Stiverne drops lawsuit against Don King
by Lem Satterfield Dec 19th, 2013
The WBC's No. 1-ranked heavyweight contender Bermane Stiverne has informed RingTV.com that he has dropped the lawsuit he filed last month against promoter Don King.
The decision by Stiverne (21-1, 20 knockoutsK) comes in advance of King's being ordered by the WBC on Thursday to begin free negotiations for a rematch with No. 2-rated Chris Arreola's promoter Dan Goossen for the belt that was vacated on Dec. 16 by Vitali Klitschko, a 42-year-old veteran who announced his presidential candidacy in Ukraine in October.
A 35-year-old Haitian-born fighter, Stiverne contended that King had violated The Muhammad Ali Boxing Reform Act by forcing him to sign an exclusive contract with his promotional company in April of 2011 as a preluded to facing King-promoted Ray Austin, whom Stiverne stopped in the 10th round in June of that year.
On Thursday, however, Stiverne said he had "worked it out" and that he was "back together" with King.
"It's been maybe in the last 24 to 48 hours that we sat down like two grown men and we talked it out, so everything's good now. We worked it out," said Stiverne.
"We're good right now, so, we settled, and everything is perfect. We didn't see eye-to-eye for a couple of months, and we decided to sit down and go over certain things. We're back together."
In his last fight in April, which was designated as a WBC elimination bout for the right to face Klitschko, Stiverne scored a third-round knockdown on the way to a unanimous decision over Arreola (35-3, 30 KOs), whom Klitschko stopped in September of 2009. In his last fight in September, Arreola stopped Seth Mitchell in the first round.
Of Arreola, Stiverne said simply: "I'm going to knock him out this time." Klitschko (45-2, 41 KOsk) had not been in the ring since last September when he made the 10th defense of his belt with a fourth-round stoppage of previously unbeaten Manuel Charr, and has been named "Champion Emeritus" by the organization, meaning he can retire with the option of being able to return to the ring at any time and be eligible to fight for the title against the reigning beltholder.