STEVENSON WCIĄŻ PATRZY BARDZIEJ W KIERUNKU HOPKINSA NIŻ KOWALIOWA
Kibice coraz głośniej domagają się starcia mistrza świata federacji WBO wagi półciężkiej - Siergieja Kowaliowa (23-0-1, 21 KO), z championem tego limitu według organizacji WBC - Adonisem Stevensonem (23-1, 20 KO). Rosjanin wraz ze swoim obozem już dawno wyraził gotowość na taką potyczkę, lecz Kanadyjczyk wciąż szuka okazji do starcia z Bernardem Hopkinsem (54-6-2, 32 KO), który zasiada na tronie IBF.
- Jeśli chodzi o Kowaliowa, to póki co spotykałem się z dużo lepszymi rywalami niż on. Naturalnie on także ma kilka fajnych walk na koncie, lecz ja mierzyłem się z wielkimi nazwiskami kategorii półciężkiej - przekonuje "Superman".
- Wiecie dobrze, że zależy mi na walce z Hopkinsem. Jeśli to się nie uda, wówczas skorzystam z innych ofert. Mówi się trudno. Ale póki co wzywam swojego promotora, by postarał się doprowadzić do pojedynku z Bernardem. Jestem tu i czekam - dodał Stevenson.
Mam podobne zdanie. Z tym, że Stevenson moim zdaniem jest pewny przegranej z Ruskiem. Natomiast na pewno po cichu liczy na jakiś strzał życia z Hopkinsem.
Ma świadomość że za Hopka lepsza kasa i większa szansa że wiek go osłabi a Kowaliow to silny tur w życiowej formie ale ja mimo wszystko niewidze tej 50 po Hopkinsie
A w jaki sposób B-Hop ma ośmieszyć Stevensona?
Data: 19-12-2013 15:16:15
Captain Obvious - Większość osób tu wypowiadających się nie ma bladego pojęcia o boksie a w swoich przewidywaniach kieruje się sympatiami i antypatiami do konkretnych bokserów .
Napisz jeszcze że wszyscy nie wiemy co to jest boks zawodowy .Pewnie tylko ty wiesz i ten Mesjasz zza oceanu .
Kowaliewa sie boja jak ognia ktory potrafi nokautowac z obu rak i ma zabojczy styl,bedzie zle jak Fonfara z nim bedzie walczyl ,wieksze szanse ma Hopkins z Adonisem.
Akurat ja nie lubie raptem 2-3 bokserow wiec nie trafiles. ogladam wszystkie walki jestem na kazdej nocnej gali choc nie zawsze sie udzielam wiec nie wyjezdzaj do mnie z brakiem wiedzy o boksie bo pisze co widze Hopkins jest lepszy niż Adonis i tyle, jak zrobi forme to go ośmieszy jak nie to przegra i to wszystko na ten temat
Stevenson spokojnie moze wygrac z kazdym w swojej wadze, ale on (oraz jego promotor) maja swoj plan na przyszloac .... Ten plan polega na zoptymalizowaniu potencjalu finansowego oraz marketingowego Stevenson.
ON ma juz rozpisany scenariusz na kilka walk naprzod. Najpierw Hopkins (za miliony), pozniej Froch (nastepne miliony), pozniej zwyciezca Pascal-Bute (za miliony), a na koniec climax Kovalev (za super miliony).
Zalozenie jest takie, ze Kovalev tez bedzie walczyl oraz wygrywal z najlepszymi, takze walka Stevenson-Kovalev za poltora roku, bedzie czyms w rodzaju spotkania TYTANOW za ogromne pieniadze. Pieniadze beda nieporownywalnie wieksze, niz gdyby walka odbyla sie teraz. A do tego mogli by stracic te "latwe" miliony.
Za 1,5 roku to by byla walka #2 na swiecie wsrod najbardziej pozadanych przez fanow, o ile walka #1 jest Pacman-Mayweather.
Przed każdym moim wpisem zamierzam go konsultować z Tobą od teraz. Po przeczytaniu paru zdań w Twoim wykonaniu, stwierdzam, że jesteś alfą i omegą na tym forum. Poproszę jakiś mail do korespondencji sensej. :)
walka Rosjanina ze Stevensonem dla mnie jest bez faworyta, nie do konca wiemy jak jest z odpornoscia Kowaliewa , na sparinagch z GGG potrafił zostac naruszony choc to tez nie jest do konca wyznnacznik bo kogo nie naruszył Gienek
do walki pewnie dojdzie , juz na nia zekamy a co bedzie jak po drodze znokautuja jeszce z 2 soindych rywali ? :)