ROGER MAYWEATHER: DLACZEGO BRONERA UWAŻANO ZA DRUGIEGO FLOYDA?
Nadal nie opadają emocje po sobotniej sensacji na ringu w San Antonio. Bardzo promowany Adrien Broner (27-1, 22 KO) został zaskoczony przez bitnego Marcosa Rene Maidanę (35-3, 31 KO) i utracił swój tytuł WBA wagi półśredniej. "The Problem" wielokrotnie był przyrównywany do samego Floyda Mayweathera Juniora (45-0, 26 KO), jednak po sobotniej przegranej nikt nie ma wątpliwości, że dzieli ich ogromna różnica.
Tego samego zdania jest wuj "Moneya" - Roger Mayweather - który wyśmiewa porównania kibiców do jego bratanka.
- Słyszałem, że Maidana skopał mu dupę. Nie widziałem tego, ale słyszałem. Kompletnie nie rozumiem, dlaczego upatrywano w nim nową gwiazdę pięściarstwa. Kogo kur** on pokonał? To właśnie chcę wiedzieć - kogo? On nie był tym, za kogo brali go ludzie. Mówiono o nim, jako o kolejnym Mayweatherze. Teraz, gdy przegrał, ludzie mówią, że nie jest zawodnikiem pokroju Floyda. Wiem o tym najlepiej, że Broner nigdy nie miał potencjału "Moneya" - powiedział Roger.
Oni chyba tam nigdy nie oglądają walk bokserskich... A nie, czasami oglądają - "na taśmie".
hehe
Ale ma rację. Broner nie ma "podobnego stylu" do Moneya. Bo Money ma swój styl, a Broner go próbuje naśladować. Nawet mimiką i gestami, to żenujące.
http://magiaringu.blogspot.com
Bronek moze Floyd'owi podawac skakanke I hantle pomiedzy seriami....Poza tym jest tak glupi ze majac mozliwosc podpatrywania go na codzien nie zauwazyl jeszcze jak waznym elementem u Floyd'a jest praca nog I wlasnie przez tą "nielotność" na nogach w obronie (w polczeniu z dziurawą Philly Shell) wylapywal tyle od Maidany...Pewne cechy motoryczne mozna wytrenowac, inteligencji niestety nie...