ROBERT GARCIA NADAL WIERZY W BRONERA
Po pierwszej porażce w karierze na Adriena Bronera (27-1, 22 KO) spłynęła fala krytyki. Wielu wytyka mu teraz zbyt wczesne przenosiny do wyższych kategorii wagowych, hulaszczy tryb życia oraz niedotrzymywanie głośnych obietnic z konferencji prasowych. Są i tacy, którzy spisują Amerykanina na straty.
Robert Garcia, który przygotowywał Marcosa Maidanę (35-3, 31 KO) do ostatniego pojedynku, nadal widzi w Bronerze ogromny potencjał. Zdaniem światowej klasy szkoleniowca, "The Problem" został przedwcześnie rzucony na głęboką wodę przez swoich promotorów.
- To bardzo utalentowany pięściarz i jedna porażka tego nie zmieni. Jest bardzo młody, ma dopiero 23 lata. Może powrócić, ponownie zdobyć pas mistrzowski i być najlepszym pięściarzem bez podziału na kategorie wagowe. To nadal jest możliwe. Moim zdaniem było dla niego za wcześnie na takie wyzwanie. Maidana był najgorszym wyborem, jakiego mogli dokonać - powiedział Garcia.