BRONER: NADAL BĘDĘ SIĘ BAWIŁ!
Adrien Broner (27-1, 22 KO) na pewno nie zaliczy mijającego roku do szczególnie udanych. Przenosiny do kategorii półśredniej okazały się nienajlepszym pomysłem, bo najpierw "The Problem" miał spore kłopoty z wacianym Paulem Malignaggim (33-5, 7 KO), a w ostatni weekend nieoczekiwanie został pobity przez bardzo silnego, ale ograniczonego boksersko Marcosa Maidanę (35-3, 31 KO).
Wiele osób zarzuca Bronerowi, że nie poświęca się swej dyscyplinie w 100% i zbyt wiele czasu spędza na różnego rodzaju imprezach i niezdrowych rozrywkach. Adrien nie widzi w tym nic złego i już zapowiedział, że zamierza bawić się dalej, jak gdyby nic się nie stało. Pierwsza impreza już jutro w jego rodzinnym Cincinnati.
- Nadal jestem młody i głośny, nadal jestem w boksie. Nie będzie wymówek, to niebezpieczny sport. Nie będziemy teraz siedzieli smutni, tylko bawimy się dalej, jak gdybym wygrał walkę. Nadal jestem mistrzem świata trzech kategorii. Nadal mogę imprezować, mogę się bawić. Zaczynam we wtorek w Cincinnati - mówił Broner w wywiadzie dla Showtime.
- On świetnie zawalczył, ja też. Po prostu tego dnia był lepszy. Zmierzę się z nim w kolejnej walce, ale teraz będę się bawił, jak gdybym to ja wygrał. Jeśli chcesz mnie w swoim klubie, będę w twoim klubie - powiedział młody pięściarz, a potem podał numer telefonu, pod którym można się po niego zgłaszać, by zaproponować mu odwiedzenie swojej imprezy, za co Adrien pobiera opłatę.
Pozer zostanie pozerem.
;p
Ale do remizy do nas mógłby wpaść na balety.
Tylko czekać jak nagra następnego pornucha i zastąpi łysego z brazzers
marna podróbka mistrza!
P.S.
Zawsze może z Wachem dożynki w Polsce obstawić ;-)
Odezwal sie ten co kurwa Harvard skonczyl... lol
Dlatego jest tak określany ponieważ większość tutejszych „myślicieli” pisze to co inni napisali.
Większość opinii tutaj pisanych nie jest oparta na własnych spostrzeżeniach tylko na tym co inni lansują i na tym co jest przyjęte jako ogólnie obowiązujące,
Jest tu niewielu ,którzy mają odwagę napisać własne zdanie nie mówiąc o tym gdyby jeszcze było one odmienne od ogólnie przyjętego trendu.
Jeżeli ktoś twierdzi ,że Maidana jest boksersko prymitywny to w takim razie jakiego trzeba użyć określenia do umiejętności Bronera skoro ten prymitywny Maidana go wypnktuwał.?
Ale przeciwnicy Maidany tego nie zauważają. Tylko piszą głupoty.
Moim zdaniem Broner się marnuje, bo do boksu bez dwóch zdań talent ma. Trafił jednak na punchera który mógł go już trafić i skończyło się jak się skończyło xD.