MAYWEATHER: PACQUIAO MOŻE WZIĄĆ TEN PAS
- Floyd Mayweather jest na takim poziomie, że mógłby sam stworzyć własny mistrzowski tytuł. To tylko kwestia czasu, kiedy moja twarz znajdzie się na jednym z prestiżowych pasów. Może to będzie WBC, może WBA, a może IBF. Przecież miałem je wszystkie - mówi Floyd Mayweather (45-0, 26 KO), obecny mistrz świata federacji WBC (w wagach półśredniej i junior średniej) oraz WBA Super (w junior średniej), którego obowiązkowym pretendentem został ostatnio odwieczny rywal Manny Pacquiao (55-5-2, 38 KO).
PACQUIAO PIERWSZY W KOLEJCE PO PAS FLOYDA >>>
- Jestem mistrzem świata od 1998 roku. Mój bilans walk to 45-0. Postawcie kogoś przede mną, a ja go pobiję. Pacquiao przegrał z Bradleyem i Marquezem. Wszyscy teraz mówią, że Pacquiao jest obowiązkowym pretendentem. Niech sobie weźmie ten tytuł, może go mieć. Nie pas czyni mnie tym, kim jestem - dodaje 36-letni "Money", król rankingów P4P oraz wpływów PPV.
Jeżeli do tej walki nie dojdzie w przyszłym roku to będzie to wielka strata dla boksu zawodowego.
powinno dodać: "Postawcie Pacquiao, a zwakuje pas" :P
Nie rozumiem tego - Floyd traci na tym wizerunkowo, dużo ludzi powie że boi się Mannego. Tym bardziej że dla mnie byłby faworytem tej choć kibicowałbym Pacquiao.
Np. w moich oczach traci :P Co to za mistrz co wakuje pas jak mu pretendent nie odpowiada?
50-0,albo 60-0 to jest cos
Maywather nie jest kims wyjatkowym,udalo mu sie tylko wmowic naiwniaka,ze tak jest
Teraz dodatkowo obsral zbroje przed,tak wyszydzanym i pogardzanym nim Pacmanem
Ale zalosny pozer z niego
Dla mnie faworytem bylby Manny, wiem ze jestem w tym odosobniony, ale zawsze mialem wrazenie ze dalby rade: czy to 7 lat temu, 4 lata czy rok temu.
Floyd unika pojedynku i to widac - jego sprawa no ale troche na tym traci. Pieniadze to nie jest zaden problem bo sponsorzy sie znajda w godzine, Pacman chce tej walki, a przynajmniej jego oboz - rozumiem gadanie Rogera, ze Pacman powinien pokonac kogos z czolowki, ale nie rozumiem gadaniny w stylu Moneya " Pacman, ale kto to jest?"
Do tego jak Khana zakontraktuja to bedzie szczyt hipokryzji bo jego bilans w ostatnich walkach wcale nie jest taki super sweet ] )
Data: 16-12-2013 15:23:09
Nie jest wielka sztuka miec bilans 45-0.Bylo wielu przed nim ktorzy,mieli lepszy bilans
50-0,albo 60-0 to jest cos
U nas w kraju są już takie asy, co ostro idą na rekord.
@andrewsky ma 100 % racje , na dzisiaj stawianie Moneya w roli najwiekszego p4p ever jest smieszne
a PAc oczywicie ze ma sznase z Floydem , styl robi walke i ten mały ( lol Floyd za to kawał byka ) chaotyczny zółtek napsułby krwi Moneyowi najwiecej od czasów Oscara
To tak jak w HW gdzie jest dwóch Kliczków ale wiemy że tego nie obejrzymy nigdy :(
Floyd Mayweather Junior , nazywany przez wielu pięściarzem naszej ery , fenomenem naszych czasów . Wiele w tych zwrotach jest prawdy . Floyd chce widzieć swoją twarz na jednym ze swoich zdobytych pasów . Na tych pasach są umieszczone wizerunki ikon boksu , największych bokserów. Znam ich wielu . Muhammad Ali , Sugar Ray Robinson , Sugar Ray Leonard , Jake LaMotta , Mike Tyson i wielu wielu innych . Jest też jeden bokser , mianowicie Rocky Marciano który do dni dzisiejszego jest niepokonany w swoich statystykach . Jako jedyny osiągnął wynik 49-0 . Floyd jest bardzo blisko wyrównania ,a nawet pobicia tego rekordu . Jaka jest między nimi różnica ? Rocky posiada te statystyki , a w nich posiada nazwisko pięściarza , którego wszyscy (w tamtych czasach ) uważali za największe zagrożenie dla Rockiego . Floyd może przebić te statystyki , ale jeżeli w rekordzie nie będzie Pacquiao , to coto za rekord .
Po drugie , piszecie , że FMJ nie musi już niczego udowadniac . Przepraszam bardzo . Ale pięściarz , który chełpi sie takim rekordem , gdzie wielu nie tylko kibiców jak i specjalistów uważa , że Floyd nie powinien mieć zera w swoim rekordzie w przegranych walkach . Dwie walki z Campillo po ktorych w przynajmniej w jednej Campillo był lepszy . No i oczywiście Oscar de la Hoya , co nie jest moim wymysłem , ale światową opinią . Fani FMJ , będą go bronić . Rozumiem ich .
Nie ujmuje nic Floydowi . Ma niesamowity talent . Natomiast , żaden wielki pięściarz nie uciekał nigdy od walki . Po za tym sam Floyd mówi , żę jest pewny wygranej nad Mannym . W czym wiec problem . Co wiecej za tą walkę napewno zgarnął by minimum 100 mln dolców . Jeżeli ja bym był pewien , że z kims wygram w ringu i dostane za to w dodatku taki szmal , no to brałbym tą walke w ciemno .
nie znam sie na esejach ale potrafie liczyc rd i Oscar walke z FMJ przegrał , ( tzreba dodac past prime Oscar )
Data: 16-12-2013 19:16:57
Campillo? Nie chodzilo o Castillo?
Floyd walczył w lHV ? ;)
Data: 16-12-2013 18:38:36
Takich jak Ty uwielbiam. Siejesz ferment o wygranej "Campillo" nad Floydem bo gdzieś tak przeczytałeś a walki nawet nie oglądałeś skoro nie wiesz jak sie pisze nazwisko takiej legendy jak Castillo.. Chciałeś się wymądrzyć, ale nie wyszło. Pozdro poćwicz
Co do Oscara to przy dobrym punktowaniu pod Oscara dajac mu wyrownane rundy to moge wyciagnac 114:114 i to wszystko.
Ale Panowie i Panie nie chodzi już tylko o samą historie ale o sam sport . Floyd walczył z wybitnymi pięściarzamia . natomiast szczerze . Z kim by nie walczył był murowanym faworytem . Przed walką z Alvarezem już wiedziałem , że FMJ wygra tą walkę . Meksykanin był za mało doświadczony , a jego najgroźniejszy rywal to Austin Trout .
Chodzi już o sam fakt , że bodajże 2 lata temu były rozmowy na temat walki Manny vs FMJ . Floydowi najpierw nie odpowiadał podział pięniędzy , Manny zaakceptował jego warunki . Floyd wymuszał na Mannym tesy antydopingowe , Manny 9 po dłuższym czasie ) sie zgodził . Czemu tej walki jeszcze nie ma ? Nie będę pisał , że Floyd się boji samego Mannego , bo to jest bzdura . Ale doskonale wie ,że jest to jedyna osoba która może mu zabrać te jego zero w rekordzie .
Dużo osób mówi , że Floyd by wygrał , bo ma technike , szybkość myśli w ringu , a Manny brnie do przodu i tylko napierdziela . OK . Broner to "uboga kopia Floyda " , ale czego mu nie można odebrać , również ma technike , również myśli w ringu , również jest szybki . A przegrał z typowym puncherem który zawsze idzie tylko do przodu i nie ma za bardzo techniki . Broner to taki Floyd , a Maidana to taki Manny tylko , że na znacznie niższym poziomie .
Serio myslicie, ze Floyd brnie w zaparte, ze Pacman przegral z Bradleyem, a nie mowi tego w przejawie wywolania kontrowersji ? On bardzo dobrze wie, ze to Pacquiao wygral. Ale mediom lepiej powiedziec odwrotnie, aby kontrowersja gonila kontrowersje.
Kazdy ruch, kazda wypowiedz ma jakis cel, nie wazne co o tobie mowia, wazne aby mowili..
Oglądałem walkę . Nie raz . Pomyłka wynikała z tego ,że musiałem szybko to napisać gdyż jestem w pracy . Niestety to nie jest ferment , tylko fakty . Ale oczywiście szanuje i Twoje zdanie .
Przecież wiadomo ile razy Floyd zmieniał zdanie w tej kwestii. Można go nie lubić, ale Floyd jest asem jeśli chodzi o promocję walk bokserskich i swojej osoby. A kto ma choć minimalne pojęcie o marketingu wie, że aby się walka sprzedała, musi być o niej mówione. Dlatego mamy codziennie jakiś komentarz w tej sprawie. Arum: "Oni nie chcą z nami gadać", Stary Floyd: "On nie jest na poziomie mojego syna" FMJ: "Mogę mu oddać ten pas" (wyjątkowo dobre, bo im bardziej kontrowersyjna wypowiedź, tym większym echem się rozniesie) Pac: "Jestem w każdej chwili gotowy na taką walkę" + media które codziennie zadają o to pytania. Tworzy się grunt pod rekord PPV. Już parę ładnych lat z resztą. Tak jak to było w przypadku Kliczko-Haye, choć tam to trwało krócej. Też ile osób mówiło, że tej walki nie będzie. A potem wyprzedali cały stadion w Hamburgu i zrobili kosmiczne wpływy z transmisji zarówno w UK, jak i Niemczech.
Tu też tak będzie. Ja obstawiam, że ostatnia walka Floyda na Showtime, bo będzie chciał ominąć Aruma, a Pacowi wygasa kontakt z Top Rank w 2014.
Przecież wiadomo ile razy Floyd zmieniał zdanie w tej kwestii. Można go nie lubić, ale Floyd jest asem jeśli chodzi o promocję walk bokserskich i swojej osoby. A kto ma choć minimalne pojęcie o marketingu wie, że aby się walka sprzedała, musi być o niej mówione. Dlatego mamy codziennie jakiś komentarz w tej sprawie. Arum: "Oni nie chcą z nami gadać", Stary Floyd: "On nie jest na poziomie mojego syna" FMJ: "Mogę mu oddać ten pas" (wyjątkowo dobre, bo im bardziej kontrowersyjna wypowiedź, tym większym echem się rozniesie) Pac: "Jestem w każdej chwili gotowy na taką walkę" + media które codziennie zadają o to pytania. Tworzy się grunt pod rekord PPV. Już parę ładnych lat z resztą. Tak jak to było w przypadku Kliczko-Haye, choć tam to trwało krócej. Też ile osób mówiło, że tej walki nie będzie. A potem wyprzedali cały stadion w Hamburgu i zrobili kosmiczne wpływy z transmisji zarówno w UK, jak i Niemczech.
Tu też tak będzie. Ja obstawiam, że ostatnia walka Floyda na Showtime, bo będzie chciał ominąć Aruma, a Pacowi wygasa kontakt z Top Rank w 2014.
od jakiegos czasu mam podobne przeczucia