LEBIEDIEW TRZECIĄ ROSYJSKĄ OPCJĄ 'DIABLO'
Nie jest żadną tajemnicą, że Krzysztof Włodarczyk (49-2-1, 35 KO) największe pieniądze może teraz zarobić w Rosji. Dotąd w grę wchodzili dla niego dwaj rywale - pałający żądzą rewanżu za czerwcową demolkę Rachim Czakijew (17-1, 13 KO) oraz Grigorij Drozd (37-1, 26 KO), który w październiku zdetronizował z tronu mistrza Europy Mateusza Masternaka. Jak się okazuje, obecnie za wschodnią granicą wyrósł trzeci poważny kandydat do starcia naszym mistrzem świata federacji WBC w wadze junior ciężkiej.
To Denis Lebiediew (25-2, 19 KO). Mocno bijący 34-latek wraz ze swoim obozem negocjuje z Donem Kingiem odnośnie rewanżu z Guillermo Jonesem (39-3-2, 31 KO), lecz jeśli strony nie dojdą do porozumienia, wówczas Rosjanie wezmą pod uwagę właśnie pojedynek z "Diablo".
Władze WBA dały Lebiediewowi i Jonesowi, a właściwie ich promotorom, czas do dziś do północy by dojść do porozumienia. A to może być trudne.
- Jeżeli Don King nie będzie chciał współpracować, wówczas poszukamy innych wyzwań. Jedną z opcji jest unifikacyjna walka z mistrzem federacji WBC, Krzysztofem Włodarczykiem. Jestem już nawet po słowie z promującym Polaka Andrzejem Wasilewskim. To na pewno dobry pomysł - nie ukrywa reprezentujący interesy Lebiediewa Władimir Hriunow.
To dlatego walka trwa 12 rund a nie jedną.
Jeżeli potrafisz atakować 11 rund i w 12 nie umiesz się bronić, to zasługujesz na bycie mistrzem?
Diablo nie jest wielkim artystą ringowym, ale przez surowość i konsekwencje jest wstanie coś ugrać, póki mu wystarczy zdrowia.
Nie rozumiem myślenia i tworzenia skostniałych doktryn na temat zawodników.
RJJ był wielkim pięściarzem i chwała mu za to, ale dziś to jest ZERO.
Krzysiek Włodarczyk kiedyś też przegrywał i sędziowie mu pomagali, ale dziś jest mocny. Jeżeli to wystarcza, to dobrze dla niego.
Nie nazwałbym go wirtuozem, a bardziej twardym skurczybykiem który dąży do celu.
Uważam że ocena nie może być jednowymiarowa, bo tak jak ludzie się zmieniają tak samo zmienia się opinia o nich.
Jeżeli zmiana jest na lepsze, to tym lepiej dla wszystkich.
Nawet Patol może stanie się kiedyś normalny jak dostanie po głowie i zmieni się zamiast grać pod publiczkę.
A problemy kondycyjne rywali biorą się z ciosów Diablo a nie biegania po ringu.
bak
Zobacz sobie chłopaku statystyki to przekonasz się że już w rundzie poprzedzającej deski Czakijewa to Diablo wyprowadził więcej celnych ciosów , a Czakijew czterokrotnie częściej pruł powietrze.
Jak nie rozumiesz na czym polega boks to sobie włącz Cartoon Network i Flapjacka oglądaj.
Gdy przeciwnik skutecznie ucieka, Krzysiek siłą rzeczy musi wyczekiwać aż padnie mu kondycha i wtedy przechodzi do głównego natarcia.
On nie jest jak Pavlik, że kumulacją zamęcza rywali, bo ani nie stosuje długich serii (BIJE GŁÓWNIE POJEDYNCZE CIOSY), ani nie zadaje tychże ciosów (zwłaszcza celnych) niesamowitych ilości.
Ale to jest jego najlepsza i najskuteczniejsza strategia. Taki Diablo jest najgroźniejszy. Z Rosjanami (wszystkimi trzema) Włodarczyk ma szansę zawsze wygrać przez KO/TKO, bo oni lubią się bić. Nawet Specnaz mimo dobrych nóg ma 'żyłkę' do wymian w półdystansie.
Co do potencjalnych szans Diablo z Lebiediew'em , to łatwo nie będzie i myślę, że nie byłby faworytem, ale szanse ma bardzo duże.
Dokładnie, kumulacjami to rozbija Vitali, Froch, Pacquiao, którzy zadają dużo celnych ciosów i biją seriami a nie pojedyńczymi cepami czy lewymi prostymi odganiającymi muchy. Nie wiem skąd się wziął mit, że Diablo rozbijał punkt po punkcie Greena i Czakijewa- po prostu ci dwaj się zmęczyli i Diablo trafiał lucky punchem w wymordowanych kondycyjnie wystrzelonych rywali. Rozbił to owszem- starego Fragomeniego w najgorszej formie w karierze. Palaciosa, który nie jest wybitnym pięściarzem, ale ma kondycję i siłę jakoś nie mógł rozbić w 2 walkach.
Cios i obrona Włodarczyka to dużo, ale czasem dużo... za mało.
Paradoksalnie - niejaki USS nie ma ani ciosu ani szczególnej obrony, więc dlaczego wygrał?
Ano dlatego, że Włodarczyk jest jednowymiarowy, przewidywalny i otrzymawszy poukładanego szybkiego zawodnika po prostu przegrywa. Paradoksalnie (znów) to Drozd jest najgorszą opcją. Szybki, inteligentny, unikający głupiej bijatyki...
Włodarczyka jest ostatnio za co szanować, ale nie można zagłaskać. Brak elastyczności stylu walki był i pozostanie jego największą słabością. Są bowiem zawodnicy, którzy nie pozwolą się porządnie trafić przez całą walkę, co przy ilości zadawanych przez Diablo ciosów wcale nie jest bardzo trudne. Z drugiej strony - nie ma takiej obrony, która nie pozwoliłaby sędziom punktować.
najgorsza opcja jest Specnaz bo to mistrz i udowodnił to w ringu , Drozd obił przecietnego Matsera i robi sie z niego nie waidomo jak dobrego boksera
dla mnie jako kibica boksu ewentualna starcie z Lebideivem jest absolutnie topowe jesli chodzi o wschodi kierunek , drugi wymarzony rywal to Huck
Cunningham w walkach z Diablo był w absolutnym prime , a Włodarczyk prezentował 70% tego co obecnie. Mimo tego nawet w rewanżowej , przegranej walce z Cunnem wypadł lepiej niż Adamek rok temu.
Ps.nie jest niczym dziwnym że zawodnicy gibcy i śliscy nie pasują stylowo Włodarczykowi . Ale tacy sami nie pasują np.Witalijowi Kliczko i wielu innym wybitnym pięściarzom.
"Zobacz sobie chłopaku statystyki to przekonasz się że już w rundzie poprzedzającej deski Czakijewa to Diablo wyprowadził więcej celnych ciosów , a Czakijew czterokrotnie częściej pruł powietrze.
Jak nie rozumiesz na czym polega boks to sobie włącz Cartoon Network i Flapjacka oglądaj"
Absolutnie popieram w 100%
Data: 16-12-2013 13:39:02
ostatnio Czakijew był najgorsza opcja teraz Drozd lol
najgorsza opcja jest Specnaz bo to mistrz i udowodnił to w ringu , Drozd obił przecietnego Matsera i robi sie z niego nie waidomo jak dobrego boksera
dla mnie jako kibica boksu ewentualna starcie z Lebideivem jest absolutnie topowe jesli chodzi o wschodi kierunek , drugi wymarzony rywal to Huck
Do walki z Huckiem niestety nigdy nie dojdzie... :((
Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty Krzycho pod koniec walki przed czasem.