MAYWEATHER POCIESZA BRONERA
Podrażniona duma Adriena Bronera (27-1, 22 KO) pewnie jeszcze długo nie pozwoli mu zasnąć. Z wyrazami otuchy za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych podążył sam Floyd Mayweather Jr (45-0, 26 KO). Były już mistrz świata wagi półśredniej namaścił sam siebie jako następca "Pięknisia", tymczasem na ziemię brutalnie sprowadził go niedoceniany Marcos Rene Maidana (35-3, 31 KO).
"Głowa do góry mistrzu. Kocham cię bracie. Prawdziwy champion potrafi przyjąć porażkę i powrócić silniejszy" - napisał Mayweather, na co dzień podobno bliski przyjaciel Bronera.
I jeszcze pytanie... Adrien domaga się rewanżu, tylko czy teraz Argentyńczyk nie będzie łakomym kąskiem do walki z Floydem? Może więc na początku maja nie Khan, a właśnie Maidana stanie naprzeciw Mayweathera?
Marcos zasłużył na walkę z królem P4P. Do Pacmana Mayweather boi się wyjść, zatem Maidana stał się jedną z poważniejszych opcji dla Pięknisia.
Broner chce rewanzu, i najpewniej go dostanie.
Lepiej aby Maidana dal jeszcze jedna swietna walke, niz zaraz po glosnym zwyciestwie, wyszedl do Floyda i zostal zdeklasowany.
pod Drugie ciekawe by była walka Garcii z Maidaną.
a co do Maidana Money to chyba sobie zartujecie...