UDANA OBRONA SANTA CRUZA
Leo Santa Cruz (26-0-1, 15 KO) pokonał przed momentem Cesara Sedę (25-2, 17 KO), broniąc tym samym po raz pierwszy tytuł mistrza świata kategorii super koguciej według federacji WBC.
Champion już na początku zyskał przewagę ciosami prostymi, akcentując pierwszą rundę ładną akcją lewy-prawy. W drugiej kontynuował swoje ataki i znów kilka razy dosięgnął głowy challengera, ale ten nieoczekiwanie powrócił bardzo udaną trzecią rundą. W czwartej Meksykanin zaczął składać ciosy w dłuższe kombinacje i nawet jeśli przestrzelił dwoma uderzeniami, to jakiś w serii zawsze wchodził. Pół minuty przed końcem piątego starcia trafił akcją prawy hak po dole-krótki prawy sierp. Seda padł na matę i choć bardziej było to spowodowane złym ustawieniem nóg niż siłą ciosu, to sędzia nie miał wyboru i musiał liczyć do ośmiu.
W kolejnych minutach wszystko się wyrównało, a boksujący z odwrotu pretendent kilka razy wciągnął Santa Cruza na skuteczną kontrę. Dopiero w dziewiątej odsłonie obrońca tytułu przypieczętował swoją przewagę potężnym prawym sierpowym. Seda ustał, jednak był lekko naruszony i przez moment znalazł się w tarapatach. Końcowe minuty to zażarte wymiany, wciąż natomiast z lekką przewagą Santa Cruza. Po ostatnim gongu sędziowie typowali jego przewagę w rozmiarach 116:111, 115:112 i 117:110.