WASILEWSKI: WALKA SZPILKI Z JENNINGSEM PRAKTYCZNIE PEWNA
Prowadząca studio telewizji Polsat na gali w Wałczu Karolina Owczarz, do niedawna zawodowa pięściarka, a od prawie roku dziennikarka tej sportowej stacji, zapytała Andrzeja Wasilewskiego o prawdopodobieństwo walki Artura Szpilki (16-0, 12 KO) z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO).
- Mam już kontrakt na mailu, wydrukuję go, w poniedziałek spotkam się z Arturem i podpisujemy. Jeśli żadnego z zawodników nie spotka jakaś nieoczekiwana kontuzja, ich starcie jest pewne. Spotkają się w Nowym Jorku 25 stycznia - odpowiedział Wasilewski.
Zapytany o kulisy rezygnacji Pawła Kołodzieja (33-0, 18 KO) z pojedynku z Ilungą Makabu (15-1, 14 KO), polski promotor studził emocje, które obecne były w mediach bokserskich w ostatnich dniach i stwierdził, że między nim a jego zawodnikiem nie ma konfliktu. Z drugiej strony podkreślił, że choć wycofywanie się z walk jest częstą praktyką w boksie, to jednak atrakcyjnych ofert się nie odrzuca, a jako pozytywną alternatywę wskazał Szpilkę oraz bohatera dzisiejszej gali Krzysztofa Głowackiego (20-0, 13 KO), który wypracował sobie pozycję jednego z głównych zawodników grupy Wasilewskiego (jest też współpromowany przez Tomasza Babilońskiego.
przecież tu jest napisane, że tej walki NIE BĘDZIE :)
Czytanie ze zrozumieniem się kłania :)
Karolina zestresowana, ale dała radę, ładnie wygląda.
Wasilewski dobrze powiedział, że czas niańczenia się kończy. On jest zbyt skryty, żeby powiedzieć, że Kołodziej ma lipę i po prostu jak to prawnik sprawdzi po cichu papiery i zakończy współpracę.
To jakiś bokser, czy może coś innego?
Bo gdy w „Google” wpiszę „szpilka” to mi wyskakuje ,że to coś takiego „bez łebka”
Nie wie czy ten scenariusz się sprawdzi, ale w tej grupie ile to już pewnych walk było i nic nie wychodziło.