RIGONDEAUX: JESTEM NUMEREM JEDEN

Niesamowity Guillermo Rigondeaux (13-0, 8 KO) wczoraj ponownie udowodnił, że nie ma dla niego konkurencji w wadze super koguciej. "Szakal" wypunktował do jednej bramki doświadczonego Josepha Agbeko (29-5, 22 KO) broniąc swoich tytułów federacji WBO oraz WBA. Sędziowie punktowi byli jednomyślni i przyznali wszystkie rundy 33-letniemu pięściarzowi.

Rigondeaux po zwycięstwie cieszył się z tego, że ciężka praca na sali przynosi efekty, a on z każdym występem coraz lepiej czuje się między linami.

- Staram się w każdej walce prezentować się jeszcze lepiej, jednak to był trudny rywal. Każdego dnia poprawiam swoje umiejętności i widać to w ringu - powiedział Kubańczyk.

Kubańczyk został również zapytany o ewentualny rewanż z Nonito Donaire (32-2, 21 KO), który powoli odbudowuje się po porażce z rąk "Szakala". Rigondeaux jest otwarty na drugie spotkanie z Filipińczykiem i jest przekonany, że ponownie to jego ręka powędrowałaby w górę na werdykcie.

- Donaire ma traumę po laniu, jakie mu sprawiłem. Jeśli chce po raz kolejny zostać zdeklasowany, możemy mu to zagwarantować. Jestem numerem jeden - powiedział Rigondeaux.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 08-12-2013 12:20:17 
Przeogromne umiejętności ale 0 potencjału marketingowego. Rigo się nie sprzedaje co pokazały wczorajsze trybuny podczas gali, nie pamiętam aby walka wieczoru na HBO przyciągała tak mało widzów. PPV z nim w roli głównej nie ma szans
 Autor komentarza: Lombard
Data: 08-12-2013 12:35:39 
Jego umiejętności to poezja.
 Autor komentarza: mark13pl
Data: 08-12-2013 12:36:18 
To zarobi troszkę mniej, a zostanie zapamiętany jako symbol kunsztu bokserskiego.
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 08-12-2013 12:39:30 
Nie zostanie szeroko zapamiętany i to jest problem.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 08-12-2013 12:52:38 
Sierak2012 - Lennox Lewis został doceniony dopiero w wieku 33 po 10 latach kariery gdy 2 razy zlał Holego.
- Wcześniej amerykańska prasa pisała głównie że jest tchórzem, ma słabą szczękę, jest jednoręki i ... szerzono plotki że jest gejem... Miał go lać Bowe, Grant Morrison i wielu innych twardych amerykanów

- Hopkins był klinczującym nudziarzem - zapaśnikiem a w wale z naturalnie gdzieś o 15 kg lżejszy Trinidadem to tito był faworytem!!!2-1.

Na Witalim Kliczce można psy wieszać ale nawet najgłupszy jankes nie zaprzeczy że to najlepszy biały HW w historii

Swoje miejsce Rigon w historii będzie miał. a jego konkurencja w okolicznych wagach wygląda dokładnie tak samo jak Floyd vs reszta
 Autor komentarza: Sajnal11
Data: 08-12-2013 12:54:50 
Stonka
Najlepszym białym cieżkim w historii jest Jack Dempsey.
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 08-12-2013 12:57:05 
Tu nie chodzi o walory sportowe czy docenienie, tylko o wartość marketingową Rigo a jej po prostu nie ma. I tu nawet nie chodzi o styl ale o brak charyzmy
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 08-12-2013 12:57:58 
Sierak"Nie zostanie szeroko zapamiętany i to jest problem."
-Panowie a jak wielu mistrzów tej kategorii znacie? Jak wielu bokserów szerokiej lub ścisłej czołówki kojarzycie? Dążę do tego ,że wszyscy niemal rozwodzą się nad nudnym stylem Rigo i jego niewielką rozpoznawalnością a przecież na tle większości zawodników tamtych kategorii walczących dziś i dawniej to i tak wypada nieżle jeśli chodzi o rozpoznawalnośc.Zarzuca mu się nudny styl ok ale co masą czołowych pięściarzy jego kategorii którzy przymierzając tym sposobem walczą jeszcze nudniej?
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 08-12-2013 13:03:22 
Sajnal11 - Dempsey był najlepszy - bo lał go wielokrotnie grubas 175 wzrostu 110kg, który praktycznie nie ćwiczył.
A Tytuł zdobył w legendarnej walce z 2 metrowym pastuchem bydła który bokserskie rękawice założył po raz pierwszy...mając lat 30...
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 08-12-2013 13:08:58 
KOSTROMA - no właśnie. Zresztą w wagach poniżej 60kg. Rigondeaoux Donaire to najsłynniejsza od ładnych kilku a nawet kilkunastu lat
 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 08-12-2013 13:16:09 



To nie brak wartosci marketingowej Rigondeaux ale kompletny brak pomyslu I umiejetnosci osob go promujacych....skoro jego tepy promotor Arum, majac u siebie jeden z najwiekszych talentow w historii tego sportu, po kompletnej deklasacji dotychczasowego mistrza Donaire'a potrafi powiedziec o Rigondeaux tylko tyle ze "Zawsze gdy tylko o nim wspominam, oni rzygają" to oczym my w ogole mowimy....On tylko potrzebuje odpowiednio pomyslanej kampanii marketingowej I ludzie szybko go pokochają bo ma ponadprzecietny talent ktory zawsze sie sam obroni. Nie takie rzeczy sprzedawano juz z sukcesem w historii...


 Autor komentarza: Sajnal11
Data: 08-12-2013 13:23:58 
Stonka
To prawda że zdobyl tytul w walce z klocem,ale starcia z Carpentierem i Firpo pokazaly jaki ma potencjal,nieprzypadkowo znajduje sie w top 5 ciezkich w historii we wszystkich rankingach.
 Autor komentarza: Gogolius
Data: 08-12-2013 14:02:36 
Rigo wymiata i tyle. Zadaje 10-15 celnych ciosow na runde i wygrywa bo rywale maja ich po 5-8.
Co do potencjalu: na main event sie nie nadaje, ale moglby pobksowac na undercardzie najbardziej medialnych gwiazd Aruma z Pakmanem na czele i bedzie dobrze.
Wczoraj szachy Lary z Troutem ogladalo sie wspaniale, a ze obok byla zywa walka Biki z Dirrellem czy chaotyczna wojna Portera z Alexandrem to tylko lepiej.
Najwazniejsze ze sam Rigo stylu nie zamierza zmieniac i dobrze wie o co w boksie chodzi.
 Autor komentarza: sliver84
Data: 08-12-2013 14:48:34 
Rigo walczy czysto, technicznie, deklasuje przeciwników swoim talentem, nie faulami i kupionymi ringowymi jak Władek w swojej ostatniej "walce". Ja tam zawszę wstanę na jego walkę bo Rigondeaux razem z Floydem i Wardem to najwięksi geniusze dzisiejszego boksu.
 Autor komentarza: sliver84
Data: 08-12-2013 14:58:52 
Czekam na walkę z Garcią i Łomczenką.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 08-12-2013 16:16:20 
Dempsey nie walczył z czarnymi , więc nie ma sensu go rozpatrywać w kategorii najlepszych wszech czasów .

Moim zdaniem , HBO i Arum całkowicie to schrzania, zamiast dać mu meksykańskiego zabijakę , to dają mu typów co się boją walczyć.
Mayweathera też by nikt nie oglądał , gdyby nie walczył z latynoskimi zabijakami co robią wiatrak .
Styl robi walkę , to podstawa wszystkiego .
 Autor komentarza: TonySoprano
Data: 08-12-2013 16:20:37 
A ja bym go zobaczył z Santa Cruzem,to byłaby jedna z najbardziej wyczekiwanych prze zemnie walk.
 Autor komentarza: Ned
Data: 08-12-2013 17:59:56 
@KnockKnock właściwie wyczerpał temat.

Moim zdaniem Arum ma jakiś osobisty problem z Rigo i to rzutuje na nieudolną promocję. Rigo powinien jak najszybciej od niego uciekać.
 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 08-12-2013 20:14:30 




@Ned

Dokladnie.
Jedyny minus ktory mozna zauwazyc u Rigo to jego kompletna niechec do nauki jezyka angielskiego (wszystkie wywiady tylko po hiszpansku) co na pewno nie pomaga mu zblizyc sie do publiki w ameryce. Dla porownania Miguel Cotto mimo ze nadal nie mowi plynnie po angielsku I wiekszych wywiadow zawsze udziela po hiszpansku, zawsze stara powiedziec sie te pare slow po angielsku I tym prostym sposobem zjednuje sobie przychylnosc amerykanskich dziennikarzy. Poza tym Rigo to Rigo to kura znoszaca zlote jajka, potrzeba tylko osoby z przejrzystą wizją promocji jego ponadprzecietnego talentu.


 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 08-12-2013 20:17:34 


*potencjalnie kura znoszaca zlote jajka

 Autor komentarza: StasioKolasa
Data: 03-02-2015 01:27:03 
Autor komentarza: Sajnal11
Data: 08-12-2013 12:54:50
Stonka
Najlepszym białym cieżkim w historii jest Jack Dempsey.




A gdzie tam Dempseyowi do Marciano.;-)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.