NAJWIĘKSZY SUKCES SOŁDRY W KARIERZE
Podczas trwającej gali nowej grupy na naszym rynku - Fight Events, występujący w kategorii super średniej Andrzej Sołdra (9-0-1, 5 KO) pokonał przed czasem bardzo doświadczonego Lorenzo Di Giacomo (41-9-1, 19 KO).
Włoch zaczął bardzo agresywnie, zasypując naszego rodak chaotycznymi sierpami. Polak jednak oparty o liny spokojnie wszystko zbierał na gardę i już pod koniec pierwszej rundy oponent odpuścił szalone tempo. Od drugiej do głosu wyraźnie doszedł już Andrzej, który wydłużył dystans i coraz częściej szukał ciosów na korpus. W trzecim starciu po mocnym prawym krzyżowym głowa jego rywala odskoczyła do tyłu. W czwartym to właśnie Sołdra podkręcił tempo, zaczął bić seriami, zepchnął przeciwnika do defensywy, a wszystko zakończył ładnym prawym podbródkowym. Po gongu na piątą odsłonę Di Giacomo przeciągał wyjście do ringu, aż w końcu podirytowany Robert Gortat zastopował wszystko i ogłosił wygraną Sołdry przez TKO.
- Słuchałem się trenera i wykonałem ten plan przez niego założony. Czyli dałem się mu wystrzelać i od drugiej rundy przejąłem inicjatywę. Ten nasz debiut z nowym szkoleniowcem wypadł fajnie i z tego się cieszę - powiedział tuż po ogłoszeniu werdyktu tryumfator.
W ogole Panowie, budzicie sie na tę walkę z tak w sumie przewidzianym wynikiem?
A co do Johna - to kiedyś musialo sie to stac. To mistrz wlasnego podworka a nie swiata.
Ja się budzę. Chcialbym zobaczyc Fonfare i Krzyśka w dobrej formie. Są faworytami,ale dzieki temu moze wpadną efektowne knockouty. Poza tym trzeba by dac walce oglądalnąsc.
http://www.ran.de/boxen/live/boxen-live-ses-fight-night-im-kostenlosen-livestream