MAJEWSKI ZE STEVENSEM OFICJALNIE!
Co prawda w naszej prasie już od dawna się o tym mówiło i pisało, ale teraz można to już czynić oficjalnie. Tak oto Przemek Majewski (21-2, 13 KO) zmierzy się 24 stycznia podczas gali w Resorts International w Atlantic City z jednym z najgroźniejszych pięściarzy w wadze średniej, Curtisem Stevensem (25-4, 18 KO). Wszystko pokaże potężna stacja NBC Sports w swoim cyklu gal "Fight Night".
- Wracam i udowodnię wszystkim, że znów prezentuję to, za co mnie pokochali kibice - przekonuje mocno bijący Amerykanin, który w ostatnim występie przegrał z siejącym postrach mistrzem federacji WBA, Giennadijem Gołowkinem.
- Dla mnie to doskonała okazja i wielkie wyzwanie. Nie mogę się już doczekać by wejść do ringu - odparł Polak zamieszkały na stałe w USA. Dla niego to wyjątkowo ważny pojedynek, gdyż podobnie jak jego rywal powraca po porażce. Na początku września przegrał na punkty w Danii z Patrickiem Nielsenem.
Podczas tego samego wieczoru zaprezentuje się również nowa gwiazda kategorii junior ciężkiej, Thabiso Mchunu (14-1, 10 KO). Niedawny pogromca Eddie Chambersa skrzyżuje rękawice z twardym Garrettem Wilsonem (13-7-1, 7 KO), który trzy tygodnie temu w awaryjnym trybie zastąpił Tomka Adamka w walce z Wiaczesławem Głazkowem i zaprezentował się naprawdę dobrze pomimo przegranej.
Przypomnijmy, że Stevens ma już na rozkładzie jednego Polaka. W lipcu 2009 roku zastopował w trzeciej rundzie Piotra Wilczewskiego, późniejszego mistrza Europy.
Mam przynajmniej nadzieje, ze $ sie zgadzaja.
Walka na pewno będzie ciekawa"
No coz, interesujaca to prawdopodobnie zbyt wygorowane slowo, gdyz do jednej bramki z szybkim zakonczeniem. Majewski niegdy nie byl wybitnym piesciarzem ale pamietam go z jedenej czy dwoch gal z ,Adamkiem w roli glownej, a tam Przemek pokazal serce. Tym razem serce do walki nie pomoze mu, a moze zgubic jeszcze szybciej. Czy jednak Majewski umie walczyc taktycznie? Odpowiedz jest - NIE
Ale tak czy tak Majewski nie ma zadnych szans i przegra w pierwszych trzech rundach przez ciezkie KO z Amerykaninem. Troche szkoda, poniewaz Majewski wciaz jest dosc wysoko w rankingach (#13 wedlug WBC) i chetnie zobaczylbym go z Proksa lub Suleckim. Gdyby przegral z jednym z Polakow (co sadze), to mieliby pewne miejsce w pierwszej pietnastce WBC. Ciekawe bylby np. taki polski mini turniej wagi sredniej, polfinaly:
Proksa vs. Sulecki
Majewski vs. Wawrzyczek
"Nielsen przyszlym mistrzem swiata"? Nigdy w zyciu, z czolowka on nie ma i nigdy nie bedzie mial zadnych szans, nawet z takimi bokserami jak Max Bursak (mistrz EBU), Andy Lee czy Felix Sturm bylby outsiderem.
ale tutaj zgodze sie z tym ze trzeba miec nadzieje ze kasa przynajmniej bedzie sie zgadzac
http://www.youtube.com/watch?v=0YtC73VGgCw jednak cos tam umie przyjąć
Poczekasz a zobaczysz, chłopak ma 22 lata i jest z walki na walkę coraz lepszy. W prime będziesz mu kibicował i rozpisywał się jaki jest zajebisty. Gdyby taki 22 latek był w Stanach już byłoby o nim głośno. Ale i tak będzie o nim głośno w wieku 25 lat na pewno. A to i tak bardzo szybko. Porównujesz 22 latka do Sturma ? No fakt już ma niedaleko :)
Nie widze zadnego potencjalu w tym Nielsen, niczym mnie nie zachwycil. Na tle takiego przecietnego zawodnika jak Majewski (z calym szacunkiem) to sie ok zaprezentowal, ale tez nie jakos ponadprzecietnie. Walka Nielsen vs. Majewski byla moim zdaniem na niskim poziomie i wielkim puncherem Dunczyk tez nie jest.
Lemieux podciagnal sie bardzo fizycznie, od porazki z Rubio, a do tego "dorosl" oraz zmeznial. Jedno co sie nie zmienilo, to fakt ze dalej nokuatuje przeciwnikow. Stevens dalej jest bardzo grozny...
Najgrozniejsi puncherzy w sredniej:
(1) GGG;
(2) Lemieux;
(3) Stevens;
(4) Rubio;
(5) Quillin.
nie było nóg, nie było boksu, to i walczył o przetrwanie.
Już mu współczuje tego bolesnego doświadczenia i na jego miejscu ćwiczył bym w okresie przygotowawczym takie rzeczy jak:
- szybkie zejścia z linii
- szczelną gardę
Dobrze że Przemkowi się chce walczyć i pokazać, ale nie można na takim poziomie trenować półprofesjonalnie.
Jeszcze jest Jacobs. Też mocno bije.
http://kochamboks.blogspot.com/2013/12/nelson-mandela-odszed-z-tego-swiata.html
Ambicji nie liczę, bo ta w boksie musi być poparta niezłomną walecznoscią- a takiej Majewski nie ma.
Curtis ma koncertowe jebnięcie, a i boksersko jest według mnie lepszy. To w zasadzie walka na przetarcie dla Stevensa.
majewski bez szans zupelnie nie jego liga , bedzie szorował dechy niestety
Curtis nie będzie nawet zabijał ciosów ale od razu skręt i lewy sierp.
Majewski trochę z motyką na... się wybiera.
Kibicuje mu i liczę na dobrą dyspozycję, ale tu na jej szczyt trzeba wejść.